Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sala Tronowa

Go down

Sala Tronowa Empty Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Nie Gru 10, 2017 4:58 pm

12 stycznia 336 A.C.
koło południa



Sala powoli się wypełniała. Wszyscy lordowie, których wezwał, stawili się na jego wezwanie. Wpatrywał się w zebranych. Był tam Goodbrothetr, Botley, obaj Farwyndowie, Kenning, Drumm i jeszcze paru innych. A przede wszystkim był tam Greyjoy. Syn Ashy, którą Harras własnoręcznie pozbawił życia dwadzieścia lat temu. Wiedział, że jeszcze będzie mógł sprawić mu problemy... Jeśli jakoś tego nie załatwi.
Oparł się wygodnie na Tronie z Morskiego Kamienia. Przyniesiony tutaj po kapitulacji zamku Pyke, był jedną z oznak jego władzy. Tak samo jak korona z drewna wyrzuconego na brzeg, która leżała wygodnie na jego skroniach. Spoglądał na wszystkich z góry. On był królem, oni jego poddanymi. Ale była w tym jakby dwustronna relacja - oni musieli słuchać się jego, ale i on musiał słuchać się ich i podążać ich wolą. Był tylko pierwszym pośród równych, miał ich tylko prowadzić.
Poczekał, aż wszyscy spokojnie zajmą miejsca i ucichną. Z niektórymi witał się już wcześniej, od razu gdy przybyli do zamku. Ale nie miał wystarczająco czasu przed spotkaniem, by każdego móc przywitać, toteż zakrzyknął głośno:
- Chwała Utopionemu, jedynemu prawdziwemu bogowi!
Po sali przeszedł mruk aprobaty. Każdy Żelazny wierzył w Utopionego Boga i wszyscy uznali to powitanie jako słuszne. Harras wstał. Lepszy efekt wywoła, gdy przemówi z wyższej pozycji niż jego lordowie, uznał. Doda mu to trochę autorytetu.
- Drodzy dowódcy Żelaznego Ludu! Nie zebrałem Was tutaj bez powodu! Z pewnością każdy z Was zasłużył się wspaniale, na licznych wyprawach i grabieżach! Byliśmy na Stopniach i przy Pomarańczowym Wybrzeżu! Ale czy tego właśnie chcemy? Kulić się przed flotą słabych ludzi z - splunął. - Zielonych Krain? Uciekać na drugi koniec świata w poszukiwaniu rozrywki i tego, na co naprawdę zasługujemy? Kim jesteśmy w porównaniu do legendarnego Szarego Króla, Qhoreda Hoare, Harwyna Hoare czy nawet Czerwonego Krakena? Czy któryś z nich bał się słabeuszy z Arbor czy płacących złotem Lannisterów? - pytał retorycznie. Dał chwilę swoim ludziom, by przemyśleli jego słowa. - Kiedyś na samo słowo "Żelaźni Ludzie" srano w gacie wszędzie, gdzie słychać było szum fal lub czuć było w nozdrzach zapach soli. A kto się teraz z nami liczy? Parę wieśniaków na wybrzeżu Essos? - zaśmiał się. - My także zasługujemy na to, by rabować i gwałcić dziewki w Westeros. Nie zrodziliśmy się, by uciekać i kryć jak zwierzyna łowna. Nie, to my jesteśmy łowcami! Jesteśmy Żelaznymi Ludźmi! I nadszedł czas, by przywrócić należną nam pozycję! - zakrzyknął. Jeśli lordowie zgodzili się z nim, mówił dalej. - Po pierwsze, czas odbudować Żelazną Flotę. Odkąd Victarion legł z nią na dnie kanału Arborańskiego, tym głupcom z Arbor wydaje się, że morza należą do nich! Nic bardziej mylnego! Odbudujemy Żelazną Flotę, by zmiażdżyć ich głupie marzenia! - odczekał chwilę i kontynuował dalej. - Nie możemy jednak lekceważyć wagi Stopni, które pod naszym panowaniem będą silną kartą przetargową. Musimy umocnić tam naszą pozycję! - udał, że rozgląda się wśród zebranych, szukając kogoś odpowiedniego. Miał jednak od początku wybrany typ. W końcu jego wzrok spoczął na Lordzie Kosiarzu Pyke. - Greyjoy! Weźmiesz swoich najlepszych ludzi, 20 drakkarów i popłyniesz na Stopnie. Będziesz tam rabował, palił i gwałcić tych słabych ludzi, aż w końcu opanujesz te Wyspy na chwałę Utopionego Boga! - wziął głęboki oddech i dodał do reszty: - A Wy, jak mówiłem, budujcie okręty, najmujcie ludzi i szykujcie się do wyprawy! Niedługo i my ruszymy po chwałę! - sam też rychło wyda odpowiednie rozkazy. - Na wieczór każę nam przyszykować wspólny posiłek, wtedy też przedyskutujemy dalsze szczegóły i plany wypraw. - oznajmił, uśmiechając się.


Ostatnio zmieniony przez Harras Harlaw dnia Sro Gru 13, 2017 12:00 am, w całości zmieniany 1 raz
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Mistrz Gry Nie Gru 10, 2017 5:50 pm

Wszyscy wasale bez wyjątku, stawili się w Dziesięciu Wieżach, ogromnej siedzibie rodu panującego. Przybyli na spotkanie poprzedniego dnia, a wyprawiona uczta, sprawiła że dnia następnego byli trochę nieswieży. Więc żeby trochę się naprawić, wszyscy jak jeden mąż siedzieli z trunkiem w ręce, a gdy tylko król wzniósł toast, kufle poleciały w górę, a ich zawartość wylądowała w żołądkach zgromadzonych lordów. W momencie gdy Harras zaczął przemawiać, wszelakie rozmowy ucichły, a wszyscy poczęli uważnie słuchać. Niektórzy kręcili lekko głowami, inni siedzieli w ciszy, w końcu kiedy tylko wielmożny król skończył, z siedzenia powstał Goodbrother.
- Ci tak nazwami przez Ciebie słabeusze, kilka razy na morzu rozpierdolili nas w drobny mak. Potem zajęci byliśmy wojną domową, w której ponownie ginęli nasi braci i dobre siostry. - powiedział i kiwnął głową w stronę Greyjoya. - Kiedy my się napierdalaliśmy, a potem litościwie kilkanaście lat budowaliśmy statki z drzewa, którego i tak nie mieliśmy wiele, to Arbor rosło w siłę okresem pokoju. - krzyknął, a różni lordowie zawtórowali mu swoimi okrzykami aprobaty. Następny wstał jeden z Farwyndów. - Królu, ziemie które teraz rabujemy są równie bogate co te z Reach, po co pchać się w gardło lwa, nie mając dużych szans na wygraną? - spytał się retorycznie, ale potem od razu zaczął kontynuować. - Opłyńmy szerokim łukiem Arbor i popłyńmy podporządkować sobie Stopnie, a potem Tysiąc Wysp! - krzyknął nieco abstrakcyjną wizją, ale wśród zgromadzonych dało się słyszeć radosne okrzyki i dźwięki zgody.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Nie Gru 10, 2017 9:33 pm

Harras patrzył na swoich ludzi z niedowierzaniem. Czy faktycznie nie pragnęli powrotnej chwały Żelaznego Ludu? Czy naprawdę ta młodsza generacja, to młodsze pokolenie wychowane w czasie wojny domowej było takie słabe i tchórzliwe? Jedyne co czuł teraz do nich, to pogarda. Nie byli prawdziwymi Żelaznymi Ludźmi.
- Czyli boicie się... - powiedział cicho król. Wciąż nie mógł uwierzyć w to co usłyszał. - Czy tego naprawdę chcecie? Uciekać? Mijać jak jacyś tchórze Arbor z daleka? Może w takim razie powinniśmy w ogóle nie wychodzić z zamków? - pytał dalej. - Chcecie płynąć przez pełne morze, tygodniami bez kontaktu z lądem? Jeśli tam nie pomrzemy, to jak dobrze będziemy przygotowani do najazdów? I gdy już tam będziemy, skąd mamy mieć pewność, że zdradzieckie ludy Westeros nie najadą naszych uświęconych przez Utopionego wysp i nie pozbawią nas domów i rodzin? - pytał. Wszystko układało mu się prędko w głowie. Zanim jednak zacznie rozmyślać dalej, chciał uzyskać akceptację swoich podwładnych.


Ostatnio zmieniony przez Harras Harlaw dnia Nie Gru 10, 2017 10:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Mistrz Gry Nie Gru 10, 2017 9:57 pm

Lordowie jeden po drugim stawali i wyrażali wyraz poparcia swoim dwóm przedmówcom, aż do czasu gdy król ponownie przemówił. Wrzawa na sali zamarła i wszyscy się skupili. Obrazy króla wobec jego wasali, na nic się nie zdały, nie byli w końcu panienkami z zielonych krain, byli prawdziwymi żelaznymi, którzy po prostu chcieli żyć.
- Ależ Królu, nikt się nie boi, po prostu nie mamy zamiaru ginąć przed potrzeby. - zwrócił uwagę Botley, a gdy król przedstawił nowy plan, wszyscy zaakceptowali go z aprobatą, powstając i krzycząc, a przy okazji przybijając kufle do toastu.



Drowned
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Pon Gru 11, 2017 12:34 am

Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Gormond Goodbrother. Czw Gru 28, 2017 4:07 pm

5 luty 336

Gormond wraz ze swoją żoną i dziećmi po wielu latach wrócili na Żelazne Wyspy. Goodbrather większość swojego życia spędził na morzu albo na Stopniach, gdzie większość wysp była w rękach Żelaznych. Choć ostatnimi czasami wrogość piratów narastała względem wyspiarzy. Gormond na koniec stycznia przybył do Hammerhorn, by przywitać się z bratem, który zyskał już miano lorda. Od brata dowiedział się, że Król Harras ma ambitne plany, które w niedalekiej przyszłości planuje zrealizować. Gormond nie zasiedział długo w rodzinnym Hammerhorn i wraz ze swoją załogą udał się do Dziesięciu Wież. Postanowił wziąć dla Króla Żelaznych Wysp prezent. Była to piątka niewolników przywieziona prosto z Essos, a dokładnie z Zatoki Niewolników.
Po zakotwiczeniu "Czarnej Śmierci" wraz z niewolnikami i Zaprzysiężoną Tarczą pomaszerował do zamku, gdzie powinien przebywać Króla Harras Harlaw. - Jam jest Gormond Goodbrother z Hammerhorn. Przybywam by pomówić z Królem Żelaznych Wysp, a to jest dla niego prezent. - powiedział strażnikom, a ci zaprowadzili go do sali tronowej.
Gormond Goodbrother.
Gormond Goodbrother.

Liczba postów : 20
Data dołączenia : 22/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Czw Gru 28, 2017 7:00 pm

Gdy Harras usłyszał o przybyciu krewnego lorda Goodbrothera by się z nim spotkać, z chęcią zgodził się go przyjąć, pomimo wielu spraw, których powinien dopilnować przed planowaną wyprawą. Szybko przebrał się w bardziej odświętny strój. Zastanawiał się przez chwilę, którą koronę założyć. Ostatecznie, chcąc zrobić dobre wrażenie na dawno nie widzianym Żelaznym, założył swoją ceremonialną koronę z drewna. Następnie wszedł powoli do sali tronowej i zasiadł na tronie. Kamień z którego był wykonany był zimny. Starał się nie zwracać na to uwagi, w końcu był już przyzwyczajany przez wiele lat. Oparł głowę wygodnie głowę na ramieniu i powiedział:
- Miło Cię widzieć... - zamilkł dosłownie na sekundę, starając się przypomnieć imię swojego rozmówcy. - Gormondzie. Słyszałem, że wiele krwi przelałeś ku chwale Utopionego! Nie chcę Ci zajmować teraz czasu, chociaż mam nadzieję, że zaszczycisz mnie potem opowieściami o tym? - spytał. - A teraz... Z jaką sprawą do mnie przybywasz?
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Gormond Goodbrother. Pią Gru 29, 2017 1:48 pm

Król Żelaznych Wysp od ostatniego spotkania bardzo się zmienił, za pewne nie tylko zewnętrznie, ale również i wewnętrznie. Gormond ostatni raz widział go co najmniej dziesięć lat temu, a może i dłużej. Będąc łowcą niewolników, stracił rachubę czasu, a dni spędzone w Astaporze trwały niemalże wieczność. Tam był zupełnie inny świat, który trzeba było zwiedzić. Spojrzał na swoją zaprzysiężoną tarczę, która prowadziła pięciu niewolników. Nie byli okuci w żadne kajdany ani łańcuchy, gdyż doskonale wiedzieli, że należą do swojego pana. Gormond lekko ukłonił się przed królem Harrasem.
- Królu, oto prezent dla Ciebie. Piątka niewolników przywieziona prosto z Zatoki Niewolniczej. - powiedział z uśmieszkiem na twarzy. W ten sposób mógł się przypodobać Harrasowi. - Byłem w Astaporze, a tam z niewolników robią na prawdę doskonałych wojowników, ale jaki los ich spotka, decyzja należy do Ciebie Królu. - dodał, po czym podszedł bliżej tronu.
Gormond Goodbrother.
Gormond Goodbrother.

Liczba postów : 20
Data dołączenia : 22/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Pią Gru 29, 2017 2:50 pm

Dopiero teraz Harras zwrócił uwagę na piątkę ciemnej karnacji wojowników przyprowadzonych przez Gormonda. Skinął głową i uśmiechnął się lekko.
- Dziękuję, jestem pewien, że odpowiednio ich wykorzystam. - Zawsze piątka dodatkowych mieczy, być może do jego straży zawsze się przyda. Faktycznie tym podarkiem młody Żelazny zyskał u niego choćby minimalną sympatię. Choć na ostateczny osąd będzie musiał poczekać, aż przeprowadzą ważniejszą rozmowę. - Chciałbym odpowiednio sprawdzić, czy faktycznie są tak dobrzy w boju jak mówisz, ale to... uhm... później. Rozumiem, że nie chciałbyś te sprawy omówić czym prędzej, a ja nie chciałbym kazać Ci czekać. - powód przybycia był dość jasny w obecnych okolicznościach, chociaż miło było zobaczyć dawno niewidzianego kapitana. Harrasa naprawdę ciekawiły wieści z dalekich krain, ale rozumiał, że są teraz sprawy ważniejsze. Westchnął i wstał powoli z tronu. - Nie będę Ci też kazał dalej siedzieć. Zapraszam Cię do mojej samotni, tam wszystko dokładnie omówimy. - odpowiedział i gestem dał mu znak, by za nim podążył. Rzucił też spojrzenie na swoich służących i rzucił. - Przygotujcie naszemu gościowi komnatę, na wypadek gdyby chciał zostać w zamku dłużej. Zajmijcie się też tymi niewolnikami. I przynieście nam coś do picia.
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Mistrz Gry Pon Sty 15, 2018 11:11 pm

13/02/336 AC

Nieco spóźniony dyplomata, którego biały strój opiewał niechude ciało, przekroczył kamienne progi sali tronowej. Wewnątrz oczekiwał lord Harlaw, toteż znający etykietę mężczyzna ze Starego Dębu skłonił nisko głową i wyszeptał kilka ciepłych, powitalnych słów. Zasiadł następnie we wskazanym miejscu z postawą godną swej pozycji i rozpoczął o podróży oraz o innych tematach wartych poruszenia na początku. Dopiero gdy atmosfera między dwójką zaczęła się ocieplać, przeszedł tematów właściwych i ważnych.
Męski głos równinowego chłopa rozbrzmiewał w sali. Jednakże wszystek słowa wylatujące z tłustych warg skierowane były w stronę lorda, króla. A tenże mówca dobry był w swym fachu, a co najważniejsze nie kłamał. Liczył jeno na prostą odpowiedź, akceptację, bądź dezaprobatę.
Szept.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Wto Sty 16, 2018 12:27 am

Harras przyjął posła tradycyjnie w sali tronowej. Siedział wygodnie na Tronie z Morskiego Kanienia. Na głowie leżała mu jego drewniana korona. Wizyta posła, jakkolwiek zapowiedziana, była dość nieoczekiwanym wydarzeniem. Król był szczerze ciekawy, czego oczekuje od niego władca Królestwa Równin. Tym bardziej poddenerwowały go powolne wstępy do rozmowy. Jednak, by nie urazić gościa, odpowiadał zwięźle na pytania.
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 16, 2018 12:36 am

Szept.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Wto Sty 16, 2018 1:23 am

Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Harras Harlaw. Wto Lut 20, 2018 12:35 am

19 lutego 336 AC

Nadszedł dzień rozliczeń. W największym porcie na wyspie Harlaw zebrały się floty wszystkich lordów Żelaznych Wysp. Przybył Greyjoy, Botley, Goodbrother, Farwynd, nawet Drumm. Król Harras stał nad miastem i obserwował tą flotę, tą wielką armadę, gotową by wyruszyć na podbój świata. Pod moją komendą. Wszystkie plany były gotowe, forpoczty jego ludzi rozesłane. Król niestety wybierał się na wojnę dość skromnie, z zaledwie dwudziestoma drakkarami. Nie potrzebował jeszcze wielu ludzi. Jego chorąży dostarczyli mu wystarczającą armię. Wysłał już posłów, by przekazali informację jego lordom i kapitanom - mieli się zebrać w sali tronowej. Harras chciał wygłosić ostatnią mowę przed wyprawą i przekazać o ostatecznym celu wyprawy. Stojąc przed Tronem z Morskiego Kamienia, dzierżąc na głowie Koronę z Drewna Wyrzuconego przez Morze, deklamował:
- Przyszedł nasz dzień! Przez trzydzieści lat owce z Zielonych Krain zapomniały o nas. O smak naszego żelaza, o woni swojej krwi. Ale najwyższy czas, żeby to zmienić! Dojrzeliśmy do tego by powrócić! Kiedyś tytułowaliśmy się władcami wszelkich wód, każdego miejsca, gdzie czuć woń soli. Utraciliśmy nasze dominium - i najwyższy czas nadszedł, by je odzyskać! Niech wzburzone wody znowu znajdą się pod naszymi drakkarami, szum wiatru w naszych uszach, drobinki soli w naszych włosach! Lew, Ryba, Smok, Jeleń, Wilkor... Wszyscy się zajmują sobą, będą się bić między sobą i nie zauważą, jak wzbiera powódź... - urwał, czekając na reakcję słuchaczy.
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Sala Tronowa Empty Re: Sala Tronowa

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach