Dziedziniec Goldengrove

15/09/10PZ - 15/10/10PZ

Wielkimi krokami zbliżały się urodziny wnuka lady Miny Rowan, będącego pierworodnym jej najstarszego syna. Pani Goldengrove miała ambitne plany wydania z tej okazji wspaniałej uczty, połączonej z hucznym festynem i niezapomnianym turniejem, który ściągnąłby najlepszych rycerzy Reach, a o którym mówiono by przez następne dekady. Szczodra i pobożna lady Rowan w swej dobroci nie zapomniała też o bardzo ważnej warstwie społecznej swego królestwa - kapłaństwie. Po krótkiej wizycie przedstawiciela samego Wielkiego Septona, pani Goldengrove postanowiła ufundować na swoich ziemiach budowę dużego zespołu kamiennych budynków z septem w jego centralnej części.
Niestety wojna z Dorne krzyżowała jej plany, toteż Mina postanowiła część planów odłożyć na czas po wojnie, którą z pewnością wygrają. Czyż wtedy nie będzie to czas na wielki festyn i wspaniały turniej, na którym pokazać się będą mogli świeżo pasowani rycerze na wojnie..? Na razie pani okolicznych ziem postanowiła wydać skromną ucztę, na którą zamierzała zaprosić najbliższych przyjaciół rodziny, oraz swych rycerzy na włościach i domowników, a także na dobre rozpocząć budowę septu. Tak przez następny księżyc najpierw gońcy i kruki opuszczali zamek, by nieść zaproszenia i propozycje do różnych osób. Następnie, już bliżej dnia uczty, do zamku zaczęły zjeżdżać się wozy wyładowane przeróżnymi skrzyniami, beczkami i pakunkami. Część z nich miast na zamek, kierowała się bezpośrednio już na miejsce placu budowy świątyni, który już wybrano. Lady Rowan nie szczędziła pieniędzy, by sprowadzić najlepszych inżynierów i architektów, którzy postawią całą budowlę...

Kompleks klasztorny:

Wojownik