Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Główna Sala

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Główna Sala Empty Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Pią Paź 12, 2018 3:06 pm

Niby nic, a jednak najważniejsze miejsce w całym Pinkmaiden. Wchodząc do głównej sali, ze śmiałością można nazwać to jednym słowem - skromność w architekturze. Nie ma tutaj szykownych witraży, są zaledwie proste, przezroczyste okna w liczbie dziewięciu, wpuszczające światło, kiedy jeszcze trwa dzień. Po środku znajduje się skromny stół na którego rogach wyrzeźbione zostały twarze śpiących kobiet. Mimo  to jest ona dość obszerna, mogąca posłużyć za idealne miejsce do biesiad.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Pią Paź 12, 2018 6:51 pm

23/05/336, już po przybyciu, ten sam dzień

Addam wziął coś lekkostrawnego do jedzenia, chcąc zaoszczędzić czas swoim ludziom. Bądź co bądź nie potrzebował aż tak wiele do życia. Sama główna sala była zresztą skromna. Miał tutaj do dyspozycji praktycznie większość swoich ludzi, jednak teraz w jego pomieszczeniach byli wyłącznie - maester, kasztelan i dowódca. Zapewne wiedzieli w jakim celu znaleźli się tutaj i to jeszcze o takiej porze.
- Witajcie, panowie. Trochę zaniechałem swoje obowiązki w związku ze śmiercią mojego ojca. Chcę to jednak naprawić. Nie wiem jeszcze zbyt dużo o rządzeniu, gdyż faktycznie znam tylko teorię. Jednakże liczę na waszą pomoc w tych początkowo trudnych dla mnie chwilach. - Pierwsze odwrócenie wzroku padło na maestera. - Byłeś mojemu ojcu bardzo bliski, Emmonie. Praktycznie nie odchodziłeś od jego łóżka, jeśli trzeba było. Chciałbym więc wiedzieć czy miał jakąś ostatnią wolę do spełnienia. Przykro mi z powodu tego, że nie mogłem być przy jego pogrzebie. Jednak wojna się skończyła, a ja mogę zająć się naszymi ziemiami. - Jego wzrok przeszedł teraz na dowódcę, przecierając przed tym jeszcze oczy. Chociaż był zmęczony, musiał zacząć już teraz myśleć o Pinkmaiden i poddanych. - Ser Cristonie, jak wygląda stan naszej armii? Potrzebuje jakichś ulepszeń? Może jest coś, co chciałbyś poprawić? Wszelkie rady czy informacje są dla mnie teraz bardzo cenne. -  Kiedyś to jego ojciec tutaj siedział i załatwiał różnego rodzaju sprawy. Kiedy będzie miał wolny czas, zajrzy do jego grobowca. Ostatecznie został kasztelan. To on zajmował się rządzeniem w czasie, kiedy jego ojciec zaczynał dawać z siebie ostatnie oddechy. Teraz przeszła kolej na Addama.
- Chcę wiedzieć, Archibaldzie, jakie problemy teraz napotkały nasze ziemie. Co z ludźmi? Są bezpieczni? Mają jakieś obawy? Czy ostatnio ktoś się na coś skarżył? Dobro mojego ludu jest dla mnie bardzo ważne, bowiem bez nich Pinkmaiden w ogóle nie istnieje.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Paź 17, 2018 4:53 pm

Maester Emmon był starszym, pięćdziesięcioletnim mężczyzną o średnich, siwych włosach i gładko ogolonej twarzy, poprzecinanej bruzdami zmarszczek. Stanowisko swoje piastował w Pinkmaiden jeszcze nim ojciec Addama został lordem. Chrząknął cicho i poprawił się na krześle.
- Zgadza się, byłem Panie przy łożu Twego ojca do samego końca. Był niezwykle lojalnym człowiekiem wobec rodu Tully'ch z Riverrun i jego ostatnim życzeniem było, byś uszanował jego wolę i pozostał tak samo lojalny, bez względu na wszystko. - westchnął. - Wojna się skończyła, to prawda, lecz nie znaczy to, że jesteśmy bezpieczni. W niemal każdym królestwie trwa wojna i nie wolno nam o tym zapomnieć. - kiedy Pipper zwrócił się do swojego dowódcy zbrojnych, ten wyprostował się. Ser Criston był trzydziestopięcioletnim, postawnym mężczyzną o krótkich brązowych włosach i bujnej brodzie. Z uwagą wysłuchał słów Addama, po czym złożył raport.
- Jako, że wojny nie było, nie straciliśmy nikogo, zaś zamek jest w zadowalającym stanie. Problem jednak stanowią bandyci i dezerterzy, którzy zalęgli się w okolicznych lasach. Na razie napadli tylko na jedną z wiosek nieopodal granicy z ziemiami lorda Smallwooda, oraz kilku podróżnych. Jeżeli jednak szybko nie rozwiążemy tego problemu, później może być problem z wyplenieniem ich z naszych ziem.- ostatni z mężczyzn, zarządca Archibald był niewiele starszy od dowódcy, choć wyglądał na ledwie trzydzieści lat. Uśmiechnął się gorzko i przedstawił sytuację.
- Mam dobre i złe wieści lordzie Addamie. Dobra jest taka, że mimo wojny, nasze ziemie są w tym roku niezwykle urodzajne. Przewidujemy, że plony będą dużo większe, niż poprzednio. Niestety jak ser Criston wspomniał, wszędzie grasują banici. Jeżeli wciąż będą zabijać naszych ludzi, nie będzie komu zbierać plonów, a chłopi po prostu będą bali się opuścić swoje domostwa. Natomiast napadając wsie, będą grabić zebrane plony. Tak czy inaczej, możemy nie wykorzystać w pełni tego, co dała nam ziemia. - chrząknął, podrapał się po krótkiej, rudej brodzie. - Próbowałem wysyłać patrole, ale większość ludzi poszła na wojnę i zwyczajnie nie było kogo posłać do ochrony wsi, nie uszczuplając garnizonu. - z tego co wiedział, to właściwie niemal całe Westeros borykało się z problemem grasantów. Mimo to niezbyt pocieszał go ten fakt...


Zguba Omberu


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry (J) dnia Sro Paź 17, 2018 8:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Sro Paź 17, 2018 5:16 pm

- To oczywiste, maesterze Emmonie, że będę lojalny rodowi Tully za to wszystko, co dla nas w przeszłości zrobili. Jeśli coś im zagrozi, będziemy pierwszymi, którzy ruszą im z pomocą. Mamy wielkie długi, które trzeba wobec nich spłacać. Mimo to musimy też zadbać o swoje ziemie i przyszłość ponownie zjednoczonego Dorzecza. Zamierzam więc zostać także wierny rodowi Blackwood. W końcu to dzięki nim nie zostaliśmy także zagarnięci pod politykę Zachodu. Z pewnością będę przestrzegał słów mojego ojca.
Później nastąpiła konfrontacja faktów geopolitycznych z dowódcą Piperów, który dość szczegółowo nakreślił jak wygląda sytuacja na jego ziemiach. Dezerterzy i banici. Że też musiał się z tym zmagać już na początku. Jednak dobrze zapamiętał słowa króla Torrhena, przechodząc do tego co powiedział mu kasztelan. Połączył fakty z tym, co mówił Criston, jednak to teraz Piper musiał zdecydować co poczynić. Smyrając swój podbródek, młody lord zastanowił się przez jeszcze trochę, aby rozegrać to z jak najbardziej pozytywnym skutkiem. W końcu kiwnął głową.
- Archibaldzie, Cristonie. Chciałbym was poprosić, abyście współpracowali w tej sprawie. Chcę, aby wszystkie podległe nam wsie zostało dobrze obstawione wypoczętymi wojskami. Może podwójna ilość? Sądzę, że dzięki temu będzie lepiej. Niech wojsko w postaci straży chroni także chłopów podczas zbierania plonów i zadbają o spokój. Musimy dać im poczucie, że wszystko będzie dobrze. Dlatego też pozwólcie i pilnujcie ich, aby mogli wziąć sobie tyle zboża, aby starczyło dla ich rodzin, nadal mając na uwadze to, że większość plonów i tak przyjdzie do naszego zamku. Niech mają coś z tego urodzaju. Teraz najważniejsze co musimy zrobić to zadbać o nasze ziemie. Jeśli da radę, prosiłbym, abyście w moim imieniu posłali list do Lorda Smallwood, aby współpracował z nami w celu ochrony. Nasze ziemie kolidują teraz z wojną domową wśród pozostałej części Ziem Korony, więc jeśli będzie trzeba - możemy skonsultować się z moim wujem. Czy jest jeszcze coś, o czym powinienem od was wiedzieć? - Ostatnie zdanie było idealnie skierowane po równo do każdego z mężczyzn. Jeśli to było wszystko, postanowił jeszcze poprosić swojego zarządcę na słowo. Reszta mogła odejść.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Paź 17, 2018 7:20 pm

Maester uśmiechnął się i pokiwał głową. Przecież, że miał także i to na myśli.
- Tak panie, miałem także na myśli młodego króla Blackwooda. Lord Tully wybrał mądrze i powinniśmy popierać jego decyzję. W końcu król dowiódł swych umiejętności nie tylko na polu bitwy, lecz także w polityce. - odpowiedział i zamilkł. Dalsza część rozmów nie tyczyła się zbytnio niego, toteż siedział cicho. Kiedy Addam wydał polecenia dwóm pozostałym mężczyzną, ci spojrzeli po sobie.
- Panie... - zaczął Archibald. - Oczywiście będziemy współpracować. Jednak dalsze polecenia...
- Chodzi o to, że większość oddziałów jakie powołujemy to są właśnie chłopi ściągani z pól. - postanowił wtrącić się ser Criston, widząc motaninę zarządcy. - Tylko strażnicy zamku są zawodowymi zbrojnymi.
- Zajmę się tym. - skwitował krótko Emmon, kiedy Pipper wspomniał o wysłaniu listu, po czym dodał. - Jeżeli pozwolisz panie, nasze ziemie nie sąsiadują z dawnymi włościami Targaryenów. Oddzielają nas od nich ziemie lorda Smallwooda i Kamiennego Septu. Sąsiadujemy zaś z Zachodem. Dokładnie ziemiami... hem hem... - starzec zamyślił się krótko. - Złotego Zębu i Hornvale. Jednak masz rację panie, należy być uważnym. Zawierucha wojenna lubi się roznosić, niczym zaraza.
- Twoja propozycja panie nie rozwiązuje też problemu bandytów. Możemy chronić wsie i chłopów zbierających plony, jednak banici wciąż będą grasować po lasach i okolicy. - rzekł ser Criston, gładząc swoją długą brodę. - Moim zdaniem powinniśmy zebrać oddział i wysłać go, by rozbił banitów, wyciął ich w pień. Poza tym powinniśmy zwiększyć i wzmocnić patrole rozsyłane na naszych ziemiach.
- Można też wynająć kilku myśliwych czy traperów, którzy pomogą ich wytropić. Ziemie są rozległe i trudno - nawet wszystkimi dostępnymi nam siłami - przeszukać całość i być pewnym, że wszystkich wyłapaliśmy. - dodał zarządca zadowolony, że i on mógł coś poradzić...


Zguba Omberu


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry (J) dnia Sro Paź 17, 2018 8:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Sro Paź 17, 2018 7:54 pm

Addam uśmiechnął się na słowa, które wypowiedzieli zarówno Archibald i Criston. Widać było, że jednak chcieli pomóc swojemu lordowi raczkującemu dopiero co w sytuacjach rządzenia. Szczególnie spodobała mu się kooperacja myśliwych z ludźmi. - Czuję w kościach, że masz rację, ser Cristonie. Bądź co bądź najbardziej niespodziewającą się teraz rzeczą dla banitów będzie fakt, że zostaną rozgromieni w swoich dziuplach. Chciałbym, abyście razem zajęli się tym. W tym czasie chciałbym, aby... hmmm... w sumie zostawię to na moment, kiedy będziemy już w miarę pozbawieni konfliktów miejscowych. Chciałbym w niedługim czasie też powołać nowy pobór do wojsk, wytrenować nam nowych żołnierzy. Pinkmaiden musi być znowu silne. Dzielni, tak jak mówią słowa mojego rodu. Możecie zacząć już działać. W takiej sytuacji nie będę trzymał ciebie Archibaldzie na dodatkowe słowo. Jednak chciałbym, aby maester został. Do niego też będę miał sprawę.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Paź 17, 2018 8:03 pm

- To rozsądne panie wydawać pieniądze na nowe wojska teraz, kiedy mamy pokój..? - zapytał Archibald.
- Mówisz panie o trenowaniu chłopów, byśmy mieli więcej wojsk, czy zwiększeniu zamkowych straży..? - rzekł równocześnie ser Criston. Kiedy otrzymali odpowiedź, obaj pożegnali Addama i opuścili salę. W pomieszczeniu wraz z Pipperem pozostał Emmon wyczekując słów swego lorda...


Zguba Omberu


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry (J) dnia Sro Paź 17, 2018 8:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Sro Paź 17, 2018 8:10 pm

- Jeśli kiedykolwiek bandyci będą mieli zamiar nas ponownie zaatakować, chłopi będą przygotowani na to, aby móc sobie też sami poradzić. Z tego co mnie uczono, najlepiej jest atakować w momencie dobrobytu. Jeśli osiągniemy ten dobrobyt, być może zostaniemy wystawieni na kolejny atak od wrogów. Nie można na to pozwolić.
To chyba była wystarczająca odpowiedź. W sumie nie wiedział jak tak naprawdę się spisał, nikt mu jeszcze tego nie podsumował. Mimo to został już w pomieszczeniu maester, który wyczekiwał tego, co chciał powiedzieć młody Piper. - Nie wiem dokładnie co się działo pod względem społecznym w Dorzeczu. Jakieś nowe możliwe mariaże? Może trafi się jakaś żona, która pomoże mi ogarnąć różne sprawy. Oczywiście, nie jest to czym trzeba się zająć w tym momencie, ale... Jednak lepiej powoli szykować się na to, że będę musiał się wżenić gdzieś.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Paź 19, 2018 6:03 pm

Obaj mężczyźni skinęli tylko głowami i wyszli. Maester natomiast wysłuchał Addama i pogładził się po zmarszczkach na brodzie. Nie pamiętał dobrze wszystkich rodów, w których były panny na wydaniu.
- Nie pamiętam dobrze panie, wybacz to. Pośle szybko sługę do swojej pracowni, by przyniósł mi odpowiednią księgę. - po czym przywołał do siebie jednego ze służących i szepnął mu kilka słów.
Długie minuty spędzili w przyjemnej ciszy, dopóki Emmon nie dostał swojej księgi.
- Hem hem... - chrząknął, kartkując stronice oprawionego w skóry tomiszcza. Przewrócił jedną, potem drugą stronę. Przejechał palcem po papierze. - Siostra wujeczna lady Frey jest z tego co wiem w Twoim wieku panie, nie licząc mnóstwa kuzynek. Wszyscy wiedzą, jak liczne miał Walder Frey potomstwo. Poza tym w Dorzeczu nic mi nie wiadomo o innych niezamężnych lordowskich córkach. - zamknął księgę i spojrzał na Pippera.
- To wszystko panie..?


Zguba Omberu
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Pią Lis 02, 2018 11:32 am

Freyowie? Niedawno mieli konflikt z Blackwoodem i całą resztą zjednoczonego Dorzecza, więc trzeba było zająć się nimi wszystkimi. Taka potencjalna żona mogłaby dość dobrze wpłynąć dla jego rodu, jeśli oczywiście Blackwood zgodziłby się. Piper wolał póki co wszystko rozgrywać dość łagodnie, zwłaszcza jak szybko sytuacja Dorzecza ewoluowała. Dlatego też, kiedy już dowiedział się o Freyowej, postanowił zastopować maestera.
- W porządku, jeśli możesz, trzymaj ją nadal na uwadze i szukaj dalej potencjalnych żon. Później ponownie się odezwę. Nadal jednak chcę, abyś posłał list do lorda Smallwooda oto, że chciałbym pomóc mu wyplenić zbirów na jego drogach. Zawsze dobrze utrzymywać dobre relacje z sąsiadami. - Po czym pozwolił odejść swojemu maesterowi.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Lis 03, 2018 4:32 pm

Staruszek pokiwał głową Addamowi i powoli opuścił komnatę.

2 czerwca 336 AC



Nieco ponad tydzień później powiadomiono młodego lorda, że prowadzona przez ser Cristona obława na bandytów zakończyła się sukcesem. Rycerz miał osobiście złożyć raport przed Piperem w głównej sali.
Postawny mężczyzna wszedł do sali w asyście dwóch swoich ludzi i opadł na jedno kolano, gdy tylko stanął przed Addamem.
- Panie, z powodzeniem rozbiliśmy grupę bandytów grasujących na naszych ziemiach. Ponadto pojmaliśmy bez walki ośmiu z nich, w tym herszta bandy, Tymczasowo kazałem zamknąć ich w lochach, ich życia leżą teraz w Twoich rękach, panie. - chrząknął cicho, odkaszlnął w rękę. - Pomimo tego sukcesu postanowiłem czas jakiś jeszcze pozostawić zwiększone patrole, by czuwały nad naszymi ziemiami. Jeżeli zaś chodzi o szkolenie dodatkowych ludzi, o których mówiłeś panie, jesteśmy teraz gotowi się tym zająć. Ilu ich mamy wyszkolić..? - zapytał, unosząc lewą brew. Oczywiście przy tym spotkaniu nie brakowało także obecnych w głównej sali Archibalda, oraz Emmon...


Zguba Omberu
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Sob Lis 03, 2018 9:41 pm

Addam nie lubił, kiedy ktoś wręcz musiał klękać przed nim. Miał władzę, ale też nikt nie zasługuje na to, aby oddawać mu wręcz królewską cześć. Dlatego też po sekundzie wskazał ręką, aby mężczyźni wstali.
- Cieszę się z tego powodu, ser Cristonie. Sądzę, że możemy postawić im ultimatum - idą na Mur bez jakiejkolwiek broni w asyście małej grupki ludzi z listem skierowanym do Lorda Dowódcy Baratheona. Mur może być dobrą możliwością pomocy dla tych biednych ludzi. Ale, jeśli mam możliwość skorzystania z waszych rad - sądzicie, że powinienem też rozważyć stracenie ich? Może dałoby to przykład dla innych, którzy chcieliby się sprzeciwić nam. Maesterze, mam też do ciebie pytanie na temat listu. Czy lord Smallwood odpowiedział na naszą chęć pomocy?
Młodocianemu Piperowi zależało na tym, aby pozyskać sobie dobre opinie wokół wszystkich lordów. Wręcz dobre kontakty mogły sprawić, że Ci pomogliby także w nagłych sytuacjach. A co w przypadku jeśli nie? To także była swego rodzaju zagwozdka. Musiał dokonać... wyboru? Sigh. Ciężka była to sprawa. Skupił się jednak na odpowiedzi dla dowódcy. - Chciałbym, aby każda z najważniejszych dla nas strategicznie wiosek była chroniona przez tylu ludzi, aby nie ucierpiał zbyt mocno skarbiec. Czy dałoby radę, abyś ponownie współpracował z kasztelanem i zaproponował taki kosztorys? Zabezpieczając swoje tereny będę mógł uznać, że jesteśmy dość dobrze chronieni. Może powinniśmy postawić posterunki?
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Lis 06, 2018 4:17 pm

Ser Criston był twardym człowiekiem i nie rozczulał się nad losem bandytów. Nie miało dla niego znaczenia, czy powieszą ich, zetną im głowy, czy wyślą na Mur. Niestety teraz ta trzecia opcja stawała się dość problematyczna.
- Moim zdaniem nie ma sensu wysyłać ich teraz na Mur, jeżeli w okolicy nie ma Wędrownej Wrony, która ich zabierze. W innym wypadku musimy wysłać odpowiednio liczną obstawę z naszych ludzi, by doprowadzili ich na północ panie. - chrząknął. - Ponadto w wielu miejscach w Westeros grasują teraz bandyci, trwają wojny. Nie mamy gwarancji, że nasi ludzie wrócą do domów, a te łachudry rzeczywiście trafią na Mur. Sugeruję rozwieszenie ich na drzewach ku przestrodze innym bandytom. Będą wiedzieli, że tutaj nie mają czego szukać, prócz śmierci. - zakończył twardym, pewnym głosem.
- Muszę się nie zgodzić! - wtrącił Archibald, miejscowy zarządca. - Nie wolno tak postępować, tak się nie godzi lordowi. Poza tym Nocna Straż zawsze potrzebuje nowych ludzi. Skarbiec Pinkmaiden zbytnio nie powinien ucierpieć na tym, a nasi ludzie mają zapewnioną nietykalność. Może nawet po drodze napotkają Wędrowną Wronę i oddadzą mu skazańców. - odparł Cristonowi zarządca.
- Wedle praw nasi ludzie powinni dotrzeć bez przeszkód na Mur i nikt nie powinien ich zatrzymywać. - poparł go maester Emmon.
- Głupcy. - westchnął zirytowany dowódca. - Wojna rządzi się swoimi prawami. Tak samo bandyci. Ech... - pokręcił głową i spojrzał na Pipera.
- Twoja decyzja panie co z nimi zrobimy. - rzekł, po czym wszyscy trzej mężczyźni czekali w milczeniu na decyzję.

Kiedy owa padła, wydano odpowiednie rozkazy. Następnie pierwszy zabrał głos maester Emmon.
- Lord Smallwood, panie dziękuje za wykazane zainteresowanie, lecz jego ziemie nie zostały dotknięte przez plagę bandytów. Obiecuje, że jeżeli złapie tych, którzy nawiedzili nasze, niezwłocznie odeśle ich pod Twój osąd.
Kiedy Addam zaczął mówić o szkoleniu chłopów, mina Cristona nieco zrzedła. Nie miał dobrych wieści dla władcy Pinkmaiden, gdyż plan, o którym mówił nie mógł zostać wykonany tak, jak sobie tego życzył.
- Panie, możemy wyszkolić młodych chłopców, by potrafili posługiwać się bronią i wiedzieli coś więcej, niż za który koniec trzymać miecz, ale to nic nie zmieni. Wszelką broń, w jaką wyposażamy naszych ludzi, przechowywana jest w zamkowych zbrojowniach. Chłopi mogą nauczyć się walczyć, ale nie będą mieli broni pod ręką. - przedstawił sytuację dowódca.
- Wystawianie posterunków to dodatkowe koszta i zmniejszenie wpływów. Za coś posterunki trzeba zbudować, a strażnikami trzeba zrobić chłopów, których ściągniemy z pól. Oczywiście samo przeszkolenie tak czy inaczej przygotuje nas lepiej na wypadek kolejnej wojny, czy choćby wrogiego najazdu. Wiosek natomiast nie możemy uzbroić, bo to będzie łatwy łup do zgarnięcia. - dodał po chwili Archibald. Tak czy inaczej, lord Addam miał niemałą zagadkę co robić dalej...


Zguba Omberu
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Wto Lis 06, 2018 4:50 pm

Piper wsłuchiwał się we wszystko co mieli mu do powiedzenia jego doradcy. Musiał się także i ich czasami posłuchać. Sprawa na temat złoczyńców spowodowała w nich dyskusję, a może raczej zażartą kłótnie. On jedynie wsłuchiwał się póki co w wymianę zdań. Z jednej strony był za tym co mówił maester. Według praw mają immunitet, jeśli zamierzają przywdziać czerń. Z drugiej strony jednak nadal trwały wojny w wielu miejscach... Co zresztą dało pomysł Piperowi na to co ma zamiar zrobić. Znowu wtrącił się jednak zarządca, który był zdania, że lepiej jest posłać ich na mur. Niby nie uszczupli to zbytnio ich skarbca, ale zabierze trochę ludzi. Po całym Dorzeczu grasowali zbójcy i inne szumowiny, które chciałyby połasić się na złoto i możliwość przetrwania. Piper westchnął.
- Niestety, ale muszę zgodzić się z ser Cristonem. Niedawno mieliśmy wojnę z Zachodem. Wojenna atmosfera nadal wisi gdzieś w powietrzu i uspokaja się  powoli. Jesteśmy tak blisko nich, że gdyby faktycznie chcieli jeszcze raz wywrzeć atak, byłoby źle. Być może nie byliśmy pierwsi. W wojnie i miłości nie ma żadnych zasad. Kręgosłup moralny banity równa się z tym, że będą grabili i gwałcili. Wojna może zmienić każdego. Prawo postanowione nie jest możliwe do przestrzegania w stu procentach. Sądzę, że powinniśmy ich stracić. Ale nie w najgorszy sposób. Przyszykuj egzekucję, ser. Nie będzie wieszania, bo to tylko przedłuży ich cierpienie. Nie jesteśmy potworami. Zginą od ścięcia. Potem niech rozniosą się wieści, że jeśli jeszcze raz jacyś bandyci spróbują najechać moje ziemie, potraktujemy ich tak samo jak oni traktowali naszych ludzi - ogniem i mieczem. Zajmiecie się także pozbyciem ciał. To moje ostateczne słowo. - Addam wymienił jeszcze przepraszające spojrzenia z zarządcą i maesterem, dając im znak, że po prostu tak być musi. Jeśliby wiedział, że tak będzie wyglądać jego pierwsza decyzja w życiu lorda... To nie wiedziałby jak zareagować. Trzeba to po prostu przeżyć na własnej skórze.
Na wieść o liście od lorda Smallwooda, młodociany lord uśmiechnął się połowicznie, sprawiając wrażenie, że dobrze jest mieć po swojej stronie chociaż jednego lorda. Może, jeśli to wszystko ogarną - zaprosi go na ucztę świętującą pokój w Dorzeczu. Na wieści o ludziach oraz rekrutacji, Addamowi także zniknął uśmiech z twarzy. Wstał ze swojego siedziska, zaczynając chodzić w kółko. - Zrobimy więc inaczej panowie. Czy istniałaby możliwość, aby przeszkolić chłopów w walce prostymi narzędziami walki, które mogliby mieć w zasięgu ręki? Mówię tu o np. prostych włóczniach. Z widłami zapewne mają się dobrze, więc nie wiem czy po prostu nie pójść po najniższej linii oporu. Co sądzicie, ser Cristonie i Archibaldzie?
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Lis 06, 2018 6:30 pm

Dwóch towarzyszących ser Cristonowi zbrojnych natychmiast odeszło, wykonać rozkazy. Nie było czego dodawać, rozkaz to rozkaz. Co zaś tyczy się szkolenia chłopów, dowódca wciąż nie widział w tym celu. Przecież włócznia wciąż była włócznią, to znaczy nawet naostrzony na końcu, prosty kij. Nie miał pojęcia co miałoby to znaczyć wobec zazwyczaj uzbrojonych w tarcze, miecze i jakieś, nawet najgorsze pancerze bandytów.
- Włócznia to wciąż uzbrojenie podstawowe naszych wojsk. - odpowiedział ser Ciston. - Większość naszych ludzi jest w tym przeszkolona. Możemy doszkolić w ten sposób młodych chłopców, lub dalej szkolić chłopów, by lepiej posługiwali się bronią. Jednak wciąż pozostanie problem braku broni, jeżeli chcesz panie, by każda wioska miała swego rodzaju straż. Prosty, zaostrzony kij i widły nie są dobrą ochroną przed zorganizowaną bandą morderców.
- Możemy zbudować w kilku większych wioskach posterunki, w których trzymana będzie broń i powołać owe straże. Dowódcami mogliby być nasi rycerze na włościach. Mogłyby one reagować na wieści z pomniejszych, okolicznych osad i nieść ewentualną pomoc. Trzeba jednak stworzyć odpowiedni system komunikacji, być może wyposażyć każdą wieś w konia i człowieka, który w razie potrzeby taką pomoc wezwie. Posterunki też powinny w tym wypadku posiadać odpowiednią liczbę koni, by móc szybko reagować. Wszystko to jednak ma swoje pozytywne i negatywne skutki, tak jak wspominałem. Zwiększymy bezpieczeństwo na naszych ziemiach, kosztem mniejszych wpływów i wydatków. - dodał Archibald, przeglądając swój notatnik. Maester Emmon wydawał się tymczasem drzemać na swoim krześle z lekko opuszczoną głową. A może tylko tak wyglądał..? W końcu nikt nie miał do niego żadnej sprawy i nie musiał wyrażać swojego zdania...


Zguba Omberu


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry (J) dnia Wto Lis 06, 2018 7:17 pm, w całości zmieniany 1 raz
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Wto Lis 06, 2018 6:55 pm

Addam teraz musiał usiąść ponownie na siedzisku, aby przemyśleć to, co mieli mu do przekazania jego doradcy. Nie wiedział czy iść za głosem człowieka, który sławi się wojaczką, czy za kogoś, kto odpowiedzialny jest za monetę. Dlatego złapał się za rękę, lekko ściskając ją w przegubie. Ciężka sprawa, ale musiał też podjąć równie ważną decyzję.
- Chcę... chcę tylko, aby nasi ludzie byli bezpieczni. Jeśli uda się naszej trójce ułożyć skuteczny plan działania... Sądzę, że powinno nam się udać.
Po wypowiedzeniu swojego zdania, zapadła cisza. Głucha cisza, której towarzyszyła atmosfera myślenia ze strony lorda. To było takie... męczące. Jednak musi wypełnić wolę ojca, którą mu powierzył. Kiedyś to było łatwiejsze. Zdecydowanie łatwiejsze. Z tego powodu więc wrócił torem myślenia i postanowił wydać kolejne rozkazy.
- Zależy mi na naszych ludziach. Powinni umieć się bronić i móc samemu zadbać też o siebie. Podejmę te ryzyko o których mówimy. Zacznijmy więc może od posterunków. Po dwa konie na każdy posterunek będzie wystarczającym początkiem, jeśli chcemy dowiedzieć się jak to będzie działać w praktyce. Cristonie, nie wybieraj zbyt dużej ilości ludzi do treningu. To ma być ochrona wiosek, która, podkreślam, ewentualnie pomoże, gdy Pinkmaiden będzie zbyt mocno oblężone przez wroga. Przeszkól ich w walce najprostszą bronią lub najbardziej im znaną. Będziemy też musieli zacząć polegać na kontaktach z innymi sprzymierzeńcami. Ale damy radę. Chcę też załatwić sprawę z osobistą gwardią. Czterech ludzi, którzy dadzą sobie radę z moją obroną. Dwóch doświadczonych rycerzy oraz dwóch łuczników, którzy będą mogli asekurować ich z pleców, ale też bronić mnie. Ale to już tylko zadanie dla ciebie, Cristonie. Zaryzykujemy... Tak, zaryzykujemy. - Addam wpadł na nowe zadanie, które musi wykonać. Choć Blackwood może o tym nie wiedzieć, to jednak powinien się ucieszyć.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Lis 06, 2018 7:16 pm

