Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Brama Czarnego Zamku

Go down

Brama Czarnego Zamku Empty Brama Czarnego Zamku

Pisanie  Arthur Westford. Wto Lis 19, 2019 1:08 pm

***
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Brama Czarnego Zamku Empty Re: Brama Czarnego Zamku

Pisanie  Arthur Westford. Wto Lis 19, 2019 1:20 pm

Czwarty dzień pierwszego księżyca 376 AC

Po dwóch dniach jazdy dotarli do Czarnego Zamku. Westford postanowił zostawić większość swoich ludzi na skraju drzew. Chciał załatwić sprawy w głównym zamku Nocnej Straży jak najszybciej. Im mniej ludzi wejdzie tym mniejsze zamieszanie i szybciej pójdzie. Poza tym dla Val i tak lepiej żeby się tam nie pokazywała. Większość braci to mimo wszystko byli przestępcy.
Żeby nie tracili czasy polecił tym którzy zostali zdobyć jakieś pożywienie. Grubszej zwierzyny z pewnością w okolicach zamku nie było, ale może Val uda się ustrzelić jakąś wiewiórkę, albo ptaka.
Nic złego nie powinno ich spotkać, skoro mieli się zbytnio nie oddalać, zwłaszcza, że zostawiał im Grzmota. Pies powinien ostrzec gdyby coś było nie tak, a do zamku mieli nie daleko.
Wziął ze sobą jedynie Mordina oraz Wichurę. Podjechali pod bramę i czekali aż się otworzy.
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Brama Czarnego Zamku Empty Re: Brama Czarnego Zamku

Pisanie  Arthur Westford. Pon Gru 23, 2019 8:23 pm

Ten sam dzień trochę później

Westford po przejechaniu przez kręty tunel wyjechał na otwartą przestrzeń, a chwilę później był już w miejscu gdzie zostawił swoich ludzi.
Po powrocie do towarzyszy oznajmił im czego chce Robin.
-Mam przyprowadzić trzy tysiące ludzi, oraz broń, ubrania i jedzenie dla nich. Ah i szkielet olbrzyma - prychnął, to akurat było łatwe.
-I co zamierzasz próbować realizować te bzdury? Arryn sobie zakpił... - skomentował Ser Gerold.
-Ktoś mi kiedyś opowiedział taką historię. Był sobie wielki wojownik. Mimo, że urodził się jako syn rybaka, nikt nie mógł się z nim mierzyć. Lud go ubóstwiał. Sam jeden przechylił szalę zwycięstwa w nie jednej bitwie. Samemu Królowi uratował podczas jednej z nich życie. Król miał córkę. Najpiękniejszą kobietę swoich czasów. Wojownik poprosił o jej rękę. Trudno odmówić człowiekowi, który wygrywa dla ciebie bitwy, a do tego uratował życie. Trudno też dać księżniczkę synowi rybaka, zwłaszcza jeśli planuje się intratne polityczne małżeństwo. Co więc robi Król? Najpierw przez pół dnia wychwala zalety córki, a potem oświadcza, że skoro jest taka wspaniała, to trzeba dokonać wielkich czynów, by ją zdobyć. Proponuje 12 prac, które udowodnią, że zasługuje na jego córkę. Zaznacza, że będą to bardzo trudne prace, by nikt nigdy nie powiedział, że mąż nie jest żonie równy. Wojownik się godzi i dostaje pierwsze zadania. Bardzo trudne. Nikt by im nie podołał. Ale on jest najlepszy z najlepszych i daje radę. Król daje coraz trudniejsze zadania a on je wykonuje. Wreszcie widząc, że nikt mu w walce nie może zrównać daje mu inne zadanie. Ma posprzątać Wielkie Królewskie Stajnie. Tak ogromne, że są tam setki, a może nawet tysiące koni. Do uprzątnięcia odchodów potrzeba dziesiątek ludzi pracujących non stop. Wojownik próbuje, ale zadanie jest niewykonalne. Nie je, nie pije nie śpi. Ale zanim posprząta jeden koniec, zanim choćby dojdzie do połowy, początek jest już tak brudny, że może to być aż niezdrowe dla koni.
-I co wytresował je, żeby grzecznie chodziły załatwiać się gdzie indziej zamiast robić pod siebie w stajni? - spytał Wyllmar.
-Nie, zbudował rynsztoki zasilane wodą z rzeki i wszystko było na bieżąco wymywane. - odpowiedział Arthur. - Król widząc, że przegrał dla formalności kazał przynieść sobie głowę smoka. Oczywiście Wojownik wykonał to ostatnie zadanie. Był dobry, bardzo dobry.
-I jaki z tego morał? - spytał sceptycznie Ser Gerold.
-Że jak jesteś dość dobry to znajdziesz sposób. A ja jestem. - skwitował Arthur - Teraz podjedziemy do Czardrzew gdzie składałem przysięgę. Można było tam wstąpić gdy tu jechaliśmy, ale lepiej, żeby Mordin na to nie patrzył...
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Brama Czarnego Zamku Empty Re: Brama Czarnego Zamku

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach