Podwórze
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Essos :: Dorzecze Rhoyne :: Volantis :: Rezydencja Belaerysów
Strona 3 z 3 • Share
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Podwórze
First topic message reminder :
Obszerny plac znajdujący się za zachodnim skrzydłem rezydencji. Znajdują się przy nim stajnie, magazyny oraz warsztat.
Aemion Belaerys.- Liczba postów : 353
Data dołączenia : 26/10/2019
Re: Podwórze
10-14/02/12 PZ
Kompetencji swoich niewolników był świadom, dlatego też nie stawiał przed nimi wyzwania, któremu nie mogliby podołać. Mierz siły na zamiary. No zamiary zostały spełnione! Jeśli dobrze liczył, to za dodatkowe pieniądze mógł kupić sobie własną karakę albo większościowo zrealizować inwestycję na Długim Moście. Czuł, że powinien swoich niewolników jakość nagrodzić. Zasługi powinny być nagradzane - jeśli nie przez wzgląd na zwykłą wdzięczność, to choćby dlatego, aby dać w przyszłości motywację do starania się ponad wymagania. Tutaj ze swojej strony dał trzydzieści złotych monet - dla przeciętnego człowieka mały majątek - na to, by handlarze się zabawili. Pod strażą jego ludzi, bo niewolnicy sami nie powinni chodzić po mieście z takimi pieniążkami, ale jednak. Niech zjedzą dobrze, do burdelu pójdą, albo coś sobie kupią. Ich wola, jak spożytkują te pieniądze.
Co do reszty... Oczywiście, wolałby nie nosić go przy pasie. Z tego rogu można zapewne zrobić niejeden przedmiot. Kolczyki, pierścienie czy ściąć na medaliony. Rzeczy mogły być w wyglądzie nawet i brzydkie. Nie to, żeby skąpił na rzemieślnika. Wykonanie "napisów" powinno być wysoce staranne. Natomiast resztą go nie interesowała. Miało działać a nie wyglądać. Jeśli jednak będzie też wyglądało dobrze... Niczemu to nie szkodzi. Zgodził się przekazać odpowiednie według siebie fundusze. Resztą mag musi zając się sam, skoro to on będzie doprecyzowywał szczegóły wykonania przedmiotów.
Biblioteka... Chodziło mu o najbliższą możliwą. Ostatnio pytał swego pana o pewien tytuł i był on obecny. Sądził, że i teraz mógłby znaleźć pomoc, szczególnie, iż niczego nie chciał kopiować ani wywozić. Chociaż może też temat był tak prosty, że nikt nie trudził się żadnymi opisami.
Skoro miał już pieniądze a odpowiedniego rzemieślnika mu szukano, postanowił zająć się inwestycją. Właściwie to inwestycjami. W ogóle miał nadzieję zainwestować większość pieniędzy, bo od leżenia się nie rozmnożą. Poza tym... Niebawem jego pan miał mieć swoją wyprawę, niejako wojenną. Postanowił, że złoży ofiarę. Jednakże nie zwyczajową a mając na względnie także swój wizerunek. Zabije wielkiego niedźwiedzia, by Balerion zapewnił im powodzenie. Nie żeby w to wierzył... Niemniej, na pewno ktoś uwierzy i temu przyklaśnie.
Rickard Tarth- Liczba postów : 390
Data dołączenia : 10/03/2020
Re: Podwórze
Tak właśnie to wyglądało - niektórzy niewolnicy harowali po kolana w gównie nagradzani miską owsianki na dzień, byle tylko dalej żyli, a innym wiodło się lepiej niż większości wolnych prostaczków z królestw Westeros czy biednych mieszczan z Wolnych Miast. Wolność najwyraźniej nie była wcale wyznacznikiem tego jak komfortowe było czyjeś życie. Kupcy służący Rickardowi nagrodę swoją przyjęli z wdzięcznością i z pewnością w jakiś sposób z niej skorzystają. Kto wie, może nawet nie przepuszczą wszystkiego na czcze uciechy, a zainwestują część żeby później móc bawić się za więcej?
Inne sprawy wprawione zostały w ruch...
Inne sprawy wprawione zostały w ruch...
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Podwórze
O rety, rety... Nie wszystko szło po jego myśli. Teren na którym planował wznieść swoją szkołę gladiatorów został już zakupiony. Mógłby spróbować go odkupić, jednakże świadom niechęci nowego właściciela do odsprzedaży i własnych marnych talentów negocjacyjnych, zdecydował, iż odpuści. Bliskość Amfiteatru mu pasowała, ale to też nie była sprawa aż tak wielkiej wagi. Ostatecznie, gdziekolwiek szkoła powstanie, jakość szkolonych w niej gladiatorów będzie dokładnie taka sama. Na bliskości Amfiteatru zależało mu, ponieważ liczył na emocjonalność niektórych możnych. A nuż, po wyjątkowo udanym a zadowalającym spektaklu jeden z takich możnych, znając renomę osoby Tartha, zechce zakupić sobie w jego szkole gladiatora. Jak kogoś stać, to może sobie pozwolić na spełnianie zachcianek wywołanych przypływem emocji.
Jeśli jednak nie dało się przy Amfiteatrze, mogło być przy starej arenie albo gdzie indziej w mieście. Ba, w grę wchodził też i teren poza murami miasta. Grunt, by inwestycji dokonano.
Resztę wydatków przyklepał i był z nich rad. Miał jeszcze przed wybyciem to i owo dla swoich sług... Rad był też, że przy walce będzie kapłan Baleriona. Co prawda Rick nie wiedział, czy jakiś Balerion istnieje, ale taka oficjalna ofiara dla jednego z bóstw winna mieć dobry wpływ na odbiór jego osoby.
Jeśli jednak nie dało się przy Amfiteatrze, mogło być przy starej arenie albo gdzie indziej w mieście. Ba, w grę wchodził też i teren poza murami miasta. Grunt, by inwestycji dokonano.
Resztę wydatków przyklepał i był z nich rad. Miał jeszcze przed wybyciem to i owo dla swoich sług... Rad był też, że przy walce będzie kapłan Baleriona. Co prawda Rick nie wiedział, czy jakiś Balerion istnieje, ale taka oficjalna ofiara dla jednego z bóstw winna mieć dobry wpływ na odbiór jego osoby.
Rickard Tarth- Liczba postów : 390
Data dołączenia : 10/03/2020
Re: Podwórze
Słudzy Rickarda wszelkie polecenia przyjęli i wzięli się do pracy. Czas jaki był im potrzebny przekraczał jednak jeden dzień jaki pozostał ich panu do wyruszenia w drogę, tak więc wszelki informacje o tym jakie efekty udało im się osiągnąć oczekiwać będą na niego dopiero po powrocie z kampanii na północy. Przy obecnych wynikach można było mieć jednak optymistyczne nastawienie.
Mistrz Gry- Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017
Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Essos :: Dorzecze Rhoyne :: Volantis :: Rezydencja Belaerysów
Strona 3 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|