Kruczarnia

**Ronnel Bolton.** Nie Sty 21, 2018 10:46 am

5 stycznia 336 roku, poranek

Mimo początkowej niechęci Ronnel musiał przyznać, że Winterfell koniec końców okazało się ciekawym miejscem. Wcześniej nie zdążył ani trochę poznać jego sekretów, nieuchronnie kojarzyło mu się bowiem z przedłużającymi się wizytami, podczas których musiał wysłuchiwać mnóstwa dyplomatycznych bzdur, świecić swoją grzecznością na balach lub znosić tego typu inne pierdoły. Teraz, gdy w zamku był nieoficjalnie, a korytarze były praktycznie puste w porównaniu do tego co obserwował wcześniej, twierdza nagle nabrała bardzo intrygującej atmosfery. Dlatego też w dniu w którym wedle wcześniejszych planów miał opuszczać siedzibę Starków, udał się raczej do Króla Północy i poprosił go o dalszą gościnę. Gdy tylko uzyskał na nią zgodę, wyruszył prosto do kruczarni gdzie zastał maestera Winterfell. Poprosił go o wysłanie listu do Dreadfort z informacją o powodach, dla których opóźnił się jego powrót do domu. Maester zapytał czy sam nie wolałby napisać listu do swojego ojca, na to jednak Ronnel tylko machnął ręką mówiąc, że i tak nie wie co napisać poza krótką informacją. Drugie dno było takie, że choć umiał sprawnie czytać, to pisał niewiele i litery stawiał nad wyraz koślawo. Ale tego maester wiedzieć nie musiał, więc gdy tylko Bolton upewnił się że list został wysłany, to krótko podziękował i wyszedł z pomieszczenia.

Kruczarnia

Kruczarnia

Re: Kruczarnia