Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Królewska Samotnia

Go down

Królewska Samotnia Empty Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Sob Maj 21, 2022 11:05 pm

**
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Wto Paź 11, 2022 2:43 pm

21/10/07PP

Berion Bar Emmon pojawił się przed obliczem swego ojca pod wieczór tego dnia, mając nadzieję, że Togarion nie szykuje się jeszcze do snu, a może licząc nawet na to, że zje z nim wieczerzę. Skłonił się, oddając władcy Haka należyte mu honory, po czym przy pozwoleniu rzekł w jego kierunku.
- Ojcze, chciałbym rozmówić się z tobą na temat sprawunków w Dolinie, które udało mi się doprowadzić do skutku. Czy zechcesz mnie teraz wysłuchać? - zaczął pytająco, sprawdzając na czym stoi i czy król w ogóle ma ochotę na jakąkolwiek dyskusje. Sprawy te były jednak całkiem sporej wagi, a sojusz z tak wielkim andalskim królestwem jak Dolina mogły poprawić nieco władcy humor. Jak dotąd Berion nie wiedział też czy król ma świadomość o jakimkolwiek z jego wybryków, po cichu mając nadzieję, że nigdy się nie dowie. Cała ta wyprawa była... dziwna, a dopiero po spotkaniu swojej przyszłej żony Berion jakoś otrząsnął się z letargu. Nie był do końca pewien co tak na niego podziałało, a być może to sama osoba Findis Arryn zmotywowała go do pracy na osobą. Niemniej jednak, w swoim optymizmie, młodzieniec pocieszał się tym, że plusy może przeważą minusy i jakoś to będzie.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Krytyczny gniew ;-;

Pisanie  Mistrz Gry Sro Paź 12, 2022 1:56 pm

Król Togarion w ostatnich latach rzadko angażował się w coś samodzielnie. Większą część zarządzania królestwem powierzał swoim doradcom i podwładnym - kasztelanowi, zarządcy i zbrojmistrzowi. Do Doliny Arrynów wysłał jednak Beriona sam, a powagi sytuacji był tutaj doskonale świadom. Może nie był zbyt aktywny, ale nie był z całą pewnością głupi.
- Słyszałem już, że zaręczyny zostały z powodzeniem zawarte - rzekł król, kiedy pierworodny stawił się przed nim. Wyraz twarzy monarchy nie wskazywał jednak na radość, a w oczach jego płonął gniew. - Zasłyszałem jeszcze inne, ciekawe wieści - dodał. - Przeszkoda, tak? - wysyczał ze złością. - Tak mówisz o swym ojcu na oczach andalskiego rycerstwa i szlachty!? - Togarion zerwał się z miejsca, uderzając dłonią w blat stołu. Rzadki jak na niego wybuch, zbyt energetyczny. - Powinienem kazać wyrwać ci za to język, albo poczynić tak jak to lubią miejscowi i wygnać cię na Mur! - wrzasnął. - No!? Co masz mi do powiedzenia, chłopcze!? Jaką wymówkę wymyślisz!?

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Sro Paź 12, 2022 2:40 pm

W życiu było tylko parę rzeczy, których Berion się na prawdę z całego serca obawiał: sztormów na morzu, królestwa Burzy, oraz momentów kiedy staremu chce się na tyle, aby wstać z krzesła i pierdolnąć pięścią w stół. Cholibka - skwitował w myślach, kuląc się w sobie pod wpływem świadomości jak bardzo ma przejebane. Słuchając tyrady Togariona spuścił wzrok, szukając odpowiedzi na zadane w agresji pytanie.
- Ojcze... - zaczął niepewnie, aby po paru sekundach zebrać się w sobie - Pozwoliłem stracić nad sobą panowanie w momencie, gdy najbardziej było ono wymagane. Zachowałem się w sposób niegodny księcia... ani syna... ani siebie samego - ukoił się, jako iż kłamstwo i wykręcanie się od prawdy w takiej chwili mogłoby tylko pogorszyć jego sytuację. Z podobnych powodów nie chciał wspominać o swoich problemach z alkoholem - Po tym wydarzeniu przyrzekłem sobie, że nigdy więcej nie skalam twojego imienia, a pobyt na dworze królowej Findis pozwolił mi nauczyć się jak trzymać język za zębami - podniósł raz jeszcze wzrok, starając się przekazać ojcu to, że jego słowa są szczerze - Jedyne o co mogę prosić to twoje przebaczenie i możliwość odpokutowania swych czynów - rzekł, kłaniając mu się i w obawie oczekując drugiej rundy.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Mistrz Gry Sro Paź 12, 2022 3:11 pm

Togarion wysłuchał syna w skupieniu, a kiedy ten skończył mówić w pomieszczeniu zapanowała cisza, którą przerywało jedynie rytmiczne stukanie królewskich palców o blat stołu.
- Będziesz musiał zapracować sobie, na moje wybaczenie - rzekł w końcu Król Haka, spokojniej nieco, jednak najwyraźniej nieskory do prędkiego odpuszczenia Berionowi jego występku. - Siadaj - polecił i sam też opuścił się na swoje siedzisko. - Opowiadaj dokładnie jak twoja narzeczona, a także szczegóły dotyczące ślubu - nakazał Togarion. - Dostałeś również szkatułę monet na potrzeby podróży i zdaje się, że mówiłeś co o jakichś "interesach" przy okazji, co z tego wynikło i czy pieniądz się zwróci?
Ton ojca pozostawał surowy, najpewniej to jak Berion zaprezentuje się teraz miało mieć wpływ na to jak prędko skory będzie, aby mu przebaczyć. W końcu kilka minut siedzenia niewiele zmieni w ewentualnym pożeglowaniu na Mur czy wycięciu języka.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Sro Paź 12, 2022 9:50 pm

Cisza która nastała po słowach Beriona zdawała się trwać wiecznie. Przebijający się przez nią stukot palca wyliczał sekundy pozostałe do podjęcia ostatecznej decyzji. Ostatecznie Togarion odezwał się w końcu, a kamień w sercu młodzieńca, o ile jeszcze nie spadł, to zelżał przynajmniej parę kilo.
Tak, ojcze – skinął posłusznie głową, aby następnie usiąść we wskazanym miejscu. Teraz brakowało tylko no… się czegoś napić na rozluźnienie. Jego wzrok zaczął wodzić po pomieszczeniu w poszukiwaniu wina, aby w porę się jednak opamiętać i powrócić na swojego rozmówce.
Dane mi było poznać Marsellę i spędzić z nią nieco czasu. Jest to najstarsza córka nieżyjącego już stryja królowej, a jej matka pochodzi z rodu Waynwoodów. Z początku wydawało mi się, że dziewczyna jest nieśmiała, ale… – zgrozę dało się ujrzeć w jego oczach, a nie prawił przecież o jakimś monstrum, tylko przyszłej żonie – ...pomijając już fakt, że nie ma ona za grosz wdzięku, ani urody, to jestem przekonany, że również latarnia jej intelektu nie świeci zbyt jasno. Jak sama wyznała, za młodu koń uderzył ją w głowę – ujął to chyba najdelikatniej jak potrafił, lecz zgodnie z prawdą. Wychowany był na miłego panicza, toteż nie ważyłby się obrzucać ją obelgami – Obawiam się, że może przynieść wstyd zarówno mi, jak i całemu królestwu – zaopiniował, przedstawiając swoje obawy względem jej potencjalnej przyszłości w Sharp Point – Z drugiej strony złapaliśmy wspólny język, a dziewczę posiada dobre serce i kocha zwierzęta. Może znajdzie się dla niej jakieś zajęcie trzymające ją z dala od dworu – dodał, nie chcąc pominąć lepszych cech charakteru Marselli, albowiem nie było ich zbyt wiele – O dobrych myślach trzyma mnie jednak waga tego mariażu oraz finansowe benefity za nim idące. Rozmówiłem się przed odjazdem z królową Findis i posag, który była gotowa wyłożyć liczył aż dwieście złotych monet – nie ukrywał swojego podekscytowania tym faktem, jako iż niewiele rzeczy miłował tak bardzo jak pieniądze, a taka kupa złota nie była byłe czym.
Swoją drogą wydaje mi się, że królowa mnie... polubiła – dodał zastanawiająco, jakby poprzednie doświadczenia księcia z ludźmi szły raczej w inną mańkę. W tym wypadku istotne to było dla trwałości sojuszu między królestwami, a przynajmniej tak mu się wydawało.
Z rzeczy organizacyjnych… – zaczął wertować pamięć, aby po chwili wyrzucić z siebie garść uporządkowanych informacji – Zaślubiny mają odbyć się w Księżycowych Wrotach dzień po Dniu Dziewicy i połączone będą z wielkim turniejem. Rzekomo przed ołtarzem stanąć mają również dwie inne kuzynki królowej, wydawane za panów z Andalos oraz jej siostra, księżniczka Rowena, która wyjdzie za lorda Huntera, to jest… Longbow Hall się zwie jego siedziba, jeżeli mnie pamięć nie myli. Ci panowie, jak się później dowiedziałem, to niejaki Hugor Eleonida, pan Tir Manos oraz sam Ogar Wojownika – krew w żyłach młodzieńca zmroziła się na wspomnienie o tym drugim. Togarion zapewne dobrze pamiętał ich ostatnie spotkanie – W późniejszej rozmowie zasugerowałem swoją pomoc w organizacji tego wydarzenia, a królowa sprawiła wrażenie ukontentowanej tą propozycją. Uważam, że to dobra okazja na lepsze poznanie Doliniarzy – tutaj spojrzał pytająco na ojca, sprawdzając czy ten nie ma nic przeciwko. W końcu Berion musiałby udać się w drogę dużo wcześniej – Poza tym, królowa wyraziła również chęć poważniejszego rozmówienia się z tobą, ojcze, jeśli zechcesz się pojawić na zaślubinach. Zdaje się ma jakąś polityczną propozycję dla andalskich władców, którą nierozsądnie byłoby przegapić. Mówiła o obiecanych krainach na zachodzie.
W gardle mu trochę zaschło, a ręka odruchowo chciała powędrować ku nieistniejącemu kielichowi z winem, jednak Berion skupić musiał się na swoim zadaniu, aby przypadkiem nie rozsierdzić i tak zdenerwowanego już ojca.
O interesach zaś… Spędziłem w Gulltown tydzień, poznając miasto, jego ludzi oraz możliwości na zarobek. Podróż tam trwa jakieś trzy i pół dnia drakkarem, a port jest chyba największym jaki dotychczas widziałem – rzekł pod wrażeniem splendoru tego miejsca – Na targach dało się znaleźć wszystko, jednakże ceny były momentami zaporowe. Szukając prezentu dla mej przyszłej żony najadłem się tylko bólu głowy. Do rzeczy jednak, w mieście istnieje dosyć spory popyt na drewno; głównie ze względu na budowę domostw dla napływających z Andalos osadników, a także działającej stoczni. Żelazo też rozchodzi się tam dosyć szybko. O regularny handel będzie raczej ciężko, niemniej jednak za otrzymane pieniądze mógłbym zakupić udziały w jednym z warsztatów kowalskich czy gospodzie. Mimo kosztów żelaza inwestycja ta wydaje się rozsądna na dłuższą metę, aczkolwiek zwróciłaby się dopiero po czasie. W przypadku przypływu złota do skarbca moglibyśmy też zwiększyć udziały lub zlecić produkcję broni w cenie surowca – dodał, pamiętając bolączki królestwa związane z brakami w uzbrojeniu – Z decyzją wstrzymałem się do czasu konsultacji z tobą, ojcze – skonkludował.
Zebrałem też dużo informacji o politycznych zmianach w świecie, jeżeli jeszcze tutaj nie dotarły. Jeśli zechcesz o nich usłyszeć, to na pewno okażą się interesujące. – oznajmił na sam koniec.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Mistrz Gry Sro Paź 12, 2022 10:09 pm

Kwaśna mina Togariona skwaśniała jeszcze bardziej, kiedy Berion opowiedział mu o swojej przyszłej żonie i - o ile młody książę nie zdenerwuje ojca ani odrobinę bardziej - przyszłej królowej Haka. Głupia, brzydka i wstydliwa. To ostatnie było o tyle korzystne, że może będzie bała się otwierać usta i przez to nie przyniesie im hańby niemądrym słowem. Koń ją kopnął, tak? Nie był pewien czy w to wierzy. Mogła to być historyjka, którą Arrynowie wymyślili żeby wzbudzić w jego synu litość i współczuciem zabić niechęć jaka z pewnością narosłaby w przyszłym mężu widząc taką żonę.
- Jak bardzo niemądra jest przyobiecana ci dziewczyna? - zapytał Król Haka, jakby rozważając coś, ale potrzebując dokładniejszych informacji. - Czy uznałbyś, że dzieci jakie może ci dać - łącząc wszystkie jej "ubytki" - również mogą w przyszłości okazać się... dalekie od doskonałości? - dodał kolejne pytanie, kiedy padła odpowiedź na pierwsze. - Mów szczerze i prosto, nie chce mi się słuchać zbędnych ozdobników.
Tak, jeżeli Togarion pracował, to wedle możliwości należało mówić prosto z mostu. Zaoszczędzało to czasu i wysiłku.
- To dobrze - stwierdził, kiedy Berion wyznał, że królowa go polubiła.
Nie rozwijał tego tematu i nie czynił większych pochwał, albowiem nie był na chwilę obecną sprawdzić ile jest w tym prawdy. Gdyby jednak Jej Miłość rzeczywiście "lubiła" jego syna, to może dobre relacje pomiędzy ich krajami mogły rozwinąć się nawet bardziej? W tym bardziej... intymnie. To byłby dobry gwarant przyszłej współpracy, czyż nie?
- Tak, tak, pojadę tam osobiście - zgodził się Togarion, kiedy syn wyjawił mu więcej o nadchodzących zaślubinach. Eleonida i Ogar Wojownika, tak? Pamiętał tego drugiego - narwany dureń, który myśli, że siłą rozwiąże każdy problem. Szczęście kiedyś się od niego odwróci. Pierwszy z mężczyzn był chyba tym, który niedawno zajął Driftmark. - Drewno, tak? - mruknął Jego Miłość, myśląc najpewniej o pobliskich pokładach tego surowca jakie znaleźć można było w masywie Królewskiego Lasu. - Warte rozważenia, a za pieniądze z posagu moglibyśmy rzeczywiście zainwestować w tych kowali. Gulltown to dobre miejsce, rozwijające się, a dobra stal zawsze jest w cenie.
Kiedy Berion zaproponował, że opowie coś więcej o sytuacji na świecie, ojciec jego skinął jedynie głową. Swoje wiedział, ale może młody miał coś więcej ciekawego do opowiedzenia.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Sro Paź 12, 2022 11:17 pm

- Ona jest... wyjątkowo durna, ojcze - rzekł po chwili namysłu, pokonując ostatnie swoje bariery przed obrażeniem Marselli - Chciałem omówić z nią prosty werset z Siedmioramiennej Gwiazdy, jednak zamilkła jakbym mówił w zupełnie innym języku. Przeszedłem później na prostsze tematy, lecz zarówno składanie słów jak i... rozumienie ich, przychodzi jej z wielkim trudem. Gdy opowiadałem o Sharp Point, spytała jakim cudem statki mogą patrzeć na płomień, skoro nie mają oczu - skrzywił się na to wspomnienie - Ponadto dziewczyna nie ma w sobie za grosz charyzmy. Czasem musiała za nią odpowiadać septa - dodał na koniec.
Na drugie pytanie Berion zastanowił się dłuższą chwilę. Nie po to jednak, aby wyszukać odpowiednich słów, a raczej realnie zastanawiając się nad kwestią dziedzictwa. Mimo ograniczonej ekspertyzy w temacie, powiedział co myśli, tak jak od niego oczekiwano.
- Wizja posiadania z nią dzieci budzi we mnie odrazę. Wydaje mi się, że będą one upośledzone w taki lub inny sposób - doszedł na głos do wniosku, po czym westchnął cicho. Musiał się jednak zmierzyć z prawdą i zdać na osąd Togariona.
W następnej części Berion przeszedł do kwestii informacyjnej. Po tygodniu chlania po gospodach trochę się tego nazbierało, jednak ten postanowił ograniczyć się do najistotniejszych rzeczy.
- Jak zapewne już wiesz, ojcze, Szczypcowa wyspa po ataku Angrona jest pod Andalską kontrolą, chociaż rządy tam, po sprowadzeniu kolonistów, podobno sprawuje teraz niejaki Henry Lathi. Jak o Angronie zaś mowa, zdobyć on miał siedzibę Rosbych nad Czarnym Nurtem i wrócić się do Andalos po posiłki, aby dalej kontynuować podboje w Zatoce. Ta wyspa, a w zasadzie skała na wschód od Driftmarku podobno zajęta została przez jakiegoś Smoczego Króla i mieszkający tam Pierwsi Ludzie fortyfikują się na jego rozkaz, stawiając wieże strażnicze. W Dolinie krążą też plotki o niepokojach podsycanych przez Pierwszych Ludzi, którzy nie chcieli przyjąć wiary w Siedmiu i zabijają teraz lordów; Templeton brzmiało jego nazwisko. Chowają się oni w górach i Góralami się też nazywają. Nie jestem pewien, ale zdaje się na trakcie w drodze powrotnej prawie wpadliśmy w ich zasadzkę. Z mniej istotnych... Lord Sebastion Grafton, mówi ojcu coś to imię? Powrócił chyba do miasta, o ile ma to jakieś znaczenie - po prawdzie Berion nie wiedział zbyt wiele o jego osobie, ale być może inaczej sprawa wyglądała u Togariona - I na koniec coś co mnie zmartwiło najbardziej... Tarth przeszedł ponownie w ręce pogan. Okoliczności nie są do końca jasne, ale jedną z wielu wersji wydarzeń jest rzekomy bunt.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Mistrz Gry Sro Paź 12, 2022 11:55 pm

Starszy Bar Emmon pokiwał powoli głową, kiedy syn szczerze odpowiedział na pytania o swoją przyszłą wybrankę.
- Tego się obawiałem - rzekł ponuro. - Arrynowie zaoferowali nam sojusz i posłodzili ofertę hojnym posagiem, ale koń, którego nam sprzedają kulawy jest na każdą nogę - ocenił. - Niemniej jednak nie możemy odrzucić takiego przymierza. Zwłaszcza teraz, kiedy oficjalnie się zgodziliśmy - przyznał, ponieważ zdawał sobie sprawę, że złoto i potęga Arrynów były ważniejsze niż sympatia do jednej dziewki. - Nie pozwolę jednak, aby moja linia i moje dziedzictwo zostały zbrukane, a tak się stanie jeżeli twoje słowa są prawdą.
Palce Króla Haka ponownie zabębniły w ciszy o blat stołu, kiedy rozważał jeszcze chwilę swoje słowa przed wypowiedzeniem ich na głos. To co chciał rzec dalekie było bowiem od rycerskiego czy honorowego.
- Dostaniesz więc swoje pierwsze zadanie, aby odkupić się w moich oczach - oznajmił w końcu. - Przed ślubem pośród naszej służby, albo w jednej z okolicznych wiosek, znajdziesz sobie dziewkę - nakazał. - Nie musi być najpiękniejsza i najbystrzejsza, ale niech nie będzie przynajmniej taka jak to... coś, o czym opowiadałeś - powiedział, a poprzeczka zawieszona przed Berionem była wyjątkowo niska. - Kiedy powrócisz po ślubie spłodzisz dziecko z tą służką, a przy "bystrości" twojej małżonki nie wątpię, że uda nam się podmienić bękarta z dzieckiem, które ci da. Upewnij się jednak, że dziewka będzie umiała zachować dyskrecję. Jeżeli zaś idzie o jej ewentualne pretensje do dziecka, będziemy mogli zrobić ją służką twojej żony i mamką niemowlaka, będzie go miała blisko i sama również będzie blisko.
Ostatecznie potrzebny był im tylko jeden dobry dziedzic spłodzony z dziewczyny Arrynów, chociaż może przydałaby się i dwójka dla pewności. Sztuczkę można było zawsze powtórzyć.
- Angron powrócił już nad Czarny Nurt - powiedział Togarion. - Wojuje teraz rzekomo na ziemiach Hayfordów - doprecyzował położenie Ogara. - O wyspie też już słyszałem. Ponoć Duskendale odwiedzili Valyrianie, którzy później pożeglowali ku Wąskiemu Morzu. Nietrudno połączyć koniec z końcem i dojść do wniosku, że to oni muszą za tym stać - stwierdził. - Oby tylko zadowolili się tym wulkanem i nie sięgali dalej... - mruknął, wyraźnie niepocieszony. - Driftmark tymczasem wpadł w ręce króla Hugora z Tir Manos, może będzie dla nas potencjalnym sprzymierzeńcem.
O góralach Togarion wiedział, jednak nie słyszał wcześniej o ich aktywności. Czyżby zwiastowało to jakieś problemy dla Arrynów? Czy zdobyta władza zaczynała wymykać im się z rąk i wpaść mogła ponownie w te należące do Pierwszych Ludzi? Trzeba było być ostrożnym. O Szafirowej Wyspie król również słyszał - i nie był z tego rad - jednak sprawa jej nagłego powrotu w obręb Królestwa Burzy była dla niego zagadką taką samą jak dla Beriona.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Czw Paź 13, 2022 2:36 pm

Słysząc jak bardzo skomplikowała się sprawa z mariażem, Berion podrapał się po głowie. Opinia Togariona na temat dziedzictwa była słuszna, lecz jak dotąd jego syn nie widział rozwiązania, które zadowoliłoby wszystkich. Albo po prostu nie chciał widzieć.
Jego niepewność szybko miała zostać jednak rozwiana, a coś, czego sobie wcześniej nawet nie wyobrażał, leżało teraz na stole i nie sposób było odmówić.
Dziewkę… – powtórzył sam do siebie w lekkim szoku, szybko jednak rozumiejąc, że było to, po pierwsze, rozwiązanie najlepsze, a po drugie takie, którego wymagał od niego podkurwiony król – Tak, ojcze – odparł prędko, zgadzając się na jego plan. Czas na wewnętrzne przepracowanie czynu z pozoru tak niegodnego będzie musiał znaleźć później.
Dalsza rozmowa rozmyła się już nieco, schodząc z tematów niewygodnych na te bardziej polityczne. Togariona widocznie nie ominęły wieści, a na Hak docierały liczne pogłoski z okolic Zatoki.
Jeśli będzie trzeba mógłbym się z nimi w przyszłości rozmówić – zaproponował poselstwo do tych całych Valyrian ze Smoczej Skały. Sam w końcu znał przecież ten język, a mógłby się on na coś w końcu przydać. Czasem pukał się w głowę, zastanawiając po co marnował czas na naukę tego śmiesznego chrząkania. Sprawa ta, o ile jednak była interesującą ciekawostką, nie wydawała się na tyle istotna w natłoku ważniejszych kwestii.
Z wieści zasłyszanych od ojca, Beriona najbardziej zmartwiła kwestia Driftmarku, który przy nakładzie pracy mógł być przecież należeć do nich. Faktem było, iż nad Czarnym Nurtem zaczynało się robić bowiem ciasno.
Ojcze, ostatnia rzecz – ukłonił się raz jeszcze prosząc o wysłuchanie propozycji – Historia o Henrym Lathim dała mi nieco do myślenia. Być może warto udać się do Andalos, zachęcić kolonistów do osiedlenia i poszukać miejsca na miasteczko portowe, z którego moglibyśmy czerpać zyski? – zaproponował pytającym tonem. Domeny sąsiadów rozrastały się poprzez przelew krwi, jednak jemu w głowie były bardziej pokojowe rozwiązania. Ambicja ku podniesieniu znaczenia królestwa Haka pozostawała w nim jednak wciąż żywa.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Mistrz Gry Czw Paź 13, 2022 10:40 pm

Tak, tak... Togarion Bar Emmon nie był zbyt ambitnym czy ruchliwym władcą, a w dodatku rzadko kiedy brał się do pracy. Kiedy przyszło co do czego okazywał się jednak być człowiekiem niezwykle przebiegłym. Najwyraźniej nie bez powodu to on, a nie jakiś inny Andal, zdołał podbić ziemie Haka.
- Tak, dziewkę - ojciec stanowczo potwierdził swoje słowa. - Tylko nie skupiaj się za bardzo na jej cyckach, a upewnij się, że jest rozgarnięta - zaznaczył, grożąc Berionowi palcem. - Zrozumiałeś?
Król czynił Berionowi wielką uprzejmość dając mu jasne pozwolenie na zaspokajanie swoich męskich żądzy - o ile takowe posiadał - z bardziej atrakcyjną kobietą niż jego przyszła małżonka, jednak nie mogli zapominać, że operacja ta miała na celu przede wszystkim dobro rodu, a nie satysfakcję młodego Bar Emmona.
- Cóż... Zobaczymy co zrobią - rzekł w kwestii Valyrian.
Na razie było tu ledwie parę statków, które w przelocie zajęły jakąś małą, skalistą wyspę. Może rzeczywiście zachwycił ich po prostu ten dymiący wulkan na jej środku? Nie wiadomo jeszcze było czy Valyrianie w ogóle wrócą w większej liczbie, więc nie była to tak nagląca sprawa jak inne.
- Hmm... Tak, możemy tak uczynić - stwierdził Togarion. - Rozmów się na ten temat z zarządcą, to będzie twoje drugie zadanie - oznajmił, nie zadziwiając chyba nikogo tym, że pracę pozostawiał innym. - Na dzisiaj wystarczy nam tych dyskusji, pora już późna i czas kierować się na odpoczynek.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Pią Paź 14, 2022 7:42 pm

- Zrozumiałem - potwierdził raz jeszcze, że uczyni to, co nakazał Togarion. Gdyby tenże znał syna nieco lepiej, to zapewne wiedziałby, że Berion bardziej preferował kształtny, jędrny tyłek, aniżeli przerośnięte cyce, które przypominały bardziej zwierzęce wymiona. Tę wewnętrzną debatę młodzieniec pozostawił jednak dla siebie. Jak się ojciec kiedyś porządnie schleje i rozwiąże mu się język, to młody Bar Emmon może wytłumaczy mu supremację jednego nad drugim.
- Tak też zrobię - skonkludował drugą ze spraw. Zapewne w dniu jutrzejszym uda się do zarządcy przedyskutować wspomniane tematy, a kolejne z zadań na liście wcale mu nie przeszkadzało. Siedemnastoletni Berion miał w sobie wiele młodzieńczej werwy, która odpowiednio spożytkowana mogła wydać jakieś owoce. O ile tylko nie odklei mu się jak na audiencji u królowej Findis.
Po rozmówieniu się na tematy najistotniejsze, przyszedł czas na odpoczynek. Berion od wielu godzin nie jadł, a nieco mięsiwa i relaks we własnej komnacie powinny dobrze mu zrobić. Podczas wychodzenia z królewskiej samotni ukłonił się po raz ostatni mówiąc - Obejrzyj proszę jutro mebel, który przywiozłem z Gulltown - mówił o nowym siedzisku dla króla do jednej z jego komnat - Tymczasem dobranoc, ojcze - zakończył, wychodząc.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Nie Paź 23, 2022 2:48 pm

26/10/7PP

Niecałych pięć dni minęło odkąd Berion ostatnim razem rozmówił się z ojcem na tematy związane z królestwem, zaślubinami oraz dziedzictwem Bar Emmonów. Wizytując w jego samotni, młodzieniec żywił nadzieję, że Togarion zechce go teraz wysłuchać, albowiem pewne kwestie doprowadzone zostały do końca i wymagały atencji króla.
- Ojcze, czy możemy pomówić? Dopilnowałem rzeczy, o które prosiłeś - oznajmił w progu, po uprzednim ukłonieniu się królowi. Jeżeli ten skory był go przyjąć, młodzieniec usiadł na przeciwko niego i odgarnąwszy włosy z czoła zaczął mówić.
- Zaczynając od spraw ważniejszych, tak jak nakazałeś, znalazłem sobie dziewkę, a dokładniej służkę na zamku. Na imię jej Alyssa i po lepszym poznaniu śmiało mogę stwierdzić, że jest stosunkowo bystra, a i wysławia się wyjątkowo dobrze jak na kogoś z gminu. Dziewczynie można zaufać, gdyż jak dotąd żadna z plotek, którą jej podsunąłem nie wyszła poza moją komnatę. Jeżeli ułatwimy jej nieco życie i się nią zaopiekujemy, pozostanie nam lojalna - skonkludował efekty swoich poszukiwań.
- W kwestii nowej osady rozmówiłem się już z zarządcą. O ile fundacja takiego miasteczka przekroczyłaby zapewne nasze możliwości, tak znalezienie odpowiedniego miejsca na port i ściągnięcie kolonizatorów z wybrzeży Andalos jest w naszym zasięgu. Na zachętę moglibyśmy zaproponować im pomoc w zasiedleniu oraz zwolnienie od podatków na jakiś okres. Niedaleko Sharp Point, na południu znajdować powinna się zatoczka zdatna do cumowania większych jednostek, jednak dobrze byłoby wysłać tam ludzi, którzy sprawdziliby lokalizację.
- Jest jeszcze jedna rzecz, która wpadła mi do głowy podczas rozmowy z Cristonem. Nie jest chyba tajemnicą, że nasze ziemie nie obfitują w bogactwo, ale czy tak na prawdę dobrze szukaliśmy? Wyekwipujmy w odpowiedni sprzęt jedną czy dwie ekspedycje, które dokładniej rozejrzałyby się po królestwie. A nuż pod skałami Haka ciągną się groty czy inne jaskinie, które kryć mogą jakieś wartościowe minerały. Myślę, że spróbować warto, gdyż do stracenia mamy mało, a do zyskania wiele - przedstawił drugi ze swoich pomysłów, na który zarządca się przychylił.

Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Mistrz Gry Pią Paź 28, 2022 2:28 pm

Chociaż przebywał w samotni, Jego Miłość nie wydawał się zajęty żadną pracą.
- Tak, tak... Wejdź - odpowiedział król i westchnął ciężko.
Synowskiej relacji Togarion wysłuchał i przyznać musiał, że Berion nie próżnował. Najwyraźniej rzeczywiście chciał uzyskać przebaczenia swego ojca za wybryki, których dopuścił się wcześniej. Czy wystarczyło to jednak, aby ugasić płonący w Jego Miłości gniew? Berion wkrótce miał się przekonać.
- Doskonale - ucieszył się władca. - W takim razie wiesz co czynić dalej - dwa dzieciaki i organizujemy podmiankę. Tylko bądź czujny, nie chcemy, aby sprawa się wydawał - przestrzegł. - Koloniści to dobra rzecz, można ich ściągnąć. Zwolnienie z podatków jest oczywiście dopuszczalne, w końcu nic na tym nie tracimy, a w przyszłości zyskamy. Wspomóc ich osadnictwo również z zarządcą możecie, oczywiście ustalcie taki zakres pomocy, który nie będzie nazbyt rozrzutny - monarcha odniósł się do pozostałych spraw, które miały określić drogę rozwoju jego domeny na kolejne księżyce. - Hmm... Jeżeli rzeczywiście niedrogo te poszukiwania zorganizujecie, to możecie się ich podjąć. Poinformujcie mnie, kiedy tylko coś znajdziecie. Chociaż zapewne nieprędko to nastąpi. Podejrzewam, że takie poszukiwania nie są łatwą sztuką.
Wyglądało więc na to, że Berion otrzymał zgodę na wszystko co od ojca tego dnia chciał.
- Widzę, że się starasz - rzekł nawet król. - To dobrze - pochwalił. - Jest jednak jeszcze jedna rzecz, którą masz się zająć - postanowił dodać na koniec. - Spędzisz więcej czasu ze zbrojmistrzem na dziedzińcu. Nie chcę, abyś przyniósł mi hańbę nie mogąc obronić siebie lub swojej podatnej na obelgi małżonki - zadecydował Togarion, spoglądając na syna krytycznie. - Nie oczekuję, że zaczniesz za księżyc wygrywać turnieje. Nie oczekuję, że w ogóle zaczniesz. Nie chcę jednak żeby byle prostak z większą krzepą mógł stłuc cię na kwaśne jabłko czy zarąbać na polu bitwy.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Sob Paź 29, 2022 1:57 am

Ależ to życie prędko się toczyło! Jeszcze niecałe dwa lata temu Berion bezmyślnie ganiał za psami w Tindalos, a teraz miał zrobić dzieciaka dwóm babom naraz. Młodzieniec co prawda liczył się z tym, że dzień rozmnażania kiedyś nadejdzie, ale nigdy nie pomyślałby, że z takimi komplikacjami. Żywił tylko nadzieję, że ciąże jako tako się zsynchronizują, zaś na uwagi ojca skinął w zrozumieniu głową.
Sprawy związane z kolonistami oraz poszukiwaniami na ziemiach Haka zostały zaakceptowane, toteż nie trzeba była lać na ich temat wody. Szybko przeszli więc do następnego wątku, który mimo iż zaczynał się dobrze, to po chwili sprawił, że książę pozieleniał na twarzy.
A-ale… moja noga. Poza tym ja nie jestem wojownikiem, ojcze! Hańbę przyniosę jedynie stając do walki i się w niej ośmieszając – odparł beznadziejnie, zwracając uwagę na kończynę, która mimo iż powoli się goiła, to wciąż mu dokuczała utykaniem. Koordynacja ruchowa Beriona nigdy nie należała też do najlepszych, a zarówno jego wzrost jak i tężyzna ustępowały znacznie większości ludzi. Na te nieprzyjemne wnioski potarł się dłonią nerwowo po skroni.
Nie zwykłem rozwiązywać problemów przemocą. Mamy w rodzinie bardziej uzdolnionych w boju, niż ja – spróbował jeszcze swoich sił w przekonywaniu, albowiem wizja wylewania na próżne hektolitrów potu panicznie go odrzucała. Ćwiczenia w posługiwaniu się kopią jeszcze by zdzierżył, albowiem w jeździe konno był całkiem niezły, ale żeby od razu regularne treningi z mieczem? Eh, czasem wolałbym być kobietą.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 29, 2022 4:14 pm

- Ech... Przestań panikować jak jakaś baba - mruknął Togarion. - Nikt ci nie każe stawać do walki, masz być jedynie gotów żeby się obronić w razie konieczności. W czasie bitwy będziesz konno, jesteś księciem, a nie pachołkiem! Nic więc, że masz mały problem z nogą - ocenił król, patrząc krytycznie na syna. Reakcja Beriona zdecydowanie go zawiodła. - Na chwilę obecną wystarczy, że wraz ze swoimi obrońcami zostaniesz zaatakowany przez grupkę zbrojnych liczniejszą od was o jednego czy dwóch. Jeden się przeciśnie między twoimi rycerzami, kiedy będą opędzać się od innych wrogów, i zarżnie cię jak wieprza zanim któryś z twoich strażników zdąży powiedzieć "Ojej".
Z nogą Beriona sytuacja też nie była taka jednoznaczna, ponieważ w gruncie rzeczy nie została uszkodzona w żaden szczególnie poważny sposób. Nie było to to samo co, chociażby, noga króla Waymara Royce'a, która została strzaskana młotem Argosa Mocnego i okulawiła małżonka królowej Findis po kres jego dni. Mimo to pan Runestone nie odwiesił miecza nad kominek. Należało również pamiętać, że mężne czyny i rycerska chwała cieszyły się bardzo dużym uznaniem pośród Andalów.
- Jeżeli aż tak cię to boli, to nie musisz tego robić - stwierdził z nutą rezygnacji w głosie król, najwyraźniej nie chcąc tracić czasu i sił na dalszą rozmowę. - Przemyśl sobie jednak konsekwencje podobnego wyboru...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Sob Paź 29, 2022 5:00 pm

Jeżeli Togarion zawiedziony był chęciami syna do walki, to uczucie to musiało chyba trwać całą jego młodość. Zagwozdką było jak przez tak długi czas Berionowi udawało się uciekać od obowiązku treningów, jednakże sposób na litość i lenistwo ojca sprawiał wrażenie działającego.
Młody Bar Emmon wysłuchał króla i widząc jego dezaprobatę, raz jeszcze potarł się nerwowo o skroń. Mając na uwadze jego ostatni gniew, doszedł do wniosku, że nie może zarówno mieć ciastka, jak i je zjeść, wobec czego powoli zaczął się przychylać ku prośbie.
- Myślę... - zaczął niepewnie - Myślę, że mógłbym popracować nad swoją obroną, jeżeli taka jest twoja wola. Rozumiem, że chodzi o moje życie, ojcze - zgodził się w końcu, aby pokazać chociaż, że się stara. Togarion nazywany był przez Ogara tchórzem, lecz po prawdzie cecha ta dopiero przejawiła się u jego pierworodnego. A nuż odrobina wysiłku fizycznego pobudzi w nim nieco dzikości? - Udam się dziś do zbrojmistrza - skinął ostatecznie głową.
- Ostatnia kwestia, ojcze - rzucił szybko, chcąc się w miarę streszczać - Wspominałem ci ostatnio, że obiecałem królowej Findis pomoc w organizacji uczty. Myślę, że przez ten czas na dworze Doliny mógłbym zebrać trochę informacji o reszcie gości, a także spróbować zaaranżować parę rzeczy na naszą korzyść. Czy jest coś konkretnego, czego życzyłbyś sobie, abym dopilnował? - spytał, licząc na to, że przed zakończeniem rozmowy uda się zaadresować jeszcze tę sprawę.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Mistrz Gry Sob Paź 29, 2022 5:48 pm

- Dobrze, dobrze... - Togarion pokiwał głową, wyraźnie zadowolony. - Zbrojmistrz będzie wiedział o co chodzi, więc nie musisz mu dokładnie tłumaczyć swoich oczekiwań - dodał. - Jeżeli też nie chcesz żeby zbyt wiele osób widziało twoje... starania, to zostało mu polecone, aby doglądał twojego szkolenia w bardziej ustronnym miejscu.

Kiedy Berion wspomniał ponownie o uczcie weselnej w Dolinie Arrynów, ojciec jego zamilkł na chwilę, myśląc o tym co mógłby synowi polecić. Ciszę w komnacie zakłócał jedynie rytmiczny dźwięk królewskich palców uderzających o blat biurka.
- Dowiedz się jakie są nastroje w Dolinie Arrynów względem ekspansji Andalów w Westeros - polecił. - Nie chodzi mi jedynie o królową i jej krewniaków, ale również o innych lordów. Nawet jeżeli rodzina królewska będzie niechętna angażować się poza granicami Gór Księżycowych, woląc budować septy i doglądać prostaczków, to część jej wasali może mieć w sobie więcej gorącej krwi - stwierdził władca Haka, uśmiechając się nieznacznie. Ogar nazwał Togariona tchórzem, ponieważ ten nie zechciał odsłonić się Królom Burzy i mieszkańcom Królewskiego Lasu ruszając znienacka na wyprawę przeciwko Darklynom. Bar Emmon był jednak jednym z nielicznych królów z Andalos, którzy zapuścili w Westeros korzenie, a to musiało coś znaczyć. Nawet pomimo jego lenistwa. - Jak rozumiem będą tam również inni władcy z Andalos. W miarę swoich możliwości dowiedz się również o ich nastrojach, a także o tym czy Boros Pobożny pozostawił za morzem krewnych. Leśne straszydła i Wendwaterowie pozbawili go życia, więc może jest ktoś, kto chciałby tę zniewagę pomścić...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9623
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Berion Bar Emmon Pon Paź 31, 2022 1:37 pm

Po uzgodnieniu z ojcem ćwiczeń, których dziedzic Haka miał się podjąć, ich dwójka przeszła do rozmowy o kwestiach powiązanych z zaślubinami. Już od jakiegoś czasu Berion zastanawiał się nad tym jak spożytkować czas spędzony w Księżycowych Wrotach, a wykorzystanie jego łatwości w nawiązywaniu kontaktów wydawało się najrozsądniejszą z opcji.
Mhm – w skupieniu kiwał głową, wsłuchując się w polecenia ojca. To prawda, że Arrynom raczej niechętnie byłoby rozpoczynać odległe wojny, kiedy mieli pod władaniem tak wielką krainę. Po podbojach zazwyczaj przychodził czas na stabilizację i lizanie ran, a wciągnięta ostatnio Wyspa Wiedźm świadczyła o tym, że byli oni skupieni przede wszystkim na konsolidacji „własnych” terenów. Co miała jednak na myśli królowa Findis wspominając o obiecanych Andalom ziemiach na zachodzie?
Zapuszczone przez Bar Emmonów korzenie były czymś, co wielu łatwo mogło przeoczyć, a świadczyły jednak o pewnym sprycie. Balansowanie na terytoriach zagrożonych zarówno od południa z lądu, jak i morza na zachodzie wymagało cierpliwości i kontaktów, których brakować mogło innych watażkom. Sam Berion z natury nie bywał chętnie nastawiony do rozwiązań siłowych. Warunki, w jakich znajdowało się ich królestwo były jednak takie, a nie inne, toteż nie widział on sensu w jakimkolwiek oponowaniu planów ojca.
Zrozumiałem – potwierdził – Zbiorę tyle informacji ile się da – oznajmił na koniec młodzieniec i jeżeli Togarion nie miał do niego jeszcze jakichś spraw, to opuścił samotnie.
Berion Bar Emmon
Berion Bar Emmon

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 19/03/2022

Powrót do góry Go down

Królewska Samotnia Empty Re: Królewska Samotnia

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach