Ulice Draconys

Ulice Draconys w ciągu ostatnich dni huczały od plotek dotyczących osoby jednego ze szlachciców z pomniejszego rodu, którzy zamieszkiwali miasto. Mowa była o Valaquo Taenionie, który lokalnie znany był ze swojego zamiłowania do dalekich wypraw, kartografii i zbierania wiedzy - najlepiej z pierwszej ręki - o odległych krainach. Możny pan powrócił niedawno do swojej rezydencji po długiej nieobecności i od tamtej pory nie opuszczał jej murów. Plotka głosiła, że powodem tego dziwnego zachowania była klątwa, która przemieniła go z przystojnego ongiś mężczyzny w straszliwą bestię!

Niektórzy mówili, że odnalazł starożytne ruiny i pokusił się o położenie rąk na skrywanych przez nie przeklętych skarbach. Inni wyśmiewali ich, ponieważ wedle nich prawdziwym powodem tej transformacji był pakt z Władcami Cieni z Asshai, który nie poszedł po myśli Taeniona. Jeszcze inni uważali, że był to efekt konfliktu z którymś z czarowników z Gogossos lub Yi Ti. Znalazło się nawet paru takich, którzy uważali, że chociaż "wypadek" zdarzył się gdzieś daleko poza granicami Włości, to odpowiedzialny musiał być za niego któryś ze Smoczych Lordów niepocieszony jakimś uczynkiem Valaquo.

Jakakolwiek była prawda szlachcic i podróżnik kroczył teraz przez świat w ciele bestii.