Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Królewski Trakt

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Królewski Trakt Empty Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Pią Mar 30, 2018 11:46 pm

~***~
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Sob Mar 31, 2018 4:19 pm

06/04/336AC

Wojska króla maszerowały na południe już od pięciu dni, nastroje były dobre, a ludzie niecierpliwili się dotarcia na południe. Rankiem tego dnia kolumnę północnej armii dogonił jeździec z Winterfell, który nie niósł najlepszych wiadomości dla króla.
- Wasza Miłość - pokłonił się przed Starkiem, gdy dopuszczono go przed jego oblicze. Wciąż jeszcze był zdyszany po szybkiej jeździe z zamku. - Wasza córka, księżniczka Alys, uciekła... - wykrztusił z siebie. - Wyjechała ze swoją dwórką na przejażdżkę po okolicy jak to ma w zwyczaju, wzięła też gości z Czarnej Zatoki żeby pokazać im okolicę, ale nie wróciła. Kiedy posłaliśmy patrol znaleźli jej dwórkę pieszo wracającą do zamku... Pow... Powiedziała, że księżniczka postanowiła uciec z księciem Aerionem. Kasztelan już wysłał za nimi pogoń oraz list do Białego Portu, aby Manderly sprawdzali wszystkich przybyłych oraz wypływające okręty.
Zbrojny spojrzał lekko przestraszonym spojrzeniem na króla, miał nadzieję, że nie oberwie mu się jedynie za przekazanie podobnych wieści...


Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Torrhen Stark. Sob Mar 31, 2018 8:01 pm

Siedział sobie właśnie na jakimś kamieniu i ostrzył pradawny miecz rodowy. Wesoło przy tym pogwizdywał, taki oto sielankowy widok zastał posłaniec.-- Bogowie, co się stało żeś tak zdyszany człowieku? Mów, mów ale też oddychaj!--podniósł lekko brew gdy usłyszał, że wieści dotyczą jego córki. Następnych chwil każdy z obecnych raczej nigdy nie zechciał wspominać. Torrhen zrobił dziwną, stateczną minę i lekkim uśmieszkiem przy którym drżały mu kąciki ust popatrzył na posłańca. Jego ręka cały czas jeździła osełką po mieczu, raz po raz. Potem z tą samą miną, odchylając lekko pod dziwnym kątem głowę spojrzał na towarzyszącego mu Rodrika a potem znów na posłańca.-- Mhm, mhm, mhmmmmmmm... AAAAAAAAAAAAAAA--wydarł się nagle Stark porywając się na drzewo znajdujące się obok, zaczął je rąbać bez opamiętania.-- JAK MOGŁA, KURWA WYRODNA.
Torrhen Stark.
Torrhen Stark.

Liczba postów : 80
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Sob Mar 31, 2018 8:33 pm

Towarzyszył Królowi jak ten ostrzył "Lód" bardzo stary dwuręczny miecz z valyriańskiej stali, chluba rodu Starków. Nie wymienił nawet kilku słów z Królem a już przybiegł do nich posłaniec. Okazało się, że jakiś prostak z Czarnej Zatoki porwał córkę Starka. Twarz Lorda Cerwna, zrobiła się lodowata, spojrzał na Króla który robił się jak niestabilny dziki ogień aby w końcu wybuchnąć.  
Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Nie Kwi 01, 2018 4:44 pm

09/04/336AC

Kolumna wojsk Północy maszerowała dalej Królewskim Traktem, a wichry losu kotłowały się niewidoczne dla oczu śmiertelnych nad głową lorda Rodrika. Ich wyładowania błyskały jasnym światłem, aby po chwili sczernieć zwiastując grozę i nieszczęście. Taniec ten trwał dłuższą chwilę, aż w końcu pozostała jedynie niewielka chmurka ciemnego jadu, który skapywał na czubek głowy nieświadomego nadnaturalnych zjawisk mężczyzny. Wojska właśnie zwijały obóz, a lord również przygotowywał się do drogi zmierzając między namiotami w sobie tylko znanym kierunku. Może wracał z namiotu króla, a może po prostu zniknął w krzaki się odlać... Kto wie? Przechodził właśnie poprawiając rękawice obok grupy konnych, gdy świat jakby zawirował i nagle poczuł jak ciało uderza o twardy grunt. Szybko doszedł do siebie, spoglądając na kupę wilgotnego od lekkiej mżawki końskiego łajna, na której się poślizgnął. Pobliscy zbrojni starali się ukryć wyraz rozbawienia na twarzy, acz jeden z nich - stojący najbliżej - pomógł lordowi wstać coby nie skończyło się to dla nich nieprzyjemnie. Wymarsz tuż tuż, a Rodrik nagle znalazł się w mocno pachnącej potrzebie przebrania się.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Nie Kwi 01, 2018 11:52 pm

Miał już kolejny dzień na Królewskim Trakcie, wojska Północy po krótkim postoju właśnie zwijały obóz, niby nic niezwykłego, lecz dziś najwyraźniej bogowie nie czuwali na Rodrikiem. Lord właśnie wracał z namiotu króla po kolejnej naradzie, minął jeszcze nie złożone namioty aby jak najszybciej dostać się do części obozu gdzie stacjonowały wojska Cerwyna. Przechodził obok grupy konnych, których przywitał gestem dłoni. Nagle jednak stracił równowagę aby chwile potem uderzyć o ziemie.  Zaklną pod nosem gdy ujrzał na czym się poślizgnął, nie mogąc nic na to poradzić chętnie przyjął i podziękował za pomoc. Teraz tylko musi szybko dotrzeć na miejsce przed tym jak jego ludzie zwiną mu namiot...  Szkoda, że służba dopiero co mu wyczyściła zbroje.
Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Sob Kwi 21, 2018 8:14 pm

15/04/336AC

Do kolumny króla Północy dotarły wiadomości z Winterfell. Pościg posłany za księżniczką Alys znalazł trop, jednak ten doprowadził ich jedynie do dwójki uciekających towarzyszy księcia Aeriona. Próbowano wyciągnąć z nich dokąd udała się panienka, jednak żaden z nich nie chciał pisnąć chociażby słówka. Obu mężczyzn zabrano do siedziby Starków i zamknięto w lochach, czekając na decyzję Torrherna.

W kolumnie wojsk Północy zaczęły - głównie wśród nieprzychylnie spoglądających na to lordów, od których podłapali to ich podwładni - krążyć nieprzychylne głosy lordowi Cerwynowi, który - zdaniem innych możnych - wysłał zdecydowanie za mało ludzi w porównaniu do innych na kampanię. Potężne rodziny Karstarków i Umberów mające porównywalne do Rodrika siły ofiarowały swoim seniorom więcej mieczy. Nawet mimo tego, że ich ziemie są zagrożone wypadami band grabieżców zza Muru, podczas gdy Zamek Cerwyn jest całkiem bezpieczny. Czy takie posunięcie ze strony Cerwynów mogło być przesłanką ku ich nielojalności?

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Nie Kwi 22, 2018 4:55 pm

18/04/336AC

Kolumna Północy zatrzymała się i właśnie rozkładała obóz, zwiadowcy zostali rozesłani, warty były ustalane. Sam Lord Rodrik dbał o ład i porządek w swojej części obozu, raz na jakiś czas pomagał zbrojnym w rozkładaniu sprzętu, przecież nie będzie tylko darł się na nich i mówił co mają robić. Gdy prace postępowały, a Cerwyn znalazł wolną chwile jego zaprzysiężona podeszła do niego.
- Lordzie.. - Powiedział kłaniając się, - Dotarły do mnie niepokojące plotki o waszej osobie - Przerwał na chwile - Z pewnością są one nieprawdzie, ale myślę, że chciałbyś wiedzieć o tym. - Powiedział, gdy Lord dał gestem ręki aby kontynuował, zbrojny rozejrzał się wokół - Dowiedziałem się od mojego przyjaciela w służbie rodu Karstarków, że Lordowie podobno szepczą iż  za mało podarowałeś mieczy Starkowi. Mają wątpliwość co do twojej lojalności. - Powiedział, nerwowym głosem, nie musiał długo czekać na odpowiedz Cerwyna. - Wojna nie sprowadza się tylko do ataku ale i do obrony. Dużo ludzi o tym zapomina - Stwierdził chłodno - Żołnierze których tu przyprowadziłem są dobrze wyszkoleni, może dlatego nie zdążyłem z rekrutacją większej ilości zbrojnych. .  - Przerwał tym samym skończył wywód na temat plotek. - Wezwij Lorda Umbera i Karstarka do mojego namiotu. Musze z nimi pomówić.

Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Pon Kwi 23, 2018 1:04 am



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Wto Cze 05, 2018 5:09 pm

- Biegnij poinformować Króla - Powiedział - Czarne skrzydła, czarne słowa - Dodał jak żołdak wyszedł.
Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Sro Lip 18, 2018 12:27 am

5 maja 336 AC


Armia Północy maszerowała na południe i znajdowała się już jakiś dzień, dwa drogi od Szarej Wody. Do Rodrika przybył tego dnia poseł, jadący z południa. Twierdził, że chciał znaleźć króla Starka. Ten jednak znajdował się zupełnie gdzieś indziej, toteż żołnierze, którzy go zatrzymali - postanowili zaprowadzić go do najwyższego rangą - Królewskiego Namiestnika. Do jego namiotu weszło dwóch jego żołnierzy, prowadząc ze sobą człowieka w barwach Freyów. Wyglądał na zdziwionego i początkowo chciał rozmawiać tylko ze Starkiem. Niedługo jednak ludzie Cerwyna wytłumaczyli mu, z kim rozmawia i że powinien darzyć go odpowiednim szacunkiem. W końcu zgodził się powiedzieć Rodrikowi. Lady Frey przesyłała pozdrowienia i informowała, że Bliźniaki znajdowały się obecnie pod protekcją Blackwoodów.

Szop Pracz
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Sob Lip 21, 2018 7:09 pm

Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sie 03, 2018 8:17 pm



Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Wto Sie 07, 2018 4:25 am





Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sie 24, 2018 8:43 pm

16 maja 336 AC

Rodrik znajdował się w drodze do Fosy Cailin. Wyjechał wcześniej, żeby szybciej zająć się co pilniejszymi sprawami. Miał oczywiście ze sobą eskortę - z ponad trzydziestu wojów. Po drodze czekała go jednak niemiła niespodzianka. Jadąc Królewskim Traktem wjechali w pewnym momencie w mały lasek. Sam trakt był czysty, ale drzewa otaczały drogę z obu stron i tworzyły nad podróżnymi coś w rodzaju tunelu. Panował tam półmrok. Jedynym źródłem światła było przebijające się przez gałęzie słońce. Idealne miejsce na zasadzkę. I niestety to właśnie się miało wydarzyć. Nagle pierwsze kilka koni zupełnie zapadły się pod ziemię. Wpadły najwidoczniej w dobrze zamaskowane wilcze doły. Najpewniej była to specjalnie przygotowana na podróżnych pułapka - szczególnie, że zaraz zza krzaków zaczęli wyłaniać się uzbrojeni po zęby rozbójnicy. Dziesiątki rozbójników.

Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Sob Sie 25, 2018 4:38 am

Lord Cerwyn postanowił, że wyruszy  wcześniej - jak to miał w zwyczaju - Z resztą, miał pilne sprawy do załatwienia które nie mogły czekać. Wziął ze sobą swoją wierną gwardie oraz zaprzysiężone tarcze, Rodrik spokojnie uznał, że taka grupa zbrojnych wystarczy i odstraszy nawet większe grupy bandytów.
Wjechali w gęsty las, nawet słońce miało trudności w przedostaniu się przez nie. W przeciągu chwili kilku zbrojnych wpadło w wilcze doły - Zawrócić konie! - Krzyknął Lord Cerwyn, wyciągając miecz i zawrócił konia. W pierwszych sekundach już zaczynały padać rozkazy od Rodrika, Zbrojni mieli połączyć się w dwójki i ruszyć jak najszybciej się da w stronę z której przyszli wyżynając każdego kogo spotkają na drodze, Lord Cerwyn natomiast ruszył przez środek kolumny na jej początek, gnając jak najszybciej się da i prowadząc resztę zbrojnych do bezpiecznego miejsca.
- Zamek Cerwyn! - Krzyknął jeszcze raz aby pokazać rozbójnikom z kim mają do czynienia.


Plany, planiki:
Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sie 26, 2018 11:27 pm

A więc ludzie lorda Cerwyna rozpoczęli zorganizowany, taktyczny odwrót na z góry upatrzone pozycje. Co po niektórzy wykazali się taką dzielnością, że zdradziecki wróg nie mógł za nimi nadążyć... W rzeczywistości walka od samego początku przebiegała niepomyślnie dla rycerzy Rodrika. Jego zaskoczeni wojacy padali pod naporem zbójcerzy, chociaż posyłali za sobą tylu, ilu byli w stanie. Liczba napadających oscylowała, po dokładniejszym policzeniu, koło 20 ludzi. Cerwyn dostrzegł także z dziesięciu łuczników i kuszników ukrytych w krzakach i ostrzeliwających jego rycerzy. Namiestnik Północy ruszył w bliskim towarzystwie swoich dwóch zaprzysiężonych Tarcz i poprowadził kolumnę swoich ludzi. Jego okrzyk okazał się niestety nietrafiony. Rozbójnicy, słysząc z kim mają do czynienia, postanowili tym bardziej go złapać, żeby otrzymać w przyszłości sowity okup. Nim się obejrzał, znalazło się przy nim (mniej więcej gdy wysunął się na czoło kolumny) pięciu bandytów. Jego zaprzysiężone tarcze ochroniły go i same wzięły na siebie ciężar walki. Jedna z nich padła dość szybko - jeden z bandytów sprawnym ruchem wbił nóż w oko jego konia. Zwierzak rozpaczliwie zapiszczał i padł na ziemię, przygniatając swojego jeźdźca. Druga z tarcz walczyła dzielnie i sama przejęła inicjatywę w walce z wrogiem. Rodrik, dzięki poświęceniu swoich ludzi, miał teraz odkrytą drogę ucieczki... Jeżeli chciał zostawić wielu z swoich ludzi, których drogę zagrodzili wyskakujący bandyci, na pastwę losu.

Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Pon Sie 27, 2018 10:57 am

Rodrik mógł tylko zakląć we własnych myślach, jego ludzie sobie nie radzili. Bandyci ich zaskoczyli i przejęli inicjatywę nad walką, jednak Rodrik nie miał zamiaru im dalej na to pozwalać. Przesunął się na przód kolumny, gdzie zostal zatrzymany przez pięciu banitów, całe szczęście dwie jego tarcze poświęciły się i zatrzymały plugawych banitów. - Zapamiętam to -  Pomyślał i pojechał dalej wydając przy tym jeszcze jeden rozkaz - Przebić się i wycofać za wszelką cene! - Krzyknął i pomknął przed siebie, gdy był już w odpowiedniej odległość zatrzymał się i czekał na swoich ludzi którym wydał polecenia. Podzielić się na trzy grupy, jedna zaszarżuje centrum pozostałe dwie pozbędą się łuczników i kuszników.


Wiadomość dla MG:
Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sie 28, 2018 12:52 pm

Szanse zaczęły się wyrównywać. Z czasem ludzie Rodrika zaczęli odzyskiwać inicjatywę nad bitwą. Walczyli dzielniej, zabijali więcej, tak że rozbójników zostało już niewielu. Do Cerwyna powoli zaczynali nadjeżdżać jego jeźdźcy, przebijając się przez kolejnych rozbójników. Niektórzy z nich niestety padli ofiarą ataków - albo zbójów na drodze, albo od łuków. W końcu jednak dziesięciu z nich przebiło się do Rodrika, a pozostałych sześciu walczyło z pozostałymi zbójami, których zostało może z pięciu? Jedynie cały czas z krzaków ostrzeliwali ich łucznicy. Początkowo walczących rycerzy, ale niedługo także zorientowali się, że Rodrik jest dobrym i atrakcyjnym celem - w końcu przewodził tej grupie, musiał być kimś ważnym. Dlatego nim się obejrzał, kilka strzał poszybowało w jego kierunku. I o ile jego nic nie trafiło, o tyle dwie strzały trafiły w jego nieuzbrojonego konia - w głowę oraz prawą, tylną nogę. Był jeszcze w stanie jeździć, ale szybsza jazda mogła być w jego obecnym stanie ryzykowna lub nawet niewykonalna.




Lord Rodrik zamienił się końmi ze swoim gwardzistą. I słusznie. Gdy ten próbował ruszyć z rannym koniem, ten zaczął wierzgać i zrzucił swojego jeźdźca. W końcu jednak wojownicy Północy ruszyli do szarży. W jej trakcie łucznicy zestrzelili kilka jeźdźców, zanim zostali zmasakrowani, wraz z resztkami walczących wręcz, przez szarżę. Gdy konni uderzyli w łuczników, walka zmieniła się w masakrę. Jedynie jeden z jeźdźców zginął walcząc z rozbójnikami. Walka była wygrana, choć okupiona sporymi stratami.

Podsumowanie:

Największą z nich było jednak to, że jednym z zestrzelonych w czasie szarży był sam Królewski Namiestnik. A konkretnie kolejna strzała trafiła w jego konia. Ten wierzgnął z bólu i zrzucił swojego jeźdźca, po czym oddalił się z pola bitwy. Cerwyn upadł na prawy bok. W czasie upadku Rodrik usłyszał odgłos pęknięcia, a po chwili poczuł intensywny ból w ręce.


Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Sob Wrz 01, 2018 12:33 pm

Obserwował pole bitwy z pewnej odległości, zbrojni walczyli lepiej i odzyskiwali inicjatywę po zasadzce. Widząc pierwszych jeźdźców który nadjeżdżali w jego strone, uniósł miecz do góry i dwa razy zatoczył kręgi w powietrzu tym samym okazując miejsce zbiórki. Chwile potem wokół Rodrika zebrało się aż dziesięciu gwardzistów. Tuż po wypowiedzeniu rozkazów w jego rumaka trafiły strzały dotkliwie raniąc jego konia - Prr, Spokojnie - Powiedział cicho i poklepał zwierze po szyi, wątpił aby cokolwiek to dało - zwłaszcza, że koń ma strzale w głowę - Nie ociągając się ześlizgnął się na ziemie, żeby zamienić się koniem ze zbrojnym. W końcu ruszyli, Rodrik poprowadził szarżę w centrum krzycząc tym razem bardziej rozsądniej - Zamek Cerwyn! - Jego ludzie tuż po nim zawtórowali okrzyk pędząc co raz szybciej w strone wroga. I nagle, świst, pisk konia oraz głuche uderzenie o ziemie przerwane trzaskiem pękającej kości - Niech inni porwą te strzały! - Zaklną w myślach pojękując przy tym, z początku chciał odruchowo złapać za bolącą rękę ale w ostatniej chwili się powstrzymał. Przewrócił się na plecy i rozejrzał po polu bitwy, szukając swojego miecza wzrokiem, gdy go odszukał- ponownie - Przewrócił się na lewą stronę doczłapując się do miecza aby potem chwycić rękojeść i ruszyć dalej do walki




Nim doszedł do centrum  bitwy, to walka już była zakończona. Zbrojni wyżynali ostatnich banitów a jeńców których pochwycili prowadzili na środek drogi.  Gdy już wszyscy zebrali się w jednym miejscu Rodrik począł wydawać rozkazy - Niech kilku zbrojnych pilnuje terenu wokół nas, może być ich więcej. Wasza trójka, zebrać rannych w jednym miejscu i ich opatrzyć. - Powiedział i wskazał zdrową ręką gwardzistów - Wasza dwójka niech zacznie sprzątać trakt z ciał. Reszta przeszukać jeńców i macie ich pilnować - Po ich przeszukaniu i związaniu im rąk podszedł do nich trzymając nadal miecz w lewej ręce - Zaatakowaliście Królewskiego Namiestnika i jego ludzi nie ominie was kara. - Powiedział chłodno, przeszywając ich wzrokiem - Możecie jeszcze coś dobrego zrobić zanim dosięgnie was sprawiedliwość. Odpowiadajcie na moje pytania. - Przerwał na chwile - Jest was tu więcej? Macie gdzieś kryjówkę?  - Powiedział i gdy uzyskał odpowiedz zapędził ich do pracy w pracach porządkowych. Mieli jeszcze wykopać  jedenaście grobów dla gwardzistów Namiestnika oraz dla zaprzysiężonej tarczy.  Po ogarnięciu wszystkiego odbył sie krótki pogrzeb.




Siedem lin zawisło na drzewach, siedem pieńków na których stali banici a pod nim klęczał jeden z rabusiów. Rodrik podszedł do niego, wysłuchał ostatnich słów - Ja, Lord Cerwyn i Królewski Namiestnik skazuje was na śmierć - W tej chwili wziął zamach i uderzył w szyje skazanego do skutku dopóki głowa nie odpadła, podczas tego siedem pieńków zostało usuniętych przez zbrojnych Rodrika. Bandyci wili się  próbując złapać oddech aż w końcu znieruchomieli. Wszyscy wsiedli na konie i pojechali w dalszą drogę. Sprawiedliwość została wymierzona starą Północną tradycją.

Wiadomość dla MG:
Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Nie Wrz 02, 2018 11:48 am

Przesłuchiwani bandyci byli zgodni w odpowiedziach namiestnikowi. Albo przesłuchiwanym w twarz, albo zgodnie twierdzili, że nie ma w okolicy większej ilości banitów. Chyba, że pojechałby na południe of Przesmyku. Dowiedział się także, skąd tak dobrze przygotowany atak. Ci bandyci byli byłymi żołnierzami Freyów, uciekłymi po wojnie na Przesmyk. Gdy dowiedzieli się, że traktem porusza się mała grupka ludzi (widząc ognisko ich obozowiska) postanowili zarządzić na nich zasadzkę, żeby zabrać im pieniądze i konie, a w optymistycznej wersji nawet porwać i wziąć okup. Jak widać niestety plan się nie udał...

19 maja 336 AC

Trzy dni później do obozu Rodrika przybył z Fosy Cailin medyk. Podróź z rannymi ciągnęła się dłużej. Na, dobrze mimo wszystko usztywnioną, rękę Rodrika trzeba było uważać, tak samo jak na innych rannych wojowników z Północy. W pierwszej kolejności medyk zajął się ręką Cerwyna. Zdjął usztywnienie i przez paręnaście minut oglądał ją i badał, zanim założył nowy opatrunek. Następnie zrobił swojemu panu napój ziołowy. - Wypij to panie, pomoże Ci się zregenerować. Do Fosy wezwaliśmy już maestera z Barrowtown. Obecny opatrunek będzie tymczasowy i pomoże dojechać na miejsce, aż maester się tym zajmie. Ale na moje oko to ręka będzie się leczyła tak z pół roku - stwierdził, kończąc owijanie bandaża wokół rany.



Nieznajomy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Wto Lis 13, 2018 7:26 pm

07/06/336AC - 29/06/336AC

Król Torrhen wraz ze swoją armią - z wyłączeniem lorda Cerwyna oraz zabranych przezeń ludzi, którzy ruszyli przodem - wyruszył Królewskim Traktem na północ. Zbieranie ochotników po drodze szło... Cóż, szło bardzo opornie, ponieważ żadni się nie zgłaszali. Jego Wysokość powołał większość zdatnych do walki ludzi pod broń ruszając na południe, pozostała jedynie garstka mężczyzn w sile wieku oraz starcy i zieloni chłopcy. Podobnie nie znaleźli się żadni najemnicy czy też niezależni wojownicy na ziemiach Wilków.
W trakcie drogi Stark otrzymał również wieści z Winterfell - pierwszy posłaniec z listem od króla Aegona złapał go pod Fosą Cailin, tuż po wymarszu - w postaci listów oraz raportów. Później dowiedział się, iż Żelaźni Ludzie poza pierwszym atakiem na przystań Gloverów dokonali jedynie kilkudziesięciu mniejszych wypadów łupieżczych na zachodnie wybrzeża, nie nadeszło jednak żadne znaczące uderzenie skierowane na zamki lub miasteczka. Niestety nie było żadnych wieści z Wyspy Niedźwiedziej, której po utracie małej floty Gloverów nie dało się nawet osiągnąć z kontynentu.
Przedostatniego dnia czerwca armia Północy stanęła pod murami Winterfell, gdzie mogła odpocząć przed dalszą drogą na północ. Ostatnie Domostwo tymczasem zbierało już wszystkich swoich pozostałych na Północy ludzi by bronić swych ziem i dołączyć do armii króla, kiedy ta w końcu ich dosięgnie.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 15, 2019 9:12 pm

09/07/336AC

Armia Północy pomaszerowała naprzód Królewskim Traktem. Ich cel - armia Dzikich, która przebiła się przez Mur zagrażając Północy. Niestety do wojsk króla Starka dotarły dwa niepokojące raporty, pierwszy pochodzący od Umberów oraz Górskich Klanów obserwujących działania barbarzyńców na północy, zaś drugi, zdobiony pieczęcią z Trytonem pochodził z Białego Portu.
Pierwsza informacja świadczyła o - najpewniej - konflikcie władzy wśród hordy. Dzicy zaczęli rozbiegać się w bandach z Czarnego Zamku dokonując praktycznie całkowitego rozłamu swojej wielkiej armii. Wojownicy klanów oraz jeźdźcy z Ostatniego Domostwa polowali na nich i starali się zabezpieczać osady, jednak liczebność band była przytłaczająca. Jedna przechwycona grupa oznaczała kilka innych, które przemknęły się przez palce uszczuplonych marszem na Dorzecze wojsk. Wyplenienie teraz tej zarazy z całej Północy zajmie najpewniej długie miesiące, o ile w ogóle będzie możliwe...
Druga wiadomość była nawet gorsza. W godzinie próby, kiedy Północy zagrażały hordy barbarzyńców, zaś Nocna Straż wzywała pomocy, Arrynowie z Doliny zdecydowali się wypowiedzieć im wojnę w imię... Siedmiu. Wśród dumnych lordów mroźnej krainy zawrzało na tę wieść. Większość nie szczędziła ostrych słów, wymyślając na zdrajców i fałszywych przyjaciół, plując na ich "honor", którym rycerze z Doliny tak się szczycili, ponieważ nie wart on był choćby złamanego miedziaka. Ba! Nie wart był nawet by rozsupłać spodnie i na niego naszczać! Pozostało ruszać na wybrzeża i pogonić tych pieprzonych fanatyków tak jak ich przodkowie przeganiali wielokrotnie Andalów przed wiekami. Wcześniej jednak trzeba było poczynić dokładne plany...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9619
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Rodrik Cerwyn. Czw Sty 17, 2019 6:07 pm

Rodrik Cerwyn.
Rodrik Cerwyn.

Liczba postów : 177
Data dołączenia : 02/01/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Jarson Umber. Czw Sty 17, 2019 6:21 pm

Jarson Umber.
Jarson Umber.

Liczba postów : 45
Data dołączenia : 14/10/2018

Powrót do góry Go down

Królewski Trakt Empty Re: Królewski Trakt

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach