Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wzgórza Zachodu II

Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Raymund Reyne Czw Lip 27, 2023 12:06 pm

***
Raymund Reyne
Raymund Reyne

Liczba postów : 34
Data dołączenia : 26/03/2023

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Raymund Reyne Czw Lip 27, 2023 12:06 pm

03-08/02/8 PP

Raymund zgodnie z ustaleniami ze swym bratankiem przygotował się do drogi której celem miało być odnalezienie wiedźmy ze wzgórz i nakłonienie jej do zjawienia się na uczcie i wsparcia politycznych starań młodego króla. Jak do każdego zadania, Raymund podszedł poważnie i do tej misji, mimo że podobnych wiedźmie ludzi nie darzył na ogół zbytnim szacunkiem. Przede wszystkim nie zamierzał jednak jechać na ślepo i wcześniej pomówił ze zbrojmistrzem od którego w ogóle wyszła wzmianka o kobiecie ze wzgórz, skoro słyszał bowiem plotki mógł też wiedzieć gdzie mniej-więcej starucha pomieszkuje. Raymund i tak planował podpytać mieszkańców gdy już znajdzie się w tamtej okolicy, gdzie dokładnie znajduje się dom wiedźmy, wszak skoro była tak sławna i szanowana ktoś powinien z pewnością wiedzieć jak do niej trafić. Nie chciał jednak przestraszyć zbytnio ani kobiety ani żyjących wokół niej prostaczków, by ci drudzy nie chcieli przypadkiem zmylić jego drogi obawiając się o jej bezpieczeństwo, wziął więc ze sobą tylko swą zaprzysiężoną tarczę i trzech konnych ze swojej świty, ot tak by sobie i wiedźmie zapewnić należytą eskortę podczas drogi. Sam też wolał nie prezentować się zbyt groźnie, wdziewając tylko kolczugę i praktyczne, podróżne ubranie z płaszczem oraz ukryty przy siodle miecz. Nie zapomniał też oczywiście o prowiancie, butelce miodu (samotne kobiety z głuszy z pewnością lubią trunki) i paru groszach na koszty operacyjne. Czas w drogę.

Nie odmawia się kiedy wiedźma woła:
Raymund Reyne
Raymund Reyne

Liczba postów : 34
Data dołączenia : 26/03/2023

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Mistrz Gry Czw Lip 27, 2023 1:14 pm

Miejsce przebywania Starej Nettle było powszechnie znane, przynajmniej wśród lokalnej ludności. Tym samym Raymund z łatwością mógł do jej domostwa trafić. To zaś znajdowało się w pewnym osamotnieniu, gdzieś około dzień drogi od najbliższych osad. Kobieta choć znana ze służenia pomocą i dobrą radą, preferowała również życie w osamotnieniu. Jej stałymi i najbardziej rzucającymi się w oczy towarzyszami byli ponoć niedźwiedź oraz sporych rozmiarów cieniokot.

Domostwo wiedzącej znajdowało się pośród wzgórz a był to niski, tak jakby zapadnięty w ziemię domek z kamienia oraz ziemi. W pobliżu kobieta miała ogródek, gdzie wyrastały takie zioła, jakie uznawała za przydatne a tutejsza ziemia była w stanie utrzymać. Tą czy tamtą roślinę mógł, jako biegły medyk, rozpoznać o ile w ogóle zawiesił na nich oko. Były wszak rzeczy ciekawsze od roślinności, choćby spora kupa brązowego futra wylegująca się u jednej ze ścian kamiennej chatynki. Zwierz leniwie podniósł na nich swe spojrzenie i zaczął z wolna podnosić swe masywne cielsko.
- Co to za dzielnych wojaków niesie? - dało się usłyszeć z wnętrza domku. - Ran jakowyś doznali? A może po radę idą? - dodał kobiecy głos, należący ewidentnie do osoby w już sędziwym wieku. Chwilę później drzwi otwarły się a w nich stanęła starsza kobieta. Patrzyła na nich, lekko się uśmiechając.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9625
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Raymund Reyne Czw Lip 27, 2023 3:08 pm

Raymund podziękował w myślach bogom za to, że Nettle nie była jedną z tych która chowała się przed ludźmi w niedostępnych lasach i górach tak, że znaleźć się ich nie dało. Zdawała się też mieć dobrą opinię wśród mieszkańców, co dobrze rokowało planom Williama, choć historie o dość niecodziennych pupilach trochę go zdziwiły, początkowo jednak uznał że to zwykłe bajdurzenie wieśniaków. Toteż mocno się zaskoczył gdy przy urokliwym domku wiedźmy stary niedźwiedź mocno spał. Fakt że miejscowi chatki nie unikali musiał wskazywać że zwierzak z nieznanych mu przyczyn faktycznie był w jakimś stopniu przez kobietę oswojony, nie mógł jednak w pełni zapanować nad instynktem gdy zwierz wstał leniwie. Na szczęście szybko dało się słyszeć także gospodynię. Przejściowo Raymund rzucił faktycznie okiem na ogródek, lecz misiek dużo skutecznie przyciągał jego uwagę. 
- Witajcie pani. - Powiedział uprzejmie, zeskakując z konia i skłaniając się lekko. W końcu miał zrobić dobre wrażenie. - Nie gryzie? Zwykły przypłotowy burek to to nie jest. - Zapytał, odpowiadając lekkim uśmiechem na uśmiech. A więc jednak staruszka, a nie jedna z tych młodych zielarek-czarownic. Cóż, jemu i tak było wszystko jedno, choć te młodym wiekiem łatwiej byłoby skusić złotem czy królewską gościną. - Można powiedzieć, że po radę, bogowie są łaskawi. - Odparł, dając reszcie do zrozumienia by zaczekali, a sam zbliżył się nieco do chatki, choć wciąż posyłając przy tym uważne spojrzenia w stronę niedźwiedzia. - Nazywam się Raymund, przybywam z pozdrowieniami i wyrazami szacunku od młodego króla Williama Rayne'a. Wasza mądrość i renoma doszły i do Castamere i dalej. Nie kłopotam aby w zły czas? - Zapytał i wyjaśnił grzecznie acz jeszcze nie wprost powód swojej wizyty. Wyciągnął też przy tym przywiezioną z własnej inicjatywy butelkę miodu. - Rozgrzeje w zimny wieczór, a i rozmawia się przy nim milej. - Zasugerował. W końcu niegrzecznie było tak przyjeżdżać z pustymi rękoma.
Raymund Reyne
Raymund Reyne

Liczba postów : 34
Data dołączenia : 26/03/2023

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Mistrz Gry Czw Lip 27, 2023 4:43 pm

- Oczywiście, że gryzie. Drapie, miażdży, rozszarpuje. Toż to niedźwiedź. - odparła staruszka, nie tracąc z ust uśmiechu. - Oczywiście wam to nie grozi, póki nie będziecie szkody chcieć wyrządzić biednej staruszce czy jej przyjaciołom. - dodała a w te słowa z chaty wyłonił się drugi z większych towarzyszy kobiety. Cieniokot, bestia naprawdę solidnych rozmiarów. Pokryta ciemnym futrem kupa mięśni zlustrowała ich błyszczącym spojrzeniem kocich oczu, ale zaraz wsunęła swój łeb pod jedną z dłoni staruszki. Ta zaś podrapała go po niej. Czy była to groźba? Raczej tak to nie brzmiało. Ot informacja, że panowie z mieczami nie muszą czuć się zagrożeni, o ile sami nie poproszą.
- Doceniam przesłanie. O czas zaś się nie martwcie mości Raymundzie, mam go dziś pod dostatkiem. - oznajmiła, wskazując na wejście do swojego domostwa. Prezent natomiast przyjęła i podziękowała zań. Skoro zaś te uprzejmości mieli za sobą, to mogli wejść w progi skromnego domostwa i pomówić. Wiedźma był ciekawa, z czym dokładnie jej gość przychodzi.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9625
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Raymund Reyne Pią Lip 28, 2023 8:20 pm

Choć zwykle tego nie robił, zaśmiał się razem z Nettle, sprawiała wrażenie w gruncie rzeczy poczciwej kobiety, a fakt że jakimś sposobem oswoiła niedźwiedzia i cieniokota budziła faktycznie szacunek. Już nie dziwił się, że cieszy się taką renomą wśród ludzi ze wzgórz. Może jednak ta cała wyprawa mogła przynieść jakiś dobry skutek?
Tymczasem Reyne przyjął oczywiście zaproszenie wiedźmy i wszedł do środka jej chaty, zajmując miejsce tam gdzie jego gospodyni sobie tego życzyła. Wyglądało na to że nadszedł czas na konkrety. Grunt żeby w niczym starszej kobiety nie rozzłościć. 
- Przejdę więc do rzeczy. - Oznajmił uprzejmie. - Mój król organizuje ucztę dla swych sąsiadów i wodzów ze wzgórz, by podkreślić swą przyjaźń wobec nich i porozmawiać o zacieśnieniu współpracy i o przyszłości tych ziem. Pragnie też zaprosić na ucztę ciebie, pani, jako gościa honorowego. Z racji swego młodego wieku chciałby także osobiście zasięgnąć twej rady i mądrości. A być może też korzystać z niej przez dłuższy czas, jeśli wyraziłabyś taką chęć i przyjęła jego gościnę na dłużej. - Wyjawił tyle ile uznał za stosowne, by nie obrazić inteligencji swej rozmówczyni bardziej zawoalowanymi ogólnikami. Nettle nie wywarła na nim wrażenia zwykłej zielarki ani lokalnego dziwaka-szaleńca, jak nierzadko się zdarzało w przypadku ludzi określanych mianem wiedźm. - Mogę zapewnić o jego wielkiej gościnności. Z pewnością i dla twych przyjaciół nie zabrakłoby miejsca. Chętnie też postara się by zadbano o wszelkie wasze potrzeby. - Dodał, choć przyprowadzenie na zamek niedźwiedzia i cieniokota mogłoby być co najmniej kontrowersyjne, jego misją było pozyskanie Nettle i zamierzał się w tej sprawie postarać.
Raymund Reyne
Raymund Reyne

Liczba postów : 34
Data dołączenia : 26/03/2023

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Mistrz Gry Pią Lip 28, 2023 10:48 pm

Pachnący ziołami domek Starej Nettle od środka dzielił się na trzy izby. Pierwszą od wejścia i zarazem najbardziej obszerną stanowiła przestrzeń użytkowa, gdzie zobaczyć mógł stół, siedzisko, małe a wentylowane palenisko przy ścianie oraz uporządkowane stanowisko pracy kogoś, kto z pewnością zajmował się medycyną oraz alchemią. Pozostałe dwie izby, do których drzwi były pouchylane, stanowiły malutka sypialnia oraz magazynek, gdzie kobieta niechybnie składowała choćby żywność czy ususzone zioła.
Wiedząca weszła do domu pierwsza, rozejrzała się po izbie i spod stanowiska pracy wyciągnęła mały taborecik. Wskazała go mężczyźnie palcem, samemu zajmując ten przy stole. Teraz przyszedł czas, by wyjaśnił jej powód swego przybycia. Nie przeszkadzała mu, nie wcinała się. Jej zielone jak mech oczy uważnie spoglądały w jego... oko.
- Ach tak... - Rzekła, kiedy skończył wyjaśniać. - Wybacz, ale muszę odmówić. Moje miejsce i sprawy są tutaj. - Odpowiedziała po krótkim zastanowieniu się. Dlaczegóż tak? Czyżby nie chciała mieszać się w politykę? Może zaś jej to jakoweś wróżby podszeptały? A może faktycznie miała tutaj swoje ważkie sprawy? Tak czy siak, rzekła wiedząca, iż nie odpowie na zaproszenie. Tym samym można było z całkowitym prawdopodobieństwem stwierdzić, iż oferta dłużej gościny zdecydowanie też przyjętą nie będzie.
- Jeśli jednak znasz sprawę, w której twój młody król chciał się poradzić, możesz pytać śmiało. Udzielę odpowiedzi na miarę swych możliwości. - Dodała, miło się uśmiechając.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9625
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Raymund Reyne Sob Lip 29, 2023 1:08 am

Musiał przyznać przed samym sobą, że chatka i sposób życia Nettle miały w sobie pewien urok. Cisza, spokój, zapach ziół, szacunek miejscowych... kto wie, może kiedyś w końcu sam ucieknie od dworskiego życia i zaszyje się w podobnym miejscu? Tylko jak do ciężkiej cholery ta kobieta oswoiła te zwierzęta? Ba, jedno oswoić, drugie zmienić w potulne dla siebie zwierzaczki domowe. Raymund znał domowe koty mniej przystępne dla swoich właścicieli niż ten cieniokot. 
Tak, tego też spodziewał się od pewnej chwili. Młodsza wiedźma wioskowa może i by się zgodziła, skuszona złotem i wygodą, ale Nettle zdawała się być osobą ułożoną i niepotrzebującą zbytku ani tym bardziej zamkowego zgiełku i codziennego udziału w polityce. 
- Rozumiem, lecz czy nie ma na pewno nic co mogłoby cię nakłonić? Królowi bardzo zależy by cię ugościć, a nie wymagałby od ciebie nic poza dobrą zabawą. - Powiedział ze spokojem w głosie. Nie spodziewał się, żeby wiedźma zmieniła zdanie ale głupio byłoby spróbować jeszcze podrążyć tej skały, przynajmniej dopóki nie wystawiałoby to jej cierpliwości na próbę. Po pytaniu wiedźmy Reyne zastanowił się przez krótką chwilę. 
- Williamowi bardzo zależy na zjednoczeniu ludu ze wzgórz pod swoją protekcją, wzmocnieniu nas i ich zarazem. Wodzowie i lud zdają się bardzo cię szanować i mają ku temu powody. - Powiedział z powagą po krótkim westchnieniu. - Zapewne znasz dobrze ich problemy i potrzeby. Może mogłabyś dać nam jakąś radę, by ich do nas lepiej przekonać? - Zapytał, licząc że to nie niechęć do polityki odrzuca ją od przyjazdu do Castamere i mogłaby podzielić się choć jakąś wiedzą dotyczącą ich gości. Po odpowiedzi mógłby też wywnioskować, czy dalsza rozmowa z wiedźmą na ten temat ma sens.
Raymund Reyne
Raymund Reyne

Liczba postów : 34
Data dołączenia : 26/03/2023

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Mistrz Gry Sob Lip 29, 2023 7:37 pm

Jak kobieta oswoiła zwierzęta? Odpowiedź była dość prosta. Raymund z pewnością słyszał o ludziach, którzy potrafią wchodzić w skórę zwierząt. Stara Nettle najpewniej posiadała takową umiejętność. Ba, zielone niczym mech oczy świadczyły, iż więź starej kobiety z Bogami jest jeszcze głębsza. Zapewne stąd też jej sławna na całą okolicę mądrość.
- Obawiam się, że nie. Poza tym, nie przepadam za tłumami i hałasem. - odparła uprzejmie wiedząca, wciąż lekko się uśmiechając. Wyglądało na to, że nie da się namówić na udział w wydarzeniu jakie planował zorganizować młody król. Mogła jednak udzielić rady jego krewniakowi.
- Lud wzgórz jest dzielny, dumny i przywykły do swej wolności. - zaczęła. - Jeśli faktycznie chcecie ich sobie zjednać, musicie pamiętać, by im nie umniejszać a wręcz szacunek należyty okazywać. Wodzowie też nie pójdą za byle kim, to i twój król musiał będzie pokazać, że godzien jest im przewodzić. O ile oczywiście skłoni ich, by w ogóle rozważyli ugięcie kolan. To zaś może okazać się kłopotliwe, bowiem wielu wodzów ceni sobie niezależność.  - dodała a potwierdzeniem jej słów było chyba to, że sytuacja w górach wyglądała nadal jak wyglądała. Nie wyłonił się przez ten czas żaden większy władca spośród klanów. I to byłoby chyba na tyle przy tak ogólnym zapytaniu. Co jasne, kobieta zapewne wolała też unikać tematu od strony polityki, gdzie zresztą i sam Reyne pewnie najlepiej wiedział, co - podarki, układy, mariaże - może ze swojej strony zaoferować. Rozwiązaniom siłowym zaś niechybnie była przeciwna, ponieważ to uderzałoby w jej ludzi. Ci co prawda byli swarliwi i między sobą niejedną wróżdę mieli, nie raz krew przelewali. Jednakże nie znaczyło to, iż trzeba więcej przemocy.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9625
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Raymund Reyne Sro Sie 09, 2023 10:06 pm

- A więc jest nas dwoje. - Odpowiedział z cieniem uśmiechu, choć do śmiechu wcale mu nie było. Siłą Nettle nie mógł wziąć, pomijając możliwości w żadnym razie nie przysporzyło by im to zwolenników. Stawało się dla niego pewnym, że jego misja spełznie na niczym. Nettle niczego nie chciała, nie sprawiała wrażenie przekupnej ani takiej której trzeba lub można było pomóc w czymś w zamian. Może gdyby rozmawiał z młodszą wiedźmą, prawdziwą lub nie, przyszłoby to łatwiej. Nie chciał przy tym by zbytnia nachalność zniechęciła wiedzącą do nich, niepowodzenie misji to jedno ale pogorszenie sprawy to drugie. 
- Cóż, młody król będzie zawiedziony że nie zaszczyciłaś jego uczty pani, ale dziękuję wielce w jego imieniu za twoją mądrość i radę. Nie będę zajmował ci więcej czasu. - Powiedział wstając i wykonując niezbyt głęboki lecz uprzejmy, dziękczynny ukłon. - Pamiętaj jednak o nas, jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebowała naszej pomocy i przyjaźni, lub jeśli zechcesz na starość zmienić otoczenie. - Dodał słodząc wiedźmie na odchodnym, jak gdyby było jej daleko do starości. Zaraza, nie wątpił w jej wiedzę i możliwości, ale takiej rady mógłby sobie sam udzielić. Cóż, dobrą informacją było przynajmniej to że Nettle najwidoczniej nie przepadała za polityką, więc nie trzeba było się martwić że skaptuje ją ktoś inny. To jest o ile była z nim szczera, lub nie zjawi się ktoś bardziej przekonujący od niego. Cóż mogło ją jednak przekonać, skoro nic jej nie było trzeba? Raymund nie wiedział tego, może jego ocenę pod tym względem zbytnio spaczyło dworskie życie. Tymczasem uprzejmie pożegnał swoją gospodynię, życząc miłej nocy i radząc by rozgrzała się podarowanym winem, a sam zebrał ludzi i nie mając już tu nic do roboty, ruszył w drogę powrotną do Castamere.
Raymund Reyne
Raymund Reyne

Liczba postów : 34
Data dołączenia : 26/03/2023

Powrót do góry Go down

Wzgórza Zachodu II Empty Re: Wzgórza Zachodu II

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach