Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Gospoda "Pulchny Indor"

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Gospoda "Pulchny Indor" - Page 2 Empty Gospoda "Pulchny Indor"

Pisanie  Thrugg. Wto Sie 11, 2020 5:28 pm

First topic message reminder :

***
Thrugg.
Thrugg.

Liczba postów : 36
Data dołączenia : 17/10/2019

Powrót do góry Go down


Gospoda "Pulchny Indor" - Page 2 Empty Re: Gospoda "Pulchny Indor"

Pisanie  Thrugg. Sro Sie 19, 2020 6:37 pm

Thrugg zmarszczył brwi. Że niby jak? Ludzie w tym Westeros to w południe popierdalają sobie po mieście zamiast pracować w warsztacie, kopalni, na polu lub na morzu? Dzicz jakaś! I jeszcze stragany zamiast na placu wyznaczonym rozstawiać, to nimi ulice wszystkie zawalają? Pierdoleni barbarzyńcy... Widać, że władają nimi tu jacyś piraci w tym Dobrzeczu, na Ib coś takiego by było nie do pomyślenia. Jednak póki nie było żadnego alarmu, to mieli ruszać zgodnie z planem. Pierwszy rydwan, z ostrzami na razie uniesionymi, aby niczego nie zahaczyć. Na rydwanie Vurgg i Unykk. Wóz prowadzić miał pomagier Vurgga, też w sztuce powożenia szkolony przez niego, zaś obok niego zasiąść miał Brogg. Elwyn i Rogg skryć się mogli w wozie, kryty był, a do łap jakby co dostali od Thrugga włócznię, topór i ciężką kuszę. Wraz z nimi na wozie, osłaniając jego wejście było pozostałych dwóch młodzików oraz Finrod. Młody pomagier Unykka miał kuszę, a wraz z kuszą pozostawioną Roggowi przez naczelnika było już dwóch ludzi, którzy mogli wypatrywać ewentualnego pościgu i spowolnić go ostrzałem. Sam Thrugg jechał na swoim opancerzonym jednorożcu, który mógł mu zapewnić mobilność i możliwość pojawienia się tam, gdzie to będzie potrzebne.
Zmierzali do bramy położnej w kierunku przeciwnym nim biegnący w panice pirat. Pozostawało mieć nadzieję, że nie zdążył ich uciekinier dobiec do swoich, opowiedzieć z sensem w panice co zaszło i ostrzec wrót z drugiej strony miasta. Jeżeli zaś zdążył, to cóż... Wezmą i je otworzą. Wielkie to osiedle nie było, jego mury też nie były imponujące, zleją kilku pirackich strażników, rygiel uniosą i wyjadą. Przecież się cały garnizon nie zebrał przy jednej bramie nagle, nawet nie wiedząc którą wybiorą.

Ekwipunek:
Thrugg.
Thrugg.

Liczba postów : 36
Data dołączenia : 17/10/2019

Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach