Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Pon Sty 25, 2021 11:48 pm

Szare i poszarpane wybrzeża zniszczonego Półwyspu Valyriańskiego, nad którymi niebo wciąż gorzeje czerwienią.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 26, 2021 1:02 am

22/11/10PZ - późniejsze popołudnie

Część floty z Gulltown - prowadzona przez Leonarda Redforta - odłączyła się od pozostałych sił i ruszyła do zachodniego wybrzeża strzaskanego półwyspu. Mapy jakie kupili okazały się mało przydatne i przez zaufanie im stracili jedną z galer. Najwyraźniej Zagłada doprowadziła do pewnych zmian linii brzegowej, a także do wytworzenia się niebezpiecznych formacji skalnych. Prądy wokół wybrzeża również były niezwykle zdradzieckie... Koniec końców nim znaleziono bezpieczną przystań wytracone zostały łącznie cztery z galer jakie Grafton wysłał z Redfortem.
Kraina, do której przybyli była... Ponura, ładnie mówiąc. Czerwone niebo pokryte smolistymi chmurami. Jałowa ziemia, z której w niektórych miejscach unosił się duszący dym i praktyczny brak roślinności. Leonard musiał sprowadzić swoich ludzi na brzeg i zdecydować jak działać. Czekało ich w końcu kilka dni marszu do wyznaczonego im miasta.



Maester


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Wto Sty 26, 2021 11:44 am, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Leonard Redfort Wto Sty 26, 2021 1:35 am

Jeszcze w Volantis, Grafton poinformował Leonarda, że postanowi powierzyć mu część wyprawy, a sam uda się z resztą ludzi w inne miejsce. Czy ten pomysł spodobał się Redfortowi? Nie do końca, w potencjalnie niegościnnej krainie wolał się nie rozdzielać, no ale co mógł zrobić, nie on był głównodowodzącym, zresztą Grafton pewnie wiedział, co robi.
W trakcie podróży Leonard poświęcił trochę czasu nauce, ale nie było to wystarczająco dużo, żeby przyswoić sobie jakieś nowe umiejętności, jeszcze nie. Korzystając z wolnego czasu, rozmawiał z żołnierzami, Leslie i Geroldem o najróżniejszych sprawach, tak, żeby nie stracić z nimi kontaktu.
Po dotarciu w pobliże Valyrii i oddelegowaniu dowodzenia nad eskadrą statków kapitanowi karaki, wynikły pierwsze problemy. Część niewielkiej floty postanowiła upaść i roztrzaskać się na przedsionku Włości. Zdenerwowało to trochę Redforta, ale ostatecznie i tak nie mógł z tym nic zrobić. Mogli jedynie próbować wyłowić rozbitków, ale nie robili tego, jeśli kapitan orzekł, że byłoby to potencjalnie niebezpieczne dla reszty wyprawy.
Jeszcze przed desantem, lord bez ziemi odebrał swój dalekowidz, którym miał zamiar skontrolować wybrzeże, czy aby nie czają się tam żadni piraci. Z jednej strony były to bardzo niegościnne ziemie i raczej nie można było się tu spodziewać nikogo, jednak z drugiej strony, wprawiony żeglarz poradziłby sobie z prądami i skałami, a takimi w większości byli piraci. W końcu, takie miejsce, było dla nich idealną kryjówką przed wymiarem sprawiedliwości i mogli tu znaleźć złoto, które według Graftona leżało na każdym kroku!
Jeśli na brzegu dostrzeżono jakiś ruch, Leoanrd wydał nakaz ostrzelania wybrzeża z machin balistycznych. Następnie rozkazał rozpocząć desant, w którym sam brał udział. Ludzi, którzy nie potrafili walczyć, mieli zaczekać na pokładach do czasu zabezpieczenia terenu.
Pierwsi udać mieli się piesi wraz ze strzelcami, którzy w razie próby odbicia desantu mieli ostrzelać przeciwnika. Następnie pod ostrzałem, na brzeg mieli wyjść piechurzy i ustawić się w formacji. Wraz z nimi szedł Leonard i Orys, tym razem nie rywalizując, a współpracując.
Gdy już pokonali piratów lub też nie napotkali żadnego oporu, rozpoczęli rozbijać obóz, w którym mieli się przegrupować. Obóz miał być umocniony i zabezpieczony podwójnymi wartami od morza i lądu. Dopiero wtedy można było podjąć kolejne decyzje.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 26, 2021 1:54 am

Wybrzeże było puste... I szare... I smutne... Trochę dymiło... To tyle.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Leonard Redfort Wto Sty 26, 2021 2:06 am

Skoro było pusto, pod czujną strażą żołnierzy, dokonała się reszta desantu. Wkrótce wszyscy zeszli na ląd i rozpoczęto rozładowywanie ładunku na wozy, o ile takie zostały zakupione bądź skonstruowane, wszak wiedząc, że ich cel nie znajduje się na brzegu*, powinni pomyśleć wcześniej o jakimś transporcie.
Po niedługim odpoczynku i przegrupowaniu się, wszyscy wsiedli na koń i udali się w stronę miasta, które mieli przeszukać. Podczas podróży miano zachować szyk, który polegał na pieszych po obu stronach kolumny, w której w środku byli strzelcy i jechały skorpiony. W środku schowani byli też cywile. Kawaleria za to miała podzielona jechać z przodu i z tyłu, żeby w razie jakiegoś wypadku mogła szybko reagować.
Pomimo braku piratów na wybrzeżu, Leonard wciąż nie do końca ufał tym zdradliwym ziemiom, w końcu tak łakomy kąsek nie mógł przez dziesięć lat nikogo nie skusić na swoje skarby, a nie było tam przecież aż tak ciężko się dostać.
Podróż miała zająć kilka dni, toteż gdy kolumna nie poruszała się, a trwał jakiś dłuższy postój, rozbijano umocniony obóz. Wozy stawiano dookoła namiotów, na których wypatrywać wroga miały podwojone straże. W nocy zaś, jeśli teren nie był dostatecznie oświetlony przez otoczenie (nie wiem, czy tam w nocy jest jasno czy ciemno?) miano dostarczyć go jak najwięcej na przedpola obozowiska. W końcu, na straży poza wartownikami miały stać kolejno trzydziestoosobowe grupy żołnierzy, którzy mieli zmieniać się co kilka godzin.
Nie niepokojeni przez nic jechali dalej, do chwili gdy dotarli na przedpola miasta, gdzie powstać miał już pełnoprawny obóz warowny.


*Zakupiłym gdybym wiedział, że Belt będzie się chciał rozdzielać. Jeśli to możliwe, to wozy na ładunek żywności i materiałów, za hajs Leslie. Jej wkład w wyprawę.
Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Orys Flowers Wto Sty 26, 2021 10:18 am

Wciąż nie wiedział co go podkusiło, by ruszyć z Redfortem do Valyrii. Przecież w tej przeklętej krainie nie potrzeba było wrogów, by łatwo zginąć. Co prawda myśleli o opuszczaniu Volantis, ale że na wschód..? Tak czy inaczej dał się namówić i teraz właśnie wodowali okręty u brzegów półwyspu. Te kilka minionych dni żeglugi Orys poświęcił na treningi z przyjaciółmi i ludźmi Leonarda, w końcu skoro była okazja poznać style innych osób, to szkoda nie skorzystać. Popołudnia zaś i wieczory spędzał poznając towarzyszy kapitana wyprawy, niejakch Leslie i Gerolda.
Dotarcie na miejsce wywołało w bękarcie mieszane uczucia. Jasne, dekadę temu ponoć wybuchły wulkany i w ogóle, ale obraz jaki ujrzeli doprawdy był trwożny. Nie potrafił sobie wyobrazić krainy, jaka była tu wcześniej. Natychmiast zasłonił sobie twarz zawiązaną chustą, by chronić się jakoś przed dymem i to samo polecił wszystkim dookoła. Tak jak Leonard chciał, zeszli obaj wraz z pierwszymi szeregami. Przy Orysie trwał bliźniak Thomas, zaś Shiera osłaniała ich zejście z pokładu z łukiem w ręku. Tylko Daenys była najbardziej przerażona tym co ujrzała i dobre kilka dłuższych chwil Flowers musiał ją uspokajać.
Kiedy zaś okazało się, że nikt na nich nie czeka za skałami czy to z bronią w ręku, czy z ręku uzbrojoną w pazury, mogli dokonać rozładunku pozostałych okrętów. W tym czasie Orys ochłonął już z pierwszych zachwytów i zrobił się ciekawski. Natychmiast zaczął przepatrywać najbliższą okolicę - tak do pięćdziesięciu metrów - wypatrując zapowiadanego złota, valyriańskiej stali i wrogów.
Natomiast kiedy formowano już szyk marszowy, spojrzał na cumujące okręty. Pokręcił sceptycznie głową i podszedł do Redforta.
- Te okręty czekać będą tutaj na nas..? Bo obawiam się, że jeśli wrócimy za jakiś czas, to może ich tu już nie być. Nie mam nawet na myśli ucieczki kapitanów, lecz to, że zatoną rozbijając się o brzeg. - po zwróceniu swojej uwagi dowódcy na ten mały szczegół wsiadł na konia i wraz ze swoimi towarzyszami postanowił zająć miejsce w środku kolumny, by mieć baczenie szczególnie na tyły formacji...
Orys Flowers
Orys Flowers

Liczba postów : 26
Data dołączenia : 25/09/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Gerold Goldberg Wto Sty 26, 2021 11:26 am

Kulturalnie sobie płynęli, aż pewnego momentu flota zaczęła się rozdzielać. Goldberg pomyślał, że pewnie wymijają jakieś skały, ale tamci żeglowali dalej i dalej i dalej.. Co jest kurwa? Tego nie było w planach. W tych o których go poinformowano, ma się rozumieć. Zapakował się nie na te statki co trzeba. No żesz chuj. Jak żyć? Eh, może spotkają się jeszcze gdzieś w głębi lądu. Z tą chwilą powziął sobie postanowienie, że będzie trzymał dokładnie rękę na pulsie z decyzjami i planami wyprawy. Liczył na siedzenie w najmniej zniszczonym pałacyku i studiowanie znalezisk, a przyjdzie mu samemu wtrynić się w rolę głównego doradcy, żeby mieć oko na tę zgraję ludzi.

Czy w trakcie rejsu socjalizował się z ludźmi? Ni hu hu. Wysypiać się trzeba było z osiem godzin przynajmniej. Minimum kolejne osiem godzin poświęcał dziennie nad studiowaniem swej księgi, bowiem Redfort prawie wybuchnął statek, a Goldberg zajmował się takimi zjawiskami, że co najwyżej mógłby niechcący przemienić trochę piwa w wodę. A pozostałe osiem godzin? Trzeba zjeść, napić się, trochę przespacerować po pokładzie, pewnie czymś tam zająć, dopisać kilka linijek do kronik, które częściowo zaczął traktować jako pamiętnik, choć z podróż i spraw ważkich, a nie notatnik na zakupy. No i tak po dwie godzinki dziennie uczył się od towarzyszy języka oraz w czasie spacerów sobie wypatrywał różności. Jakby mu Redfort pożyczył ten śmieszny wynalazek, to nawet ciekawsze widoki by miał.
Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Gerold Goldberg Czw Lut 04, 2021 3:58 pm

Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Czw Lut 04, 2021 8:40 pm



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Gerold Goldberg Czw Lut 04, 2021 9:57 pm

Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Leonard Redfort Pią Lut 05, 2021 11:58 am

Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lut 05, 2021 6:24 pm

Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Gerold Goldberg Pią Lut 05, 2021 8:16 pm

Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lut 05, 2021 9:48 pm



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Leonard Redfort Sob Lut 06, 2021 2:21 pm

Leonard Redfort
Leonard Redfort

Liczba postów : 304
Data dołączenia : 19/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Gerold Goldberg Sob Lut 06, 2021 4:20 pm

Gerold Goldberg
Gerold Goldberg

Liczba postów : 320
Data dołączenia : 12/08/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Wto Wrz 07, 2021 7:41 pm

04/12/11PZ - wczesny ranek

Rickard i jego ludzie przybyli na "Szarego Wędrowca", a ich gospodarz wydawał się trochę zaskoczony tak liczną grupą, która miała dołączyć do niego na statku. Nie musiał jednak tym ludziom dodatkowo płacić, a i zapasy mieli własne, więc czemu miałby ich nie przyjąć? Ich obecność jako wsparcia mogła jedynie przybliżyć go do odzyskania swojej własności. Sam statek okazał się karaką, po której widać było, że swoje zdążyła odsłużyć. Pozostawała jednak w pełni funkcjonalna i trudno było doszukać się w niej jakichkolwiek ubytków. Niepokojąca była jednak załoga, która składała się z samych niemów. Jak wyjaśnił Bolvaerk wszyscy ci ludzie byli niewolnikami, którym wycięto języki. Czy o to uczynił? Twierdził, że nie. Ponoć wygrał okręt wraz z załogą w kości w Qarthu od jakiegoś wariata. Poza niemymi marynarzami za ochronę jednostki służyło piętnastu ponurych, ciemnoskórych najemników, którzy zawsze poza swoimi kwaterami nosili maski z brązu. Towarzyszył im również asystent starca - młody chłopak szczelnie skrywający każdy centymetr ciała pod białymi szatami. Jako kilkulatek został rzekomo straszliwie poparzony na całym ciele i ukrywał swoją deformację.
Po niespełna trzech dniach żeglugi jednostka, prowadzona dobrymi wiatrami, dotarła do wybrzeży strzaskanych ziem Półwyspu Valyriańskiego. Wybrany przez starca kawałek lądu był daleko na północy zniszczonych ziem, ale i tutaj niebo było czerwone i zwiastowało nieszczęście. Bolvaerk mówił, że był tu już wcześniej i wydawało się, iż nie kłamał. Jego okręt znalazł sprawnie ukrytą zatoczkę, gdzie rzucili kotwicę i z pomocą szalup zejść mogli na ląd na całkiem wygodnej plaży. Wcześniej oczywiście przyjrzeli się czy nic nie czyha na nich na brzegu, ale wydawało się czysto. Starzec wziął ze sobą dwóch ochroniarzy oraz swojego młodego asystenta. Liczyli również na Rickarda. Kogo jeszcze chciał wziąć było kwestią drugorzędną.
- To tam - starzec wskazał kościstym palcem miejsce pomiędzy dwoma niskimi górami oddalone o dobre kilka godzin marszu. - Tam jest jaskinia, w której czyha stwór, który zapewni ci wyzwanie - rzekł ochrypłym głosem. - Tam jest też moja własność...
Droga jaką mieli podążać wiodła pomiędzy skalistymi wzgórzami oraz niskimi górami. Trudno było powiedzieć co może się tutaj czaić...

Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Rickard Tarth Wto Wrz 07, 2021 8:17 pm



Rickard Tarth
Rickard Tarth

Liczba postów : 390
Data dołączenia : 10/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Wto Wrz 07, 2021 10:53 pm



Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Rickard Tarth Sro Wrz 08, 2021 12:35 am



Rickard Tarth
Rickard Tarth

Liczba postów : 390
Data dołączenia : 10/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Sro Wrz 08, 2021 12:43 pm



Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Rickard Tarth Sro Wrz 08, 2021 2:47 pm



Rickard Tarth
Rickard Tarth

Liczba postów : 390
Data dołączenia : 10/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Sro Wrz 08, 2021 7:09 pm



Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Rickard Tarth Sro Wrz 08, 2021 8:35 pm



Rickard Tarth
Rickard Tarth

Liczba postów : 390
Data dołączenia : 10/03/2020

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Mistrz Gry Sro Wrz 08, 2021 9:08 pm



Maester (Zew Przygody)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego Empty Re: Wybrzeża Półwyspu Valyriańskiego

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach