Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Przedpola Hayford

Go down

Przedpola Hayford Empty Przedpola Hayford

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lis 06, 2020 12:08 pm

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Hayford Empty Re: Przedpola Hayford

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lis 06, 2020 2:33 pm

Noc z drugiego na trzeciego dnia dziesiątego księżyca roku dziesiątego Po Zagładzie.

Harras Hoare poprowadził flotę drakkarów ku południu, spływając Czarnym Nurtem w stronę Ziem Burzy. Niestety wojska Dagmera "Kielona" opóźnione były bardziej niż się spodziewał, a to oznaczało, że znajdujący się nad rzeką zamek rodu Hayfordów wciąż pozostawał w rękach Burzowców. Drogi były dwie - ominąć twierdzę lub zająć ją samemu. Syn Twardorękiego wybrał drugą opcję. Planował zaatakować pod osłoną nocy zarówno od strony lądu, jak i od rzeki. Niestety zwiadowcy z zamku zauważyli przygotowania Żelaznych Ludzi i obrońcy zaczęli szykować się do walki...

Kiedy nocą Żelaźni Ludzie wyłonili się z pobliskich lasów i ruszyli w stronę zamku z drabinami uderzyła w nich wyłaniająca się praktycznie znikąd jazda Hayfordów. Dwie szarże zacnie uderzyły w wyspiarzy, jednak było to za mało by ich złamać. Weterani króla Harwyna zwarli szyki i po pierwszym szoku uniemożliwili nieprzyjacielowi wycofanie się. Wypad, mimo zadania najeźdźcom strat, zakończył się mordem na ludziach Hayforda. Najeźdźcy kontynuowali marsz i wkrótce uderzyli na mury, gdzie spotkali się z zaciekłym oporem pozostałych obrońców. W tym samym czasie jednak, wykorzystując zamieszanie, Harras Hoare wraz z kilkoma drakkarami podpłynął rzeką pod mury Hayford. Żelaźni zarzucili liny na umocnienia, po czym wspięli się na nie i zaskoczyli obrońców atakując ich od tyłu.
Wkrótce zamek padł pod naporem wyspiarzy, a wszystkich "nieużytecznych" jeńców szybko skazano na śmierć. Czasami dłuższą i okrutną. Kilka ciał zawisło na blankach od strony rzeki, a wiele głów Żelaźni nabili na paliki wzdłuż brzegów Czarnego Nurtu w pewnej odległości od zamku. Niech Durrandon zobaczy, jak już przybędzie, co czeka go na północnym brzegu. Pojmani ludzie uznani przez młodego Hoare'a za "użytecznych" mieli trochę więcej szczęścia, ponieważ okazano im litość i rozkazano przetransportować do Fairmarket wraz z łupami. W skład tej grupy wchodzili rycerze, ważniejsi dworacy oraz pięć lordowskich córek. Jedną z nich, szesnastoletnią piękność, Harras wziął sobie jako trofeum i uczynił swą morską żoną.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Hayford Empty Re: Przedpola Hayford

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sty 24, 2021 6:42 pm

13/10/10PZ

Wojska Burzowców - oddziały Morrigena oraz Durrandona - ponownie połączyły się w jeden pod zamkiem Hayford. Jego Miłość zgodnie z planem wybudował tratwy oraz ocalił wszelkie łodzie jakie był w stanie, aby przeprawić się przez rzekę i wziąć wrogie siły w kleszcze. Niestety... Za namową Durwalda druga część armii wybrała bezpośrednie uderzenie przez Czarny Nurt. Arrec nie był z tego powodu zbyt zadowolony. Podniesionym głosem wytknął Morrigenowi, ze nie zastosował się do królewskiego rozkazu i swoją bezmyślnością sprowadzić mógł śmierć na wielu ludzi, których przecież można była od podobnego losu uchronić. W dodatku wróg bezpiecznie się wycofał, a uwięziony w potrzasku mógłby zostać wytracony co do jednego! Szczęśliwie gniew monarchy nie był aż tak duży by prowadzić do żadnych większych konsekwencji, zwłaszcza teraz, kiedy należało skupić się na wojnie.
Z tego co Arrec wiedział, to na północy lord Morrigen radził sobie całkiem dobrze i zabezpieczy im pozycje na wrogim terenie. Pozostawało więc - nie tak jak podczas poprzedniej wojny - zadbać o linie zaopatrzeniowe. Król pozostawił kilkuset ludzi nad Czarnym Nurtem, aby kontynuowali prace nad tratwami, które służyć miały do bezpiecznego transportu zapasów nadchodzących z Wendwater od Lorda Namiestnika. Mieli również za zadanie, oczywiście, wypatrywać ewentualnych drakkarów Żelaznych Ludzi. Większa część wojsk Burzy tymczasem rozłożyła oblężenia wokół Hayford, ponieważ pozostawienie tej twierdzy w rękach wroga mogło poważnie zagrozić logistyce tej wojny.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Hayford Empty Re: Przedpola Hayford

Pisanie  Durwald Durrandon Czw Sty 28, 2021 11:52 pm

Przekroczenie Czarnego Nurtu, pomimo związanych z Żelaznymi utrudnień, było ostatecznie sukcesem, co oznaczało, iż ponownie złączona armia ruszyła na następny cel w postaci zamku Hayford, którego pozostawić za plecami nie mogli. Armię Burzowców i tak musiały czujnie obserwować rzeki, aby nie zostać zaskoczonymi przez liczne drakkary króla Harwyna, tak też garnizon musiał zostać czym prędzej wyeliminowany.
Poprzednia bitwa, chociaż obfita w śmierć, nie zdołała zaspokoić żądzy zemsty, jaką odczuwał książę Durwald, także również w tym starciu miał zamiar wziąć czynny udział. Chociaż lekką ręką położył ponad dwa tuziny wrogich wojów, ręką nadal go świerzbiła, zwłaszcza, kiedy spoglądał na zamkowe mury z rozbitego pod nimi obozu. Makabryczne pamiątki po podstępnym szturmie Żelaznych nadal „zdobiły” blanki Hayford i brzegi Czarnego Nurtu – głowy dzielnych obrońców, teraz już zgniłe z pustymi oczodołami, co zapewne było sprawką głodnych ptaków, oraz ciała, których okropny smród czuć było, gdy tylko wiatr wiał od strony północnej.
Cóż, nic innego po tych pierdolonych piratach spodziewać się nie mógł. Pozostawało mu tylko czekać z niecierpliwością na decyzję Arreca odnośnie tego, jakie kroki następnie podejmą. Mogli czekać, aż obrońcom skończą się zapasy i sami poddadzą zamek, aczkolwiek były to raczej wątpliwe i mało efektywne. Z drugiej strony, sami mogli przypuścić szturm z drabinami, pod plutejami. Była to szybsza, acz bardziej ryzykowna opcja, przynosząca większe straty, aczkolwiek sam Durwald osobiście postawiłby zapewne właśnie na nią. Bez względu na to, co wybrał król, książę przygotował swoje uzbrojenie w towarzystwie Arreca Młodszego. W ewentualnym szturmie miał zamiar brać udział z młotem pogranicznym w rękach, zakuty w qohorski pancerz.
Durwald Durrandon
Durwald Durrandon

Liczba postów : 242
Data dołączenia : 09/05/2020

Powrót do góry Go down

Przedpola Hayford Empty Re: Przedpola Hayford

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 11, 2022 6:34 pm

Noc z 20 na 21 dnia 1 księżyca 12PZ.

Podobnie jak jego syn przed ponad rokiem, tak teraz Harwyn Twardoręki we własnej osobie opadł na Hayford pod osłoną nocy. Zamek był umocniony na rozkaz króla Arreca, jednak po stratach poniesionych podczas ostatniej wojny jego lord nie mógł pozwolić sobie na wiele. Przynajmniej nie dał się zaskoczyć - jego zwiadowcy dostrzegli drakkary Żelaznych Ludzi wcześniej i załoga była gotowa do walki.
Niestety najeźdźcy mieli znaczącą przewagę zarówno w liczbie, jak i uzbrojeniu, a co najważniejsze również w doświadczeniu. Nawet szeregowi żołnierze osobistych oddziałów Twardorękiego byli w stanie stanąć jak równy z równym wobec rycerzy Hayforda, podczas gdy jego właśni poborowi byli niczym więcej niż przestraszonym pospolitym ruszeniem, które szybko popadło w desperację w obliczu zaciekłości Żelaznych Ludzi. Zamek, tak jak ostatnim razem, został zdobyty przy minimalnych stratach po stronie Królestwa Wysp i Rzek.

Miało to też jednak dobre strony. Transportowany jako jeniec do Fairmarket lord Hayford będzie miał szansę spotkać się z córką i wnukami!



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Hayford Empty Re: Przedpola Hayford

Pisanie  Mistrz Gry Pon Lut 07, 2022 5:41 pm

24/02/12PZ

Żelaźni Ludzie w sile obozowali pod Hayford, gdzie spotkały się flota z Żelaznych Wysp, niedawni zdobywcy Wysogrodu i siepacze z Manderu, oraz powracający z Ziem Burzy królewski hufiec, który splądrował niedawno Wendwater i Zamek Rosby. Północne rubieże Królestwa Burzy zostały strzaskane szybko i sprawnie, a upadek stolicy Reach musiał uderzyć w dumę i prestiż Gardenerów. Czas było sięgnąć więc po narzędzia dyplomatyczne! W końcu walka z flotą Arbor, chociaż niewątpliwie do wygrania przez chytre wilki morskie z Żelaznych Wysp, wciąż była ryzykowna. Za to z Ziem Burzy co mieli do zdobycia zdobyli i dalsze starcia z Durrandonem, chociaż niewątpliwie byłyby zwycięskie, to prawdopodobnie generowałyby większe koszta niż zyski. Wszak wszystko co łatwo było z domeny Burzy zabrać już zabrali.
Twardoręki wyznaczył warty, patrole i nakazał wzmożoną czujność, ale wszystko wskazywało na to, że wróg jest jeszcze daleko. Zezwolił więc swoim ludziom na uczczenie zwycięstw biesiadą. Sam zaś udał się skreślić listy do królowej regentki Reach i tego durnia Arreca...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Hayford Empty Re: Przedpola Hayford

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach