Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Rezydencja Valarra Velaryona

Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Wto Wrz 13, 2022 1:02 pm

Mała rezydencja należąca do Valarra Valeryona zlokalizowana na wzgórzu oddolnym około pięćdziesięciu mil na północny-zachód od Draconys. Posiada piękny widok na morze oraz pobliską stocznię, a także na okoliczne uprawy i zabudowania. W rezydencji znajduje się ogród z dość wysoką roślinnością, a nawet i wolną przestrzenią w ogrodzie, przy której znajduje się podejrzana fontanna, która wygląda praktycznie jak zbiornik wodny. Jest tam nawet bardziej ukryta w zaroślach altanka. Rezydencja, mimo że mała, jest bardzo praktyczna, posiada kilka sypialni, a nawet i parę cel. Z dwoma balkonami jeden na ogród podczas gdy drugi w kierunku morza.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Wto Wrz 13, 2022 1:47 pm

1 dzień 9 księżyca 7 po podboju
Po powrocie z delegacji która była bardzo krótka i nieowocna. Valarr Velaryon postanowił ogłosić zebranie małej rady. Sprawa była prosta. Planował wybadać czy wszystko toczy się jak powinno ale i dodatkowo wiedział że jego flota obecnie nie czyni nic konkretnego więc znalezienie dla niej pracy wydawało się priorytetem, czy też wysłuchać najzwyklejsze plotki. Oczekująca flota w końcu sprawiała że biznes stał. A tak być nie mogło. Najprościej mówiąc mieli się zebrać na najprostszą w świecie odprawę. Oczywiście warunki zebrania musiały być należyte dlatego też zebranie odbywało się w salonie który miał przejście na balkon Z którego był piękny widok na port i morze. Nie zabrakło oczywiście drobnej ilości wina, aby zwilżyć usta podczas długich rozmów. Oczywiście dwójka prywatnej ochrony Valarra jak zawsze była na straży.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Mistrz Gry Sro Wrz 14, 2022 11:38 am

Zebranie zatem, tak? No dobrze, kogo tam ze swoich ludzi wezwał, to na owo wezwanie się stawili. Pierwej chciał wiedzieć, czy wszystko toczy się tak, jak powinno się toczyć. Otóż... Owszem. Posiadane inwestycje przynosiły przewidywane dochody, których wielkość niechybnie znał. Najmowani żołdacy, choć obecnie bezczynni, mieli się dobrze a żołd na obecny księżyc został uregulowany. Statki też były w dobrym stanie, gotowe do rejsu. I to z grubsza byłoby tyle, jeśli chodzi o raport. Co zaś tyczyło się plotek, to Valarr musiał określić, jakie plotki go interesowały. Valyria nie toczyła kolejnej wojny z Ghis, żaden smok nie spadł z nieba, nie widomo było nic o tym, aby jego rodzinie coś z wewnątrz czy od zewnątrz groziło. To tak z grubsza. Jeśli chciał o konkretnych sprawach wiedzieć coś więcej, to należało posłać ludzi, by o tych sprawach posłuchali. Pytanie jednak nadal pozostawało: cóż chciał wiedzieć Valarr Velaryon?

Statki stały i czekały, albowiem nic innego im nie przykazano. Cóż na tę bezczynność można było poradzić? Zapewne wyprawić się w podróż jakowąś. Skoro zaś Valarr był kupcem, to... Kupić taniej lokalne dobra, sprzedać drożej tam, gdzie będzie na nie popyt. Na miejscu znowu kupić coś z lokalnych specjałów i opchnąć tam, gdzie da się osiągnąć satysfakcjonującą cenę. Potem powtórzyć. Szkoda ino, że ród dysponował statkami, które bardziej pasowały do działań wojennych niźli do handlu. No, niby się da, ale jednak zbyt przestronnymi ładowniami to one nie grzeszyły.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Sro Wrz 14, 2022 12:17 pm

Więc wszystko jak na razie było w należytej sytuacji. Wojny z Ghis nie było. Powstawało jednak pewne pytanie istotne w przyszłości, jak Ghis reaguje na statki Valyrijskie które przypłyną do ich portów lub też przepłyną obok. Dlatego też na ten temat na pewno kogoś wysłał aby się rozeznał. To jednak nie był koniec. Kolejną kwestią było to że handel to też kwestia umów i rozeznania. Najpierw postanowił zapytać czy jest już zakontraktowany przewoźnik w Draconnis dla więźniów zsyłanych Gogossos. W końcu statki Velaryonów posiadały bardzo wiele miejsc siedzących przy wielkim wiośle. łatwo było by kogoś do takowego przywiązać czy przykuć. A zbrojni na pokładzie raczej byli by ciężcy do obezwładnienia. Była by to dość tania siła do wiosłowania w razie upierdliwych wiatrów. W końcu nie zawsze trzeba było ale dla więźniów to praca jak znalazł aby nie byli zbyt wypoczęci. A i przysłużył by się Valyrii wywożąc niepotrzebnych nikomu kryminalistów. Plan miał jednak pewien problem mianowicie w drodze powrotnej miał by redukcję załogi może więc powinien zastanowić się nad zakupem niewolników? W końcu tam było to legalne, z tego co rozumiał, a Gogosos było z tego co rozumiał więc czy podlegało Valyriańskemu prawu. Chciał to wybadać. W końcu byli by to legalnie kupieni niewolnicy na terytorium należącym do Valyrii. To również chciał dokładniej zrozumieć. W końcu jeśli handel niewolnikami jest zakazany nie znaczy to że kupieni legalnie niewolnicy są przestępstwem. Może zwyczajnie nie wolno nimi handlować na terenie półwyspu Varyrijskiego. Kolejną klasyczną sprawą było to aby wybadać czego to ostatnio brakuje w Gogossos aby załadować tym dodatkowo ładownie skromne ale zawsze coś się upchnie. No i oczywiście załatwić prowiant odpowiedni na taki rejs.

Trzeba było się też zastanowić nad tym jaki to statek w takim razie ma sporą ładownie przy przyzwoitej szybkości i odporności. Może koga? Albo karata. Tylko ile wyprodukowanie takich statków mogło by kosztować. Stocznię posiadają. Brakujące surowce można by dokupić.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Mistrz Gry Sro Wrz 14, 2022 8:32 pm

Wojny nie było, to i handlować można. Zawsze znajdą się ludzie ponad podziałami, dla których wartością nadrzędną będzie moneta a nie to, skąd pochodzi osoba z którą robią interesy. Niemniej, należało pamiętać, iż sytuacja nadal była napięta. Ba, znalazłoby się zapewne wielu, którzy nieskrycie twierdziliby, iż kolejny konflikt to nie kwestia "czy" a "kiedy". Z tego tytułu można było się spodziewać nieprzyjemnego traktowania a kto wie, może i jakieś napaści, jeśli trafiłoby się na narwańca.
Gogossos niby było częścią państwa, ale jednak panowały tam nieco inne prawa. Co się dzieje w Gogossos to zostaje w Gogossos a Półwysep interesowały ewentualne efekty. Tym samym na owym Półwyspie posiadanie niewolników nie było legalne. Co prawda pojawiały się głosy przemawiające za niewolnictwem, jednak wciąż był to proceder prawnie nielegalny. Oczywiście, gdyby tylko tutaj handlował i wpłynął do któregoś z portów galerą, gdzie wioślarzami byliby niewolnicy, to nikt by w to raczej nie wnikał. Niemniej, mieszkaniec Półwyspu posiadający niewolników... To już by mogło stwarzać problemy.

O transport kryminalistów należałoby się wywiedzieć. Jego ludzie mogli to zrobić, ale sprawa pewnie kilka dni zajmie. Z góry jednak można było założyć, że jeśli są oni transportowani, to ktoś ich transportuje. No i oczywiście fakt, iż jemu w jedną stronę miałby kto wiosłować nie sprawiał, że koga była gorszym rozwiązaniem. Po prostu upychasz żywy towar do ładowni i płyniemy. W drodze powrotnej zaś sprowadzasz to, co z Gogossos da się sprowadzić, czyli... Ot choćby Cętkowanych Ludzi albo egzotyczne zwierzęta. Na areny albo dla zachcianki możnego.
Co można by do Gogossos transportować? Tego też należałoby się wywiedzieć. I tutaj takoż ludzie mogli sprawę spróbować wybadać.

Kwestia statków wyglądała tak, że z wymienionych - faktycznie bardziej ładownych i nadających się lepiej do żeglugi dalekomorskiej - wyprodukować mogli kogę. Potężniejsza karaka była po prostu za dużym projektem jak na ich możliwości. Ceny natomiast... Cóż, koga byłaby kosztem lekko ponad siedmiuset monet, natomiast karaka to już lekko więcej niźli tysiąc monet. Tą drugą można by zamówić w jednej ze stoczni miasta Valyria lub w Lyrii.

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Czw Wrz 15, 2022 12:53 pm

Sytuacja więc była napięta, a pływanie obok czy do było ryzykowne na pewno na tym etapie.
Cóż zawsze była to jakaś opcja dlatego też wysłał człowieka najlepiej jakiegoś takiego który znał się na biurokracji, kto wie może uda mu się jakimś cudem dostać przydział transportowy tych więźniów. W każdym razie Valarr widział że siedzenie na tyłku nic mu nie da dlatego też postanowił samemu wziąć udział w poszukiwaniach towarów które miały by sens dla Gogossos. Ludzi też posłał. Co do zaś statku Valarr odniósł wrażenie że budowa tak małego statku jakim jest Koga za siedemset monet nie wygląda dobrze. Wydawało mu się kiedyś że słyszał o tym że można kupić taniej statki tej klasy. Wiadomo nie są to nowe, jednak zdawał się być to drogi interes. A potrzebują trochę funduszy na zapasy czy towar więc zakup karaki odpadał. Podsumowując niewiele mógł zrobić na miejscu trzeba było się rozeznać w Draconis. A udać się tam zapewne najlepiej jakimś powozem a nawet i wozem. Valarr nie ufał koniom na tyle aby na nie włazić jeśli nie musiał.

Czy bardziej ładownych? Wiadomo że Galery czy Dromony bywały różne, jednak nie przesadzajmy to nie Drakkary które nie posiadały pokładu czyli też i też podpokładu. Dyskutowanym więc było czy koga jest lepszym statkiem do transportu niż dużo większe jednostki takie jak Galera czy Dromon. A nie oszukujmy się wszystkie ładownie statków są ograniczone wypornością statków, czyli ich wielkością i co chciwsi kupcy którzy o tym zapominali szli na dno. I w pewien sposób wszystkie bardziej zaawansowane statki miały podobny poziom technologiczny. Więc żagle, czy też sposób sterowania, jakości wykonania nie powinien bardzo się różnić. Choć wiadomym że w naprawdę dalekich morskich wyprawach znaczenie wioseł malało wraz z dystansem, szczególnie gdy jedzenie potrafiło płatać figle. Jednak wyprawy oceaniczne to inna historia wykorzysująca np wiatr równikowy, czy wykorzystywanie wiatru na nabrzeżnego. Właściwie to nie tylko oceaniczne. Jednak żegluga to skomplikowany proces czasem dobrze mieć wiosło aby nie utknąć.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Mistrz Gry Czw Wrz 15, 2022 8:12 pm

Tak, prawda... Zarządca musiał się walnąć. To byłoby dokładnie, po uwzględnieniu faktu posiadania własnej stoczni w której ową kogę by wykonano, około trzystu pięćdziesięciu złotych monet. O, to by była ta właściwa cena, zgadza się.

Skoro nie koń to powóz. Skoro zaś tak, to ów środek transportu wyszykowano. Podróż w spokojnym tempie miała zająć jakieś dwa dni. Na miejscu pewnie będą konieczne kolejne dni, by spróbować wywiedzieć się, co i jak z Gogossos oraz tymi transportami kryminalistów.

09/09/7PP

Podróż w tą i z powrotem zajęła kilka dni. Kilka dni też zajęło dowiedzenie się tego i owego. Tak więc... Zaczynając do więźniów, należało wspomnieć, że to co pływało do Gogossos to była kompleta, ostateczna patologia społeczna. Najcięższe przypadki. Toteż nie było tego dużo. Transport natomiast odbywał się drogą lądową do Valyrii, skąd należący do miasta statek, lub statki, zabierały delikwentów w podróż przez wodę. I tak wyglądał cały proceder. Pytanie: dlaczego Draconys miałoby chcieć się przerzucić na transportowanie więźniów z pomocą jego statków? Co by to dało? Jak miałoby obniżyć koszta?
Szukanie informacji na temat zapotrzebowania w Gogossos poszło... Tak sobie. No, cokolwiek opornie. Dowiedzieli się jednak paru rzeczy. Mianowicie, jak zapewne słyszał Valarr, Gogossos było specyficznym miejscem. Mieszkali tam magowie krwi, alchemicy i podobne im indywidua. Przeto był pewien popyt na kamienie szlachetne, głównie rubiny. Był też popyt na składniki alchemiczne, które nie były dostępne lokalnie. To jednakowoż były towary dość ekskluzywne, których zakup na miejscu mógłby nastręczać pewnych problemów a upłynnienie na Gogossos byłoby trudne bez odpowiedniej wiedzy oraz kontaktów. Po prawdzie takie transporty bardziej niż pod handel pasowały do dostawy na kontrakt z jakimiś konkretnymi odbiorcami. Natomiast z bardziej popularnych towarów w grę wchodziła żywność i ewentualnie stal. Ponoć garnizon pochłaniał więcej zasobów, niźli miasto było w stanie wygenerować z okolicznych upraw, hodowli czy rybołówstwa, więc chętnie skupowali żywność w którą akurat Draconys było dość bogate. Po prawdzie, najbogatsze w całej Valyrii. Natomiast stal to taka bajka, że garnizon ów ponoć dalej używał broni z brązu, jako czynili Ghiscarczycy od których kolonię przejęto. Czemu? Cholera wie, ale może byliby chętni odkupić stalowe uzbrojenie, gdyby im je zaproponowano. Inna sprawa, iż do tej pory chyba tego nie czynili a możliwość mieli, więc... Czy aby chcieli?

Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Pią Wrz 16, 2022 1:41 pm

Tak to bywa gdy przesunie się jakieś zero podczas przeliczania z srebrniaków na złote. Nadal jednak najpierw biznes.
Swoiste obadanie sprawy przyniosło skutki, Prawdą było że drogocenne kamienie to specyficzna sprawa ciężko było je zdobyć. I bywały bardzo drogie. Podobno w Jadeitowym morzu było łatwiej, ale to inna wyprawa. Wybadanie rynku sprawiło że Valarr trochę pokręcił nosem jednak wyglądało na to że tym razem towar objętościowy W formie pożywienia był jak najbardziej wskazany. Stal zapewne by się sprzedała, jednak Valarr nie chciał pużniej słuchać o tym że dozbraja a Gogososs. Wiadomo interes to interes, jednak wolał dmuchać na zimne i nie pojawiać na radarze Smoczych Lordów. A biorąc pod uwagę na to jak Draconys było urodzajne to ceny nie powinny być zbyt drogie. Składniki alchemiczne również wydawały się ciekawym suplementem który mógł być droższy ale zajmować mniej miejsca, na pewno są rośliny które są potrzebne w Gogossos. O to jednak lepiej zapytać w Gogossos co potrzebują niż trafić na szarlatanów wciskających jakieś zielsko. Dlatego też żywność najlepiej jakaś trwała która wytrzyma trudy podróży. Dodatkowo stosunkowo niedawno były zbiory rynek powinien być pełen. Podsumowując Valarr zamierzał zakupić żywność i następnie przetransportować ją i załadować na statki, Nie był do końca pewien ile był by w stanie kupić.

Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 16, 2022 4:57 pm

Prawda, prawda... Aby handlować towarami takimi jak drogocenne kamienie albo składniki alchemiczne lepiej było mieć już coś dogadane na miejscu, aby nie utknąć z problematycznym towarem. No, kamienie szlachetne to jeszcze była w miarę stabilna i konkretna lokata kapitału, czego nie można było już powiedzieć o ingrediencjach alchemicznych. Tak czy siak, wybór prowiantu był chyba najbezpieczniejszym z wyborów, choć co do uzbrojenia to też raczej nikt nie powinien mieć pretensji. Ot, mogłoby być trudniej je spieniężyć, gdyby jednak władze miasta Gogossos orzekły, że w sumie to brąz im pasuje. Poza tym transport jedzenia miał też ten plus, że jeśli statek utknie na morzu albo stanie się podobna draka, to załoga będzie miała co jeść. Zysk zmaleje, ale...

Tak czy siak, wstępną cenę żywności mógł mu przekazać zarządca. W sumie tak z miejsca, bo jego zadaniem było w końcu zarządzanie, czyli też dbanie o zapasy. Następnie należało ustalić, kto zajmie się zakupem żywności. Najlepiej byłoby to uczynić, zbierając jakiś przedstawicieli lokalnej społeczności, aby ustalić z nimi ceny oraz ilości. Valarr mógł sam brać w tym udział, albo... W zasadzie to trudno powiedzieć, kto jeszcze mógłby to zrobić. Nie pracowali dla niego żadni kupcy, więc był raczej zdany na siebie, przynajmniej jeśli chciał osiągnąć jak najlepsze efekty.



Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Pią Wrz 16, 2022 5:55 pm

Bezpieczeństwo zawsze cenne, nie było co cudować. Tak przynajmniej myślał Valarr. Po zapoznaniu się z ekonomicznymi realiami widział że wysłanie w rejs Dromonów będzie najkorzystniejsze. Wepchnąć cały towar w statki i powinno być dobrze. Dlatego też Valarr Velaryon pierwszy tego imienia postanowił zabrać się za sprawę osobiście. Nie było czasu do stracenia, tak szybko wyruszył że ledwie zdążył się przebrać i wykąpać w ciepłej wodzie w tej rezydencji. A gdzie tu pisać o wypoczęciu czy rozrywce. Coby oczywiście godnie reprezentować ród. Jeśli to możliwe również zamierzał uzyskać pomoc od przyjaciela kupca w Draconys. Valarrowi nie pomoże? W końcu tyle razy zdarzyło im się zawrzeć porządny interes, albo ile razy zdarzyło im się popić. Samo to że Valarr nie był pewny ile razy świadczyło o tym że nie raz. Jak się uda zapewne będzie miał chwilę aby odpocząć. Tak to był dobry plan. Na pewno na przyszłość musi wykombinować coś aby nie wracać do rezydencji za wcześnie bez towaru czul że stracił na tym trochę czasu przez co taki zapierdziel.

Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Mistrz Gry Pią Wrz 16, 2022 9:55 pm

Dobrze... Skoro zamierzał działać natychmiast, to mogli działać natychmiast. Mógł też liczyć na pewną pomoc swojego przyjaciela, ale to nieco przedłużało całą sprawę, bo trzeba było go ściągnąć i zorganizować mu czas. Zapewne byłoby też miło, gdyby przyjacielowi owemu się po wszystkim, o ile sprawy się uda załatwić zgodnie z planem, odwdzięczył. Ostatecznie nie był on człowiekiem jemu zaprzysiężonym a po prostu właśnie przyjacielem, który poświęci swój własny czas na ową pomoc.

14/09/7PP

Trochę czasu to zajęło, ale udało się zebrać ludzi, z którymi można było prowadzić negocjacje. Przyjaciel również wspomógł go swoim udziałem i choć był stosunkowo niewielkim kupczykiem bez specjalnych koneksji, to na fachu jednak jako tako się znał. Rozmowy były długie, w końcu jednak udało się dojść do porozumienia z kontrahentami, co w efekcie zaowocowało upustem ceny nie piętnastu a dwudziestu procent. Nie da się ukryć, że w tym wypadku asysta przyjaciela była naprawdę pomocna.
No, cena była lepsza, niźli zakładał, więc chyba nie marudził Valarr, nie? Jeśli sprawę, tak potocznie mówiąc, przyklepał, to pozostawało tylko przetransportować towar i załadować go na statki. To też była jakaś kwestia dwóch dni. Pytaniem natomiast było, czy on sam też będzie wybierał się do Gogossos? Ostatecznie, nie posiadał kupców na własnych usługach, toteż uhandlowanie dobrej ceny na miejscu byłoby raczej poza możliwościami kapitanów, których powinnością było, nie inaczej, pływanie jego statkami.



Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Pią Wrz 16, 2022 11:13 pm

Pomoc przyjaciela zawsze była pomocna. Valarr oczywiście zaprosił przyjaciela po owocnym zawarciu interesu i czasie transportu na lepsze winko do zaufanej karczmy, aby szczerze mu podziękować...
- Dziękuję za pomoc, potrzebowałem nieco wsparcia w każdym razie trzymaj za fatygę. -
I tak podarował swojemu przyjacielowi troszkę złotych monet. Jakby nie patrzeć to dał mu sporo za dość krótką pomoc. Jednak wiedział że kupcowi się nie zawsze przelewało. To też wolał aby było tylko lepiej. W końcu o swoich trzeba było dbać. Niedługo jednak po tym postanowił przygotować się do wyprawy. Tak zamierzał płynąć wraz z flotą do Gogossos. Znał tam też pewnego przyjaciela z którym chętnie porozmawia i zobaczy co u niego. Teraz jednak nastał czas przygotowań sprawa wyglądała dość prosto, Załadować towar i przygotować się do rejsu do samego Gogossos. Dwa Drakary uzbrojone i załadowane na wszelki wypadek żołnierzami Velaryonów Powinny dopłynąć do celu. Przynajmniej na to liczył skoro sam wybrał się w tą wyprawę. Zebrał oczywiście ludzi Aby być gotowym na tą wyprawę. Sam nie był pewien ile konkretnie zajmie taki rejs. Zdawał się być jednak przygotowany do niego. nie było większego powodu aby odwlekać rejs.

Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Mistrz Gry Sob Wrz 17, 2022 4:15 pm

Kwota dwudziestu złotych monet to była całkiem pokaźna sumka. Przy wielkich inwestycjach, prawda, prawie nic, ale było to więcej niż prawdopodobne, że zwykły szary prostaczek nigdy w życiu tyle pieniędzy na raz nie zobaczy. Kupiec, to i owszem. Bogaty właściciel ziemski, niekonieczne z możnego rodu, to też. No ale jakiś sługa czy parobek, to nigdy w życiu. Przyjaciel podziękował, chętnie też sukces opił a następnie to musiał wracać się swoim biznesem zajmować, życząc przy okazji powodzenia w interesie oraz bezpiecznej podróży.

16/09/7PP

Dwa dni zajęło przetransportowanie żywności na miejsce i załadowanie jej na statki. Cóż, była mowa o naprawdę wielkich ilościach pożywienia, zdolnych wykarmić setki osób, więc nie ma czemu się dziwić. W końcu jednak trud ten został zakończony a okręty były gotowe do drogi. Pozostało wsiadać, podnosić żagle i płynąć do położonego u egzotycznych wybrzeży Stohorys miasta Gogossos.
Podróż miała minąć im spokojnie, bez żadnych sztormów ani pirackich ataków. Zresztą, naprawdę trzeba by było być cholernie odważnym piratem, by atakować dwa wojenne dromony. Tak... Na miejscu powinni być trzeciego dnia dziesiątego księżyca.



Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Sob Wrz 17, 2022 5:23 pm

Jak to można było zaszaleć podczas załadunku i wypocząć. Przed dłuższą wyprawą Valarr jednak młody był niedoświadczony życiem to też trochę zmarnował ten czas na nic bardziej konkretnego. Wypoczywając i upewniając się że wszystko jest w należytym porządku. Załadunek oczywiście został wykonany przez jego ludzi, wyglądało też że nie musiał dozbrajać statków. Miał wrażenie że kiedyś musi je porządnie zbadać i obejrzeć. Jednak na razie tak zaabsorbowany sprawą handlu przygotowywał się do wypłynięcia. W końcu nadeszła ta pora, oczywiście powierzył zaufanemu człowiekowi opiekę nad majątkiem a przynajmniej podstawowe sprawy takie jak uregulowanie płac i innych takich coby najzwyczajniej problemów nie było, na pewno miał to obcykane. Ostatecznie kończąc na statku gdzie czasu płynął powoli. Choć niektóry powiedzieli by że szybko w końcu dość monotonie płynęli i płynęli. Piratów nie było, cóż bitwa morska mogła by być dziwna ale nic dziwnego że piraci nie chcieli napadać dwóch dromonów, uzbrojonych po zęby i do tego wszystkiego z nie tak małą armią na pokładzie. Szczególnie gdy z portu wypływali z najzwyklejszym jedzeniem. Wiadomo że było wiele warte jednak cięzko kraść towar objętościowy. Więc I Valarr nie spodziewał się aż takich desperatów. Sztormy również ich oszczędziły. I tak popłynęli do Gogossos.

zt
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Czw Paź 20, 2022 11:54 am

1/11/7

Dom słodki dom, Valarrowi udało się dopłynąć wraz z swym okrętem na miejsce. Ludzie mogli wyładować ładunek aby następnie wypocząć. Powrócił on do rodzimych okolic po mimo wszystko dość długiej wyprawie. Pierwsze po przybyciu co postanowił zrobić to upewnić się że w czasie jego nieobecności wszystko funkcjonowało jak należy. Że interes się kręci. Że jego majątek stoi. Kiedy upewnił się najważniejszych rzeczy postanowił wziąć kąpiel, ale nie byle jaką kąpiel a taką w ciepłej wodzie. Gorąca ciepła woda to było jednak coś co zdecydowanie pomagało 16 latkowi zmyć strudzenie podróżą. Podczas gorącej kapeli z udziałem małej ilości wina zastanawiał się klasycznie nad wszystkim i niczym dochodząc do wniosku że praktycznie każdemu, coś sprezentował, Simba dostał broń i hełm, tarcze jeszcze były na wyprawie. A biedna kucharka nic, z drugiej strony jednak trochę ją wykupił z niewoli, tak wpadł na dziwny pomysł spowodowany zapewne słabą głową Valarra. Każąc zaufanemu bo w sumie jednemu z nielicznej służby sprowadzić do siebie Tali do siebie i nie przeszkadzać. Po czym nagle wypalił wychodząc i zakrywając się od pasa w dół.
- Rozbieraj się. -
Chyba naprawdę lubił ją na swój sposób dręczyć, w każdym razie niedługo po tym po obserwacji jak zareagowała dodał.
- Dziś ja ci trochę pomogę, wskakuj do kąpieli póki ciepłe. zaznasz troszkę luksusu -
Następnie w planie miał. Najzwyczajniej pomóc jej się umyć ale i nawet udawać że masuje, za cholerę się nie znał ale przynajmniej jej nie połamie z swoją siłą, przy okazji mogąc dokładniej obejrzeć Talię wiedział że była w niewoli od maleńkości więc kto wie co jej się przytrafiło raczej nie zdziwił by się gdyby oberwało by się jej od kogoś. W każdym wypadku, tylko na to wpadł aby jej nieco wynagrodzić wierną służbę. Danie jej pieniędzy, biżuterii czy pięknych ubrań mogło dla kogoś bardzo pokojowego być przyczyną dla problemów. A tak chociaż się zrelaksuje. Tak przynajmniej to rozumiał młody Velaryon. Po pewnym czasie po prostu jednak poszedł pozostawiając ją w spokoju.

Kolejną sprawą jaką chciał się zająć to wizyta u ojca jak ostatnio sprawdzał to dychał i miał się dobrze. Troszkę nie miał dla niego prezentu. Jednak i tak sądził że jest najlepszą osobą aby pomóc mu z werbunkiem nowych ludzi. W końcu na co mu uzbrojenie podczas gdy nie ma kto go używać. Dlatego też wyszykował się do podróży na jego dwór.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Paź 22, 2022 4:22 pm

Woda do kąpieli była ni to ciepła ni gorąca. Tak naprawdę trudno powiedzieć jaka. Z jednej strony młody panicz lubił zażywać nie byle jakich kąpieli, bo w ciepłej wodzie, a co tam, stać go było! A z drugiej strony znowu woda była taka ciepło-gorąca. W każdym razie nadawała się do kąpieli, to i się mógł umyć w spokoju i pomyśleć nad tym co chciał, a chciał, jak się miało okazać, dręczyć tą swoją biedną kucharkę, którą co i rusz nachodził, męczył pytaniami czy propozycjami lub niewiadomo jeszcze czym. Czasem za młodym Velaryonem po prostu ciężko było trafić. Tym razem jednak zamiast przyjść do niej to kazał się jej stawić u siebie, a skoro pan wzywał to kucharka się stawiła. Kto wie, może sobie zażyczy wreszcie obiadu? Cóż - po to mógł wysłać jednak sługę, więc jej nadzieje były na to marne, zaś pierwsze i jedyne słowa Valarra tylko to potwierdziły, ku jej ogromnej rozpaczy i przerażeniu.
Kucharka, spuściła wzrok i splotła lekko trzęsące się ręce przed siebie nim odpowiedziała mu cichym, lekko drżącym głosem. - Proszę paniczu, nie. Panicz powiedział, że jestem wolną kobietą, prawda? Nie jestem już niewolnicą, nie muszę... Proszę, ja chcę tylko pracować, jestem kucharką, chcę pracować w kuchni, proszę panicza... Panicz obiecywał. - Cokolwiek Valarr chciał zrobić z kucharką, czy tylko faktycznie dać jej kąpiel czy coś więcej, to ta nie chciała się przed nim rozbierać czy rozkładać przed nim nóg. Mógł zresztą usłyszeć, że ta zaczynała mu tu pomału płakać. Cóż - jak to sam Valarr stwierdził: a ta nic. No nic! A czego oczekiwał?

Alys
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Sob Paź 22, 2022 8:23 pm

Valarr coraz bardziej zdawał sobie sprawę że przesadził, czuł że biedną kucharkę za mocno zaszczuł a przynajmniej zaniepokoił na tyle że aż była w rozsypce. Sprawiło to że nagle zreflektował to jak się zachował. I nagle powiedział.
- Przepraszam. - Zdał sobie sprawę że chyba najlepiej będzie jeśli wyjdzie. Postanowił jej odpowiedzieć dość szczerze. - Masz rację. Jesteś wolna, nadal możesz skorzystać z kąpieli, jeśli chcesz, zamknij się dla bezpieczeństwa. Ja lepiej już pójdę. -
Stwierdził planując po prostu wyjść i to właśnie w tym kierunku ruszył biorąc swoje ubrania. To co się stało dawało mu nieco do myślenia. Można by wręcz powiedzieć że go olśniło jak wielką głupotę popełnił, teraz jednak miał wrażenie że jest za późno. Na samą tą myśl jeszcze raz przeprosił - Przepraszam. Nie chciałem abyś tak to odebrała. - Właściwie nie spodziewał się aby stało się coś jeszcze, dlatego też zaczął wychodzić. Młody chłopak czuł że przesadził, jednak i to było dla niego istotną wiedzą i nauczką na przyszłość. W dodatku poczuł że naprawdę brak mu taktu. W szczególności dla kogoś kto przeszedł najpewniej dużo więcej od niego. Tymczasem kiedy on żył pod swoistym kloszem. Sprawiało to że poczuł iż naprawdę wiele rzeczy nie rozumie.
Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Valarr Velaryon Sro Sty 18, 2023 4:02 pm

15/11/7
Następnego dnia Valarr Velaryon dotarł do swojej rezydencji, śmiało mógł nazwać swój dobytek domem. Czekało go tu mnóstwo pracy po pierwsze upewnić się że statek z uzbrojeniem dotarł na miejsce. Raczej nic nie powinno zaatakować takiego statku na przyjaznym terytorium. Kolejną rzeczą było powoli wydać odpowiednie rozporządzenia. Zamierzał tym razem pozostać w domu i skupić się na treningu militarnym. Nie było to jednak wszystkim, Wiedział że będzie uziemiony na jakiś czas dlatego też wysłał swoistą wyprawę. Samemu skupiając się na zarządzaniu i treningu wojsk jak i zrozumienia tego jak naprawdę może wyglądać pole walki. Oczekując przy okazji przybycia tarcz w nowych zbrojach. Ciekawiło go jak będą się prezentować w nowym rynsztunku. Mając rezydencję pod ręką powinien być w stanie też nieco wypocząć ale i mieć pod ręką wszelakie środki aby zaradzić potencjalnym problemom. Również postanowił uzupełnić co niektóre zapasy w razie czego. Zdecydowanie czytał zbyt wiele o taktyce wojennej skoro aż tak dbał jako kupiec o ochronę. Aż lekko ciekawiło go ile mogą kosztować takie kompanie wojenne. Kto wie może kiedyś zacznie być takową?


Valarr Velaryon
Valarr Velaryon

Liczba postów : 88
Data dołączenia : 08/09/2022

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Mistrz Gry Czw Sty 19, 2023 12:50 am

Jak zapewne już doskonale wiedział, oczekiwać na swych obrońców będzie musiał jeszcze przynajmniej niecały tydzień. Warto tutaj podkreślić słowo "przynajmniej", bowiem z tyryjskimi mistrzami nie była to rzecz wiadoma. Równie dobrze mogli wrócić za dwa albo trzy tygodnie. Być może nawet z pustymi rękoma, jeśli jakimś sposobem podpadliby konfraterni mistrzów płatnerskich z Tyrii. Do tych ludzi trzeba było mieć cierpliwość i nieprzychylne słowo czy choćby krzywe spojrzenie mogły przekreślić szanse u danego rzemieślnika. Jego sztuka była elitarna a pozycja finansowa pewna, więc mógł sobie pozwalać na kręcenie nosem. Oczywiście tylko w stosunku do ludzi, którzy nie mogli sprawić, by mu ten nos ucięto. Velaryonowie nie mogli zaś tego sprawić. Jasna sprawa... Nie miał się za bardzo co troskać. Wysłał tam swoich obrońców, czyli posłuszne i zapoznane ze swoją pozycją istoty, które nie powinni narobić wstydu.

Co do reszty spraw... Niektóre były bezproblemowo do wykonania, nad innymi zaś należałoby się nieco pochylić, bowiem te problemy się pojawiły. Takie już życie.



Wujas
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Rezydencja Valarra Velaryona Empty Re: Rezydencja Valarra Velaryona

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach