Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wielka Sala

Go down

Wielka Sala Empty Wielka Sala

Pisanie  Mistrz Gry Nie Maj 07, 2023 1:11 pm

***
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wielka Sala Empty Re: Wielka Sala

Pisanie  Thogg Gragon Sro Maj 10, 2023 11:21 pm

Dwudziesty Pierwszy dzień Pierwszego Księżyca roku Ósmego Po Podboju; Jakiś czas po przybyciu


Z chęcią skorzystał z możliwości przepłukania gardła dobrym, ciemnym piwem po długiej podróży. Obmył się w miarę możliwości, jak zawsze najwięcej czasu i uwagi poświęcając swojej majestatycznej brodzie. Wyczesał, nasmarował i ponownie wyczesał, na koniec splatając w trzy warkocze, spięte srebrnymi i złotymi klamrami. Swemu ubiorowi także poświęcił sporo czasu, choć już nie tak dużo, jak owłosieniu. I tak odświeżony mógł w końcu stanąć przed lordem Blackwood'em. Towarzyszył mu przy tym jeden z Jednorożnych - najbardziej reprezentatywny - prezentując kunszt ibbeńskiego rzemiosła w postaci stalowego pancerza płytowego, przyobiecanego władcy Raventree Hall jakiś czas temu. Zbroja - tak jak ta królewska - była barwiona w odpowiednie kolory dla Blackwood'ów, oraz inkrustowana rodowymi symbolami. Przedstawił więc Thogg owy podarek przed dworem, wspominając oczywiście, że pozostałe pancerze, jakie lord także "zamówił" - o ile takowe były - zostały przywiezione i przekazane już kapitanowi straży.

- Jeszcze wiele wody upłynie w tutejszych rzekach lordzie, nim postawimy nasze miasto, ale macie rację gospodarzu, gościny nikomu nie odmówię. - rzekł do Blackwood'a, kiedy już zasiedli do wieczornego posiłku, nawiązując jeszcze do słów mężczyzny na dziedzińcu. - Wydam stosowną ucztę dla możnych naszego królestwa, kiedy już będzie gdzie zaprosić tylu gości. Obawiam się jednak, że na takie wydarzenie poczekać nam jeszcze przyjdzie wiele księżyców. - brodacz wydawał się być prawdziwie zasmucony tym faktem. - Przyznać jednak muszę, że praca wre i z każdym dniem powstają coraz to nowe zabudowania. Wznieśliśmy już domy dla kilkuset ludzi, zaś setka praktycznie dzisiaj, najpóźniej jutro powinna kończyć się budowa warsztatów. Za kilkanaście dni powstanie kopalnia żelaza i kamieniołomy. Jeśli dalej będzie szło nam tak sprawnie, myślę że do końca roku powinniśmy mieć już solidne podstawy małego miasteczka. - wyraźnie był dumny z tego co zaczął tworzyć - swoje przyszłe dziedzictwo.
- Ale na razie dość o mnie. Powiedzcie Panie co słychać w Waszej domenie..? - zapytał, popijając dziczyznę solidnym łykiem piwa. Nie zapomniał również w międzyczasie, tak od niechcenia pochwalić strawy i napitków gospodarza...
Thogg Gragon
Thogg Gragon

Liczba postów : 87
Data dołączenia : 20/03/2022

Powrót do góry Go down

Wielka Sala Empty Re: Wielka Sala

Pisanie  Mistrz Gry Czw Maj 11, 2023 7:29 pm

Pancerz ibbeńskiej roboty zrobił wielkie wrażenie na domownikach Raventree Hall. Nie tylko wykonany był ze stali, za pomocą sztuki Pierwszym Ludziom nieznanej, ale również wykonano go z wielkim kunsztem i przemyśleniem tego komu miał służyć. Lord Blackwood był niezwykle zadowolony i nie szczędził pochwał pod adresem rzemieślników z Kamiennego Sioła.

- Dobrze wiedzieć przed czasem - powiedział Blackwood, kiedy Thogg wspomniał o uczcie jaką wyda w przyszłości. - Mam teraz czas zaopatrzyć się w zapas dobrych trunków, aby nie przybyć z pustymi rękoma - zaśmiał się. - Cieszę się, że praca sprawnie wam idzie i dobrze wam się powodzi.
Nieco lord spochmurniał, kiedy Thogg zapytał o sytuację na jego własnych ziemiach.
- Ech... Powodzi się nam raczej - rzekł. - Prostaczkowie nie narzekają, plony są dobre, ryb w strumieniach dostatek. Jak widać zresztą - gospodarz skinął w stronę potężnego, pieczonego szczupaka, którego służba właśnie ustawiła na stole. - Ostatnio mieliśmy mały, niefortunny zatarg z Brackenami, ale już się rozeszło po kościach.
Możliwe, że w innych okolicznościach lord Bennfier użyłby nieco ostrzejszych słów, ale w momencie wspomnienia o sprawie z sąsiadem spoczął na nim surowy i wyraźnie niepocieszony wzrok Minisy Mudd, jego małżonki i królewskiej córki. Jak również siostry Moryi Mudd, która była małżonką przyszłego lorda Kamiennego Żywopłotu.
- Tak więc - całkiem jest dobrze. Jeszcze lepiej stało się zaś przed dwoma tygodniami, albowiem spodziewam się kolejnego potomka! - Blackwood ożywił się i życzliwie spojrzał na żonę, która również się uśmiechnęła. - Czuję, że to będzie syn.
- Mówisz to samo za każdym razem - westchnęła księżniczka Minisa.
- I ostatnio miałem rację!
- A jednak naszym pierwszym dzieckiem jest córka.
Najstarszym dzieckiem Blackwooda rzeczywiście była córka. Dziewczynka miała sześć dni imienia i zasiadała z nimi przy stole w tej właśnie chwili. Drugim dzieckiem i dziedzicem lorda był syn mający cztery dni imienia, również obecny i korzystający z chwili nieuwagi matki, aby trochę pobawić się jedzeniem.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wielka Sala Empty Re: Wielka Sala

Pisanie  Thogg Gragon Pon Maj 15, 2023 3:31 pm

Uśmiechnął się na rzucony przez Blackwooda żart. Z pewnością będzie musiał sprowadzić z Ibb odpowiednią liczbę trunków, by tutejsi ludzie mieli szansę spróbować prawdziwych dobroci. Do tego momentu jednak sporo jeszcze minie czasu.
- To prawda, w ostatnim czasie miałem sporo możliwości zapoznać się z pysznościami oferowanymi przez tutejsze ziemie. - aż mu ślinka do ust napłynęła, widząc rybę. - Prawdę powiedziawszy to nawet w mojej ojczyźnie nie mamy zbytnio dostępu do rzecznych ryb. - naturalnie dostrzegł nową sposobność na zarobek.
- Słyszałem, słyszałem od króla o Waszym zatargu. - odpowiedział, popiwszy z kufla. - Właściwie ponoć Wasze rody skaczą sobie do gardeł od zarania dziejów. Przyznam, że jest to niezwykła zaciekłość i pamiętliwość. Co prawda ibbeńczycy także potrafią być równie pamiętliwi, acz nie słyszałem, by w kimś tkwiła tak głęboka zadra. Nie mnie to jednak osądzać.
- Moje gratulacje. - uśmiechnął się, spoglądając na oboje małżonków i aż ciepło mu się na sercu zrobiło, widząc to drobne przekomarzanie. - Doprawdy wspaniałe wieści, dobrze widzieć, że rodzinie się powodzi. Bogowie sprzyjają najwyraźniej waszemu domowi. - przeżuł kolejny kęs, popijając ale. - Niestety naszych ludów nie będą w stanie połączyć więzy krwi. - nie to, żeby jakoś bardzo go to bolało. Przyjaźnie przyjaźniami, ale był bardzo konserwatywnym ibbeńczykiem pod tym względem i uważał, że jego lud nie powinien mieszać się z innymi rasami. Mimo to spojrzał na Blackwood'owe dzieci i uśmiechnął się. Sięgnął pod pazuchę i wyciągnął zza niej swój zdobiony kompas.
- Widziałaś kiedyś coś takiego moja droga..? - zapytał dziewczynkę, wyciągając w jej stronę rękę z przyrządem. - Jeżeli dobrze rozumiem Panie, rzeka na południe jest naturalną granicą między Waszymi ziemiami, a domeną lorda Brackena. - zwrócił się po kilku chwilach do gospodarza, kiedy - i jeśli - jego córka zainteresowała się kompasem. Wytłumaczył jej szybko działanie urządzenia, nim wrócił do rozmowy z mężczyzną. - Nie myśleliście nad zbudowaniem małej przystani, o ile już jej nie ma..? I kupcom łatwiej byłoby spławiać towary rzeką na barkach, a i ja może bym sprowadzał ryby z serca naszego królestwa, żeby wysyłać je na Ibb. Jak mówiłem wcześniej, nie mamy tam zbyt wielu rzek i podobnych ryb. - widział tutaj prawdziwą żyłę złota...
Thogg Gragon
Thogg Gragon

Liczba postów : 87
Data dołączenia : 20/03/2022

Powrót do góry Go down

Wielka Sala Empty Re: Wielka Sala

Pisanie  Mistrz Gry Wto Maj 16, 2023 11:54 am

- Tak, lepiej nie zagłębiać się w to zbyt głęboko - podsumowała temat odwiecznego sporu Kruka i Konia księżniczka, uśmiechając się uprzejmie, acz jednoznacznie dając do zrozumienia, że starczy już tego tematu.

- W ostatnich latach rzeczywiście nie możemy narzekać na nieprzychylność bogów - przyznał lord Blackwood. W końcu żadna plaga czy katastrofa nie spadła ni na Dorzecze, ni na ich ziemie. W dodatku właśnie pobłogosławili ich trzecim dzieckiem. - Hmm? Jakiż ku temu powód?
Gospodarz zainteresował się komentarzem Thogga dotyczącym niemożliwości połączenia rodów przybyszów i lokalnych więzami krwi. Bennifer nie snuł żadnych planów idących w takim kierunku, jednak podobne słowa rzucone, zdawałoby się znikąd, wzbudziły jego ciekawość.
Córka Blackwooda pokręciła tymczasem przecząco głową, chociaż trudno było też znaleźć czas na tłumaczenie jej czegoś bez niegrzecznego przerywania rozmowy z lordem. Chyba że nie przeszkadzało Thoggowi, że i gospodarz z małżonką posłuchają co jej prezentuje.
- Mniej więcej - rzekł Blackwood, ponieważ rzeka w żadnym razie nie wyznaczała twardo granicy ich ziem. Chociażby Cycki, sporne wzgórza między ich domami, leżały na północnym brzegu Czerwonych Wideł. Obecnie były w rękach Raventree Hall, ale Brackenowie mieli pewne posiadłości na ich brzegu i vice versa. - Dorzecze polega na swoich rzekach, w wielu miejscach można znaleźć przystanie, gdzie cumują rybackie łodzie i barki.
Żadna z nich nie była oczywiście czymś wielkim co nazwać można by było rzecznym portem, choćby i małym, za wyjątkiem Fairmarket i Harrowton. To były jednak pełnoprawne miasteczka położone nad najważniejszymi z rzek. Thogg tymczasem przemyśleć mógł bardziej swój plan wysyłania ryb na Ib - wyspę, której mieszkańcy słynęli ze swoich żeglarskich zdolności. Może nie mieli rzek tak wielkich jak te dorzeczańskie, ale rzeki warte oznaczenia na mapie istniały. Jedna z nich spływała do morza przy samym Porcie Ibben. Poza tym z gór spływał niejeden rwący potok. Chociaż połów ryb słodkowodnych nie był szczególnie rozwinięty, to na stołach nie brakowało tych, które były darem morza. Ibbeńscy rybacy wyprawiali się daleko od brzegów, aby powracać z sieciami pełnymi dorszy, śledzi, siei oraz węgorzy. Swoją drogą na Ib żeglowało się księżyc. Czy ryba po księżycu wciąż byłaby dobra?
- Trzeba by pewnie pomówić z wieloma rybakami - mruknął Blackwood.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wielka Sala Empty Re: Wielka Sala

Pisanie  Thogg Gragon Pon Lip 10, 2023 3:54 pm

- Odmienność ras. - odpowiedział krótko, po czym wepchnął do ust spory kawałek smażonej ryby. Przeżuł i popił porządnym haustem ale. - Może tutaj to nie spotykane, ale do nas na wyspy od dawna przypływają ludzie waszej rasy. Kwestią czasu więc było, iż któremuś z waszych majtków czy kapitanów zawróci w głowie jedna z naszych piękno-brodych niewiast. Dziewięć księżyców później nigdy nie urodził się zdrowy potomek. Ibbeńczycy płodzą często zniekształcone i zawsze niepłodne potomstwo, zaś Ibbenki... Cóż, oszczędzając opisów przy posiłku, martwe, lub najlepiej uśmiercone zaraz po porodzie potomstwo. - machnął ręką. - Zresztą Ibb nie stworzył nas na swoje podobieństwo, byśmy później mieszali się z innymi rasami i ja taką czystość popieram. - wyraził swoje konserwatywne poglądy.
- Tak, spędziłem już dostatecznie dużo czasu na rzekach tej krainy, by to zauważyć. - odparł na słowa Blackwooda o rybackich przystaniach. - Ja natomiast miałem na myśli Waszą lordzie przystań. Bezpośrednio podlegającą pod Raventree Hall. Wiem, że zamczysko leży spory kawałek od rzeki, ale to nie problem dla kupców. Zbudowanie w pobliżu takiej przystani karczmy, jakichś magazynów i barek do wynajęcia może zachęcić kupców do obierania drogi przez Twe ziemie Panie. - oczywistym wydawało mu się takie posunięcie.
Pomysł z wysyłaniem tutejszych ryb na Ibb dopiero klarował się w głowie Thogga, więc miał do przemyślenia wiele rzeczy. Zresztą dopiero robił sobie grunt, badał rynek i tak dalej. Do realizacji czegoś takiego wciąż pozostawało wiele księżyców. Niemniej, w ostatnim czasie myślał także o dalszej przyszłości, lecz tej bardziej sprecyzowanej, dotyczącej królestwa Mudd'ów.
- Chciałbym Cię mości gospodarzu zapytać jeszcze, czy Wasze Czardrzewo obrodziło tego roku na tyle, by móc odstąpić jakieś sadzonki..? - zapytał, poświęcając uwagę Blackwood'owie. Skoro mała nie była zainteresowana cacuszkiem, które wyciągnął, nie forsował jakoś specjalnie przykucia jej uwagi. W końcu nie przybył tu zabawiać dzieci. Ot chciał być miły. - Mam też inne sprawy do omówienia, lecz może nie dzisiaj. Zbyt wiele tu uszu, a chciałbym porozmawiać na tematy związane z bezpieczeństwem i integralnością naszego królestwa. - mówiąc ostatnie słowa nieco pochylił się w stronę rozmówcy, przyciszając głos.
- Poza tym mamy cieszyć się z hojności Bogów, nie zaś zanudzać tematami polityki... - uśmiechnął się, zachęcając służącego machnięciem dłoni, by ten uzupełnił mu niemal pusty już kufel...
Thogg Gragon
Thogg Gragon

Liczba postów : 87
Data dołączenia : 20/03/2022

Powrót do góry Go down

Wielka Sala Empty Re: Wielka Sala

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach