Ogrody Skyreach
Strona 1 z 1 • Share
Re: Ogrody Skyreach
23 Lipca, Wczesny wieczór
Nie zamierzał zakończyć swej podróży na Sandstone, zaraz po jego opuszczeniu, miast ruszyć w stronę swych włości i Hellholt, pojechał wraz z Rycerzami w stronę Skyreach, oczywiście powiadomił tamtejszych rezydentów o swoich powiadomieniu tak samo, jak Lady Qorgyle. Droga przez pustynie nie była zbyt przyjemna, dlatego zarówno on, jak i jego rycerze, z ulgą przyjęli zakończenie podróży i dotarcie do siedziby rodu Fowlerów. Ugoszczono ich jak należy i nie mieli na co narzekać. Jak się jednak okazało, Lady Fowler nie mogła go przyjąć od razu, zaprosiła go jednak do ogrodu, gdzie mógł odpocząć po podróży. Normalnie Olyvar nie był by zbytnio zadowolony z tego faktu, bo wolałby od razu po rozmowie ruszyć w drogę, dziś był jednak zbyt zmęczony, by od razu ruszać w drogę, poza tym zaczynało się już robić ciemno. Z chęcią przystał więc na propozycje udania się do ogrodów, nie o mieszkając poprosić wcześniej o odrobinę wina. Kiedy znalazł się już w trzeba przyznać, pięknych ogrodach Fowlerów, znalazł sobie ustronne miejsce, z którego dało się obserwować zachód słońca. Miał szczerą nadzieje, że Lady nie będzie kazała mu długo czekać. Mimo wszystko nie jechał tu aż z Hellholt po to, by siedzieć w ogrodach i pić wino, niezależnie od tego, jak pięknie nie wyglądał by stąd zachód słońca.
Nie zamierzał zakończyć swej podróży na Sandstone, zaraz po jego opuszczeniu, miast ruszyć w stronę swych włości i Hellholt, pojechał wraz z Rycerzami w stronę Skyreach, oczywiście powiadomił tamtejszych rezydentów o swoich powiadomieniu tak samo, jak Lady Qorgyle. Droga przez pustynie nie była zbyt przyjemna, dlatego zarówno on, jak i jego rycerze, z ulgą przyjęli zakończenie podróży i dotarcie do siedziby rodu Fowlerów. Ugoszczono ich jak należy i nie mieli na co narzekać. Jak się jednak okazało, Lady Fowler nie mogła go przyjąć od razu, zaprosiła go jednak do ogrodu, gdzie mógł odpocząć po podróży. Normalnie Olyvar nie był by zbytnio zadowolony z tego faktu, bo wolałby od razu po rozmowie ruszyć w drogę, dziś był jednak zbyt zmęczony, by od razu ruszać w drogę, poza tym zaczynało się już robić ciemno. Z chęcią przystał więc na propozycje udania się do ogrodów, nie o mieszkając poprosić wcześniej o odrobinę wina. Kiedy znalazł się już w trzeba przyznać, pięknych ogrodach Fowlerów, znalazł sobie ustronne miejsce, z którego dało się obserwować zachód słońca. Miał szczerą nadzieje, że Lady nie będzie kazała mu długo czekać. Mimo wszystko nie jechał tu aż z Hellholt po to, by siedzieć w ogrodach i pić wino, niezależnie od tego, jak pięknie nie wyglądał by stąd zachód słońca.
Olyvar Uller.- Liczba postów : 85
Data dołączenia : 17/03/2019
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|