Durran Baratheon

Szlachetny królu Durranie, pragnę poinformować, że wizyta w Dorne zakończyła się sukcesem. Wasz rycerz wkrótce powinien powrócić do Końca Burzy z odpowiednimi traktatami.

Do króla Durrana Baratheona

Władco Burzy,
Jeran Oakheart, władca Równin, planuje zaatakowanie cię z połączonymi siłami, których nie jestem w stanie pisemnie określić. Wiem jednak, że przybył do Dorne w celu połączenia się z mym rodem mariażem i proponował tym samym zawarcie sojuszu wojennego, który miałby na celu zdobycie dla niego Reach i zniszczenie Ziem Burzy. Naturalnie przystałam na jego propozycję. Mój list pewnie odwiedzi cię w czasie gdy dotrze do ciebie również wieść o rzekomym wypowiedzeniu wojny, jednakże nie jest to nic innego jak pułapka w którą wprowadzam Równiny. Nasz pakt o nieagresji przyniesiony przez księcia Aemona Blackfyre nadal obowiązuje i mam zamiar go przestrzegać niezależnie od okoliczności. Proszę jednak o zezwolenie na wejście mojego wojska na teren Królestwa Burzy by ewentualnie wspomóc was w walce.

 

Do Durrana Baratheonem, króla Burzy

Drogi Durranie,
Niezmiernie ucieszył mnie Twój list. Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Będzie to dla mnie wielki zaszczyt, aby zawiązać się z tak wspaniałym rodem jak Twój. Od czasów Inwazji był to jeden z wspanialszych rodów Westeros, ma też wspaniałe korzenie, sięgające starożytnej rodowi Durrandonów, a także samej Valyrii. Myślę, że pogodzenie naszych dwóch zwaśnionych krain byłoby pięknym jestem, pokazującym jak dobro może pokonać dzielące nas różnice kulturowe i  jak wielki może przynieść to pożytek. Niemniej jednak (mam nadzieję, że to nie problem), małżeństwo winno odbyć się na Starej Wyk w obliczu Utopionego. Chciałbym też ustalić dokładną datę ślubu, wszak wymaga on przygotowań. Mam nadzieję, że 1 maja byłby odpowiednią datą?

Czekam na Twą rychłą odpowiedź,
Harras Harlaw,
Król Żelaznych Wysp
Protektor Harlaw
Lord Dziesięciu Wież

Król Durran Baratheon

Drogi Durranie Niezwykle zmartwiły mnie doniesienia o ataku na ziemie Lorda Blackwooda. Spokój w Dorzeczu niezwykle ukoiłby moje serce, jednak nie jestem w stanie przepuścić ot tak potężnej armii, która mogłaby zagrozić mojej krainie. Proponuję,
aby na czas działań wojennych w Dorzeczu do Królewskiej Przystani przybyła delegacja, złożona ze znamienitych person Ziem Burzy, w skład której weszłaby jedna z twoich wspaniałych latorośli. Moglibyśmy wówczas zasiąść do stołu oraz wynegocjować nienaruszalność granicy naszych królestw oraz, być może, satysfakcjonujące traktaty handlowe. Delegacja ta powróciłaby do Ziem Burzy wraz z powrotem twojej armii do Królestwa Burzy.

Król Daemon Targaryen

Lord Durran Baratheon z Końca Burzy

Lordzie Baratheon, jako prawowita dziedziczka królów Roberta I Baratheona oraz Stannisa I Baratheona, a także głowa rodu Baratheonów wzywam cię do odpowiedzenia na wezwanie i stawienie się z wojskami przeciwko wszystkim zdrajcom oraz uzurpatorom, którzy zasiedlili Westeros, odmawiając krwi Jelenia należnego miejsca na Żelaznym Tronie zjednoczonych Siedmiu Królestw. Jest to szansa na zmazanie win oraz hańby krzywoprzysięstwa i tchórzostwa jakimi okrył Koniec Burzy lord Renly Baratheon przed laty.
Lordowie Końca Burzy zajmą miejsce Namiestników Południa - jako iż Tyrellowie pokazali jak nieodpowiedni do tego są - i dowiodą, że ich słowo oraz honor nadal są niepodważalne. W przeciwnym razie czeka ich ten sam los, który spotyka wszystkich zdrajców, a list ten można traktować jako deklarację wojny, którą zakończy jedynie kapitulacja Końca Burzy lub kres mojej linii.

Shireen Baratheon
Królowa Andalów, Rhoynarów i Pierwszych Ludzi
Pani Siedmiu Królestw
Protektor Państwa

Najdroższy Ojcze!

Najdroższy Ojcze! Na wstępie drogi ojcze ściskam z całego serca. Mam nadzieję, że niebawem znów me oczy ujrzą Twe lico, gdy będziesz zbliżał się do domu. Każdego dnia wyczekuję Ciebie z utęsknieniem. Liczę na to, że mój list zastał Ciebie w zdrowiu. W Końcu Burzy nic nowego się nie dzieje. Przyszedł list od Lyonela, mam nadzieję, że wiadomości od Zarządcy do Ciebie już dotarły. Niech Siedmiu nad Tobą czuwa ojcze.

Z wyrazami szacunku
Twoja najdroższa córka Alysanne Baratheon

Najdroższy Ojcze!

Najdroższy Ojcze! Drogi ojcze, otrzymałam od Lyenola wieść, że miewacie się dobrze. Niezmiernie cieszy mnie jak i matkę to, że jesteście cali i zdrów. Niestety dowiedziałam się, że stryjek Jalar wyruszył w stronę Królewskiej Przystani, a słyszałam od Lyenola, że właśnie tam się kierujecie. Stryjek kieruje się prosto w paszczę tej małej zdziry. Niestety nie wiem obecnie gdzie może przebywać bo z tego co ciotka mówiła, milczy od dawna. Czekam z drogą mateczką na Wasz rychły powrót ojcze. Do zobaczenia.

Z wyrazami szacunku
Twoja najdroższa córka Alysanne Baratheon