Findis Arryn

Najdroższa siostro!

Ukochana siostro, mam nadzieję że list ten, zastaje Cię w zdrowiu. Nie masz pojęcia jak strasznie pusto i cicho jest bez Twej osoby w Orlim Gnieździe. Pamiętasz może tą służkę z krzywym nosem? Wyobraź sobie, że przyłapałam ją ze stajennym! To było straszne! Siostrzyczko on ją tak krzywdził, że ta biedna krzyczała mimo że uśmiech na ustach miała. Dziwne to takie. No ale, mniejsza. Mam nadzieję, że Halleck dobrze CIebie traktuje i masz wszystko czego potrzebujesz. Niestety papa na mnie się gniewa i do teraz z nim nie rozmawiałam. Nie mogę nigdzie sama wyjść. Septa i strażnik pilnują mnie na każdym kroku. Szczerze robi się to nudne. Najchętniej uciekłabym znowu! Przynajmniej wtedy coś by się działo! Brakuje mi naszych wspólnych rozmów, nawet tych sprzeczek o wspinaczki. Mam nadzieję, że papa niebawem pozwoli mi Ciebie odwiedzić. Chociaż na chwilę. Albo wiem, Ty przypłyń do nas! Fajnie byłoby znów się zobaczyć.

.

Księżniczka Findis Arryn

Najdroższa siostro!

Ukochana siostro, mam nadzieję że list ten, zastaje Cię w zdrowiu. Nie masz pojęcia jak strasznie mi tęskno za Tobą i naszymi rozmowami. Jak się miewasz? Jak moja śliczna siostrzenica? Mam nadzieję, że wszystko u Was dobrze. Strasznie tęsknie za Tobą i tymi małymi słodkimi policzkami małej Astrid. Tutaj w sumie nic nowego się nie dzieje, ojciec bez zmian a atmosfera jaka była napięta taka jest. Mam nadzieję, że niebawem będziemy mogli się spotkać. Niech bogowie mają Was w swej opiece. Bądź zdrowa siostrzyczko.

.

Regentka Findis Arryn

Pani przekazuję głębokie wyrazy żalu ze względu na śmierć Twego brata, a naszego dobrego i dobrze obiecującego króla. Piszę ten list w sprawie pewnego niewielkiego problemu, jaki ostatnio mnie napotkał. Wybierając się w góry wraz ze swoimi towarzyszami, udało nam się natrafić na spore plemię Górali. Pokonaliśmy ich bez żadnych strat i żadnego trudu, jednak przybyło nam przeto bardzo wielu jeńców. Nie jestem wszak tyranem i mordercą, żebym ich chciał bestialsko się pozbyć, ale nie mogę ich też odesłać w góry. Chciałbym się Ciebie Pani poradzić, co mogę z nimi zrobić?

.

Królowa Findis Arryn.

Pani rad jestem, że wyrażasz tak wielką troskę o swych wiernych wasali, którzy od wieków służyli Twojemu rodowi. Dziękuję za okazaną mi łaskę, pragnę jednak osobiście spotkać się z Królową Doliny, by móc porozmawiać o problemach i nadziejach jakie stoją na drodze dalszego rozwoju naszego wspaniałego kraju. 11 dnia, 12 księżyca będę znajdował się w Orlim Gnieździe. Liczę, że przyjmiesz mnie Pani na audiencję.

Z wyrazami szacunku Lord Robert Royce z Runestone

Jej Wysokość Findis Arryn, Królowa Regentka Doliny Arrynów, żona księcia Wysp i Rzek

Najjaśniejsza Pani,

Z wielkim smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci Twego królewskiego brata. Straszliwe to wieści, którem przyjęła z niepokojem - pragnę, abyś wiedziała, iż my, Redfortowie, łączymy się z Tobą i Twymi bliskimi w żalu po jego odejściu. W obecnej chwili nie mogę wprawdzie opuścić Heart's Home, gdyż zatrzymuje mnie kilka istotnych spraw, jednakże w początku dwunastego księżyca wyruszę - najśpieszniej, jak będzie się dało - do Orlego Gniazda w asyście piętnastu rycerzy, pozostawionych mi przez mego męża. Żywię nadzieję, iż jesteś, Pani, bezpieczna razem ze swoją córeczką - ośmielam się także prosić, abyś zechciała udzielić mi audiencji w Orlim Gnieździe, gdy tylko pozwolą na to królewskie obowiązki. Przesyłam także tą drogą zapewnienia o mym głębokim współczuciu dla Królowej Matki i dla księżniczki Roweny. Oby Ojciec na Górze pomógł im znieść tak straszną stratę.

Lady Shaera Redfort

Findis Arryn

Droga żono,
Dopiero dzisiaj wróciłem z mojej podróży, dlatego dopiero teraz śle kruka. Doszły mnie słuchy, że twój brat nie żyje, wyrazy współczucia. Jak najbardziej rozumiem dlaczego musisz zostać w Dolinie. Po twojej prośbie i sugestii mojego ojca przybędę do Orlego Gniazda, aby cię wspomóc. W ciągu najbliższych paru dni wyruszę w drogę. Wezmę ze sobą Astrid. Zobaczę jednak czy wezmę psy ze sobą, nie wiem czy będę miał sposobność i miejsce, aby je dodatkowo zabrać, przygotowanie do przewiezienia małej samo w sobie będzie dodatkową trudnością. Mam nadzieję, że sytuacja w Dolinie spokojna, za niedługo się zobaczymy.