Dziedziniec
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dorne :: Starfall
Strona 1 z 1 • Share
Dziedziniec
3 dzień 4 księżyca 10 PZ
Ranek
Ranek
Po niecałych trzech dniach żeglugi, w nocy, załoga zdjęła oznaczenia handlowe, by zastąpić je herbem Martellów. Gdy nastał świt, galera dopłynęła do wyspy, na której umiejscowiono Starfall. Odkąd puścili winnice i sady na Arbor z dymem, Lucifera opętały mieszane uczucia. Co zrobić z lady Redwyne?
Wstąpił zatem na zamek, by odbyć rozmowę z lady Dayne. Po pierwsze, poprosił o gościnę na niecały cykl księżyca, aż do wypadu, o którym zapewne została już powiadomiona. Po drugie zapytał o zgodę, by na czas planowanego przedsięwzięcia ulokować zapłodnioną niewiastę pod strażą. Miano jej dawać jedynie jeść i pić, a także pilnować bez przerw, by nie uciekła (bądź gdyby chciała pobiec za ukochanym). Nawet srać mogła iść jedynie ze strażnikiem, który jej pilnował. Martell, choć nie wiedział, że kochanka jest zapłodniona, liczył się z tym faktem. To natomiast przełożyło się na stwierdzenie, iż kobieta urodzi jego dziecko. Sama w sobie nie była jakkolwiek ważna. Niemniej grał ciągle w te same karty, udając szczęśliwego i zapewniając, że rychło wróci z ważnej wyprawy, nie wtajemniczając ją w szczegóły.
Wstąpił zatem na zamek, by odbyć rozmowę z lady Dayne. Po pierwsze, poprosił o gościnę na niecały cykl księżyca, aż do wypadu, o którym zapewne została już powiadomiona. Po drugie zapytał o zgodę, by na czas planowanego przedsięwzięcia ulokować zapłodnioną niewiastę pod strażą. Miano jej dawać jedynie jeść i pić, a także pilnować bez przerw, by nie uciekła (bądź gdyby chciała pobiec za ukochanym). Nawet srać mogła iść jedynie ze strażnikiem, który jej pilnował. Martell, choć nie wiedział, że kochanka jest zapłodniona, liczył się z tym faktem. To natomiast przełożyło się na stwierdzenie, iż kobieta urodzi jego dziecko. Sama w sobie nie była jakkolwiek ważna. Niemniej grał ciągle w te same karty, udając szczęśliwego i zapewniając, że rychło wróci z ważnej wyprawy, nie wtajemniczając ją w szczegóły.
24 dzień 4 księżyca 10 PZ
Południe
Południe
Lucifer Martell- Liczba postów : 101
Data dołączenia : 09/03/2020
Re: Dziedziniec
Lady Redwyne była zszokowana odkryciem, że jej zamorski ukochany wcale nie jest tak egzotyczny jak zapewniał. Był... Dornijczykiem! Mimo to wciąż okazywał jej te same uczucia co wcześniej i to było dla niej najważniejsze, albowiem naprawdę zwrócił jej w głowie. Może jego prawdziwe pochodzenie było nawet lepsze niż udwane, wszak teraz mogła urodzić mu gromdkę pięknych książąt oraz księżniczek!
W kwestii gościny lady Dayne nie miała nic przeciwko przyjęciu trzech panienek z Reach, chociaż nie mogł nie zauważyć, że były one w rzeczywistości bardziej jeńcami niż prawdziwymi gośćmi. Mimo tego nie skomentowała sytuacji i chociaż o bezpieczeństwo dziewczyn miała zamiar zadbać, to wybrała zignorowanie poleceń Martella o strażniku "w wychodku". Takie coś wzbudziłoby jedynie podejrzenia.
W kwestii gościny lady Dayne nie miała nic przeciwko przyjęciu trzech panienek z Reach, chociaż nie mogł nie zauważyć, że były one w rzeczywistości bardziej jeńcami niż prawdziwymi gośćmi. Mimo tego nie skomentowała sytuacji i chociaż o bezpieczeństwo dziewczyn miała zamiar zadbać, to wybrała zignorowanie poleceń Martella o strażniku "w wychodku". Takie coś wzbudziłoby jedynie podejrzenia.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Dziedziniec
09/01/12PZ
Wielkie poruszenie panowało w Starfall, gdzie zebrały się chorągwie Dayne'ów, ponieważ lady Nymeria zachęcona swoim porozumieniem z władcami Wysogrodu postanowiła zerwać wszelkie więzy łączące jej dom z domem Martellów. Wypowiedziała im wierność i wyparła się ich, przywołując wszystkie czyny jakimi zhańbili w ostatnim czasie siebie oraz Dorne. Na tym deklaracja lady jednak się nie kończyła, ponieważ wolna od władzy Słonecznej Włóczni postanowiła ponownie przywdziać starożytną koronę Dayne'ów, którą jej ród nosił przed Wojną Nymerii.
Kiedy deklaracje i przysięgi zostały złożone z zamku wyleciały kruki kierujące się do Blackmont i Piaskowca, aby ponaglić tamtejszych władców do wyrzeczenia się Martellów i złożenia przysięgi wierności wobec Starfall. Konsekwencją odmowy miały być wojna i śmierć. Odpowiedź od sąsiadów nowej królowej powinna nadejść na dniach i pokaże jak realne jest szybkie zakończenie konfliktu, który szalał w Dorne od ponad roku...
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dorne :: Starfall
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|