Przystań Zielonej Tarczy
Strona 1 z 1 • Share
Przystań Zielonej Tarczy
Wioska i przystań znajdujące się w pobliżu zamku na Zielonej Tarczy, główne miejsce cumowania statków tutejszego lorda oraz wymiany handlowej wyspy.
Mistrz Gry- Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przystań Zielonej Tarczy
23 marca 336AC - noc
Księżyc świecił jasno, gdy okręty lordów Hewetta i Serry'ego zbliżały się do przystani Zielonej Tarczy. Nie taką pogodę sobie wymarzyli na swój niespodziewany atak, acz trudno było zawracać w ostatniej chwili, niezdecydowanie mogło ich sporo kosztować. Wioślarze starali się pracować jak najciszej, strzelcy gotowali broń, machiny stały w pogotowiu. Flota lorda Chestera dzisiaj wpadnie w ręce Wysogrodu, tak samo jak jego wyspa... Statki były coraz bliżej, wkrótce będą mogli rozpocząć ostrzał. Lord Hewett stanął na dziobie swego okrętu uważnie przyglądając się przystani. Żadnych śladów alarmu. Czyżby nie spodziewali się ataku na tyle by pokusić się o taką nieostrożność? A może po prostu Oakheart ściągnął wszystkie wojska na ląd?
W tym momencie coś szczęknęło... Jakby ramię zwalnianej katapulty... Ale przecież to niemożliwe, nie wydali jeszcze rozkazu do rozpoczęcia ostrzału. Kamienny pocisk z hukiem uderzył w pokład sąsiedniej galery, roztrzaskując deski i rozrzucając stojących w pobliżu strzelców na boki. Co do cholery... W przystani podniósł się raban, zapłonęły ognie, z budynków w wiosce oraz spod pokładów poczęli wysypywać się gotowi zbrojni, ustawione wcześniej machiny zostały zwolnione w pierwszej śmiercionośnej salwie. Lord Chester wiedział, że wróg nadciąga. Posiadając zaś taką wiedze swoje ostatnie godziny przed bitwą postanowił poświęcić na dokładne przygotowanie... Ostrzał z okrętów obrońców był zabójczy, jak gdyby z nieba spadał deszcz śmierci... Drewno pękało z trzaskiem, ogień buchał na pokładach, krzyk i chaos zapanowały wśród jeszcze przed chwilą tak pewnie sunącej floty.
Mimo chaosu jaki zapadł nie padł rozkaz odwrotu. Właściwie czy w ogóle był ktoś kto mógł taki rozkaz dać wciąż na nogach? Statki chorążych Wysogrodu odpowiedziały ostrzałem ze swoich machin, a strzelcy zwolnili cięciwy. Obrońcy wybrzeża zdecydowanie odczuli ten ostrzał, jednak nie było to w stanie przywrócić ludziom Tyrellów utraconej przewagi... Gdy szok wywołany niespodziewanym uderzeniem minął i napastnicy rozeznali się w sytuacji, zrozumieli jak niewielu ich zostało.
W tym też momencie w ruch weszła ostatnia faza planu lorda Chestera. Otrzymał on bowiem wsparcie od swego króla, a okrętów tych próżno było szukać w porcie. Wszystko dlatego, że skryte u wybrzeży wyspy za ich zakolami kawałek dalej czekały na rozpoczęcie się potyczki by uderzyć we wrogą flotę od tyłu. Wprawdzie nie było wiele na co by uderzać, jednak wciąż walka trwała... I w tym momencie została zakończona... Zbrojni na ostatnich okrętach wstrzymali ostrzał rzucając broń i machając pierwszymi białymi kawałkami materiału jakie wpadły im w ręce w stronę wroga...
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przystań Zielonej Tarczy
23/06/336 AC
Jeran Oakheart.- Liczba postów : 187
Data dołączenia : 26/11/2017
Re: Przystań Zielonej Tarczy
09/08/336 AC - późne południe
Jeran Oakheart.- Liczba postów : 187
Data dołączenia : 26/11/2017
Similar topics
» Pola Zielonej Tarczy
» Wybrzeża Zielonej Tarczy
» Pola Zielonej Tarczy
» Przystań Południowej Tarczy
» Pola Południowej Tarczy
» Wybrzeża Zielonej Tarczy
» Pola Zielonej Tarczy
» Przystań Południowej Tarczy
» Pola Południowej Tarczy
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|