Brama Główna

Po krótkich przygotowaniach Żelaźni Ludzie ruszyli do szturmu na zameczek Mormontów. Siedziba rodu z Niedźwiedziej Wyspy nie była zbyt imponująca, a najeźdźcy wielokrotnie przytłaczali obrońców swoja przewagą liczebną, jednak bojowy duch tutejszych ludzi miał napsuć grabieżcom krwi. Strzały sypały się nad wałami i wkrótce wojownicy obu stron przystąpili do nawadniania ziem wyspy krwią swoich wrogów, co o wiele lepiej szło gospodarzom. Niestety... Napór Żelaznych Ludzi nie mógł zostać łatwo zatrzymany i wkrótce obrońców zepchnięto z wałów, na których poległ brat lorda Mormonta. Walka rozniosła się na całą drewnianą siedzibę Niedźwiedzi, która wkrótce ugięła się przed falą przypływu.
Żelaźni ponieśli większe straty niż się spodziewali, ale mogli złupić teraz Wyspę ze wszystkich - chociaż niezbyt obfitych - kosztowności oraz dóbr. Pozostało jeszcze poczekać na zakończenie grabieży terenów poza warownią i jeńców wśród których obecnie znajdowali się już domownicy Mormontów, w tym bratanica lorda oraz żona jednego z jego synów. Potem... Kto wie? Może nawet zatrzymają tę wyspę...