Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Korytarze

Go down

Korytarze Empty Korytarze

Pisanie  Mistrz Gry Wto Lis 28, 2023 7:30 pm

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Larros Jutrzenka Zachodu Wto Lis 28, 2023 10:43 pm


Eskapada wydawała się logicznym krokiem ku lepszemu, jednak po pokonaniu kilkudziesięciu schodów dziedzińca, jasnowłosy znacznie pobladł i powoli zaczął opadać z sił. Nudności już dawno przestały mu przeszkadzać, jednak pusty brzuch i dziwaczne osłabienie przez okrutną chorobę morską powodowało, że co jakiś czas musiał przystanąć. Sam krok był raczej nierówny i dość powolny, bo ilość wypitego napitku nieco otępiła umysł. Przerwy zdawały mu się oznaką słabości, której nigdy starał się nie okazywać, a jednak tym razem dotarł już do wystarczającej trzeźwości umysłu, żeby poddać się własnym ograniczeniom.
Tułając się powoli w poszukiwaniu jakiejś służby, tudzież Wielkiej Sali zaczął wielką podróż. Mijając nieznajomych szlachciców prostował się, kłaniał, odpowiadał i z całych sił starał się nie okazywać słabości. Wszak jedną z rycerskich cnót było dworskie zachowanie! Jedynym czego faktycznie nie przemyślał w całym swoim planie, była niecodzienna problematyczność samego chodzenia. Schodząc z kolejnych schodów, zorientował się, że nie dość, że zagubił się na zamku, to jeszcze w pobliżu nie było żywej duszy, której mógłby spytać o drogę! Zdezorientowany próbował odnaleźć odpowiedni korytarz, jednak wystarczyło mu zrobienie kilku szybkich kroków, aby zaraz zgiąć się w pół z bólu. Głośno sapnął i pozwolił sobie na chwilę słabości, nawet nie nasłuchując otoczenia.
Larros Jutrzenka Zachodu
Larros Jutrzenka Zachodu

Liczba postów : 44
Data dołączenia : 03/10/2022

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Findis Arryn Wto Lis 28, 2023 10:52 pm

Duskendale przywoływało Findis same ponure wspomnienia, dlatego też nie tryskała radością w czasie przemierzania zamkowym korytarzy. Z drugiej strony czy ona kiedykolwiek przejawiała aż tak mocne emocje? Może tylko wtedy, gdy w okolicy były jakieś dziatki… Ach, właśnie, jako że była matką z krwi i kości, to oczywistym było, iż za swym potomstwem tęskniła. Oczywiście nie pokazywała tego po sobie, jak również nikomu o tym nie mówiła, ale wiele by dała, by móc teraz przytulić Astrid, Hugo, Yorwycka, Alyssę oraz całą czeredę swych przygarniętych pociech. Niestety z młodocianych musiała jej wystarczyć Jessamyn, która i tak zdawała się być potężniejsza od drobnej władczyni.
Jej Miłość podążała właśnie korytarzami w towarzystwie ser Ronnela oraz właśnie siostry pana męża, kiedy to posłyszała zawodzenie niby to dzikiego zwierza. Zaraz też jej oczom ukazał się widok dość niecodzienny, a w jej mniemaniu nawet haniebny. Znowu ser Larros… Gdzie też ten Hugor go wynalazł? Może i był przednim wojownikiem, ale żeby prezentować sobą taką postawę w obecności monarchy? Findis głupia nie była; widziała też nieraz pijanego wieprza Sebastiona Graftona, aby poznać, iż to właśnie stan upojenia tak niekorzystnie wpływa teraz na zachowanie rycerza.
-Ser Larrosie, na litość Matki – przemówiła do mężczyzny, gdy tylko znalazła się na tyle blisko, aby ten ją słyszał. –Czyż naprawdę muszę tak zacnemu rycerzowi przypominać, iż reprezentując królestwo, należałoby zachować trzeźwość umysłu, a przynajmniej umiarkowanie? – mówiła, choć nie sądziła, aby w tym stanie za wiele do niego dotarło. Szkoda było strzępić języka. –Ser Ronnelu, zabierzcie ser Larrosa do medyka. Niech uradzi coś na jego… przypadłość – zwróciła się do swego przyjaciela, po czym zgrabnym krokiem chciała ominąć jęczącego z bólu młodzieńca. Celowo nie nakazała zabrać go do maestera Hobbesa, albowiem dla niego Jej Miłość miała nieco odmienne zadanie.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 900
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Mistrz Gry Czw Kwi 04, 2024 4:26 pm

26/06/8PP

Podczas swojego pobytu w Dun Forcie, kiedy żołnierze pracowali niezmordowanie wdrażając w życie usnute przez SIEDMIU! nią plany, królowa Findis Arryn natknąć mogła się pewnego dnia na dziecko. Na parapecie siedziała dziewczynka. Na oko około jedenastu, może dwunastu, dni imienia. Nosiła prostą, ale dobrze wykonaną i elegancką sukienkę w ciemnych barwach, miała cerę nieco bledszą niż inne dzieci jakie na zamku widziała Jej Miłość i płowe włosy związane w długi, prawie sięgający pasa warkocz. Nie wydawała się być jednak dzieckiem Darklynów, ponieważ na kolanach trzymała otwartą księgę, która z pewnością nie wyglądała jak jakaś pokryta runami tabliczka. Nie, była to normalna księga. Dziewczynka zdawała się nie zauważyć królowej, jej pozbawione wyrazu, błękitne oczy przeskakiwały jedynie z linijki na linijkę. Trudno było też stwierdzić czy lektura jej się podoba, ponieważ jej spokojna twarz nie wyrażała żadnych emocji.

Przyjaźń to Magia
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Findis Arryn Czw Kwi 04, 2024 7:16 pm

Czas leciał, ludzie pracowali, a ich królowa skrycie tęskniła za swymi dziećmi. ZA WSZYSTKIMI! I za własnymi, zrodzonymi ze swego ciała, jak i za tymi, którymi jeno się opiekowała. Najbardziej jednak tęskniła za swym najmłodszym dzieckiem, które zmuszona była opuścić, gdy to nie miało nawet jednego księżyca. Na myśl, iż Alyssa mogła już nigdy nie ujrzeć swej matki, Findis zrobiło się tak jakoś ciężko na sercu.
Rozmyślając tak nad swymi słabościami, Jej Miłość spostrzegła, iż chyba wzrok zaczyna ją mamić. Siedzące samotnie dziecko, dziewczynka w zasadzie, jeszcze nie było żadnym dziwnym znakiem, ale wygląd tej istoty sprawiał, iż królowa zaczęła myśleć, czy aby nie jest to jeden z jej snów. Odruchowo obróciła się w w kierunku towarzyszącej jej lady Jessamyn, aby upewnić się, że i ona dostrzega to samo.
-Czyli to tak muszą czuć się ludzie, gdy stają ze mną twarzą w twarz... - przemknęło kobiecie przez myśl, jako że dziewczynka przypominała jej wielce ją samą. Z niewiadomego powodu Findis targnął dziwny dreszcz. Nie lękała się dojrzałych ludzi, to czemu akurat dziecko wzbudzało w niej pewien niepokój?
-Zgubiłaś się, młoda damo? - zagadnęła dziewczynkę, gdy zbliżyła się do niej nieco. Ciekawość i pragnienie bliskości dziecka najwidoczniej przeważyło nad obojętnością. -Czy może tak bardzo pochłonęła cię lektura? - wskazała na książkę trzymaną przez nieznajomą. -Chodź, odprowadzę cię do twych opiekunów. Nie powinnaś być tu teraz sama - rzekła z troską, wyciągając rękę w kierunku dziewczynki. Najwidoczniej obecność dziecka wystarczyła, aby zmiękczyć twarde serce królowej Doliny.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 900
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Mistrz Gry Czw Kwi 04, 2024 9:34 pm

Dziewczynka mrugnęła raz, delikatnie wytrącona z czytelniczego transu przez słowa Jej Miłości, i uniosła swoje spokojne, pozbawione wyrazu oczy na Findis. Najwyraźniej szybko dokonując w głowie kalkulacji z kim ma do czynienia, zamknęła gładkim ruchem książkę, jeden palec zachowując wciśnięty między czytane strony, i zsunęła się z parapetu, aby zgrabnie, acz bez większego uczucia, dygnąć przed królową.
- Nie zgubiłam się, Wasza Miłość - odpowiedziała gładko, głos miała aksamitny i chociaż zdawała się mówić nieco cicho, to słychać ją było doskonale. - Tak, księga jest bardzo interesująca - przyznała też, po czym zamilkła na chwilę, spoglądając obojętnie na wyciągniętą ku niej rękę. - Wasza Miłość wybaczy, ale mój pan ojciec przebywa w obozie pod murami - powiedziała. - Król Hugor zapewnia mi gościnę na zamku na jego prośbę. Ser Trevor Smithe, przewodzi hufcowi piętnastu rycerzy oraz pięciuset dwudziestu pięciu zbrojnych - wyrecytowała gładko, nie pokazując za bardzo czy liczby te napawają ją dumą, czy może jednak wstydem. Findis mogła kojarzyć, że ser Trevor był jednym z mniejszych andalskich wodzów znajdujących się pod komendą ser Gerolda Uricka i maszerujących pod sztandarem Wiary. - Mam zapewnioną wolność w obrębie zamku, póki nie sprawiam nikomu kłopotów.
Rzecz jasna dziewczynka nie wyglądała, ani nie zachowywała się, jakby jakiekolwiek kłopoty sprawiała. Chyba że przypadkowo przyprawiając kogoś o zawał nocą na korytarzu.
- Alayne Smithe, Wasza Miłość - przedstawiła się dziewczynka po chwili, najwyraźniej przypominając sobie, że wypadałoby to jeszcze dodać skoro rozmowa się przeciąga, i dygnęła raz jeszcze.

Przyjaźń to Magia
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Findis Arryn Pią Kwi 05, 2024 6:42 pm

Zachowanie tego dziecka było dziwnie znajome Jej Miłości. Findis nawet żałowała trochę, iż dziewczynka jest taka spokojna, gdyż absolutnie nic nie dało się wyczytać z jej obojętnego oblicza. Czyli to tak musieli czuć się ludzie, z którymi ona rozmawiała... Trochę frustrujące, aczkolwiek królowa nie zaprzątała sobie za bardzo tym głowy. Ot, stwierdziła fakt. Natomiast z pewnością trzeba było przyznać, iż nieznajoma najwidoczniej rozpoznała w swej rozmówczyni władczynię Doliny. Findis z kamienną twarzą obserwowała, jak dziewczynka przed nią dyga.
-Czy mogę zapytać, cóż to za księga? - zagadnęła młódkę, aby ta poczuła się pewniej i bezpieczniej. Bez względu na odpowiedź Findis ze spokojem wysłuchała wyjaśnień dziecka, nie odzywając się niepotrzebnie, póki ono nie skończyło. A gdy poznała wreszcie imię dziewczynki, kurtuazyjnie skinęła jej głową. Schowała też oczywiście wyciągniętą rękę, choć nie wyglądała wcale na speszoną czy urażoną.
-Miło mi cię zatem poznać, lady Alayne - odparła wreszcie. -Tak, znane mi jest miano twego pana ojca. Rzeczywiście nie należy prowadzić cię do niego w tej chwili. Widzę jednakże, że przebywasz tutaj sama. Rozumiem to i szanuję, ja także potrzebuję czasem odpoczynku od towarzystwa swych dworzan - ciągnęła. -Cenię sobie jednak bystrych kompanów, dlatego może zechciałabyś dołączyć do mnie w mym czasie wolnym? Mogłybyśmy wspólnie studiować zapiski mojego egzemplarza Siedmioramiennej Gwiazdy. Również moim psom przydałaby się dodatkowa ręka do głaskania - zachęcała dziewczynkę, aczkolwiek nie chciała specjalnie się narzucać. Alayne była jednakże jeszcze dzieckiem, które w przeciwieństwie do lady Jessamyn raczej wyglądało na swój wiek. -W moim domu, Księżycowych Wrotach, przebywa sporo dziewcząt w podobnym do ciebie wieku. Być może po skończeniu tego konfliktu twój pan ojciec zgodziłby się, abyś dołączyła do mego dworu... - podsunęła małej pomysł, skrycie licząc, iż dziewczynka skusi się i da się królowej złapać przygarnąć pod opieką. A nawet jeśli nie, to mogła przecież stanowić idealny substytut jej własnych dzieci, póki znowu nie będzie dane jej ich ujrzeć.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 900
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Mistrz Gry Sob Kwi 06, 2024 1:01 pm

- To zbiór pieśni i poematów spisany przez septona Bernona, który służył na dworze mojego pana dziadka - odpowiedziała posłusznie dziewczynka. - Zawiera wiele pieśni chwalących Siedmiu, ale są tu również wiersze, które usłyszał podróżując w latach młodości od Rhoynarów oraz od Andalów żyjących nad Morzem Myrth i na Toporze.
Następnie młoda panienka wysłuchała w ciszy słów królowej, nie dając po sobie poznać czy oferta Jej Miłości przypadła jej do gustu, czy może jednak wolałaby zostać zostawioną w spokoju.
- Często przebywam sama, Wasza Miłość - wyjaśniła Alayne. - Nie mam sióstr, a jedynie starszych braci, którzy towarzyszą memu panu ojcu, a ten nie zwykł zabierać innych młodych dziewcząt ze swoim hufcem. Czasami pomagałam opiekować się dziećmi jeżeli żołnierze doczekali się takowych z kobietami stanowiącymi część czeladzi, ale nie mogę tego teraz zrobić przebywając dla bezpieczeństwa w zamku - dziewczynka pozostawała spokojna i trudna do rozgryzienia, jednak zdawało się Jej Miłości, że jej głos ocieplił się nieznacznie i na krótką chwilę, kiedy wspomniała o dzieciach. - Będę zaszczycona mogąc dołączyć do Waszej Miłości.
Propozycja dołączenia do dworu królowej w Księżycowych Wrotach zaskoczyła nieco lady Smithe, która zamilkła na chwilę.
- To byłby wielki zaszczyt, Wasza Miłość - powiedziała w końcu, najwyraźniej wyrażając swoje zainteresowanie. Ewentualnie dobrze ukrywając niechęć za maską uprzejmości. - Jestem pewna, że mój pan ojciec dogłębnie rozważyłby taką propozycję.

Przyjaźń to Magia
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Findis Arryn Sro Kwi 10, 2024 11:27 am

Wiersze i poematy? Zdawać by się mogło, iż Jej Miłość, słysząc opis trzymanej przez dziecko księgi, odpłynęła gdzieś na chwilę myślami. Co było tego powodem? Przed wszystkim należało sobie uświadomić, że osobistymi zainteresowaniami Findis Arryn były w większości czynności raczej kojarzone z płcią piękną, jak na przykład wyszywanie, haftowanie, śpiew, gra na instrumentach, czy też właśnie poezja. Sama królowa jeszcze jako dziewczynka pisała własne wiersze i lubiła spędzać czas z zaprzyjaźnionym bardem. Gdyby nie usilnie pragnienie władzy i kontroli nad innymi Findis Arryn być może nigdy nie zostałaby władczynią Doliny i prowadziłaby całkiem spokojne życie. Jednakże obejmując tron, Findis wiedziała, iż wiele nowych rzeczy będzie musiała się nauczyć, co też czyniła, aż z czasem wielce sobie upodobała sprawowanie władzy i prowadzenie rozgrywek politycznych. Ostatnio nawet polubiła wspólną pracę z maesterem, w trakcie której mogła dać się rozwijać swojemu analitycznemu umysłowi. Czasem jednak tęskniła do pisania wierszy, co zaowocowało postanowieniem, że gdy nadejdzie zima, poświęci się właśnie tej czynności.
-Czy mogłabym je od ciebie pożyczyć? – zapytała w końcu. -Ewentualnie może zechciałabyś mi je wyrecytować lub zaśpiewać? – zaproponowała. No tak, zawsze nad wszystkimi pragnieniami górowało to jedno – spędzanie czasu z dziećmi. Najwyraźniej było to też coś, co i młodą Alayne potrafiło zainteresować, co w Findis wzbudziło dodatkowe podejrzenia. „Ona powinna być moją córką” – przemknęło królowej przez myśl, naraz jednak przypomniała sobie, iż ma własne dziatki, które być może również będą bardzo ją przypominać.
-Uwielbiam spędzać czas z dziećmi. Sama mam już czwórkę maluchów – zaczęła mówić, stwierdzając, że skoro dziewczynka opowiedziała tyle o sobie, to może też poznać nieco swą rozmówczynię, zwłaszcza jeśli miały wspólne zainteresowania. -Wzięłam też pod swoją opiekę kilkoro innych dzieci, tych szlachetnie urodzonych, ale też i potomków prostaczków. Niestety tutaj nie mogłam zabrać ze sobą żadnego dziecka – mówiąc to, Findis na moment dała po sobie poznać, iż jest jej z tego powodu bardzo przykro. Zaraz jednak smutek ustąpił miejsca zadowoleniu, albowiem Alayne wyraziła chęć towarzyszenia kobiecie.
-Będziesz wspaniałą towarzyszką, Alayne – mówiła dalej. -Przy sposobnej okazji rozmówię się z twym panem ojcem. W Księżycowych Wrotach mogłabyś pomagać przy opiece nad małymi książętami i księżniczkami. A teraz chodź, przejrzymy razem twoją księgę – rzekła, po czym chciała się udać z dziewczynką do swoich komnat. Po drodze zamierzała jej opowiedzieć o swoich synach i córkach, jak również przybranych dzieciach.
A gdy rzeczywiście nadarzyła się taka okazja, Findis chciała zaproponować ser Trevorowi, iż chętnie przygarnie jego córkę na swój dwór. Dla andalskiej szlachcianki możliwość przebywania przy królowej pokroju Arrynówny byłaby zapewne wielkim zaszczytem.
Findis Arryn
Findis Arryn

Liczba postów : 900
Data dołączenia : 08/05/2020

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Mistrz Gry Pią Kwi 12, 2024 9:28 am

- Oczywiście, Wasza Miłość - powiedziała dziewczyna, kiedy Findis zasugerowała recytację lub wyśpiewanie zawartości tomu. - Z przyjemnością.
Królowa nie słyszała jeszcze jak Alayne radzi sobie ze śpiewem, jednak pewność młódki - bo chyba to się pod jej ciężkim do odczytania obliczem teraz skrywało - dawała poczucie nadziei na miły dla uszu występ.
- Siedmiu zaprawdę pobłogosławiło Waszą Miłość, pozwalając doczekać się tak licznego i zdrowego potomstwa - rzekła lady Smithe. - Septon Bernon zawsze mówił memu panu ojcu, że dobrze jest, aby dzieci miały rówieśników do spędzania wspólnego czasu, a nie tylko obracały się pośród mamek i mentorów - podzieliła się naukami autora trzymanego tomu, najwyraźniej aprobując ilość dzieci trzymanych przez Findis na dworze. - Byłoby mi bardzo miło, gdybym mogła je wszystkie poznać.
Kiedy Jej Miłość wspomniała o opiece nad dziećmi i dworze Księżycowych Wrót, wydawało jej się, że bardzo oszczędny uśmiech przemknął przez twarz lady Alayne, która kiwnęła głową i posłusznie ruszyła za królową. Wkrótce miało się okazać, że ma całkiem przyjemny, słodki głos, kiedy śpiewa, a i recytacja poematów wychodzi jej bardzo dobrze.

Przyjaźń to Magia
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Korytarze Empty Re: Korytarze

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach