Przystań Białego Portu
Strona 1 z 1 • Share
Re: Przystań Białego Portu
06/04/336AC
Po otrzymaniu listu z Winterfell w Białym Porcie podjęto natychmiastowe działania. Na wszystkich bramach wystawiono dodatkowe straże i nakazano wypatrywać białowłosego księcia wraz z młodą kobietą - trudna do przeoczenia para, głównie ze względu na niego - sprawdzano również wszystkie wpływające do miasta jednostki, które spłynęły Białym Nożem. Każdy okręt opuszczający miasto był natomiast dokładnie przeszukiwany. Pozostawał również statek księcia Aeriona, który postanowiono przeszukać i zatrzymać w porcie do odwołania.
Niestety... Załoga z południa na widok czterech dziesiątek strażników nie była chętna do współpracy i w jak najbardziej dyplomatycznych słowach nakazała im się odpierdolić. Straże miały jednak swoje rozkazy, a ponadto przekonanie, iż żaden południowiec nie będzie im rozkazywał w ich własnym porcie. Wywiązała się walka, podczas której południowcy broniący statku wykazali się jednak o wiele lepiej od miejskiej straży Białego Portu. Wszyscy strażnicy zginęli, a południowcy odbili od brzegu.
Wściekłość zapanowała w mieście, a pogoń wyprawiono jak najszybciej się dało. Niestety uciekinierzy dopłynęli na wody Trzech Sióstr i zniknęli pościgowi, który nie do końca chętny był prowokować Doliny Arrynów, której obecny władca niezbyt przepadał za ludźmi z Północy. Sunderland łupiąc na swoich wodach statki chorążych Winterfell jedynie napełniłby kufry i przypodobał się swojemu królowi.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przystań Białego Portu
Shiera otuliła się szczelniej futrem obserwując jak oddział tutejszej straży bije się z załogą jakiegoś statku. Dziewczynie towarzyszył jej wielki gwardzista z halabardą oraz dwóch Nieskalanych, więc czuła się dość bezpiecznie. Zwłaszcza przy sporej odległości jaka dzieliła ją też od strażników i próbującego najwyraźniej uciec okrętu. Barbarzyńcy... ~ pomyślała, obserwując ludzi z Westeros, po czym wzruszyła ramionami i szczelniej owijając się futrem ruszyła w swoją drogę. Nie podobało jej się to miejsce. Było tu zimno - i to zdecydowanie za zimno - brzydko i ponuro, prawdziwa kraina na krańcu świata. Ponadto ludzie byli raczej mało błyskotliwi, śmierdzieli i często nosili obfite brody. Ugh... Gdyby nie interesy raczej nie odwiedzałaby Północy, a przynajmniej nie Biały Port. Kobieta z Lys rozglądała się za handlarzami drewnem. Dużymi ilościami drewna. Był to surowiec w jaki obfitowała ta dzika i niecywilizowana kraina, zaś niekoniecznie łatwo dostępny w innych miejscach. Poza tym... Wielkie miasta zawsze potrzebowały dużo drewna, bardziej lub mniej, ale zawsze.
Kiedy jej poszukiwania były zakończone i odnalazła handlarza odpowiadającego jej potrzebom, zagadnęła do niego przyjaźnie. Odrobinę wystawiła się na ten okropny chłód - może szczęśliwie rozmawiali w budynku - nie owijając się już tak szczelnie futrem i pozwalając by dekolt jej sukni był bardziej widoczny, chociaż nie nazbyt nachalnie. To rzuciła delikatny uśmiech, to dotknęła lekko swojego naszyjnika spoczywającego między piersiami zwracając na nie uwagę, po prostu starała się by jej rozmówca równie dużo myślał o niej co o handlu w tym momencie. Rozproszony na pewno nie będzie tak skory by twardo się targować...
Kiedy jej poszukiwania były zakończone i odnalazła handlarza odpowiadającego jej potrzebom, zagadnęła do niego przyjaźnie. Odrobinę wystawiła się na ten okropny chłód - może szczęśliwie rozmawiali w budynku - nie owijając się już tak szczelnie futrem i pozwalając by dekolt jej sukni był bardziej widoczny, chociaż nie nazbyt nachalnie. To rzuciła delikatny uśmiech, to dotknęła lekko swojego naszyjnika spoczywającego między piersiami zwracając na nie uwagę, po prostu starała się by jej rozmówca równie dużo myślał o niej co o handlu w tym momencie. Rozproszony na pewno nie będzie tak skory by twardo się targować...
- Zakupy:
- *Chcę użyć uwodzenia na handlarzu żeby go trochę rozproszyć
*Później chcę użyć targowania żeby za 800ZS kupić drewno warte normalnie, no, więcej
Shiera z Lys.- Liczba postów : 35
Data dołączenia : 27/05/2018
Re: Przystań Białego Portu
Poszukiwania Shiery nie były tak udane, jakby się spodziewała. Warto zaznaczyć, że w Białym Porcie przesiadywało wielu pomniejszych kupców. Do tego zdawało się, że zapasy drewna na sprzedaż były mniejsze niż zazwyczaj. Udało jej się jednak znaleźć kupca, dysponującego w miarę dużym zapasem tego surowca. Od razu dał się złapać w jej pułapkę. Widać było, że od razu wpadł w jej sidła. Co chwila patrzył bezmyślnym wzrokiem na jej piersi, nie mogąc skupić się na handlu. Trzeba też powiedzieć, że Shiera targowała się znakomicie i doskonale wykorzystywała swoje atuty. Biedny kupiec od razu jej uległ i zgadzał się na każdą jej propozycję. Możliwe, że nawet nie wiedział, na co się zgadza. W końcu jednak zgodził się odsprzedać cały swój zapas drewna po bardzo, ale to bardzo korzystnej cenie. Cały czas jednak nie odrywał wzroku od kobiety i nie ukrywał, że liczy jeszcze na coś więcej...
- Zakupy:
- Shierze udało sie kupić drewno o łącznej wartości 800 Złotych Smoków - tyle bowiem jedynie posiadał kupiec. Dzięki jednak negocjacjom i sztuczkom handlarki z Lys, mieszkaniec mroźnej Północy zgodził się odstąpić je za 224 Złote Smoki.
Wyrocznia
Mistrz Gry- Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przystań Białego Portu
Ugh... Mężczyźni byli tacy łatwi do manipulowania... Takie zachowanie było dla Lysenki już pierwszym znakiem, że delikwent jest słaby na umyśle i z góry skazany na porażkę jeżeli będzie próbował osiągnąć coś w kwestiach bardziej romantycznych niźli handlowych. Utrzymała jednak przyjazny uśmiech przez całą rozmowę i negocjacje - bardzo łatwe negocjacje - a kiedy wszystko zostało ustalone, a towary wymienione za złoto, pożegnała najzwyczajniej handlarza. Doprawdy, to miał być największy kupiec drewnem w Białym Porcie? Ta kraina jest jeszcze biedniejsza niż myślałam... No nic... Na razie była sporo na plusie, więc może spróbuje kupić coś od tych mniejszych handlarzy. W końcu nie wydała nawet połowy tego co planowała, a szkoda było opuszczać tę paskudną krainę z niepełną ładownią. Skoro już tu była i męczyła się z tym mrozem, lepiej niech coś na tym ugra więcej. Może zakupi w takim razie coś poza drewnem? Co oni tu jeszcze mieli poza drewnem? Hmm... Skóry? Tak, chyba skóry. Jeszcze futra. Nic dziwnego przy tych mrozach...
Po zakończeniu handlowego dnia miała zamiar wrócić na swój statek i co prędzej odpłynąć w stronę Braavos. Może pogoda nie była tam tak cudowna jak w Lys, ale na pewno lepsza niż na tym zmarzniętym pustkowiu... Poza tym jeżeli jest jedna rzecz jakiej potrzebowało miasto Tytana, to było to drewno. A skoro wykupi sporą część drewna w Białym Porcie, to będzie idealną osobą by im to drewno sprzedać.
Po zakończeniu handlowego dnia miała zamiar wrócić na swój statek i co prędzej odpłynąć w stronę Braavos. Może pogoda nie była tam tak cudowna jak w Lys, ale na pewno lepsza niż na tym zmarzniętym pustkowiu... Poza tym jeżeli jest jedna rzecz jakiej potrzebowało miasto Tytana, to było to drewno. A skoro wykupi sporą część drewna w Białym Porcie, to będzie idealną osobą by im to drewno sprzedać.
- Zakupy:
- *Chcę użyć targowania się na mniejszych kupcach wydając 376ZS na drewno warte normalnie, no, więcej.
*Chcę użyć targowania się na mniejszych kupcach wydając 100ZS na skóry i futra warte normalnie, no, więcej.
Shiera z Lys.- Liczba postów : 35
Data dołączenia : 27/05/2018
Re: Przystań Białego Portu
Dalsza część zakupów przybyszki z Lys nie była w zasadzie tak spektakularna jak dotąd. Inni handlarze drewna nie byli tak łatwowierni jak ten ferelny wcześniej spotkany przez Shierę. Jedynym powodem, dla której mogli zejść z ceny, była wysoka podaż drewna na Północy. Z tego powodu udało jej się wynegocjować drewno, które gdzie indziej można by sprzedać spokojnie za ponad 500 ZS. Lepiej poszło za to z futrami i skórami. Tutaj handlarze byli trochę bardziej naiwni i łatwiej schodzili z ceny. W końcu udało jej się wynegocjować pokaźny stos tychże, które wyceniła na ok 250 złotych monet. Zakupy mimo wszystko można było uznać za udane.
- Zakupy::
- Shiera kupiła:
Drewno o wartości 537 ZS
Skóra i futra o wartości 238 ZS
Nieznajomy
Mistrz Gry- Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przystań Białego Portu
7 sierpnia 336 AC
Koło południa
Koło południa
Robin Arryn.- Liczba postów : 128
Data dołączenia : 22/02/2018
Re: Przystań Białego Portu
08/08/336AC
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9646
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Przystań Białego Portu
10 sierpnia 336 AC
Ostatnio zmieniony przez Robin Arryn dnia Sob Lut 23, 2019 1:11 am, w całości zmieniany 2 razy (Reason for editing : Kosmetyczne poprawki, o których wspominałem na konfie po dodaniu posta. Poprawki są tylko w spoilerze (dodany ten sam podpunkt do każdego z wariantów))
Robin Arryn.- Liczba postów : 128
Data dołączenia : 22/02/2018
Similar topics
» Ulice Białego Portu
» Theodan z Białego Portu
» Komnaty lorda Białego Portu
» Świątynia Białego Słonia
» Ulice Portu Ibben
» Theodan z Białego Portu
» Komnaty lorda Białego Portu
» Świątynia Białego Słonia
» Ulice Portu Ibben
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach