Wielka Sala
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dorne :: Miasto Cieni :: Słoneczna Włócznia
Strona 2 z 2 • Share
Strona 2 z 2 • 1, 2
Wielka Sala
First topic message reminder :
Lucifer Martell- Liczba postów : 101
Data dołączenia : 09/03/2020
Re: Wielka Sala
Nate przeszedł do Sali Tronowej niezauważenie, kompletnie nikt go nie widział. Gdyby spojrzał na swoje ręce, pewnie też by ich nie zobaczył - tak bardzo był skuteczny... a w zasadzie to nie, bo się nawet nie skradał; był to zwykły przypadek. Kiedy dotarł do tronu Księżnej i ściągnął spodnie, zrobił to co chciał i zszedł. Nikt w trakcie nie wszedł, nikt nic nie słyszał. Martell mógł opuścić salę równie niezauważenie i powrócić do swojego łóżka.
01/11/11 PZ
Rankiem rozpoczęło się piekło. Służba która weszła do Sali Tronowej poczuła jakiś przykry zapach i szybko zidentyfikowała źródło smrodu. Poinformowano o tym kasztelana, która znając swoją księżną z jej ognistego temperamentu wiedział, że ta mocno się wścieknie. Jego zadaniem było dowiedzieć się, kto za tym stał i wypełnić część lochów służbą i strażnikami, którzy nie dopilnowali porządku i zawiedli na swoich stanowiskach. Wkrótce też rozpoczęto śledztwo w tej sprawie. W końcu była to bardzo poważna sprawa, dotycząca obrazy majestatu samej księżnej!
Will .-.
Mistrz Gry- Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Wielka Sala
04/11/11PZ - wczesne popołudnie
Księżna Coryanne Martell powróciła ze swojej wycieczki na wschód poprzedniego dnia. Odpoczęła, wykąpała się, wściekła się i gotowa była przyjąć poselstwo od Żelaznych Ludzi. Wysłannicy króla Harwyna Twardorękiego zastać mogli władczynię Dorne w sali tronowej, pośród straży oraz dworzan. Odrobinę nietypowo dla siebie zasiadała na drugim z bliźniaczych tronów Słonecznej Włóczni, a nie na tym, z którego rozpatrywała wszystkie sprawy zazwyczaj. Goście jednak nie mogli mieć o tym pojęcia, ponieważ nigdy wcześniej się z księżną nie spotkali.
Harlon Hoare oczywiście był gotowy, tak samo jak jeden z kapitanów okrętów, którzy towarzyszył mu przez większą część podróży. Wraz z nim gotowych było również czterech gwardzistów wyszykowanych jakby zaraz mieli iść na paradę - cały rynsztunek błyszczał i nie było na nim znać choćby jednej, małej plamki. Pozostawała jeszcze kwestia Harrasa, który chyba niezbyt przejmował się tym czy gospodyni wraca, czy też nie. Pojawił się, a może zaspał? Cóż... spać na pewno nie spał, ponieważ niedawno został pobity przez pozostałych kapitanów na dziedzińcu. Pytanie czy zdążył się odpowiednio wyszykować, kiedy księżna wzywała.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Wielka Sala
Harras spóźnił się zaledwie trochę, potrzebował opatrzenia ze strony nadwornego medyka i faktu, że nie było wiadome kiedy faktycznie księżna wróci do Słonecznej Włóczni. Jednak nie przeszkadzało mu to, aby zaraz po ogarnięciu założyć na siebie wcześniej zakupione, eleganckie ubranie, które wykonał i sprzedał dla niego krawiec i wziąć przy okazji pergamin na którym spisane miał wszystkie warunki.. Tym samym mógł już myśleć o tym wszystkim i ruszyć się wzdłuż korytarzy, kierowany już bezpośrednio do sali tronowej. Nie spodziewał się jednak, że będzie to tak szybko. I że może faktycznie ktoś chciał rozprowadzać plotki. Ale to nic, teraz liczyło się zadanie do wykonania. Tylko jeszcze odchrząknął zanim nie wszedł.
– Przepraszam, sprawy z maesterem. – Skłonił się przed księżną. Wiedział, że ta też wróciła z męczącej ją podróży, więc nie zamierzał też silić się na jakieś wykwintne słownictwo. Oboje musieli chcieć odpocząć. – Książę Harras Hoare i książę Harlon Hoare. Przybyliśmy tak jak zostało ustalone między królem Harwynem i tobą, pani. – Spojrzał jeszcze raz na Harlona, zaraz potem sięgnął po zrolowany pergamin zza pasa. – Jeśli mogę... Chciałbym przejść do konkretów... – Przy czym odchrząknął, spojrzał na Harlona ze wzrokiem "prezentuj się lepiej ode mnie, bo to ci wychodzi".
– Przepraszam, sprawy z maesterem. – Skłonił się przed księżną. Wiedział, że ta też wróciła z męczącej ją podróży, więc nie zamierzał też silić się na jakieś wykwintne słownictwo. Oboje musieli chcieć odpocząć. – Książę Harras Hoare i książę Harlon Hoare. Przybyliśmy tak jak zostało ustalone między królem Harwynem i tobą, pani. – Spojrzał jeszcze raz na Harlona, zaraz potem sięgnął po zrolowany pergamin zza pasa. – Jeśli mogę... Chciałbym przejść do konkretów... – Przy czym odchrząknął, spojrzał na Harlona ze wzrokiem "prezentuj się lepiej ode mnie, bo to ci wychodzi".
Harras Hoare- Liczba postów : 83
Data dołączenia : 09/06/2021
Strona 2 z 2 • 1, 2
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dorne :: Miasto Cieni :: Słoneczna Włócznia
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|