Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wybrzeża Pięknej Wyspy

Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Victarion Harlaw Nie Lip 24, 2022 10:54 am

~***~
Victarion Harlaw
Victarion Harlaw

Liczba postów : 148
Data dołączenia : 26/05/2022

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Victarion Harlaw Nie Lip 24, 2022 12:00 pm

29/08/07PP

Kolejnym etapem ich podróży była Piękna Wyspa, którą władał ród Farmanów. Z tego co kojarzył, to byli oni królami tej swojej wysepki. Aż dziw, że jeszcze nikt takiego maluszka nie ujarzmił. Ba, dziwne, że oni sami tam sobie zaplecza nie uczynili, tak jak to miało miejsce choćby w Kayce. Z drugiej strony, to jednak kogoś rabować trzeba. Tak wszystko zająć i nic nie móc w okolicy napaść też głupio. Co by wdrażająca się do fachu młodzież robiła? Albo i jakby samemu miało się ochotę wyskoczyć gdzieś na dni kilka,  żeby pozabijać i pogwałcić? Coraz dalej by człowiek musiał szukać!

Grabież. Sorena do kompanii, jeśli chciał i kolejne dwa dzionki oraz taka sama przy tym strategia. Łupić, niewolników i skarby odsyłać a samemu poruszać się po terenie umożliwiającym pozostanie skrytym. Konkretniej to straże przy obozie wedle zarządzenia dowódcy wyprawy a z odsyłaniem łupów to po dwudziestu chłopa. I cóż... Warto byłoby chyba porozmawiać o tych strażach w obozie. Victarion miał taką uwagę, że co prawda nie dadzą lokalnemu panu dużo czasu, ale jednak to wyspa jest. Pewnie jakieś łodzie ma i głupio by było, jakby ich obóz zmiótł, kiedy będą łupić. Idące od lądu wojska mogą grupy łupieżcze zauważyć i się wycofać, ale napaść od morza... Kwestia, jego zdaniem, do przemyślenia.

Victarion Harlaw
Victarion Harlaw

Liczba postów : 148
Data dołączenia : 26/05/2022

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Soren Greyjoy Nie Lip 24, 2022 12:57 pm

Kolejny cel wyprawy łupieżczej Żelaznych, Piękna Wyspa. Na widok jej brzegów na twarzy Greyjoya zagościł uśmiech, znów w końcu będzie mógł grabić i mordować, a to w życiu każdego porządnego Żelaznego Łupieżcy powinno być najważniejsze w życiu. Wyspa zaś na, którą zmierzali była dobrym do tego miejscem. Co prawda nie należała do ulubionych miejsc do plądrowania Sorena, gdyż za takie uważał wybrzeża Reach. Ale ziemia Farmanów były znacznie bliżej i ustalili wcześniej że je splądrują. Kto wie może kiedyś jeśli dorobi się syna to zabierze go tu na pierwszą rejze?

Na razie jednakże trzeba było się wziąć do roboty, a to oznaczało jedno Topór w dłoń i prostaczka goń. Victarion zaproponował znów współpracę, więc Soren z radością się zgodził. Plan taki sam jak na ziemiach Banefortów, dwie dziesiątki do obrony obozu. Dziesiątka do transportu łupów. Zadziałało w końcu wcześniej, to zadziała i teraz. Harlaw zwrócił uwagę na zagrożenie na morzu to i Soren miał rozwiązanie by parę okrętów patrolowało wybrzeże co by ostrzec mogli innych iż do bitwy trzeba się szykować. Zaproponował też Victarionowi na uboczu iż mogliby jakąś zasadzkę przygotować na ludzi Farmana by ten kombinować nie próbował, a w twierdzy swojej się schował. W opinii Sorena dałoby im to więcej czasu na plądrowanie i oduczyłoby mieszkańców wyspy stawiania oporu.
Soren Greyjoy
Soren Greyjoy

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 06/05/2022

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Dagon Greyjoy Sro Lip 27, 2022 3:17 pm

No i nadszedł czas i na Piękną Wyspę. Dagon wiedział że nazwa jest na tyle myląca że dziewki wcale nie były tu ładniejsze niż na innych ziemiach, ciekawiło go nawet czy nadanie takiej nazwy tej wysepce to jakaś sprytna akcja mająca na celu zachęcenie osadników do zamieszkiwania tutaj. Do lokalnej łupieży postanowił użyć tej samej taktyki co wcześniej przy włościach Benefortów, choć liczył że tym razem jego ludzie nie zaczną ginąć w równie głupich okolicznościach co tam, tym razem zezwolił jednak na branie niewolników, najwyżej odstawi ich bratu. Ciekawiło go za to że Soren i Harlaw wydawali się dobrze dogadywać na tej wyprawie, musiało to być zapewne efektem podobnych i podobnie prostych charakterów. Dagon zastanowił się też nad sprawą zabezpieczenia obozu, przez głowę przeszło mu nawet kilka pomysłów, lecz wolał się z nimi nie wychylać, nie było po co. Zamiast tego poparł pomysł Sorena o wysuniętym patrolu, wystarczyło do tego ledwie kilku ludzi, tyle samo co mógłby zostawić do pilnowania łajby, a mogłoby im dać cenny czas. Dagon w ogóle nie był entuzjastą stawiania obozu, wolał wykorzystywać największy atut Żelaznych - zaskoczenie, i wycofywać się zanim jakakolwiek obrona obozu byłaby potrzebna, ale nie on tu dowodził. Na wyprawę poszedł tym razem z łukiem w ręku, miał nadzieję że postrzelanie do wieśniaków trochę złagodzi jego frustrację.
Dagon Greyjoy
Dagon Greyjoy

Liczba postów : 33
Data dołączenia : 20/05/2022

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Mistrz Gry Sob Lip 30, 2022 11:48 am

29/08/7PP - 01/09/7PP

Pogoda dopisała Żelaznym Ludziom, kiedy podpływali do Pięknej Wyspy. Księżyc rósł z każdym dniem i noce były jaśniejsze, jednak ich przybyciu towarzyszyły ciemne chmury oraz deszcz, które skryły łupieżców przed czujnymi oczyma mieszkańców Pięknej Wyspy. Mogli dobić do brzegu, skryć drakkary i przygotować się do ruszenia na grabież, które wyglądać miało podobnie do tego co czynili na ziemiach Baneforta.

Tym razem szczęścia w pozostaniu skrytym zabrakło Halleckowi i Dagonowi, których to grupy szybciej zaalarmowały lokalnych obrońców o swojej obecności. Dla Hoare'a oznaczało to trochę więcej martwych żołnierzy, dla przemądrzałego Greyjoy'a nie oznaczało to w sumie nic. Wojownicy tego drugiego chcieli pokazać po niedawnym fiasku, że jednak umieją w rejzy i nie stracili nawet jednego człowieka.
Koniec końców na Pięknej Wyspie obłowili się trochę bardziej niż na kontynencie. Znaleźli więcej zapasów żywności oraz dóbr, a także wiele więcej srebra pokrytego po chłopskich chatach niż u Baneforta. Niewolników tym razem też było trochę więcej, ponieważ Dagon ze swoimi ludźmi również ludność wyłapywali zamiast tylko gwałcić i zabijać.

Wedle rozmów kolejnym celem rejzy Hallecka miały być jeszcze bogatsze ziemie Starego Dębu w Reach, jednak jeżeli inni woleliby pozostać jeszcze parę dni na Pięknej Wyspie, to nie widział w tym problemu. Trzeba było jednak pamiętać, że pewnie wszystkie części wysepki były już gotowe żeby stawić zacieklejszy opór. Jeżeli większość jednak wolała ruszać już dalej - jak lord Greyjoy - to tak uczynili.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Victarion Harlaw Sob Lip 30, 2022 1:44 pm

W kwestii Wysp Letnich chyba nie zrozumieli się dobrze. Na uczcie zostało ustalone, że popłyną razem z Halleckiem zgrabić wybrzeża Zachodu i Reach, natomiast nie było mowy o tym, by następnie z miejsca ruszali na dalekie południe. Nie, ta z kolei wyprawa była inicjatywą Harlawa i póki co ten prostego charakteru człowiek czynił przygotowania. Jeśli kogokolwiek to ciekawiło, to nie krył się z faktem, iż był na etapie wzmacniania łodzi, aby lepiej zniosły podróż przez otwarte wody. Poza tym musiał jeszcze przygotować ludzi i rozpocząć parę inicjatyw, które będą się wypełniały, kiedy on opuści dom. Aktualna wyprawa była dlań sposobem na pozyskanie niewolników, którzy przy tych inicjatywach będą pracować.

Łupy ponownie nie były specjalnie zachwycające, za to straty tym razem nieco bardziej bolesne. No ale, takie ryzyko pływania na rejzy. Skoro o tychże zaś mowa, to był za tym, by dać sobie spokój już z tą skałą na morzu. Z kamienia nie ma co wody wyciskać i tutaj obstawał za Greyjoyem. Kolejnym ich celem były ziemie Starego Dębu w Reach, bez porównania żyźniejsze a i bardziej oddalone od Wysp. Spodziewał się, że złupią tam więcej zapasów a i ludność będzie bardziej liczna, czyli wpadnie też znaczniejsza liczba niewolników.
Strategia? Taka sama. Obóz umocnić, bo wpadali na dwa dni. Tu pomóc mógł inżynier. Część ludzi zostawić, z resztą zaś ruszyć grabić. I ponownie Victarion proponował Sorenowi współdziałanie. Bo czemuż nie, prawda? Dobrze im się współpracowało. Znowuż też mogliby stosować te same założenia przy poruszaniu się bezdrożami oraz odsyłaniu łupów oraz niewolników do obozu. Tym razem jednak mieli mieć do dyspozycji nieco bogatsze ziemie, więc we wioskach mogliby i przesłuchać trochę ludzi, czy tutaj nie ma jakieś większej osady targowej. Takiej no solidnej. Takiej, co mogliby połączyć siły i się za nią wziąć. Wiadomo, trochu kupców, towarów, większe zapasy i sporo niewolników. A jakby jeszcze dni targowe były to już panie... Całkiem miodek i mleczko.

Victarion Harlaw
Victarion Harlaw

Liczba postów : 148
Data dołączenia : 26/05/2022

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Soren Greyjoy Sob Lip 30, 2022 3:04 pm

Soren jedynie pokiwał głową gdy Harlaw wyjaśnił kiedy ruszą na Wyspy Letnie, cóż trochę dłużej będzie trzeba na tę wspaniałą wyprawę poczekać. Ale na pewno będzie warto, stąd jedyne co to spytał Victariona i czy jego okrętów nie wzmocni. W końcu trzeba zwiększyć ich szanse na dopłynięcie tam w jednym kawałku co by wielka rejza nie skończyła się w połowie drogi. Słysząc iż Harlaw potrzebuje do tego jak najwięcej niewolników, młody Greyjoy oddał mu część tych których sam nałapał tak może z ćwierć, resztę miał zamiar sprzedać.

Pogoda dopisywała Żelaznym, pozwalając im niepostrzeżenie  dobić do brzegu. Sytuacja idealna w końcu nie ma to jak dać komuś łupnia z zaskoczenia. Gdy to splądrowali już część wyspy i przyszło im decydować co dalej, kapitan "Czarnej Dłoni" zgodził się iż najlepiej będzie ruszać na Stary Dąb. Ziemie Reach były wszak jego ulubionymi celami do plądrowania stąd nie mógł się doczekać aż wylądują na brzeg i puszczą z dymem tamtejsze wiochy. Jaka strategia na plądrowanie wybrzeży Reach? A ta sama co w przypadku Pięknej Wyspy, dwie dziesiątki pilnują obozu, dziesięciu wojów eskortuje łupy, a reszta plądruje. Tym razem jednakże weźmie ze sobą swojego barda, kto wie może będzie miał o czym pieśni robić. Na propozycję Victariona znowu przystał, współpraca szła im bardzo dobrze więc nie widział powodu by jej przerywać. A im dłużej z Harlawem się zadawał tym bardziej lubił tego Morskiego Króla.
Soren Greyjoy
Soren Greyjoy

Liczba postów : 47
Data dołączenia : 06/05/2022

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Dagon Greyjoy Czw Sie 04, 2022 2:39 pm

Tym razem Dagon był dużo bardziej zadowolony ze swoich chłopców, szczególnie że bogactwo Zachodu było w tym przypadku dość znacznym wyolbrzymieniem, łupów było jak na jego standardy i ambicje co kot napłakał, więc gdyby stracił jeszcze przy tym ludzi uznałby że lepiej było chyba zostać im w domu. Ale jednak, może nie nachapali się tym razem, ale zawsze trochę rozerwali. Kto wie? Może chłopakom była jednak potrzebna lekka motywacja w postaci branek i niewolników. W końcu złoto nie było wszędzie, ale baba zawsze się trafiła, choć z urodą już bywało różnie. Greyjoy z entuzjazmem podszedł do obrania kursu na Stary Dąb, w końcu Reach też biedne nie było - a może po prostu wybrzeża Zachodu już za bardzo wydoili w ostatnich latach. On również, podobnie jak reszta, nie miał raczej zamiaru zmieniać obranej taktyki skoro nie było ku temu powodu, choć zmieniło się trochę jego nastawienie. Czy to brak poniesionych tym razem strat na głupich, nie wartych tego wiochach, czy też snute przez niego plany dalszej wyprawy, a może po prostu wyżył się nieco przy strzelaniu do wieśniaków, bez względu na powód zdołał się trochę rozchmurzyć i nawet cieszyć z odbywanej rejzy, dołączając do reszty w piciu, żartach i gawędach. Wolał jednak nie przesadzać, by co poniektórzy nie zaczęli myśleć sobie o nim już nie wiadomo czego. Reach czekało, a Dagon miał szczerą nadzieję że znajdzie w tamtejszych kufrach coś więcej niż przeżarty przez mole kożuch i snopek zboża. W przeciwnym razie z pewnością trzeba będzie pomyśleć o bardziej dochodowej wyprawie.
Dagon Greyjoy
Dagon Greyjoy

Liczba postów : 33
Data dołączenia : 20/05/2022

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Wrz 16, 2022 9:08 pm

01/09/7 PP-7/09/7 PP

Król Farman nie mógł powiedzieć, że mało ma w życiu zmartwień. Prawda, niby nosił na głowie koronę i cieszył się pewną niezależnością, jednakże groźba ze strony morskich najeźdźców zawsze nad nim wisiała. Żelaźni zajmowali już bowiem nie tylko Żelazne Wyspy, ale i wygodnie rozgościli się na Półwyspie. I to nie siedzieli na dupie, tylko nawet niedawno złupili jego wybrzeże. Ostatecznie nigdy też nie było wiadomo, co strzeli do łba Królowi Grot i czy nie zapragnie powiększyć swej domeny. Także, jak się nie obrócić - dupa z tyłu. A jak powszechnie wiadomo, biednemu zawsze wiatr w oczy. Ciężko się więc dziwić, że jeśli kogo miała dotknąć lokalna klęska nieurodzaju, to musiało wypaść na Farmana. Początkowo niebo zaciągnęło się gęsto ołowianymi chmurami, co samo w sobie nie było niczym dziwnym. Zwykłą koleją rzeczy wkrótce polał się deszcz, ale nie była to byle mżawka, co to to nie! Krople wielkości dojrzałych wiśni lunęły w prawdziwym oberwaniu chmury, a co gorsza nie wyglądało na to, że ulewa ma wkrótce się skończyć. Ostatecznie opady skończyły się po tygodniu. CHOLERNYM TYGODNIU! Rolnicy, którzy wyszli na pola, gdy w końcu słońce przebiło się przez chmury, mogli z rozżaleniem stwierdzić, że wiele ich plonów trafił szlag. Rośliny nawodnione zbyt mocno mają brzydką tendencję do gnicia i niestety tak stało się i w tym przypadku. Wyglądało więc na to, że zbiory w tym sezonie na Pięknej Wyspie do pięknych należeć nie będą.
Lelek - Los

Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Mistrz Gry Nie Lis 19, 2023 11:47 pm

17-27/06/8PP


Kolejnym przystankiem armady Żelaznych Ludzi była Piękna Wyspa - ostrzeżona przez Reyne'ów i własne rozeznanie, przygotowana do stawienia czoła najeźdźcom jak wiele razy wcześniej. Niestety, zazwyczaj wyspiarze nie przybywali w takiej aż sile. Wysoki Król przedstawił Farmanom swoje warunki - nie tylko trybut, ale również całkowite zgięcie kolan przed Greykeep. Mimo braku szans na zwycięstwo, pan Pięknego Zamku, unosząc się dumą, odmówił.

Armia Wysokiego Króla natychmiast przystąpiła do oblężenia siedziby Farmanów. W tym samym czasie drakkary opłynęły wyspę plądrując nadmorskie wioski i zajmując wszystkie tutejsze okręty. Później oddziały Żelaznych Ludzi weszły w ląd, maszerując od wieży do wieży, od dworu do dworu, tłamsząc wszelki opór. Piękny Zamek, mimo męstwa obrońców, upadł przed przeważającymi znacznie siłami najeźdźców. Król Farman oraz jego krewniacy zostali na rozkaz Torgona wytraceni co do jednego, a głowa władcy, z przybitą doń koroną, została wysłana w objazd po wyspie. Niestety - dla Żelaznych - nie wszystkich Farmanów wybito, albowiem Jego Miłość odesłał wcześniej najmłodszych członków swego rodu w bezpieczną gościnę najtwardszego zamczyska regionu - do Casterly Rock. Tego się jednak nie dowiedzieli.

Przynajmniej ziemie wyspy uniknęły większych zniszczeń, ponieważ Wysoki Król nie chciał palić gospodarstw i pól, których plony w pełni zapełniać miały wkrótce spichlerze na Żelaznych Wyspach.

Maester (Żelazny Przypływ)
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wybrzeża Pięknej Wyspy  Empty Re: Wybrzeża Pięknej Wyspy

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach