Krucza Poczta Rodrika Cerwyna - Lorda Cerwyn i Królewskiego Namiestnika

Drogi lordzie Rodriku

Serdecznie dziękuję, za Twą troskę.
Faktycznie, w ostatnich dniach doszło do zdradzieckiego ataku na nasze ziemie. Niestety nie udało nam się złapać najeźdźców, ani nawet dowiedzieć się kto za tym stoi. Najpierw wysłane przeze mnie na morze patrole nie wróciły. Z kolei parę dni lord Reed odnalazł ciała swoich zabitych żołnierzy, tym razem na lądzie.
Razem z nimi leżało kilka trupów w zbrojach Freyów. Najeźdźcy zostawili za sobą także spory kawałek wyciętej puszczy. Niektórzy wieśniacy twierdzą także, że widzieli na morzu statki, podobne z opisu do Żelaznych drakkarów, ale pod banderą Freyów (co jest przynajmniej dziwne, skoro Frey własnej floty nie posiada). Podejrzewam o to Żelaznych Ludzi. W obecnej sytuacji każda pomoc się przyda -szczególnie w obronie wybrzeża przed tymi zdradzieckimi psami. Napisałem już list do króla Torhrena; z dalszymi planami możemy czekać na jego odpowiedź.