Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wody wokół Ryamsportu

Go down

Wody wokół Ryamsportu Empty Wody wokół Ryamsportu

Pisanie  Regnar Drumm. Pon Wrz 10, 2018 11:49 am

26/04/336AC
- Powinni. -
Warknął, chwytając się za żebra, które pulsowały z bólu. Kiedy tak szarpnął nimi, próbując powstać z kolan, ból omal go nie powalił. Wbił miecz w podłogę i opar na nim swój ciężar. Spojrzał gniewnie na wuja, a po chwili na jego twarzy zagościł szaleńczy uśmiech przerywany grymasem bólu.
- Winszuje zwycięstwa. Pokonałeś swego lorda. - Był chyba jedynym człowiekiem, który mógł to zrobić bez konsekwencji. -... Znów odstawiając ten sam numer. Ciebie też powinni się bać.


Jakiś czas później, pod pokładem.
Regnar siedział na stole i starał się wyglądać na niewzruszonego, kiedy jego morska żona, wieszczka, nacierała go olejami. W rzeczywistości napierdalały go wszystkie kości.
W kajucie znajdowali się wszyscy znaczący załoganci oraz krewni obecni na wyprawie. Miał do nich przemówić ale brakowało mu słów. Kazał im tak czekać, w milczeniu, kiedy to patrzyli po sobie zastanawiając się o co tu kurwa chodzi. W końcu wzdrygnął się i otworzył gębę, kierując się bezpośrednio do wszystkich.
- Król wezwał na ucztę lordów. Z pewnością spichlerze tej twierdzy są wspaniałe. A te arborskie wino. Z pewnością właśnie radują się nim, uderzając kielichami i dzieląc rozmowami, których z jakiegoś powodu nie dane mi jest słyszeć. Może jednak owe spichlerze nie są aż nadto bogate. Być może czymś uraziłem naszego wspaniałego króla, a może po prostu zapomniał o władcy Starej Wyk.- Chwycił wieszczkę za dłonie, dając jej do zrozumienia, żeby przestała. Ucałował jej palce, tłuste od oleistych specyfików i pozwolił odejść. Przegryzł ponownie wargi i zeskoczył ze stołka, odwrócił się plecami do pozostałych i uderzył pięścią w stół. Niektórzy mogli dojrzeć, że dłoń wylądowała na rozwiniętej mapie.
- Jako lojalista pozostanę niewzruszony, być może król nie chce widzieć wszystkich w tym samym czasie. Może wybrał tylko tych, których darzy zaufaniem, choć zarówno ja jak i mój ojciec, dowodziliśmy, że nam też może ufać. Jeżeli jednak nie dane nam będzie stanąć przed jego obliczem, choć na to liczyłem od kilku zachodów.... - Głos gorzkniał z każdym słowem.. - Zmuszony będę wdrożyć swoje własne plany i nie dzielić się nimi z królem. Kiedy słońce wyłoni się zza morza, ogłosimy, że odpływamy na południe. Nim nasi rodacy wytrzeźwieją, będziemy podróżować w kierunku Wysp Letnich. - Przejechał palcem po mapie, kierując się w dół. Na mapie cztery szkielety dłoni, każde skierowane w inną stronę. Południowa była najbliżej jego osobistości.
- Czy zechcielibyście złożyć wizytę kolorowym ludziom oraz ich egzotycznym skarbom, nim powrócimy do domu?


Ostatnio zmieniony przez Regnar Drumm dnia Pon Wrz 24, 2018 12:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Regnar Drumm.
Regnar Drumm.

Liczba postów : 8
Data dołączenia : 30/06/2018

Powrót do góry Go down

Wody wokół Ryamsportu Empty Re: Wody wokół Ryamsportu

Pisanie  Ulfryk Drumm. Sro Wrz 12, 2018 7:01 pm

Ulfryk siedział na jednym z krzeseł mając przy tym swoje nogi ułożone na stoliku obok. Miał nagi tors i zajmował się w tej wolnej chwili ostrzeniem swego miecza. Robił to z dużym uczuciem, jakby obchodził się z kochanką czy też innym równie delikatnym. Poświęcał temu całą swoją uwagę. Ulfryk widział w tym ostrzu wiele, w końcu taki miał dar. Ciężar miecza ciągnie go w przód, nogi nie nadążają za skrętem ciała, pada na kolana i dłonie, upuszczając broń. Widzi własne przedramiona, tatuaże pod jasną skórą, wiją się jak węże, rozpełzają na boki, uciekają przed spływającą jasną krwią. Czy to jego krew? Musi być jego, inaczej runy nie zachowywałyby się w ten sposób. Jeśli choć na mgnienie oka zdejmie osłony, zmiażdżą go. Patrzy w oczy swojego przeciwnika. Człek w koronie. Jest w nim strach, podszyty sporą zielenią. Wymieniają serię ciosów. Pierwszą wolno, jakby dopiero próbowali, jakby stawali do przyjacielskiego pojedynku. Ciosy idą szeroko, wolno, są łatwe do obrony. Lecz niedługo. Wścieka się na koronowaną głowę. Ścina jej głowę. To on zostaje królem. Dotknął palcem klingi swego miecza, po czym zamrugał, jakby myślał nad tym wytworem przesłań. Widział żelaznego wojownika. Widział całe hufce żelaznych wojowników. Wszyscy stali jak jeden mąż nad brzegiem morza. Nachodziła ogromna fala, lecz jeden z Żelaznych w koronie, odwrócił się i zaczął uciekać, ku brzegu. Jednakże wojownicy pozostali. Prawdziwi synowie morza. Nie bali się śmierci.
Zrozumiał co Utopiony chce mu przekazać. Nie zamierzał za kimś takim podążać. Drumm przeniósł wzrok z ostrza na swego brata. Przez długi moment nic nie mówił, jednak po chwili przemówił chłodnie. - Nie zamierzam podążać w miejsce, w które podąża tchórz chowający swe plany przed nami. - Wtem powstał, zakładając przy tym dłonie na swej wytatuowanej piersi. Rozejrzał się dookoła.
- Nie zamierzam ubiegać się za tyłkiem człeka, którego maską jest nasza tradycja. Mówi jak ludzie z zielonych krain. Postępuje jak oni. Nawet nabywa ich zwyczaje. - Nachylił się lekko do pozostałych.
- Nasz "Król" bał się zawalczyć z kaznodziejem wątłych ludzi z Reach. Jaki Żelazny opuściłby okazję spuszczenia trochę krwi ze starej kaczki z gwiazdką na czole? Żaden.
Spojrzał końcowo na brata, w końcu chciał odpowiedzi.
- Mą stal wolę zatrzymać dla swego rodu. Płynę.
Ulfryk Drumm.
Ulfryk Drumm.

Liczba postów : 4
Data dołączenia : 30/06/2018

Powrót do góry Go down

Wody wokół Ryamsportu Empty Re: Wody wokół Ryamsportu

Pisanie  Harren Drumm. Czw Wrz 20, 2018 9:14 pm

Po skończonej walce, dysząc ciężko uśmiechnął się na słowa Regnara.
- Dużo jeszcze zapierdalania przed tobą młokosie! Lordem w moich oczach zostaniesz dopiero jak to ja będę na ciebie patrzeć pokonany. Na razie jesteś tylko chłopcem! – Krzyknął do swego bratanka. Po części była to prawda co mówił, jednak Regnar znał go na tyle, żeby nie przejmować się takimi gatkami zbyt szczególnie.
- Ha! Teraz kolej, by to na twój widok lali w portki, młody.

Został zaproszony pod pokład i też tam się zjawił, w największej kajucie lorda Starej Wyk. W towarzyszach rozpoznał prawie każdą twarz, inne mu się trochę myliły. Fakt faktem, Żelaźni wyglądali podobnie. Można było jednego z drugim pomylić, zważywszy na fakt, że większość czasu każdy z nich był tak pijany, że pomyliłby innego żelaznego z dziewką, która dawała swe wdzięki za darmo w kajucie obok.
Harren siedział cicho, rozłożony na siedzeniu, popijając łapczywie ale, kiedy inni wymieniali się gniewnymi spojrzeniami. Wszystko to co mówił Regnar było dla nich bardzo… uwłaszczające. Harren nie tyle był za głupi by zrozumieć o co chodziło, a bardziej było mu wszystko jedno. Był Żelaznym z krwi i kości, jednak jego przywiązanie kończyło się na krwawej bitwie ku czci Utopionego. Dał skończyć Regnarowi swój wywód i zastanowił się nad tą propozycją. Letnie Wyspy… tam Żelaźni jeszcze się nie pojawiali, bowiem Letniacy słynęli z dość potężnej floty, z którą Żelaźni nigdy nie mieli szans. Czy teraz coś się zmieniło? Stary niedźwiedź wiedział, że jego bratanek nie jest głupi, postanowił mu zaufać. Nic jednak nie powiedział, ani nie okazał swej aprobaty, wolał poczekać i dać innym szansę się wypowiedzieć. Jednym z pierwszych był Ulfryk Drumm, którego widział, kiedy pojedynkował się z lordem. Uśmiechnął się na jego słowa, po czym uderzył kuflem o stół.
- Jak już wy płyniecie, to nie ma kurwa opcji bym ja nie płynął, ktoś musi pilnować, żeby czarnuchy was nie pozabijały! – Ryknął śmiechem głośnym na całą kajutę. Już wtedy wiedział, że Regnar przekonał większość zgromadzonych tu ludzi. Pozostało już się tylko przygotować.
Harren Drumm.
Harren Drumm.

Liczba postów : 20
Data dołączenia : 01/07/2018

Powrót do góry Go down

Wody wokół Ryamsportu Empty Re: Wody wokół Ryamsportu

Pisanie  Regnar Drumm. Pon Wrz 24, 2018 12:09 pm

- Tak. - Zaszeptał pod nosem, nie wiadomo do kogo to kierując. Odwrócił się, ujął brata za ramiona i rzekł dumnie. - Wiedziałem, że mogę na ciebie liczyć. I na ciebie - skierował się do wuja. - Oraz na was wszystkich. - Po tym, jak kolejni dowódcy zaczęli gorączkowo wykrzykiwać zadowolenie z jego planów.
- Nie żebyście mieli jakieś inne wyjście, bo słowo lorda jest dla was rozkazem. - Rzucił surowe spojrzenie po sali. Niektórzy się najeżyli, innym najeżyły się włosy na rękach. Atmosfera zrobiła się bardzo gęsta, a w kajucie ewidentnie brakowało powietrza. Ciszę przerwał nagły śmiech Regnara, po nim niepewnie śmiali się pozostali.
- Ulfryku, chciałbym Cię powitać pośród dowódców. Od dziś mój brat przewodzi berserkerami, jego słowo równa się memu!. - Rozejrzał się, czy wszyscy zrozumieli. - Od tej chwili rozpoczniecie przygotowania. Posłać jakiegoś szczura do króla, niech mu powie, że Drummowie płyną siać terror gdzie indziej. Odpłyniemy w kierunku północnym, następnie na wschód i zawrócimy dopiero na szerokich wodach żeby żadnemu skurwielowi nie wpadło na myśl za nami podążyć.
Sięgnął za pazuchę, ujął w dłoń sztylet i wbił go na środek mapy. - Teraz dajcie mi odpocząć.
Regnar Drumm.
Regnar Drumm.

Liczba postów : 8
Data dołączenia : 30/06/2018

Powrót do góry Go down

Wody wokół Ryamsportu Empty Re: Wody wokół Ryamsportu

Pisanie  Ulfryk Drumm. Pon Paź 08, 2018 5:28 pm

- Haha! - Zaśmiał się szaleńczo brat lorda. - Możesz liczyć na me ostrza, bracie!
Zawołał, po czym zakręcił swym mieczem w dłoni. Ach, chyba niedługo upuszczą trochę juchy. Czarny czy biały człowiek, bez różnicy, ważne, że krwawi. Dodatkowo cholera, będzie mógł zgarnąć czarną kobietę do swej kolekcji Sept, a chędożenie czarnej septy to już ciekawa rzecz. Nie mówiąc o samej możliwości rabowania i torturowaniu tej rasy. Drumm klepnął swego wuja w ramię, a następnie wyszedł na pokład. Chciał przemyśleć to wszystko przy szumie morza. Ciekawe kiedy nadarzy się okazja do większego wykazania się. Niby chciał pomóc bratu, ale jakoś chętniej by pograbił zielone krainy niż te letnie wyspy. Trzeba dawać krwawe znaki, że nie odpuszczą tak szybko. Tyle kobiet do porwania, tyle rycerzy do zabicia, tyleż koron do skradnięcia, a oni odpływają na bananowe wyspy. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ulfryk Drumm.
Ulfryk Drumm.

Liczba postów : 4
Data dołączenia : 30/06/2018

Powrót do góry Go down

Wody wokół Ryamsportu Empty Re: Wody wokół Ryamsportu

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach