Komnata Tayli
Strona 1 z 1 • Share
Re: Komnata Tayli
13/05/336AC - późny wieczór
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Komnata Tayli
Żelazna błądziła po zamczysku aż piękny, biały okrąg wzbił się ponad horyzont piaszczystych wzgórz, położonych nieopodal kamiennych murów. Wówczas, kończąc wędrówkę na swej dawnej komnacie, Żelazną odwiedził Jorge, poczciwy towarzysz. Wyglądał na wesołego, choć nadal nie odzyskał niegdyś straconego ucha. To cholerstwo chyba nigdy już nie odrośnie.
– Siostra nie wyraziła niezgody użyczenia swych statków. Choć muszę je zwrócić bowiem przysięgłam na honor. Tak więc nie widzę powodów, by tymczasowo odsuwać tego pionka od władzy. – Blond rycerz zniżył zawczasu swój głos, by posępne słówka nie opuszczały ścian tejże komnaty. – Przygotuj ludzi, jutrzejszego dnia wyruszamy. Jeżeli będzie im czegoś trzeba, zapewnij to na koszt rodu. – Zakończyła wypowiedź grymasem. Gdy zaś przyjaciel odszedł, rozebrała się, wymieniła ubrania i przygotowała do spokojnego snu.
– Siostra nie wyraziła niezgody użyczenia swych statków. Choć muszę je zwrócić bowiem przysięgłam na honor. Tak więc nie widzę powodów, by tymczasowo odsuwać tego pionka od władzy. – Blond rycerz zniżył zawczasu swój głos, by posępne słówka nie opuszczały ścian tejże komnaty. – Przygotuj ludzi, jutrzejszego dnia wyruszamy. Jeżeli będzie im czegoś trzeba, zapewnij to na koszt rodu. – Zakończyła wypowiedź grymasem. Gdy zaś przyjaciel odszedł, rozebrała się, wymieniła ubrania i przygotowała do spokojnego snu.
Żelazna Dziewica.- Liczba postów : 37
Data dołączenia : 04/12/2017
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|