Tereny Podmiejskie

Wojna... Dla jednych to okazja do poczucia prawdziwej podniety oraz zdobycia chwały a także bogactwa. Dla innych z kolei jest to koszmar, który odbiera im bliskich i niszczy dorobek życia. W tym wypadku jednak nie o bezpośrednim wpływie działań wojennych na życie ludzkie będzie mowa. W tym wypadku chodzi o rabunek...

Otóż Północne Prowincje pozostawały wierne Cesarzowi Bu Bu, który aktualnie prowadził działania przeciwko dwóm buntownikom-uzurpatorom, walczący zarówno przeciwko Wschodnim jak i Zachodnim Prowincjom. Jako, iż ciężko na wojnie o obojętność, to trzeba było opowiedzieć się po którejś ze stron lub przynajmniej zabezpieczyć swoje granice przed agresją. Miasto handlarzy wystawiło ludzi i tym samym zmniejszyło obronność regionu. Ktoś mógł to wykorzystać i wykorzystał. Bandy Jogos Nhai wywęszyły okazję i skorzystały z niej, licznymi bandami najeżdżając okolicę. Samego obwarowanego miasta nie sposób było im próbować dobywać, ale regiony w pobliżu Miasta Handlarzy w najbliższym czasie cierpieć miały najazdy łupieżcze zgrupowań jeźdźców zors.