Criston nie widział tego, by mniej niż pięć setek ludzi miało coś zmienić w momencie, gdy wróg będzie oblegał zamek, dysponując co najmniej dwoma tysiącami ludźmi i obwarowanym obozem. Nie zamierzał jednak nic więcej mówić. Wraz z Archibaldem spojrzeli po sobie, a następnie na Addama.
- To wszystko panie..? - powiedzieli prawie równocześnie, przy czym dowódca dodał jeszcze.
- Rozumiem, w posterunkach mają być też zbrojownie z bronią dla wioskowych straży..?
Emmon podniósł głowę i rozejrzał się po sali. Czyżby narad się kończyła..?


Zguba Omberu
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Wto Lis 06, 2018 7:27 pm

- Tak. To wszystko. O ile chcecie mi powiedzieć jeszcze coś ważnego. Póki co jednak skupcie się na posterunkach. Przydzielcie też paru naszych rycerzy na włościach jako dowódców. Bronie powinny znajdywać się w posterunkach, jako szybki dostęp dla straży. Mają też być ciągle obserwowane. A... No i te poszukiwania rycerzy do mojej gwardii według poleceń. Będę musiał porozmawiać jeszcze z maesterem.
To były ostatnie słowa skierowane do nich. Mogli zająć się działaniem. Znowu przyszła kolej na maestera, który uciął sobie drzemkę. Tak, nie umknęło to uwadze jego panu. - Dobrze, że się zdrzemnąłeś. I tak sprawa nie dotyczy ciebie. Chciałbym teraz, abyś wyliczył mi ile będę musiał poświęcić czasu na... wycieczkę po zbuntowanej części królestwa Targaryenów. Będę chciał poświęcić trochę czasu wśród mojego wuja... I może jeszcze innych lordów. Zobaczy się. Muszę wydać polecenia.
Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Lis 06, 2018 7:52 pm

Mężczyźni skinęli głowami i opuścili salę. Emmon nie ruszył się z miejsca, jedynie ściągnął brwi w oczekiwaniu na słowa Pipera. Kiedy ten wspomniał o drzemce, maester bąknął pod nosem, że wcale nie spał. Potem zaś krótko zastanowił się.
- Jeżeli miałbym być dokładny panie, to praktycznie całe Westeros jest zbuntowaną częścią dawnego królestwa Targaryenów. - chrząknął, odkaszlnął w zwiniętą dłoń. - Sprecyzuj panie proszę o czym dokładnie mówisz..? Jeżeli zaś chodzi o drogę do Harrenhall Twego wuja, to jest to mniej więcej tydzień drogi. Ale wiesz panie, że teraz tam toczy się wojna..? - dopytał z wyraźną troską w głosie...


Zguba Omberu
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Wto Lis 06, 2018 8:02 pm

Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Lis 06, 2018 8:21 pm




Zguba Omberu


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry (J) dnia Wto Lis 06, 2018 8:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Wto Lis 06, 2018 8:34 pm

Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Lis 06, 2018 8:49 pm




Zguba Omberu

Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Addam Piper. Wto Lis 06, 2018 8:55 pm

Addam Piper.
Addam Piper.

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/10/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Lis 07, 2018 10:42 am




Zguba Omberu
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Główna Sala Empty Re: Główna Sala

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach