Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Lochy

Go down

Lochy Empty Lochy

Pisanie  Harras Harlaw. Pią Mar 15, 2019 7:03 pm

***
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Harras Harlaw. Pią Mar 15, 2019 7:41 pm

26 czerwca 336 AC

Harras miał zająć się tym już wcześniej, ale czasu brakowało. Ogarnianie nowo zdobytego miasta wymagało czasu i poświęcenia. Teraz wreszcie mógł zająć się rozrywką. I to ze swoim ulubionym więźniem - lordem Redwynem. Wymyślił dla niego coś specjalnego, a nawet parę takich rzeczy. Król już zacierał ręce na myśl o tym, jaka zabawa zaraz ich czeka. Najpierw czas było na pogadankę. Związanego i pod strażą czterech Nieskalanych postawił pod ścianą jednej z cel. W międzyczasie kazał także przygotować dla niego specjalną celę, do której zaraz trafi.

- Mam nadzieję, że mój drogi książę ma się dobrze - zaśmiał się Harlaw, gdy stanął parę metrów przed jeńcem. - Jak samopoczucie? Pogoda Ci się podoba? Przyjemnie tu, prawda? Słuchaj... Postanowiłem dać Ci szansę. Przysięgnij mi wierność i słuchaj każdego mojego rozkazu, a uwolnię Cię i uczynię swoim zaufanym doradcą. Będziesz mógł w służbie mi odpokutować swoje winy z Arbor. A może znajdę Ci żonę, żebyś spłodził syna, który dożyje wieku dorosłego...
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Mar 15, 2019 9:59 pm

Trudno powiedzieć czego Harras się spodziewał odwiedzając byłego króla, a potem byłego księcia Arbor. Radości? Niby z jakiego powodu? Żelazny najechał jego rodzinny dom, zmusił go do ugięcia kolan i splamienia swego honoru, zajął jego zamek, rządził się w nim jak chciał i dysponował jego ludźmi i majątkiem, a na koniec zamordował jego syna w okrutny sposób i złupił wyspę, mordując prostaczków, których powinien był chronić. Nie - "Książę Redwyne" nie był radosny. Widok swego ciemięzcy tylko go rozjuszył, widać gniew w nim jeszcze nie opadł i gdyby nie był związany, to z pewnością rzuciłby się na Harrasa z gołymi rękami. A gdyby ich nie miał, to choćby i zębami spróbowałby rozerwać mu szyję.
- Pies ci matkę jebał ty kurwiu jebany przez dorsze! Ty dzikusie z pustkowia! Ty zakłamana szujo bez krzty honoru. Skończysz pewnego dnia na palu wbitym w dupsko ku uciesze wszystkich, których skrzywdziłeś! Ty zarazo nękająca uczciwych ludzi! Bodaj ziemia zapadła się pod tobą i wylądował w Siódmym Piekle! Choćby i ze mną! Tfu! - Książę splunął Harrasowi prosto w twarz. Cóż... Widać jego propozycja nie spotkała się z entuzjazmem. Ale czegoś się mógł spodziewać po tym co mu wyrządził?

AlyszT
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Harras Harlaw. Pią Mar 15, 2019 10:54 pm

Harlaw popatrzył się z politowaniem na Redwyne'a. - Jak nisko upadłeś... Zobaczymy, może zmienisz zdanie - stwierdził i kazał Nieskalanym go brutalnie zbić. Potem kazał go ustawić w przygotowanej celi. Unieruchomić go zupełnie, w szczególności głowę, i ustawić pod rytmicznie spadającymi kroplami wody. Zgodnie z opracowaną metodą miało to stanowić przerywnik pomiędzy "sesjami tortur". Nie zapominał oczywiście, by go karmić... ale nie zmieniając jego pozycji.
29 czerwca 336 AC

Po trzech dniach męczenia psychicznego, Harras uznał, że czas znowu pomęczyć jego ciało. Tego dnia kazał wynieść go na główny plac w mieście, chcąc dostarczyć odrobiny rozrywki swoim ludziom... I pokazać przy okazji, jak traktuje wrogów. Redwyne został rozebrany zupełnie do naga i przybity gwoźdźmi do pala, tak że całował drewno. Pal został wbity na środku głównego placu. Następnie Harras wybrał silnego biczownika, który miał bić go po plecach tak mocno, żeby skóra mu odchodziła. Po takim prostym spektaklu (w czasie którego cały czas dbał o to, żeby więzień pozostał nie tylko żywy, ale i przytomny - także przy pomocy maesterów. Po wszystkim zabrał go z powrotem do lochu, do celi w której siedział ostatnie kilka dni i spytał:
- To jak śmieciu, kto jest Twoim królem?
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Mar 16, 2019 11:16 am

Harras mógł obserwować jak Nieskalani wypełniają jego rozkaz i wbijają Redwynowi nieco rozumu do głowy. Mężczyzna okazał się jednak dość twardy i zaciskał zęby, choć co jakiś czas dało się słyszeć jego zduszony okrzyk, gdy jeden z już-nie-mężczyzn wbił mu pięść lub tępy koniec włóczni w miejsce o szczególnej wrażliwości lub z większą siłą niż dotychczas. Koniec końców zwyczajne bicie nie złamało "księcia", a być może nawet nieco uszlachetniło. Wbił swój hardy wzrok w Harrasa, pełen pogardy i nienawiści do niego. Wyglądało na to, że tym razem nie podda się tak łatwo jak na Arbor. Nie pozostało więc nic innego jak zwiększyć intensywność jego doznań.

Po trzech dniach spędzonych w "wodnej celi" Redwyne nie wyglądał zbyt dobrze. Co prawda nic złego mu się stać nie mogło, to widać było, że kapiąca mu na głowę woda nadwyrężyła jego siły psychiczne i nie był już aż tak hardy w stosunku do Harrasa. Nie miał to być jednak koniec jego mąk, gdyż władca Żelaznych zafundował mu kolejne.
Krzyki Redwyna poniosły się po placu, gdy część z ludzi przytrzymywała szarpiącego się mężczyznę, a drudzy wbijali w niego gwoździe i przytwierdzali go do pala. O ile bicie przez eunuchów lub wodna tortura nie wywarły na nim dużego wrażenia, to teraz widać było, że rzeczywiście cierpiał prawdziwy ból. Wbijanie gwoździ było bolesne, ale równie bolesne miało być ich wyciąganie. Nim to jednak się stało musiał on znieść biczowanie. Raz po raz po placu trzaskał bicz i raz za razem dało się słyszeć żałosny skowyt "księcia". Ludzie Harrasa też dokładali swoje, robiąc sobie podśmiechujki z mężczyzny, robiąc zakłady ile wytrzyma i kłaniając się w pas jego książęcej wysokości, a także dając parę kopniaków lub szczając na niego. Ot, dla swojej rozrywki i uciechy. W tym czasie Redwyne kilka razy tracił przytomność i maesterzy musieli go dobudzać i pilnowali go by nie umarł. W końcu jednak nawet oni nie byli w stanie go wybudzić, gdy zasłabł kolejny raz i konieczna była dłuższa przerwa w sesji, w trakcie której sprowadzono go na powrót do cel. Po pewnym czasie, gdy Harras do niego zszedł, był już przytomny, ale wciąż tak samo hardy jak dawniej.
- Nie znam innego króla poza samym sobą. JA JESTEM KRÓLEM. Królem Arbor i nie będę klękał przed Żelaznym. Tfu!

AlyszT
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Harras Harlaw. Sob Mar 16, 2019 12:47 pm

A więc chciał się jeszcze pobawić? Wspaniale... - To gdzie jest Twoje królestwo, królu? - spytał. No ale skoro chciał się jeszcze bawić, to tym lepiej. - Spokojnie, mamy jeszcze tyleee czasu do zabawy - uśmiechnął się i wyszedł z lochu, zostawiając Redwyna na nowo w jego wodnej pułapce, a samemu poszedł planować kolejne rozrywki.
30 czerwca - 4 lipca 336 AC

Tym razem zabawy z więźniem miały być częstsze, żeby nie musiał tak długo znosić monotonnego kapania wody. Przy każdej sesji był obecny maester - Harras zawsze brał innego, żeby każdy mógł się przekonać co ich czeka, jeśli spróbują się mu sprzeciwić. Król spotykał się z więźniem dwa razy dziennie. Przywiązywano go łańcuchami do ściany i poddawano przeróżnym zabawom. Poza brutalnym biciem (często osobiście przez Harrasa), król zarządził także regularne sesje podpalania. Najpierw mniej ważne części ciała - stopy, dłonie, potem brzuch, by w ostatnie dni zająć się jajami. Każda kolejna sesja była coraz bardziej brutalna. Wyrywanie paznokci zaczął od tych u stóp i jak dotąd zajął się tylko dwoma, u mniej znaczących palców. Przykrywanie twarzy mokrą szmatą i polewanie mokrą wodą miało sprawić mu uczucie topienia się. W trakcie wszystkiego wyrwał mu także kilka zębów, trzonowców. Parę razy próbował też go delikatnie podduszać, przy uważnej kontroli maestera, żeby nie zadusić na śmierć. I cały czas się z niego naśmiewał. A gdy już kończyli swoje krótkie zabawy, Redwyne wracał do swojej ulubionej celi, w której czekała na niego powoli kapiąca woda... Jedyne zajęcie zresztą w sali pozbawionej światła, gdzie kontakt z innymi ludźmi ograniczał się do otrzymywania jedzenia. Odosobnienie, ból fizyczny i psychiczny... taka mieszanka miała zacząć łamać byłego króla.
4/5 lipca 336 AC

Do swojej mieszanki Harlaw postanowił zaaplikować utratę nadziei... by tak jednak się stało, Redwyne musiał ją najpierw odzyskać. Król zaplanował pewną inscenizację z pomocą kilku swoich Żelaznych Ludzi. W ciemności ciężej będzie wyczuć różnicę pomiędzy różnymi mieszkańcami Westeros, ale i tak wybrał tych najbardziej przypominających mężczyzn z Reach. Mieli przedstawić się jako jego dawni rycerze, którzy zaciągnęli się u Harlawa i udawali jego poddanych, żeby w odpowiednim momencie go uwolnić. Mieli zaoferować mu pomoc w ucieczce... Jeżeli ten się zgodził, wyciągnęli go z lochów, zainscenizowali przekradanie się pomiędzy strażnikami (ci byli uprzedzeni, żeby niczego "nie zauważyć") i znaleźć się w jakimś lokalnym domku, z przekupionym Astaporczykiem, którymi miał go nazajutrz wywieźć z miasta, bo w nocy bramy są zamykane. Mieli go położyć spać... a w środku nocy do domu miała wpaść banda Nieskalanych, wybudzić brutalnie "króla Arbor" i zaciągnąć gołego z powrotem do jego ukochanej celi.
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Mar 16, 2019 4:30 pm

Król Ryam nie odpowiedział Harrasowi, ale popatrzył się na niego nienawistnym wzrokiem. Po cóż miał sobie strzępić język na tego podłego człowieka? Sprawiedliwość go w końcu dosięgnie. Tego był pewien. Tymczasem znów zamknięto go w przeklętej, wodnej celi...

30 czerwca - 4 lipca 336 AC

Brutalne zabawy Harrasa ze swoim więźniem trwały. Dwa razy dziennie wyprowadzona go z jego celi, w której musiał znosić kapanie wody na swój łeb i przyprowadzano go przed oblicze króla, który uczestniczył w sesjach tortur. Choć z pewnością Ryam był człowiekiem z Zielonych Krain, to nie dało mu się odmówić uporu i wytrzymałości. Oh, rzecz jasna krzyczał, przeklinał, płakał i starał się wyrywać ludziom, którzy go więzili, a także wielokrotnie tracił przytomność. Nie chciał jednak uznać Harrasa za swojego króla, choć widać było, że ma dość. Każdy kolejny dzień łamał jego opór coraz bardziej. Pobicia znosił nieźle, to nie było takie złe. Duszenie i podtapianie również. Wyrywanie paznokci, a przede wszystkim zębów, było jednak brutalne, a sama podpalanie... Ogień był okropny, tym bardziej, jeśli Harras przystawił mu płomienie do jaj. Cóż, jeśli kiedyś mu proponował spłodzenie potomka, to wątpliwe, że teraz byłby w stanie dokonać tej sztuki. Z pewnością musiałby mieć nieco szczęścia... Harras jednak widział, że tylko kwestią czasu jest kiedy Redwyne się załamie. Jeszcze kilka dni, może tydzień i pęknie z głośnym trzaskiem. Prawdopodobnie jedyne co go teraz trzymało przy swym postanowieniu by nie zginać kolan przed Harrasem był jego honor, który kiedyś splamił i nie chciał zrobić tego ponownie. Cóż bowiem mu zostało prócz honoru?

4/5 lipca 336 AC


Plan wymyślony przez Harrasa nie miał prawa się nie udać. Czy Ryam rzeczywiście sądził, że zdoła uciec? Czy może rzeczywiście, jakiś nikły promyk nadziei pozostał i chwycił się go jak tonący brzytwy? A może wiedział o co w tym wszystkim chodzi od początku i chciał spróbować się wykraść z rąk jego ludzi? Trudno powiedzieć, faktem było jednak, że Nieskalani wpadli do jednego z domostw, brutalnie go pobili i nagiego przeczołgali przez ulice Astaporu, za widownię mając tutejszych mieszkańców. Ryam Redwyne kolejny raz znalazł się w swej ulubionej, "wodnej celi". Jednak na propozycje Harrasa by się poddać, raz jeszcze, swym słabym i zbolałym głosem się nie zgodził.

AlyszT
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Harras Harlaw. Sob Mar 16, 2019 6:33 pm

5 lipca 336 AC

Kolejnego dnia Harras powoli przygotowywał się już do wyjazdu. Ale przed tym musiał jeszcze zająć się swoim więźniem. Gdy jego ludzie zaciągnęli go do sali tortur, Harras uśmiechnął się i rozbawiony spytał: - Myślałeś, że mi uciekniesz? Należysz DO MNIE, rozumiesz? - uniósł się trochę, po czym wyjął rozpalony pręt w kształcie litery H i podszedł z nim do więźnia. - H jak Harras, H jak Harlaw. Może to pomoże Ci zapamiętać - zaśmiał się. Następnie przyłożył rozżarzoną literę do dolnego fragmentu klatki piersiowej i mocno przycisnął. Trwały ślad naznaczył skórę "króla" Ryama. Następnie, po przypomnieniu o jego powinności, trzeba było przygotować mu jakieś kary za to. Znalazł jakiś ładny paznokieć u ręki i zajął się jego wyrywaniem, a potem znowu przypiekł trochę mu boczki i jajeczka. Wszystko to jednak zdawało się być trochę monotonne i poczęło nudzić Harlawa. Wziął więc nóż, kazał zakneblować i zupełnie unieruchomić Redwyna i wbił go delikatnie koło kości jarzmowej. Następnie zaczął powoli schodził w kierunku oka. - No, zaraz zobaczymy co tam masz w oczku. A może jednak zmieniłeś zdanie? Kto jest Twoim królem? Jeżeli Harlaw dostrzegł przerażenie w oczach Redwyna i ten zaczął wrzeszczeć, dał mu szansę i kazał go odkneblować, by mógł przysiąc mu wierność.
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Czeladnik Gry Nie Mar 17, 2019 12:20 pm

Czy to nieudana ucieczka i utrata nadziei, a może zwyczajnie sama długość trwania tortur, w każdym bądź razie Ryam miał dość. Nie chciał więcej bólu. Prawdopodobnie zrobiłyby teraz wszystko żeby Harras dał mu spokój i zostawił go samego sobie, nawet w jakiejś ciemnej, brudnej, zapchlonej norze. A może chodziło tu o trwałe okaleczenie pod postacią groźby utraty oka? W każdym bądź razie Redwyne się poddał, a Harras mógł odtrąbić swój tryumf.
-Ty... Ty je... jesteś królem... Proszę... Już nie... Zostaw mn... proszę... - Mężczyzna jąkał się i wił w konwulsjach.

AlyszT
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Harras Harlaw. Pią Mar 22, 2019 10:35 pm

Harras odłożył miecz, słysząc wyznanie Redwyne'a i zaśmiał się. Wreszcie się złamał. Oczywiście - to dopiero początek drogi... Ale nawet najmniejszy krok był ważny by dotrzeć celu. Teraz jednak czas było na nagrodę. - Wykąpcie go i nakarmcie. Za parę godzin rusza z nami w podróż - rozkazał, po czym spojrzał jeszcze raz na Ryama. - Będziesz grzeczny w podróży, to nic złego Cię nie spotka. Jasne?
Harras Harlaw.
Harras Harlaw.

Liczba postów : 200
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Lochy Empty Re: Lochy

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics
» Lochy
» Lochy
» Lochy
» Lochy
» Lochy Wyl

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach