Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dzikie Ostępy

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Dzikie Ostępy Empty Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 19, 2020 8:50 pm

Dzikie Ostępy Tsc3Vfw

Zdradziecka i niebezpieczna gęstwina leżącej na północ od Muru puszczy zwanej Nawiedzonym Lasem. Uświadczyć tu można sosny żołnierskie, drzewa strażnicze, kasztanowce, potężne dęby, żelazodrzewa oraz jesiony. Jest to również jedyne miejsce, w którym znaleźć można więcej niż dwa lub trzy czardrzewa w swoim bezpośrednim sąsiedztwie.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Czw Mar 19, 2020 9:47 pm

25/01/10PZ

Los uśmiechał się w stronę żyjących za Murem Wolnych Ludzi. Seria szczęśliwych zbiegów okoliczności pozwoliła niektórym ich plemionom znacząco się wzbogacić.
Bezimienne plemię zamieszkujące niewielki fort na wschodnich rubieżach Nawiedzonego Lasu odnalazło okręt łowców niewolników, który niesiony sztormem rozbił się na skałach. Kilku ocalałych Tyroshyjczyków z jego pokładu szybko zostało zabitych, zaś w ręce Dzikich wpadła stalowa broń, narzędzia, zapasy, trochę przedmiotów codziennego użytku oraz dobrej jakości drewno, z którego wykonany był statek, a które dało się odzyskać.
Dalej na zachód grupka łowców z wędrownego klanu Szarych Uszu złapała zwiadowcę z Nocnej Straży, którego wykorzystali do zastawienia pułapki na większą liczbę Wron. Zasadzka okazała się bardzo skuteczna i mieszkańcy prawdziwej północy nie ponieśli żadnych strat, a ręce położyli na dobrej jakości wyposażeniu oraz koniach Czarnych Braci.
Natomiast w regionach oddalonych bardziej na północ szczęście spotkało również oddające cześć mrocznym bogom plemię Lodowych Wyjców. Zajmowane przez nich rejony nawiedziła duża liczba migrujących stad zwierzyny łownej, dając łowcom szansę na dobre polowanie i zgromadzenie zapasów na dłuższy okres. Jakby tego było mało udało im się również pokonać w bitwie pobliską osadę konkurencyjnego plemienia, złupić ich majątek, porwać ich kobiety oraz zniewolić ich mężczyzn.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Wto Maj 05, 2020 7:11 pm

10-12/03/10PZ

Jedno z plemion żyjących w gęstwinie Nawiedzonego Lasu od długich tygodni męczył problem niezwykle agresywnej bestii, która pojawiła się w okolicy ich osady. Ogromny, biały niedźwiedź płoszący ich zwierzynę łowną i atakujący łowców by nasycić swój olbrzymi apetyt. Niektórzy zaczęli nawet mówić, iż jest to kara zesłana przez bogów. Inni prawili, że był to potwór hodowany przez olbrzymy, który uciekł od swoich panów. Niezależnie jednak od tego jaka historia naprawdę stała za pojawieniem się wielkiego zwierza jedno było pewne - stanowił niezwykle groźny problem dla Wolnych Ludzi. Przeniesienie osady byłoby niezwykle czasochłonne i wiązało się z wieloma zagrożeniami.
Szczęśliwym trafem do wioski zawędrował podróżnik z północy. Samotny, odziany w wilcze futra mężczyzna, podpierający się na kunsztownie wykonanej włóczni. Brakło mu jednego oka, a twarz zdobiła długa, czarna broda. Kroczyły z nim dwa wilki, a nad nim krążyły dwa duże kruki. Nikt nie miał wątpliwości, że przybysz ten jest wargiem. Zaoferował on też pomoc mieszkańcom wioski, jeżeli ci uznają go za swego wodza i oddadzą mu najpiękniejszą ze swoich dziewcząt za brankę, a w osadzie pomieszkiwała akurat jedna niezwykle urodziwa dziewczyna. Wolni Ludzie nie widząc lepszego rozwiązania i wiedząc również, że przybysz równie dobrze może zginąć zgodzili się.
Po dwóch dniach warg powrócił. Dwa wilki kroczące po jego lewej i prawej stronie. Dwa kruki krążące na niebie ponad nim. I ogromny biały niedźwiedź podążający za nim. Jeszcze tego samego dnia, w nocy, wybawiciel osady otrzymał podczas zaślubin swoją nagrodę. Od następnego dnia zaś miał użyć swojej mądrości by prowadzić swoich nowych współplemieńców.


Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Maj 13, 2020 5:24 pm

01-02/04/10PZ

Jednooki wódz miał ambitne plany po przejęciu władzy nad plemieniem. Chciał zjednoczyć więcej Wolnych Ludzi pod swoim sztandarem i zwiększyć swoją potęgę. Czy robił to w celu ataku na Mur i utoczenia krwi Wron? A może kierowała nim jedynie żądza władzy? Może też zależało mu jedynie na dobrobycie swoich rodaków? Tego nie wie nikt poza nim samym.
W celu spełnienia swoich ambicji zaprosił on wielu okolicznych wodzów na wspaniałą ucztę oraz by zmierzyć się na oczach bogów w celu wyłonienia najpotężniejszego i najmądrzejszego z wodzów. Niestety na jego wezwanie odpowiedziało jedynie jedno z sąsiednich plemion. Przynajmniej tak wydawało się na początku...

W czasie biesiady kruki gospodarza podniosły alarm, ponieważ wiele z innych zaproszonych klanów postanowiło pokrzyżować plany rosnącego Króla za Murem zanim te na dobre się zaczęły. Niestety plemiona te nie działały ze sobą spójnie i wokół ucztującej osady zaczęły się starcia pomiędzy wpadającymi na siebie bandami, które wzięły ludzi z tych innych za obrońców. Wykorzystując sytuację i wsparcie pupili gospodarza obrońcy w postaci lokalnych mieszkańców oraz ich gości opadli na wrogów dziesiątkując ich w straszliwej bitwie. Kiedy wzeszło słońce intruzi byli martwi, zniewoleni lub pierzchli znaczeni ranami i zhańbieni, natomiast gospodarz i jego gość zbratali się we wspólnej walce zawiązując pakt pomiędzy swoimi klanami. Pierwszym ich celem stało się zaniesienie ognia ku osłabionym plemionom, które ich zaatakowały, zmuszając ich resztki do posłuszeństwa jedno po drugim.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Czw Wrz 24, 2020 12:08 pm

Czas między pierwszymi dniami Ósmego Księżyca, a pierwszymi dniami Dziewiątego Księżyca roku Dziesiątego Po Zagładzie


Powolnymi krokami kolejny rok za Murem zbliżał się ku końcowi. Nie dziwne więc były widoki migrującej zwierzyny w znane sobie, letnie pastwiska i leża, by wychować młode. To samo dostrzec można było w nielicznych tutaj rzekach. Ławice ryb wędrowały mozolnie pod prąd, by złożyć ikrę i doczekać się potomstwa. Jednak coś jeszcze można było dostrzec, coś z rzadka spotykanego. Tego roku bowiem, Bogowie po raz kolejny zlitowali się nad Wolnymi Ludami dalekiej Północy i obdarzyli ich wyjątkowym darem.
Okowy mrozu nie zaciskały się tego roku nad krainą tak bardzo, jak zwykle. Z tego względu mnóstwo zwierza łownego było po prostu tłuste, szykując się do snu zimowego, bądź po prostu przezimowania nadchodzących kilku Księżyców. Spotkać można było potężne, kilkuset kilogramowe górskie i śnieżne niedźwiedzie z pięknym, lśniącym futrem i zwałami tłuszczu, zapowiadającymi soczyste mięso. Pośród górskich szczytów przemykały najedzone górskie Lwy i Cieniokoty. W leśnych ostępach kryły się futrzaste, obleczone mięśniami wilki, wielkie dziki, czy smukłe, smaczne sarenki. Rzeki zaroiły się od pięknych, połyskujących łuskami przeróżnych ryb, pełnych smakowitej ikry skrywanej w swoich wnętrzach. Na wybrzeża wypełzły tłuściutkie, gruboskóre foki, morsy i lwy morskie.
W najbliższych dniach wielu łowców z dziesiątek plemion miało trafić na dorodne okazy, zaś Wolni Ludzie mieli przed sobą wizję sytych najbliższych kilku miesięcy...


Wojownik
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Czw Lip 15, 2021 8:43 pm

15-30/11/11PZ

Działalność Skagira, Magnara Thennów i Wybrańca Przedwiecznych, wywołała duże poruszenie za Murem. Wielu wodzów ciągnęło na Pięść Pierwszych Ludzi, aby przyjąć jego wyzwanie, pozbawić go łba i przejąć wszystkie bogactwa jakie zdołał w do tego czasu zgromadzić. O sławie jaką dałoby uśmiercenie Skagira nawet nie wspominając. Inni wiedzieli, że nie wygrają z nim w pojedynku, ale nie mieli zamiaru podążać za nim i jego plugawymi bożkami. Zbroili się więc i przygotowywali do większej konfrontacji - do wojny. Niestety plemiona nie były zgodne i nie jednoczyły się sprawnie przeciwko zagrożeniu jakie stanowił Magnar, a często nawet walczyły między sobą, kiedy niektórzy z wodzów pragnęli wchłonąć swoich sąsiadów, aby wzmocnić własne siły. Pośród ludzi mających zamiar zebrać własne zastępy do walki prym wiódł Odyn, wielki wódz z Nawiedzonego Lasu, który sam miał ambicje, aby zostać Królem za Murem. Znaleźli się również wodzowie, którzy postanowili uciekać. Chcieli zabrać swoje plemiona w regiony, które oddalone były od działań żądnych krwi i wojny grup. Paru wodzów, chociaż tych w ostatnich dniach zostało już niewielu, wydarzenia po prostu ignorowało. Siedzieli w swoich osadach i żyli jak wcześniej, licząc na to, że burza jaka zbierała się nad ziemiami Prawdziwej Północy ich ominie.
Gdzie zaś była Nocna Straż? Czarni Bracia nie wiedzieli wiele, jednak poruszenie pośród Dzikich nie umknęło ich uwadze. Lord Dowódca był dodatkowo podwójnie ostrożny ze względu na wydarzenia we Wschodniej Strażnicy jakie miały miejsce przed rokiem. Zgodnie z jego rozkazem zwiadowcy liczniej wyprawili się za Mur, aby zasięgnąć języka u plemion, które do tej pory uważali za przyjazne, a także rozejrzeć się za wskazówkami w gęstwinie Nawiedzonego Lasu. Niestety Straż nie doceniła tego ilu Wolnych Ludzi było obecnie na wojennej ścieżce i jak sytuacja się zmieniła... Wiele z patroli wpadało w mistrzowsko zaplanowane zasadzki i nie wracało już na południe, zaś informacje zebrane przez ocalałych miały być niezwykle skąpe. Potwierdziło to jednak obawy Lorda Dowódcy - Dzicy coś knuli, nie wiedział co dokładnie i kto za tym stał, ale jego czujność wzrosła.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty KREW DLA BOGA KRWI!!!

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 03, 2021 3:13 pm

15/12/11PZ - przed południem

Odyn, wódz, który miał ambicję zjednoczenia dzikich plemion Wolnych Ludzi jeszcze przed "wybraniem" Skagira przez "bogów", nie próżnował, kiedy jego rywal powiększał swoje wojska. On również negocjował, pojedynkował się i walczył, a dawało to efekty, ponieważ będąc już w ponad połowie długiej drogi do siedziby największego przeciwnika Skagir dowiedział się, że do jego osady zdążyły ściągnąć zastępy świeżych sprzymierzeńców. W tym kilka olbrzymów! Możliwe, że siły Odyna dorównywały już nawet w liczbie zastępowi, który prowadził przeciwko niemu Magnar. Jakby tego było mało plany o ataku z zaskoczenia wrzucić można było wraz z drwami do wieczornego ognia, ponieważ wróg zdecydowanie o ich nadejściu wiedział. Ba! Nie tylko wiedział, ale i wyruszył im naprzeciw. Jeżeli armia Skagira nie zatrzyma się, to idące w swoją stronę wojska powinny spotkać się następnego dnia popołudniu. Walka odbyłaby się wtedy pośród drzew Nawiedzonego Lasu, gdzie wojownicy obu stron musieliby się mierzyć ze sobą przede wszystkim w bezpośrednim starciu...
Rywal Skagira - jednooki Odyn - prowadził swoich wojów dosiadając wielkiego, białego niedźwiedzia. Po bokach jego maszerowały dwa ciemne wilki. W dłoni dzierżył potężną włócznię, a odziany był w zdobytą na wrogach kolczugę. Czarownik Skagira wyraził swoje zainteresowanie Odynem oraz jego wierzchowcem, uważając, że gdyby udało się ich jakimś cudem pojmać żywcem, to byliby wspaniałym dodatkiem do armii Wybrańca. Jako niewolnicy jego woli, albo jako ofiara...



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Skagir Thenn Sob Wrz 11, 2021 11:47 pm

Wróg wyruszył mu na spotkanie..? To jeszcze lepsza wiadomość! A więc spotkają się po drodze i dojdzie do "walnej bitwy" jak to zwą południowcy. Skagir nie mógł się już tego doczekać. Dawno nie brał udziału w żadnej bitce, ostatni raz przecież jak łupił wyspę na południu. Od czasu do czasu wszak trzeba było zrobić sobie przerwę w zabijaniu wodzów i dla odmiany zarżnąć kilku wojowników... Albo kilkunastu... Ewentualnie kilkudziesięciu. Tak, czy inaczej łaknął krwi i niemal ślepo wierzył, iż to uczucie pochodzi wprost od Bogów wyczuwających nadchodzącą rzeź. Bo Wybraniec nie miał wątpliwości, że takową zgotuje Odynowi.
Jednak dzięki tym wielu księżycom spędzonym z Orthanysem, a następnie akolitami uzmysłowił sobie, iż pójście na ura! może przynieść zgubę. Dlatego na kilka godzin przed bezpośrednim spotkaniem z wrogiem zatrzymał swoich ludzi i za pomocą swego kruka zamierzał zrobić zwiad, by jak najlepiej przygotować się na nadejście Odyna...


_________________
Czaszki dla Tronu Czaszek!
Wybraniec Bogów posiada 754 ludzkie czaszki, 2 czaszki olbrzymów, 1 czaszkę Cętkowanego Człowieka, 1 czaszkę starożytnego strażnika ze Stygai, Pół czaszki demoniczego nietoperzo-psa, 1 czaszkę wilkora, 1 czaszkę demona ze Stygai, 4 czaszki słoni, 1 czaszkę krokodyla, 1 czaszkę Zwierzoczłeka i 1 niedźwiedzią czaszkę
Skagir Thenn
Skagir Thenn

Liczba postów : 182
Data dołączenia : 20/11/2020

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Nie Wrz 12, 2021 4:22 pm

16/12/11PZ - popołudnie

Pośród ponurych drzew Nawiedzonego Lasu spotkały się dwie siły. Z północnego wschodu maszerowali wojownicy Odyna, wodza, który zamierzał zjednoczyć plemiona Wolnych Ludzi i zbudować im lepsze życie w dzikich ostępach na północ od Muru. Z południowego zachodu podążała horda Skagira, Magnara Thennów, żądna przelewu krwi ku chwale swoich nowych bogów.

Starcie rozpoczęła się wymiana salw pomiędzy strzelcami, którym zdanie utrudniała gęstwina Nawiedzonego Lasu. Thenn miał po swojej stronie grupę lepiej uzbrojonych łuczników, toteż jego ludzie rozpoczęli szycie do wojów Odyna pierwsi, a i można rzec, że szło im to lepiej. Wkrótce jednak strzelcy porzucić mieli swoje łuki i cofnąć się za wojów, do których dołączyli łapiąc za noże oraz toporki. W zwarciu miało rozstrzygnąć się to starcie.

Lewe skrzydło Skagira prędko załamało się pod naporem prowadzonych przez sprzymierzonego wodza wojowników Jednookiego. Na prawy również siły Magnara Thennów nie miały wiele szczęścia, chociaż tam trzymały się pewniej. Dalej jeszcze, obok prawego skrzydła, starły się ze sobą dwie grupy olbrzymów dosiadających kudłatych mamutów. Walka byłaby wyrównana, a może nawet na korzyść stronników Odyna, którzy mieli niewielką przewagę liczebną, gdyby nie jeden czynnik - Mor Wug Der. Olbrzym ten, przyjaciel Skagira, górował nad wszystkimi pozostałymi wzrostem oraz siłą, a w ciągu ubiegłego roku kowale Thennów sporządzili dla niego pancerz, tarczę oraz oręż z brązu. Kosztowne było to przedsięwzięcie, ale teraz widać było, że opłacalne. W centrum pola bitwy, gdzie znajdowali się obaj wodzowie, siły Odyna przegrywały. Tam właśnie Skagir skupił swoich najbitniejszych wojów. Jak radzili sobie przywódcy obu grup? Odyn, dosiadając swego wielkiego niedźwiedzia, położył szesnastu przeciwników. Wybraniec, tymczasem, młócąc swoim niezwykłym mieczem skrócił o głowę dwie dziesiątki i dwóch.
Nie minęło wiele czasu, a lewe skrzydło Thennów przestało istnieć. Na prawym wciąż walczyli, ale radzili sobie nie najlepiej. Mimo to zwycięstwo zdawało się przechylać ku siłom Skagira. Jego olbrzymy, dzięki potędze Mor Wug Dera, zwyciężyły i miały teraz wolną drogę, aby wkroczyć pomiędzy malutkich ludzi. Sam Wybraniec dopadł zaś do Odyna i jego wierzchowca. Zaciekły i straszny był to bój, ale wielki niedźwiedź padł w końcu na zimną ziemię, pozostawiając jedynie dwóch mężczyzn. Jednooki walczył mężnie, ale siła Skagira okazała się dla niego zbyt wielka. Mimo dotkliwych ran jakie zadał Magnarowi Thennów, Odyn poległ. Wojownicy Skagira zebrani w centrum dzielili sukces swojego wodza, brutalnie tłumiąc wszelki opór stronników zamordowanego i kładąc ich w dziesiątkach.
Śmierć Odyna nie sprawiła jednak, że reszta jego armii rzuciła się do ucieczki, o nie... Wódz, który rozbił lewe skrzydło wojsk Thennów poprowadził swoje siły ku centrum, gdzie wsparł resztki wojów prowadzonych wcześniej przez Jednookiego. Natarcie to zachwiało wojownikami Skagira i przyniosło im wielkie straty, jednak nie rozbiło ich doszczętnie. Sam Magnar Thennów starł się ze zuchwałym wodzem i odniósł kolejne rany, jednak zdołał położyć przeciwnika. Na prawym skrzydle tymczasem do bitwy pomiędzy ludźmi wkroczyły olbrzymy, co zachęciły wojowników Skagira do zacieklejszej walki, wkrótce po stronnikach Odyna nie było tam co zbierać.
Reszta bitwy rozstrzygnęła się w centrum, gdzie w chaosie padły kolejne setki wojowników obu stron. Wielu zabitych przez Skagira oraz Mor Wun Dera. Kiedy pole bitwy w końcu ucichło jasne było, że mimo ogromnych strat w ludziach i dotkliwych ran, Magnar Thennów zdołał zwyciężyć.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Skagir Thenn Pon Wrz 13, 2021 5:03 pm

Bogowie przemówili czynami swego Wybrańca. Wszędzie gdzie stąpał, stąpała za nim śmierć. Każde machnięciem mieczem na lewo i prawo wylewało potok krwi, potok poświęcony Przedwiecznym. Koniec końców, tego dnia Bogowie mieli morze krwi im poświęcone. Morze, które sczerniło okoliczną ziemię. Nie było to jednak jeszcze wszystko. Wciąż mieli mnóstwo jeńców i tych, którzy postanowili się poddać. No i oczywiście osadę Odyna, pełną mieszkańców, oraz skarbów zgromadzonych przez wodza.
Thenn szybko wydał podstawowe rozkazy, po czym udał się do swojego namiotu, w którym czarownik miał przywrócić mu siły...



_________________
Czaszki dla Tronu Czaszek!
Wybraniec Bogów posiada 754 ludzkie czaszki, 2 czaszki olbrzymów, 1 czaszkę Cętkowanego Człowieka, 1 czaszkę starożytnego strażnika ze Stygai, Pół czaszki demoniczego nietoperzo-psa, 1 czaszkę wilkora, 1 czaszkę demona ze Stygai, 4 czaszki słoni, 1 czaszkę krokodyla, 1 czaszkę Zwierzoczłeka i 1 niedźwiedzią czaszkę
Skagir Thenn
Skagir Thenn

Liczba postów : 182
Data dołączenia : 20/11/2020

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Pon Wrz 13, 2021 8:52 pm

Zwycięstwo należało do Wybrańca, a los pokonanych wrogów znalazł się w jego rękach! Wkrótce prawie wszystkich rannych spędzono w jedno miejsce, a kiedy byli już w kupie, zdrowi wojownicy i olbrzymy rzucili się na nich, mordując wszystkich ku uciesze bogów. Czarownik, przyglądając się temu z wysoka, z grzbietu jednego z mamutów, wzniósł ręce ku górze i począł chwalić Przedwiecznych. Krew wsiąkająca w ziemię karmiła głód bogów i zapewniała wiernym ich błogosławieństwa.

17/12/11PZ

Osada Odyna i jego sojuszników pozostawała niebroniona. Zajęcie jej z pomocą wojów oraz potężnych olbrzymów było dla Magnara Thennów dziecinnie proste. Po straceniu mężczyzn w rytualnej ofierze jego nowymi niewolnikami były jednak przede wszystkim kobiety - chociaż i te brały częściowy udział w walce - dzieci, starcy, ranni i chorzy. Cóż... Wciąż były to jakieś ręce do pracy, a i najładniejsze z branek można było rozdać wojownikom lub wykorzystać w trakcie rytualnych orgii w kamiennym kręgu.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Skagir Thenn Czw Paź 07, 2021 3:47 pm

Następnego dnia po bitwie okazać się miało, iż Odyn pozostawił swoją osadę kompletnie niebronioną. Wybraniec wraz ze swoimi ludźmi zajął ją bardzo szybko. Następnie przyszedł czas na kolejne kroki. Rzecz jasna tylu tysięcy niewolników nie potrzebował, szczególnie że były to głównie kobiety, dzieci, starcy i schorowani. Kilka setek z nich można było zabrać, wojownicy z pewnością ucieszą się z branek i nowych niewolnic do rytualnych orgii. Resztę czekał ten sam los, co pojmanych podczas bitwy...



_________________
Czaszki dla Tronu Czaszek!
Wybraniec Bogów posiada 754 ludzkie czaszki, 2 czaszki olbrzymów, 1 czaszkę Cętkowanego Człowieka, 1 czaszkę starożytnego strażnika ze Stygai, Pół czaszki demoniczego nietoperzo-psa, 1 czaszkę wilkora, 1 czaszkę demona ze Stygai, 4 czaszki słoni, 1 czaszkę krokodyla, 1 czaszkę Zwierzoczłeka i 1 niedźwiedzią czaszkę
Skagir Thenn
Skagir Thenn

Liczba postów : 182
Data dołączenia : 20/11/2020

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Kjolv Czw Lis 11, 2021 3:31 pm

02-04/01/12 PZ

Kjolv
Kjolv

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 17/07/2021

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Sob Lis 13, 2021 3:50 pm



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Kjolv Nie Lis 14, 2021 8:40 am



Kjolv
Kjolv

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 17/07/2021

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Nie Lis 14, 2021 7:27 pm

04-10/01/12PZ



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Kjolv Pon Lis 15, 2021 7:47 am



Kjolv
Kjolv

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 17/07/2021

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Czw Lis 18, 2021 10:46 pm

11-13/01/12PZ

Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Kjolv Pią Lis 19, 2021 9:15 am



Kjolv
Kjolv

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 17/07/2021

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Pią Gru 10, 2021 9:31 pm

15-22/01/12PZ

Jeden z większych wodzów, którzy dołączyli do Skagira podczas zleconych przez niego wypraw przeciwko niesprzyjającym sprawie Przedwiecznych plemionom zdobył nadającą się dobrze do pracy grupę niewolników. Zastanawiał się ostatnio co z nimi uczynić, kiedy do głowy wpadł mu genialny pomysł. Magnar budował jakieś obozowiska wzdłuż rzeki, więc czemu by nie dołożyć jeszcze jednego takiego? Plemię wodza akurat i tak pochodziło z okolic bardzo bliskich jej ujściu.
Mężczyzna zebrał więc swoich ludzi oraz jeńców i zajął miejsce mniej więcej w połowie drogi pomiędzy osadą leżącą u ujścia rzeki - tam, gdzie wylądował Kjolv - a najbliższym jej obozowiskiem, którego budowę zlecił Skagir. Na tym miejscu niewolnicy zostali zagonieni do pracy. Wkrótce plemię rozłożyło obóz, a wzorując się na wojownikach Magnara zaczęło go umacniać - wały, doły, pale i drewniane strażnice zapewniające lepszy widok. Nie było to miejsce tak duże jak "forty" powstające na rozkaz Wybrańca, ale dało kolejny punkt, który jego ludzie wykorzystać mogli do zwiększenia swojej kontroli nad terenem i jako bezpieczne miejsce na postój podczas podróży.

Maester (Los)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Sob Sty 22, 2022 1:41 pm

13-20/02/12PZ

Pierwsze zwiady wyprawione zostały przez Nocną Straż oraz siły Północy za Mur. Prędko okazało się, że Dzicy aktywni są w lasach bliskich lodowemu gigantowi. Patrole Wron i ich sojuszników nie musiały oddalać się daleko, aby natrafić na ślady - dobrze zamaskowane - bytowania swoich wrogów, a nawet wpaść w zastawione przez nich pułapki. Potyczek odbyło się kilkanaście, mniej lub bardziej krwawych, a chociaż nie natrafiono na razie na żadne ślady większego zgrupowania Dzikich, to jasne było, że działają oni już w bezpośrednim sąsiedztwie Muru. Była to może mało precyzyjna, ale z pewnością cenna informacja.
Król wraz z Lordem Dowódcą zdecydowali się na dalsze prowadzenie rozpoznania przed podjęciem decyzji co do ewentualnego wymarszu. W tym samym czasie ludzie z Nocnej Straży dzielili się z wojownikami Północy swoją wiedzą o terenie w jakim przyjdzie im walczyć, a także o wrogach jakich może im się zdarzyć spotkać.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sty 28, 2022 8:48 pm

21-30/02/12PZ

Mijały kolejne dni, podczas których zwiadowcy Nocnej Straży wraz ze wspomagającymi ich ludźmi z Północy przeczesywali gęstwinę Nawiedzonego Lasu. Poszukiwali wszelkich śladów świadczących o obecności Dzikich, a przede wszystkim wskazówek mogących nakierować ich na większe siły barbarzyńców lub zdradzić ich plany. W czasie tych poszukiwań dochodziło do licznych potyczek, podczas których Czarni Bracia wraz ze swoimi sojusznikami ścierali się z przedstawicielami Wolnego Ludu. Z początku to mieszkańcy śnieżnej kniei lepiej wychodzili na tych starciach, jednak wraz z upływem czasu role zaczęły się zmieniać. Zwiadowcy Nocnej Straży również dobrze znali tereny Nawiedzonego Lasu, a do tego dysponowali lepszym uzbrojeniem i bardziej praktycznym wyszkoleniem w kwestii walki z ludźmi niż Dzicy, których zdolności łowieckie opierały się w rzeczywistości głównie na polowaniach na zwierzynę. Dzięki temu do sił oczekujących w Czarnym Zamku docierać miały coraz to kolejne, interesujące informacje...



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Wto Lut 01, 2022 6:40 pm

01-11/03/12PZ

Przez kolejne dni Dzicy i zwiadowcy Nocnej Straży ścierali się w dziesiątkach małych potyczek toczonych w Nawiedzonym Lesie. Obie strony próbowały ograniczyć zdolność tej drugiej do rozpoznawania swoich poczynań, a jednocześnie dowiedzieć się jak najwięcej o swoim wrogu. Intensywność działań Czarnych Braci wzrosła wielokrotnie, kiedy armia wiedziona przez króla Harlona Starka oraz Lord Dowódcę wymaszerowała z Czarnego Zamku podążając w stronę Pięści Pierwszych Ludzi. Mimo starań Dzikich zdawało się, że to zwiadowcy z bractwa zaprzysiężonego ochronie krainy człowieka ze starć wychodzą górą.

12/03/12PZ

Horda Dzikich wiedziona przez Magnara Thennów nie czekała na Pięści i również wyruszyła. Wyznawcy Przedwiecznych spragnieni byli bitwy i śpieszno im było do wrogów, którzy sami pchali im się pod topory. Tak przynajmniej zdawało się na początku... Po przekroczeniu drugiego ze wschodnich dopływów Mlecznej Wody - patrząc od północy - armia Skagira zatrzymała się i umocniła swoje pozycje. Przed sobą Dzicy usypali wał ziemny, zaś ich plecy i flanki osłaniały widły rzeki. Na zachodnim brzegu ukryli dodatkowe siły, które w czasie walk zaskoczyć miały armię Północy. Na ich nieszczęście czujni weterani Pierwszego Zwiadowcy donieśli dowódcom południowców zarówno o umocnieniach, jak i o ukrytych siłach. Z początku król Harlon chciał zablokować posiłkom Dzikich drogę przez rzekę i uderzyć na ich wał, jednak wyperswadowała mu to lady Bolton popierana w swoich wysiłkach przez innych, bardziej ostrożnych lordów.

Ostatecznie straż przednia wiedziona przez lorda Hornwooda i lady Bolton, wsparta znaczną siłą Czarnych Braci, miała odbić na zachód i unieszkodliwić ukryte wsparcie Dzikich. Reszta wojsk zajęła w tym czasie korzystną pozycję na południe od wojsk Magnara Thennów, umieszczając główną linię swoich zbrojnych pomiędzy brzegiem Mlecznej Wody a leżącym na wschód od niej stawem. Po zajęciu tych pozycji Lord Dowódca wysłał kilku zwiadowców wprawnych w kryciu się pośród leśnej gęstwiny i odznaczających się donośnym głosem, aby buszując pośród drzew przed umocnieniami Dzikich wyśmiewali ich za krycie się za fortyfikacjami. Wkrótce wysiłki zwiadowców dworujących sobie z Dzikich przyniosły efekty. Horda ruszyła naprzód i przeszła przez wał, zajmując niechronione żadną osłoną pozycje pośród drzew naprzeciw sił Starka i Nocnej Straży. Wtedy też odrobinę naprzód wysunął się Magnar i teraz to on zaczął wyśmiewać swoich przeciwników. W końcu on wystąpił do walki tak jak chcieli, a oni wciąż nie atakowali. Inni Dzicy prędko dołączyli do swego dowódcy, a armia Północy osiągnąwszy swój cel jakim było wywabienie Dzikich zza umocnień ruszyła powoli naprzód.

Pierwszy kontakt nadszedł w formie wymiany salw przez strzelców obu stron, którym przeszkadzały w tym znacząco porastające gęsto pole bitwy drzewa. Mimo to obie armia posiadały tylu łuczników, że setki wojowników padały ranne lub martwe. Jedynym nieporośnięty gęsto lasem obszarem pola bitwy była polana w pobliżu rzeki, przez którą przechodziło wiedzione przez lorda Tallharta lewe skrzydło północnej armii. W tym też miejscu Dzicy spuścili na nich dwie dziesiątki mamutów, które wcześniej kryli pośród gęstwiny na tyłach swoich sił. Południowcy nie dali się jednak zastraszyć i spuścili grad strzał na kudłate bestie, ubijając kilka z nich zanim sięgnęły ich szeregów. Reszta paść miała od strzał i włóczni, jednak przed śmiercią dane im było stratować wielu ludzi i zachwiać oddziałami pana Torrhen's Square.

Kiedy kudłate mamuty ruszyły pędem, ruszyli również Dzicy. Wojownicy Skagira maszerowali wolniej, dając strzelcom czas na jeszcze jedną salwę - i narażając się tym samym na ostrzał ludzi z Północy oraz Czarnych Braci - aż w końcu przyśpieszyli kroku i w pędzie wpadli na szeregi swoich wrogów. Nad rzeką Dzicy zaatakowali z niespodziewaną zaciekłością, spychając w tył lorda Tallharta i jego wojska. Jedynie męstwo czempionów z górskich klanów uchroniło wojska Północy w tym miejscu przed całkowitym rozbiciem. Widząc to król Harlon skierował na lewe skrzydło część odwodów. Na prawym skrzydle północnej armii oddziały Karstarków i Umberów przyjęły uderzenie Dzikich nie cofając się o krok. Teren utrudniał im zachowanie spójnej formacji, a wróg był wyjątkowo zaciekły, jednak bez większych problemów utrzymywali swoje pozycje. W centrum zaś znalazł się Skagir ze swoją obstawa oraz najbardziej doświadczeni z wojowników Wolnych Ludzi. Jednocześnie byli to też najlepiej uzbrojeni z nich. Niestety nie było im dane przebić się z łatwością przez ściągniętych z pól prostaczków, ponieważ ich przeciwnik również umieścił w centrum najlepsze co miał do zaoferowania - weteranów Nocnej Straży oraz zbrojnych z Winterfell. Mimo to oddziały Północy musiały cofnąć się o krok przed Wybrańcem, jednak nie można było na tej podstawie określić jeszcze do kogo należała decydująca przewaga w tym rejonie walk.

Maester


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Pon Lut 07, 2022 1:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Kjolv Wto Lut 01, 2022 10:55 pm

Kjolv przypatrywał się bitwie z tyłu, pilnując by pola walki nie ogarnął chaos. Chaos wyniszczał armię. Wymieszane szyki i ludzie pozbawieni dowódcy - to była już porażka. Kiedy Wielki Wybraniec walczył na pierwszej linii, on miał pilnować, by do tego nie doszło. Ktoś musiał mieć na techniczny aspekt bitwy oko. Teraz wychodziło na to, że dość patrzenia. Dość! Bitwa wkraczała w fazę przełomową i nie kiedy indziej niż teraz należało poprowadzić odwody do ataku. Z przełomu przejdą w kulminację a dla nich oznaczać to będzie zwycięstwo. Przynajmniej tak czuł. Widział okazję, gdzie może uderzyć. Zebrał więc ludzi. Trzy tysiące doświadczonych i bitnych rodaków. Resztę sił dał pod opiekę dwóm tym tym, którzy chodzą w skórze zwierząt.

Po pierwsze, reszta z wydzielonych sił miała udać się na flankę, gdzie wróg elegancko się trzyma. Zwiad mieli zrobić ptasi. Niech szybko spojrzą na flankę a potem tam poślą resztę sił. Łowcy mieli w luźnych kupach obejść wroga i go ostrzelać. Wojacy mieli trzymać się w szyku za nimi i w razie co stanowić osłonę, za którą te luźne kupy nadejdą. W końcu wróg też mógł mieć odwody. Na szczęście to był las i nawet konnica jego harcownikom raczej wielkiej krzywdy nie uczyni. Gdyby jednak odwody wroga nie nadchodziły i wojacy mają uderzyć na flankę wroga połową sił.
On sam posłał lotnego zwiadowcę nad pozycję Tallharta czy jak mu tam. Sam w tym czasie mobilizował swoje siły. Niech mu ptaszek sprawdzi, gdzie najlepiej uderzać. I tam uderzą.
- Na to czekaliśmy! - Zaryczał. - To jest nasza okazja! Wróg łamie się i chwieje! Cofa się pod naporem naszej w kurwę nieposkromionej furii! Nie dziwota! To miękkie pizdy! Chłopki z pola! Nie to co wy! - Dodał. - Dalej! Idziemy w bój! Złamiemy tych chłystków! Jebać pizdy z Południa! - Zaryczał i na czele swej świty poprowadził trzy tysiące dzikich braci do natarcia tam, gdzie chwiały się szeregi wroga. Hajda między flankę a centrum! Potem się zobaczy czy będą rolować czy nie.
Kjolv jednak nie był pochopny. Krzyczał jedno, ale nie wszystkich miał zamiar prowadzić. Dwa tysiące szły w bój, to i tak dość do wyłomu. Tysiąc zostawał za nimi, by w razie czego stanowić rezerwę sił. Zobaczymy, jak natarcie wyjdzie, wtedy się zdecyduje. Zresztą... jeśli ich siły prawej flanki zbyt polecą z natarciem, to ktoś musi im flankę przed rezerwą wroga osłaniać. Czasem okazja szybko w zgon mogła się zmienić, gdy się pościg zacznie i własny bok odsłoni.

Kjolv
Kjolv

Liczba postów : 104
Data dołączenia : 17/07/2021

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Mistrz Gry Sro Lut 02, 2022 12:39 am

Bitwa trwała w najlepsze! Widząc jak prawe skrzydło hordy Dzikich spycha powoli wojowników Tallharta, Kjolv zebrał znaczną grupę wojów pozostających w odwodzie i postanowił przyłożyć na pana Torrhen's Square więcej presji. Zamysł jego się ziścił i żołnierze prawego skrzydła Północy zostali jeszcze bardziej zepchnięci w tył, a ich straty jedynie rosły. Dzięki temu zabiegowi odsłonięte zostało też centrum sił południowców, które samo cofało się powoli pod naporem Skagira. Zapewne zostałoby nawet już złamane, gdyby nie męstwo i umiejętności Czarnych Braci stanowiących jego rdzeń.
Widać było po siłach Północy i Straży, że łatwo poddać się nie chciały, jednak w obliczu sprawnego wykorzystania wyrwy przy Tallharcie przez Dzikich ich los zdawał się przesądzony. Naciskane z boku centrum coraz bardziej ulegało, lewe skrzydło spychane było na rzekę, a Stark zbyt wolno reagował na zmieniającą się sytuację i nie zdążył dziury załatać. Jedynie Karstark i Umber jako tako radzili sobie na prawym skrzydle północnej armii, ale i oni powoli byli obchodzeni przez posłanych z odwodów Dzikich i presja nakładana na ich ludzi rosła. W końcu jasne stało się, że nie ma już ratunku dla łamiącego się w coraz to kolejnych punktach szyku i rogi zagrały do odwrotu.

Niestety odwrót trudny był w obecnych warunkach i przy braku do niego przygotowania. Tallhart ze swoimi ludźmi przyparty został do Mlecznej Wody i otoczony, kwestią czasu było kiedy wszyscy jego ludzie zostaną wybici. Król Harlon, dowodzący odwodami, wycofać mógł się łatwo z pozostającymi w nich siłami, głównie jazdą Starków i Cerwynów. W centrum ostali się głównie Czarni Bracia, którzy nawet otoczeni z każdej strony przez wrogów do samego końca walczyli zajadle i położyli setki Dzikich nim w końcu polegli. Jedynie Lord Dowódca z grupą najlepszych zwiadowców zdołał przebić się przez Dzikich zanim ci do końca zamknęli okrążenie. Prawe skrzydło armii poświęciło swoją wolniejszą część do osłonięcia odwrotu i zdołało wycofać się w pośpiechu i dobrym porządku, chociaż znacznie uszczuplone.

Zabitych i rannych były tysiące, trochę czasu zajmie zanim wszystko to się uporządkuje... Do tego była jeszcze kwestia drugiej armii, która pomaszerowała na siły ulokowane na drugim brzegu rzeki. Warto było sprawdzić co się tam wydarzyło, jednak określenie tego zajmie trochę czasu.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9630
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dzikie Ostępy Empty Re: Dzikie Ostępy

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach