Lothar Waynwood

**Lothar Waynwood** Wto Mar 22, 2022 4:58 pm

Lothar Waynwood
Ród	Waynwood z Ironoaks
Stanowisko	Lord Ironoaks
Narodziny	22.07.14 DP
Wygląd	Lothar jest szczupłym mężczyzną o wzroście nieco przewyższającym przeciętną, ale mieszczącym się w normie. Twarz ma męską, choć raczej nieszczególnie przystojną, zbyt długą i wręcz końską, do tego naznaczoną bliznami po ospie. Nieco godności i być może jakiejś urody przydają mu gęste włosy w kolorze ciemnego blondu z lekko rudymi akcentami sięgające aż poniżej ramion, a także porastająca jego twarz broda. Nos ma dość duży, orli i zgarbiony, a oczy jasnoniebieskie. Najbardziej jednak charakterystyczną cechą jego ciała jest brak lewej ręki, którą stracił w wyniku amputacji spowodowanej zakażeniem rany bitewnej, zadanej mu ręką Waymara Royce'a podczas rozstrzygającej bitwy o władztwo nad Doliną. Lewe ramię szpeci mu też blizna powstała w wyniku opalania rany, choć mniejsze czy większe blizny nosi w zasadzie na całym ciele, wszystkie bedace śladem jego boleśnie zakończonej rycerskiej kariery. Żadnej ze swoich wad nie ukrywa, a pomijając słabość wynikającą z jego kalectwa, trzyma się raczej prosto. Jego ubiór jest zawsze schludny i dostosowany do okazji, raczej w ciemnych lub rodowych barwach, unika krzykliwych kolorów i demonstracyjnych oznak bogactwa. Czasem po dziś dzień zakuwa się w żelazny pancerz, choć nie uczestniczy już bowiem aktywnie w rycerskich szrankach i wojskowych bojach, wciąż uważa się za godnego miana wojownika, wszak to właśnie w bojach odniósł swe poważne rany. Ze względu na znaczną pobożność niektórzy mają czasem okazję zobaczyć go we włosiennicy, Lothar bowiem często pości i pokutuje za grzechy doczesności oraz ku oczyszczeniu ducha, tak jak zaleca czynić Wiara. Uśmiecha się rzadko, aczkolwiek w stosunku do swojego religijnego usposobienia ma dość osobliwie ironiczne poczucie humoru, które zawiodło go już nieraz w niezręczne sytuacje, nigdy jednak jego żarty nie dotyczą tematów religijnych. Czasem krzywi się niespodziewanie, nie jest to jednak wyraz jego obrzydzenia lub pogardy, a fantomowe bóle które nieraz odczuwa w kikucie swojej kończyny.