Przedpola Zamku

Lord Mallister wraz ze swoimi żołnierzami w końcu powrócił do Dorzecza. Potyczka z pokaźną bandą Dzikich wprawdzie nadszarpnęła jego siły, ale wciąż miał ze sobą wystarczająco wielu jeźdźców by odciąć okupowaną przez Arrynów część Bliźniaków od ich armii na południu. Wkrótce też poprzez rzekę nawiązał kontakt ze znacznymi siłami stanowiącymi garnizon zachodniego Bliźniaka, aby skoordynować działania mające na celu odbicie zamku i przywrócenie swobodnej wędrówki przez Trident. Władca Seagardu ostrzegł również Frey'ów o nadciągających z północy barbarzyńcach, ale w obecnej sytuacji nie mogli zrobić wiele by zatrzymać spływające z Przesmyku bandy. Pozostało zabezpieczyć najbliższe okolice Bliźniaków oraz Seagardu, ostrzec prostaczków i przekazać wieści dalej.