Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wilczy Las

Go down

Wilczy Las  Empty Wilczy Las

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Paź 07, 2021 1:49 pm

***
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Wilczy Las  Empty Re: Wilczy Las

Pisanie  Dorren Stark.. Pią Paź 08, 2021 11:20 am

20.11.11


Tak jak sądziłem. Rozmowa z małżonką nie była do końca przyjemna, bo miała inne zdanie niż ja. Nie pierwszy raz, ale też co by była z niej za żona, jeśli nie potrafiłaby wyrazić swojego zdania? Za to właśnie ją szanowałem. Nie zawsze musimy się zgadzać, ale ważne, że udaje się nam żyć razem. Kwestia najstarszego syna była sporna, mimo wszystko wybrał się z nami. Ma w końcu 15 lat, nauka jest ważna, ale życie to nie tylko księgi. Życie to właśnie ten aspekt poza murami. Dlatego się wybraliśmy właśnie na polowanie we Wilczym Lesie. Niech młody też coś ma z tego życia i jakoś zapamięta swoje staruszka jak mnie zabraknie. Zaczęliśmy wkraczać do Wilczego Lasu i rzekłem do myśliwego.
-No to polowanie czas zacząć, prowadź nas.
Po chwili przemówiłem też do syna
-Matka twierdzi, że ten czas powinieneś spędzić przy książkach, ale zmiana klimatu chyba też Ci posłuży, prawda?
Osobiście nigdy nie był mi potrzebne umiejętności do tropienia, najważniejszym aspektem było polowanie zwierząt. Może gdybym nie żył tak jak żyje inaczej bym wykształcił swoje umiejętności. Niemniej czas oczyścić głowę, podążać za myśliwym i w miarę możliwości skorzystać z okazji na upolowanie zwierząt jak już je zlokalizujemy.
Dorren Stark..
Dorren Stark..

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 22/09/2021

Powrót do góry Go down

Wilczy Las  Empty Re: Wilczy Las

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Paź 11, 2021 11:11 am

Myśliwy jak to myśliwy – na swoim fachu znał się dość dobrze, choć z początku żadnych śladów ni mniejszej, ni większej zwierzyny nie mógł znaleźć. Pech? Może i tak, choć dzięki Bogom miał psy, które szybko podjęły jakiś trop. Zwierzęta miały swoje różne sposoby na odnajdywanie celu, jak na przykład o wiele sprawniejszy od ludzkiego węch. Tak też było i w tym wypadku, bowiem od razu dało się zauważyć, iż ogary coś zwęszyły. Na razie jednak pozostawało jeno podążać za ich nosem.
-Pani matka to dobra kobieta, ale nic nie może się równać ze świeżym powietrzem i zapachem kniei – odparł młodzieniec, wyraźnie będąc zadowolonym z wyprawy. Sielską rozmowę ojca z synem przerwał łowczy, który chciał poinformować swego księcia, iż przy pomocy psów odnalazł wreszcie trop.
-Całkiem świeży. Na oko to tak z trzy, może cztery sztuki – wskazał na odbite w ziemi ślady racic. –Dziki, co mnie akurat nie dziwi. Ziemia jest miejscami poryta. Nie widzę jednak śladu warchlaków, więc to raczej nie maciora z młodymi – oświadczył. No to teraz pozostawało czekać tylko na decyzję księcia, czy akurat dziczyzna widzi mu się tego dnia na stole. Jeśli tak, to śmiało mogli dalej podążać tropem, do czego psiaki już się niemalże paliły.

Becia
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Wilczy Las  Empty Re: Wilczy Las

Pisanie  Dorren Stark.. Pią Paź 15, 2021 12:56 pm

Uradowany jestem zgodnością z synem. Wszak na naukę przyjdzie pora, a chwila sportu mu nie zaszkodzi.
-Idealnie, lepszy dzik niż nic. Podążajmy więc.-wypaliłem do myśliwego. Sam chciałem po prostu wyrwać się z monotonni zamku, nie nastawiałem się na konkretny typ zwierzęcia do upolowania. Jednak świeże mięso to świeże mięso. Wydaje mi się, że nikt nie będzie narzekał jeśli podamy świeżą dziczyznę. Podążyliśmy więc za myśliwymi i ich psami, które podjęły trop. Moim jedynym zwyczajem w takich wyprawach jest chociażby próba zabicia jednego ze zwierząt samemu, a nie zostawiać wszystko myśliwym. Jednakże moim życzeniem jest też, aby mój najstarszy syn próbował. Jednak staram się wspierać go w tym czynie, tak aby był bezpieczny. Jeśli dojdzie do niebezpieczeństwa sam przejmę szybko kontrolę sytuacji, aby ocalić mego pierworodnego przed niebezpieczeństwem. Z jednej strony polowania to zabawa, chęć oderwania się od monotonii życia dworskiego. Z drugiej strony trzeba się liczyć, że może dojść do wypadku. Zwłaszcza takich młokosów jak mój syn. Nikt nie skrytykuje tego, że chcę nauczyć czegoś nowego syna. Mimo wszystko wolę sytuacje przypilnować. Nie ma co rodzinie sprawiać przykrości.
Dorren Stark..
Dorren Stark..

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 22/09/2021

Powrót do góry Go down

Wilczy Las  Empty Re: Wilczy Las

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Paź 16, 2021 7:04 pm

Psy podjęły trop szybko i sprawnie. Klucząc po ścieżce pozostawionej przez racice dzików, cała kompania dotarła zatem wkrótce na skraj ogromnej leśnej polany. Myśliwy wstrzymał wtedy ogary, które posłusznie, choć trochę nerwowo, warowały przy jego nogach.
-Tam, panie - wskazał palcem drugi koniec polany, gdzie pod drzewami swoimi sprawami zajęte były trzy dziki. -Z tej odległości to tak do końca pewny nie jestem, ale chyba jeden samiec i dwie samice - orzekł znawca leśnych zwierząt. Widać było, że oczekiwał na dalsze polecenia księcia. Jak do tej pory dziki ich bowiem nie zauważyły, więc jako tako mieli przewagę nad swoim celem. Jednak wyjście na polanę z pewnością przepłoszy je, a wtedy będą musieli zdać się na szybkość swych psów. Co zatem należało czynić? Rzucić się w pościg za potencjalną zdobyczą czy podejść ją jakimś podstępem?
-Ja to bym puścił na nie ogary - odezwał się nagle młody Stark. -One je zagonią, a my wtedy uderzymy i je dobijemy - zaproponował. Niby nie było ich dużo, także przewagę mieli. Kwestią było jeno to, czy dziki nie okażą się sprytniejsze i szybsze. Oczywiście wtedy ruszą po pozostawionych przez nie śladach, jednak czy Starkom chciało się cały dzień uganiać po lesie? Może i byli stworzeni do zimna, ale chłód potrafił wymęczyć nawet najwytrwalszych mężów. Poza tym co powie żona księcia, gdy ten nie wróci przed zmierzchem z ich pierworodnym?



Becia
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Wilczy Las  Empty Re: Wilczy Las

Pisanie  Dorren Stark.. Czw Paź 21, 2021 1:43 pm

Sytuacja była trochę patowa, samo zakradanie się i tak może skończyć się na tym, że je przez przypadek przepłoszymy. Co by nie zrobić mogło się skończyć na tym, że wrócimy z pustymi rękami, albo będziemy się na tyle uganiać za zwierzyną, że będzie już ciemno i zimno. Co by dużo nie myśleć nad tym, trzeba podjąć jakąś decyzję. Za przemawia wiele czynników, sama propozycja syna też nie jest zła. Trzeba postawić na jego pomysł, na pewno wyciągnie z tego jakąś lekcję, cokolwiek by się nie wydarzyło.
-Zróbmy tak jak proponuje mój syn. Wypuście ogary, żeby zagoniły dziki, a my je zaatakujemy w tym czasie. Jeśli zajdzie taka potrzeba to ruszymy za nimi.
Powiedziałem i nadszedł czas na wcielanie planu młodego w życie. Spłoszony dzik to niebezpieczny dzik. Trzeba o tym pamiętać, dlatego też nie zostawiam syna nawet na sekundę samego, aby zadbać o jego bezpieczeństwo. Nie ma co za dużo denerwować mojej ukochanej małżonki.
Dorren Stark..
Dorren Stark..

Liczba postów : 19
Data dołączenia : 22/09/2021

Powrót do góry Go down

Wilczy Las  Empty Re: Wilczy Las

Pisanie  Czeladnik Gry Nie Lis 07, 2021 12:38 pm

Zatem... tak się stało. Psy poszły w ruch, jednak dziki, jak to zresztą miewa w zwyczaju spłoszona leśna zwierzyna, rzuciły się do panicznej ucieczki. Niestety ogary wiedziały, co robią i swoją ciężką pracą zapędziły ofiary w gęstsze rozłożenie drzew, co też ograniczało zwierzętom jakieś większe ruchy. Sprawa była prosta - odyniec i dwie maciory, bo w istocie łowczy miał sprawne oko i dobrze rozpoznał ich płeć, nie miały już szans na wydostanie się z tego impasu, a więc musiały stanąć do walki.
Pierwszy do celu dopadł sam książę, który sprawnym cięciem dosięgnął jednej z samic. Zwierzę zawyło z bólu, a podniecone psiska jęły jeszcze głośniej szczekać. Samiec, poczuwając się chyba do obowiązku obrony niewielkiego stada, ruszył na dzikich mężczyzn oraz ich piekielne ujadające stwory, mijając jednak Dorrena. Udało mu się za to trafić i nawet lekko ranić łowczego, któremu przejechał szablą po udzie. Człowiek syknął głośno, chwiejąc się delikatnie. Mimo wszystko udało mu się zachować pion i wkrótce znów był gotowy do natarcia.
-Kurwa! - rzucił, nie bacząc na to, iż słuchają go uszy młodego Starka, który, nawiasem mówiąc, nie wyglądał zbyt dobrze. Oj tak, oderwanie od pani matki i młodszego rodzeństwa powinno dobrze mu zrobić, bowiem gdyby Dorren pozostawił chłopaka samemu sobie, jeszcze wyrosłaby z niego jakaś pierdolona ciota.
Dalej rozpoczęła się seria ciosów, którymi zarówno dziedzic Winterfell, jak i jego Tarcze próbowali sięgnąć dzików, te jednak skutecznie ich unikały. W końcu łowczemu udało się uderzyć w POTĘŻNEGO odyńca, który zaczął krwawić z prawego boku. Zapach krwi dotarł do nozdrzy ogarów, które teraz ośmielały się już nawet kąsać zwierzynę z większym lub mniejszym skutkiem. Niestety młodemu na razie żadne trafienie nie wychodziło i ogólnie to nie radził sobie najlepiej. Wkrótce druga maciora rzuciła się na chłopca, jednak uchronił go jeden z ludzi jego ojca, biorąc atak na siebie. Dorren, chcąc chyba zemścić się na zwierzu, które podniosło ryjek na owoc jego lędźwi, próbował sięgnąć go mieczem, jednak na nic się to nie zdało.
Dużo lepiej za to radziły sobie jego Tarcze oraz ogary, które skutecznie raz po raz upuszczały krwi ze swych ofiar. Nawet synowi Starka udało się celnie wymierzyć w najbardziej ranny okaz.
-Dobij go, młody! - krzyknął do niego zamkowy łowczy. Chłopak jednak speszył się chyba, nie wytrzymując tym samym presji, w efekcie czego maciora wciąż dychała, ledwo, ale dychała. Dobił ją dopiero jeden z załogi Starka, jego zaufana Tarcza. Rozwścieczone tym dziki ponownie ruszyły i tym razem zraniły jednego z psiaków, który skomląc, oparł się o jedno z dalszych drzew. Kolejną maciorę dobił kolejny przyjaciel Dorrena, a najmocniejszego odyńca zwyciężył najsłabszy z jego kamratów. Wiktoria zatem należała tego dnia do Tarcz Starka, a książę chyba będzie musiał pomyśleć nad zwiększeniem częstotliwości szkoleń swego pierworodnego.
-Ech, wybacz, ojcze - bąknął tylko chłopak, pustym wzrokiem wpatrując się w martwe ciała dzików. Łowczy tymczasem, klnąc pod nosem, zakładał sobie prowizoryczny opatrunek, pies lizał zranioną łapę, a jeden z rannych przyjaciół Dorrena z ulgą zobaczył, iż dzik zaledwie go drasnął.

Dzik jest dziki, dzik jest zły!:


Becia
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Wilczy Las  Empty Re: Wilczy Las

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach