Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Komnaty Daerona Targaryena

Go down

Komnaty Daerona Targaryena Empty Komnaty Daerona Targaryena

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Sie 20, 2018 6:30 pm

***


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry (J) dnia Pon Sie 20, 2018 8:20 pm, w całości zmieniany 2 razy (Reason for editing : bo Aemon marudzi ;/)
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnaty Daerona Targaryena Empty Re: Komnaty Daerona Targaryena

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Sie 22, 2018 7:48 pm

15 Czerwca 336

Niewolnica posłusznie poszła za Daeronem. Wzięła kąpiel tak jak chciał i czekała aż ten wezwie ją do siebie, by "spróbować towaru". On jednak nie wezwał. Nie wydawał jej żadnych poleceń.
Uznała, że chce poczekać aż całkiem zagoją jej się wszystkie rany. Czekała więc i z własnej woli, bez poleceń pomagała służbie w rezydencji najlepiej jak umiała. Po kilku dniach przekonała się, że Targaryen nie kłamał. Naprawdę nie traktował jej jak niewolnicę. Służący w rezydencji też nie byli źle traktowani. Wciąż byli służącymi, ale byli wolni...

21 Czerwca z samego rana

Dziewczyna weszła do komnaty Daerona jak tylko usłyszała, że ten się obudził.
Podeszła nieśmiało, a gdy była już blisko runęła na kolana i zaczęła z siebie wyrzucać słowa z niezwykłą szybkością.
-Panie, przez te kilka dni bałam się prosić, ale widzę jaki jesteś dla wszystkich dobry. Proszę błagam, kup też moją siostrę! Zrobię wszystko co zechcesz! WSZYSTKO! Ona jest młodsza i taka ładna! Dużo ładniejsza niż ja! I taka delikatna! Sam widziałeś jaki jest ten... - tu się zawiesiła - Stary Pan. Naprawdę nie pożałujesz! Ona jest znacznie ładniejsza niż ja i bardzo miła! I prawie nie używana, tylko Pan ją używa! A on... - tu ściszyła głos - on dużo chce, ale mało może...

Wojownik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnaty Daerona Targaryena Empty Re: Komnaty Daerona Targaryena

Pisanie  Daeron Targaryen. Sro Sie 22, 2018 10:21 pm

21 czerwca

Przez następne dni Daeron wychodził na spacery, myślał, spiskował w myślach, a w międzyczasie, gdy nic nie zajmowało mu myśli interesował się byłą niewolnicą, Jhiqui. Słyszał, że pomagała jak mogła, za co też młody smok dawał jej posiłek i inne środki do życia. Cieszyło go to, a zarazem wiedział, że tak będzie - była przez długi czas niewolnicą, jej mózg był zaprogramowany, by służyć.
Gdy Jhiqui zapukała, Daeron czytał wielką księgę o historii Targaryenów. Spojrzał na nią i już miał jej zaproponować kielich wina, kiedy ta rzuciła się na kolana i zaczęła mówić, niewiarygodnie szybko. Widać było, że to, co mówiła, kłębiło się w niej przez ostatnie dni i teraz to wszystko się z niej ulatniało. Zastanowił się nad tym chwile, jednak w tym chwili podszedł do niej i podał jej rękę, żeby wstała. Stojąc już, spojrzał jej w oczy swymi dwukolorowymi ślepiami i uśmiechnął się lekko.
- Rozumiem, że zależy ci na twojej siostrze. Postaram się ją uwolnić i oswobodzić z łańcuchów, tak jak i ciebie. Będzie to jednak cięższe niż było to w przypadku ciebie, pani. Ciebie ewidentnie chciał się pozbyć, z nią może tak nie być... dodatkowo będzie widział, że z jakiegoś powodu chce ją kupić i podwyższy cenę. Zaproszę go do rezydencji i omówię.... kupno twojej siostry, lecz niczego nie obiecuje W tym czasie, usiądź i napij się wina, Jhiqui. Mam nadzieje, że dobrze wymawiam twoje imię - podał jej kielich wina i sam też sobie nalał. Popatrzył też na księgę i uśmiechnął się nostalgicznie.
- Z pewnością zastanawiasz się kim ja tak naprawdę jestem, pani. Nie przedstawiałem też się, albo umknęło mi to mojej uwadze. Nazywam się Daeron z rodu Targaryenów, rodu który został wygnany z własnego królestwa. Mój ród panował w Westeros, krainie zza morza ponad trzysta lat, teraz jednak uzurpatorzy wygnali nas zza Wąskie Morze... marzę powrócić do moich krain. Rozumiem twoją stratę, pani. Moja siostra została w Westeros, jako żona mężczyzny, którego najpewniej nie kocha, ich ślub to jednocześnie było ich pierwsze spotkanie... Postaram się odzyskać twoją siostrę, Jhiqui.
Po dłuższej rozmowie z dziewczyną, Daeron rozkazał służącemu zaprosić owego pana na rozmowę w wolny dla niego dzień.
Daeron Targaryen.
Daeron Targaryen.

Liczba postów : 52
Data dołączenia : 01/01/2018

Powrót do góry Go down

Komnaty Daerona Targaryena Empty Re: Komnaty Daerona Targaryena

Pisanie  Czeladnik Gry Czw Sie 23, 2018 1:07 am

-Oh dziękuje Panie! Jesteś dla mnie takie dobry! - zawołała uradowana, ale szybko posmutniała - No tak, jej z pewności nie będzie chciał sprzedać... Ale może jakoś go przekonasz. Jest dużo ładniejsza niż ja, więc jest dużo więcej warta niż ja. Pan nie raz wołał, że ona jest warta 10 razy więcej niż ja. Ale miał racje, naprawdę jest warta, nie pożałujesz jak kupisz! Tak, dobrze wymawiasz Panie - odpowiedziała - to ja się obawiałam, że mój wspólny jest nieodpowiedni. Mój Pan kazał nam wszystkim nauczyć się tego języka. Sam go zna, bo jest kupcem, a tak mu łatwiej zwracać się do niewolników z różnych stron świata. Zresztą tu wielu umie Wspólny. Tak najłatwiej się ze wszystkimi porozumieć. - twierdziła.
Dopiła wino i odetchnęła z ulgą. Widocznie bała, się odmowy, a tu proszę, obiecał siostrę odkupić.
-Słyszałam już co nieco o twoim rodzie od służby. Co za niewdzięcznicy w tym Westeros! Jak można nie chcieć tak dobrego Pana! Mam nadzieję, że wrócisz tam kiedyś i zaprowadzisz porządki! - wołała oburzona.
Jhiqui wyjaśniła służącemu gdzie ma się udać i posłaniec mógł wyruszyć.
Sługa wyszedł i po jakimś czasie wrócił. Informacje były połowicznie dobre. Pan zgodził się na spotkanie, ale nie miał zamiaru sam się fatygować. Jeśli Daeron coś od niego chciał musiał sam iść do jego rezydencji...

Wojownik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Komnaty Daerona Targaryena Empty Re: Komnaty Daerona Targaryena

Pisanie  Daeron Targaryen. Czw Sie 23, 2018 1:57 am

- Módl się, żeby nie kosztowała dziesięć razy więcej niż ty, w takim przypadku na pewno jej nie kupie. A sama uroda nie powinna kosztować tak wiele. Tysiące dziwek w burdelach jest ładne, a wystarczy grosik, by je zdobyć dla siebie, choć na ten jeden wieczór. Dobrze mówisz, pani, rozumiem każde twoje słowo. Miejmy nadzieje, że rozmowa z tym handlarzem przebiegnie pomyślnie. - Zastanowił się przez chwilę i jeszcze przez jakiś czas rozmawiali ze sobą, Daeron poznawał ją, ona jego. Jednak myślami był również daleko, myślał o siostrze Jhiqui. A tak naprawdę zadziwiał go ten nagły napływ dobroci u siebie, gdyż jeszcze w Westeros nigdy by nie pomyślał, że będzie tak pomagać na przykład jakimś kobietom z Zapchlonego Tyłka. Jednak chciał doprowadzić tą sprawę do końca, mając nadzieje, że za siostrą nie kryje się jeszcze brat, ciocia, wujek i kuzyni.
Daeron czekał spokojnie na powrót posłańca, wymieniając pare słów z Jhiqui. Był uprzejmy i też wciąż czuć było tą barierę między Daeronem, a kobietą. Młody smok miał nadzieje, że po wyzwoleniu ten mur między nimi zatrze się, nie będzie tak widoczny. Nie było tak jednak, a był teżprzyzwyczajony do takiej rozmowy - każda służka w Królewskiej Przystani, stajenny czy losowy mieszkaniec odzywał się do niego w taki sposób.
Gdy już otrzymał wieści i odpowiedź, skrzywił się z dezaprobatą. Najprawdopodobniej posłaniec powiedział o słowo za dużo bo całe to zaproszenie nie miało ustalonego celu - mogło by się wydawać, że chodzi o zwykły posiłek, za którym oczywiście kryje się coś więcej, lecz każdy kupiec wie, że takie sytuacje lepiej wykorzystywać. Gniew wzburzył się w księciu, ten jednak szybko ochłonął. Odesłał posłańca, a Jhiqui wziął ze sobą. Nie miałby pojęcia która to jest jej siostra, a nie chciał też być oszukany. tak też ruszyli szybko, w towarzystwie dwóch wartowników.
Gdy już się znaleźli przy jego posesji, Daeron poprosił strażnika, by ten zapowiedział ich przyjście. Poczekali na wpuszczenie, po czym przywitał się z kupcem.
- Panie. Z pewnością mój posłaniec przekazał informację i główny powód, dla którego zjawiłem się w tymże miejscu. Dość nieprzyjemnie było mi przyjąć pańską odmowę z przyjściem w moje progi, by wypić wino i zjeść wspólnie chleb, lecz nie pora, by wypominać sobie takie błahostki. Przechodząc do konkretów. Chciałbym wykupić siostrę Jhiqui, która jest pańskim niewolnikiem.
Daeron Targaryen.
Daeron Targaryen.

Liczba postów : 52
Data dołączenia : 01/01/2018

Powrót do góry Go down

Komnaty Daerona Targaryena Empty Re: Komnaty Daerona Targaryena

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach