Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wybrzeża Ifeqevronu

Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sie 20, 2021 9:16 pm

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9616
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Thogg Moth Pią Sie 20, 2021 9:49 pm

Czternasty dzień Dziesiątego Księżyca roku Jedenastego po Zagładzie, późny ranek



Późnym rankiem mała flota okrętów ibbeńskiego królestwa prowadzona przez Thogga Motha zacumowała u wybrzeży Wielkiej Puszczy, jak ją nazywał książę, w pobliżu ruin Vaes Leisi, niegdyś miasta Wędrujących po Lesie. Młody ibbeńczyk nie wiedział czego dokładnie się spodziewać, toteż rozkazał wpierw rozłożyć mały, warowny obóz na wybrzeżu. Wystawić warty, rozesłać zwiad dookoła i tym podobne rzeczy. Nadzór nad budową pozostawił zarządcy i inżynierom, samemu zaś udając się w głąb miasta na rekonesans. Przede wszystkim chciał sprawdzić jak wygląda port i czy w ogóle coś takiego tu mieli...


Thogg Moth
Thogg Moth

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 15/06/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sie 20, 2021 10:27 pm

Ibbeńczycy wylądowali w dogodny do tego miejscu - linia wybrzeża była długa, więc mieli w czym wybierać - po czym zabrali się za budowę tymczasowego obozu.

W mieście Wędrujących Po Lesie nie znaleźli portu. Nie znaleźli również jego mieszkańców, ani też nikogo innego, kto próbowałby przeszukiwać lub zamieszkiwać opuszczone osiedle. Samo miasto nie było duże i znajdowało się na obszarze skalistych wzgórz porośniętych gęstym lasem. Drzewa jakie w nim rosły były duże i stare. W ich pniach wyryto zaś wiele rzeczy - niektóre nosiły na sobie twarze, głównie surowe i zamyślone, na innych zaś przedstawiono sceny obrzędów czy wydarzeń jakie miały miejsce w społeczności Wędrujących Po Lesie. Tak przynajmniej przypuszczali Ibbeńczycy. W niektórych drzewach znajdowały się również wielkie dziuple, które mogły służyć za miejsca zamieszkania. Poza tym miasto najeżone było ciemnymi, skalnymi grotami wijącymi się pod wzgórzami oraz korzeniami drzew. Ostatnia rzecz jaka zwracała w nim uwagę, to cisza. Nienaturalna cisza zakłócana jedynie odgłosem kroków i oddechów Ibbeńczyków. Atmosfera, połączona z nagłym oraz nie tak dawnym zniknięciem mieszkańców osiedla, sprawiała, że przynajmniej część ekspedycji nie czuła się tu zbyt pewnie.
Co do portu... Nie było portu. Nie było nawet dobrego miejsca na jego łatwe wzniesienie. Osada mieszkańców drzew oraz grot wznosiła się pośród skalistych wzgórz, które położone były na stromych klifach. Widać było parę miejsc, gdzie dałoby się zbudować zejście na dół, widać było na dole kilka miejsc, gdzie woda była płytka i można było myśleć o dobudowanie nabrzeża, widać było kilka dużych jaskiń w klifach, na wysokości wody, które mogłyby pomieścić okręt, a może nawet dwa, i istniała szansa, że łączyły się z grotami na górze. Wszystko to jednak wymagałoby ciężkiej pracy ze strony kolonizatorów.
Paru Ibbeńczyków zaczęło nawet szeptać między sobą, że nowe miasto równie dobrze wznieść można w każdej innej części lasu, tyle samo tam drzew. Tyle samo drzew, ale za to mniej więcej dźwięków życia i brak niepokojącej aury...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9616
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Thogg Moth Czw Sie 26, 2021 4:24 pm

Może i czuł się trochę nieswojo wśród tej ciszy, ale nie znaczyło to, że takie coś pokrzyżuje mu plany.
Jak się okazało, miasto było puste, mogli więc zacząć w nim pracę na dobre. Obóz książę postanowił pozostawić w miejscu, w którym zaczęli go rozkładać. Trzeba było tylko wzmocnić go wałem i stanowiskami strzelecko obserwatorskimi. Miano więc w pobliżu wyciąć wszystkie drzewa, z których drewno wykorzystają do budowy obozu, oraz na ogniska. Warty miano trzymać regularnie, tak jak i wysyłać patrole wokół miasta, lecz pozostali poborowi nie mieli się lenić.
Co zaś się tyczy samego miasta, miano wyciąć wszystkie drzewa z wyciętymi nań twarzami. Te z przedstawionymi obrzędami i wydarzeniami miano pozostawić. Skrybowie mieli zająć się przeniesieniem wszystkiego do ksiąg. Część ekspedycji także miała wraz z kartografami i inżynierami przebadać jaskinie pod miastem. Miano stworzyć mapę miasta na powierzchni wraz z wejściami do jaskiń, oraz mapę podziemnych korytarzy, jaskiń i pieczar. Pierw jednak uzbrojone grupy wojowników miały dokładnie przeczesać podziemia.

Thogg Moth
Thogg Moth

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 15/06/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Mistrz Gry Pon Sie 30, 2021 5:41 pm

Ibbeńczycy zabrali się do pracy. Chociaż nie byli temu zbyt chętni pośród tej nienaturalnej, wszechogarniającej ciszy. Podziemia - wedle patroli - wydawały się równie puste co miasto i można było przystąpić do ich eksploracji. Wkrótce namioty stały ustawione, umocnienia były konstruowane, a drzewa wokół wycinane. Po osadzie Ifequeveronów rozeszło się również kilka grup Ibbeńczyków, którzy za zadanie mieli wycinać drzewa z wyrzeźbionymi twarzami, albo przerysowywać sceny wyrzeźbione w konarach innych drzew. Jedna z takich grup wróciła wkrótce przestraszona do obozu. Przy drugim drzewie, które zaczęli obalać naszedł ich kruk. Wielki, czarny ptak, większy niż jakikolwiek jakiego widzieli wcześniej! Przyglądał się im, kiedy wznieśli topory, aby uderzyć drzewo, a oczy miał ponoć czerwone niczym krew! Zakrakał głośno i złowieszczo, po czym wzbił się w przestworza, a nad lasem znowu zawisła cisza.
W jaskiniach Thogg zobaczyć mógł miejscami dziwne symbole wymalowane na skalnych ścianach, a czasami sceny podobne do tych rzeźbionych w drzewach. Trzeba też tutaj zaznaczyć, że jakość tej sztuki daleka była temu do czego przywyknąć mógł Ibbeńczyk lub co tworzyły ludy żyjące na zachodzie i południu. Tutaj postaci pozbawione były szczegółów i barw, wszystko wymalowane było jednym kolorem, aby jedynie zarysować sytuację. Ci, którzy pochodzili z tego "miasta" i tak wiedzieliby co malowidła przedstawiają.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9616
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Thogg Moth Czw Paź 07, 2021 5:32 pm

Czasami już tak było, że nie wszystko szło po myśli. Budowa w tym miejscu miasta mijała się z celem, a tym bardziej, jeśli mowa była o porcie. Nawet młody książę w duchu przyznawał, że budowa na tych klifach mogła okazać się cholernie nieopłacalna, a dodatkowo nikt nie zapewniał sukcesu. Rzecz jasna Thogg nie opowiadał o swoich przemyśleniach na głos. Po prostu w końcu zdecydował pozostawić wzgórze w spokoju - przynajmniej na powierzchni - i wydał nowe rozkazy. Grupy zwiadowców wspomagane przez inżynierów i innych specjalistów miały przeszukać wybrzeże cyplu w poszukiwaniu dobrego miejsca pod budowę portu i miasta. Żołnierze, robotnicy i górnicy natomiast mieli zaprzestać robót w Vaes Leisi, jedynie ekspedycja miała dokładnie zbadać podziemne tunele i stworzyć ich mapy.
Sam książę tymczasem zająć się miał treningiem walki...


Thogg Moth
Thogg Moth

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 15/06/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Mistrz Gry Czw Paź 07, 2021 9:53 pm

14-21/10/11PZ

Ibbeńczycy posłani na poszukiwania nowego miejsca wrócili niosąc radosne wieści - odnaleźli miejsce, które nadawało się dobrze pod budowę portu oraz miasta. Niewielka zatoczka około sześćdziesięciu mil na południowy-wschód, która zapewniała dobrą ochronę przed żywiołami. Brzegi nie były idealnie gładkie, ale dało się tam budować bez większego problemu. Ponadto od południowej strony zatoki zaczynały wzrastać klify, na których szczycie dało się zbudować twierdzę pozwalającą z góry kontrolować port - a przynajmniej jego część - oraz zapewnić sobie przewagę wysokości nad przeciwnikiem maszerującym drogą lądową.
Oddziały przeszukujące jaskinie w ciągu tygodnie stworzyły raczej przyzwoite mapy. Nie znaleźli nic co wskazywałoby na nieokreślony ogrom tuneli czy też schodzenie ich bez kresu wgłąb ziemi. W razie czego mogli próbować poprawić swoje prace pozostając na miejscu trochę dłużej.
Thogg tymczasem trenował swoje zdolności bojowe...



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9616
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Thogg Moth Pią Paź 08, 2021 9:12 pm

Przyniesione wieści rzeczywiście były dobre. Nie było więc co mitrężyć czasu, tylko zbierać się i przenosić w nowe miejsce. Opisany Thoggowi teren był niemal idealny, by powstało tam nowe, szybko rozwijające się miasto. Poza tym Zachodnie Prowincje nie miały swojego głównego ośrodka miejskiego, tak jak w przypadku pozostałych dwóch lądowych prowincji, więc czas było to zmienić. Naturalna zatoczka, wyrastające klify, dawało to nadzieję na przyszłe bogactwa. A o tych także należało pamiętać, dokładnie mając na myśli te naturalne bogactwa oferowane przez okolicę. Tak samo okoliczni ibbeńscy osadnicy, którzy mogliby w niedalekiej przyszłości osiedlić się w nowym miejscu.
Najpierw jednak trzeba było przebudzić się ze sfery marzeń i wziąć do pracy. Młody książę natychmiast wydał odpowiednie rozkazy, by następnie doglądać wszystkiego. Oczywiście nie widział też już sensu w dalszej eksploracji tunelów wymarłej cywilizacji, toteż wszyscy mieli udać się w nowe miejsce...


Thogg Moth
Thogg Moth

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 15/06/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 09, 2021 10:29 pm

23-30/10/11PZ

Ibbeńscy koloniści zebrali surowce, złożyli obóz, załadowali wszystko na okręty i wyruszyli do nowego miejsca. Osada Leśnych Wędrowców najwyraźniej nie została przez nich wybrana ze względu na położenie wspomagające możliwość budowy portu czy rozwoju handlu. Ciekawe co nimi kierowało...
Tak czy inaczej - Thogg wraz ze swoimi oddziałami dotarł do nowej lokalizacji kolonii. Rozłożyli tam przyzwoity obóz i od razu zabrali się za badanie terenu. Zwiadowcy jak na razie nie donieśli o niczym ciekawym. Wokół jedynie las, gęsty las. Szczęśliwym trafem okolica obfitowała w źródła czystej wody - strumienie oraz jedno jezioro. Wydawało się, że odnaleziony przez Ibbeńczyków punkt był naprawdę doskonałym miejscem pod budowę miasta. Z bardziej negatywnych rzeczy za to - poszukiwania złóż kamienia nie prezentowały się jak na razie zbyt kolorowo. Istniała bardzo duża szansa, że budulec trzeba będzie ściągać na miejsce z innych punktów.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9616
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Thogg Moth Sob Paź 23, 2021 7:03 pm

Znalezione miejsce rzeczywiście było bardzo dobre. Mieli w pobliżu kilka źródeł wody, a mogli także zbudować kilka studni. Niewielkim nakładem pracy również można było poszerzyć strumienie, bądź poprowadzić je tak, jak zechcą. To były jednak plany na przyszłość. Najpierw należało zająć się budową i rozplanowaniem miasta, które w przyszłości mogłoby pomieścić tysiące mieszkańców. Tym mieli zająć się inżynierowie i kartografowie, planując rozkład miasta. Dwóch z kartografów miało natomiast zjeździć okolicę z patrolem i spróbować stworzyć mapę całej okolicy, włącznie ze strumieniami, rzekami, jeziorkami, wzgórzami, górami i tak dalej. Zaznaczyć także wszelkie osady swoich pobratymców, jak i pojedyncze farmy czy inne lokacje. Mieli się nie spieszyć, poświęcić tyle czasu, ile trzeba, by zrobić jak najlepiej.
Sam książę zajął się - poza oczywiście nadzorowaniem wszystkiego - osobistym rozwojem...

Thogg Moth
Thogg Moth

Liczba postów : 41
Data dołączenia : 15/06/2021

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 23, 2021 10:32 pm

1-7/11/11PZ

Prace ruszyły - planowanie, odmierzanie, kopanie, organizowanie dróg do sprowadzenia i pozyskania zasobów. Miasto jakie Ibbeńczycy mieli zamiar wybudować okazało się być ambitnym przedsięwzięciem. Co jak co... Boski Król nie pierdolił się w tańcu, jak już budował kolonię, to z rozmachem. Inwestycja okazała się być zarówno droga, jak i wymagać wiele czasu, ale mało rzeczy wartych uwagi przychodziło tanio i bez wysiłku.
Książę Thogg przez kolejny tydzień doglądał prac i brał udział we wszystkich naradach, wyznaczając swoim podwładnym cele i sypiąc z rękawa wytycznymi, w końcu jednak postanowił powrócić na Ib. Plany zostały poczynione, miejsce zabezpieczone, budowa ruszała. Kiedy powróci do kolonii po swojej wizycie w stolicy prace będą już pewnie na bardziej zaawansowanym etapie, a jego zwiadowcy oraz kartografowie z pewnością będą w stanie więcej powiedzieć o okolicy.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9616
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Ifeqevronu Empty Re: Wybrzeża Ifeqevronu

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach