Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dziedziniec Stackspear

Go down

Dziedziniec  Stackspear Empty Dziedziniec Stackspear

Pisanie  Tommen Lannister Pon Kwi 20, 2020 1:51 pm

***
Tommen Lannister
Tommen Lannister

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/03/2020

Powrót do góry Go down

Dziedziniec  Stackspear Empty Re: Dziedziniec Stackspear

Pisanie  Tommen Lannister Wto Kwi 21, 2020 3:13 am

trzydziesty dzień pierwszego księżyca dziesiątego roku po Zagładzie

Wszystkie plany Tommena przedłużyły się w czasie o parę tygodni, sam młodzieniec nie był zadowolony z takiego obrotu spraw, jednak przez ten czas zdołał się odpowiednio przygotować, a i zamówione miecze i sygnety prezentowały się znakomicie. Tak jak Lannister mówił, każdy z nich był dziełem sztuki rzemieślniczej. Po odebraniu podarków młodzieniec od razu wysłał pierwszego kruka do Lorda Stackspear i nakazał ruszać jeszcze tego samego dnia. Przez sześć dni delektował się podróżą oraz wolnością, jaką dawało mu opuszczenie zamku. Podczas wyprawy starał się nauczyć wszystkiego, czego nie mógł w zamku, jak rozbić namiot, oporządzić wierzchowca, czy jak przyrządzić posiłek. Z biegiem dni wszystkie te czynności szły mu coraz lepiej i potrzebował coraz mniej pomocy swoich ludzi. A jechali wraz z nim rycerze wybrani przez dowódcę gwardii zamkowej. Większość byli to wprawieni w boju weterani oddani swojej służby i godni zaufania ludzie, którym to i król zaufał, biorąc udział podczas wyboru kandydatów do ochrony księcia. Szóstego dnia Lannister zauważył majaczącą w oddali sylwetkę Stackspear, chłopak wiedział już, że znajdują się prawie u celu. Wysłał jednego członka świty, przodem by ten poinformował lorda o przybyciu księcia.
Na dziedziniec zamku wjechała kolumna ludzi, była ona starannie przygotowana i wyćwiczona. W pierwszej kolejności wjechało sześciu gwardzistów, którzy stanowili forpocztę, za nimi podążał Tommen, którego po bokach chronił dowódca oddziału oraz zaprzysiężona tarcza, a za chłopcem podążała kolejna szóstka dumnych gwardzistów. Na końcu kolumny jechała reszta gwardzista oraz dwa wozy z ekwipunkiem, oraz prezentami. Pokaz ten nie miał zamiaru pokazywać wrogości, czy nie ufności Tommena do lorda, lecz siłę i splendor Lannisterów. Gdy oddział rozdzielił się według rozkazów dowódcy, a Tommen zauważył lorda wraz z rodzinną, oczywiście ruszył się z nim przywitać, wcześniej schodząc z wierzchowca – Lordzie Stackspear dziękuje za waszą gościnność, mam nadzieje, że moja wizyta nie będzie dla was problemem – Młodzieniec starał się, mówić przyjacielsko oraz z nutą wesołości, a z twarzy chłopca nie schodził uśmiech się, jeśli Lord uklęknął, oczywiście poprosił go by powstał, nie potrzebował takich działań. – W podzięce za waszą gościnność mam dla was podarek, ale myślę, że tym zajmiemy się później. – Zasugerował, choć jego przybycie zapewne sprowadziło wielu gapiów, to miał nadzieje na większą publikę, gdy będzie wręczał podarki w imieniu swoim i króla. Gdy już przywitał się z lordem, a na spotkanie wyszła rodzina lorda oczywiście i z nią się przywitał, zapamiętując imiona oraz wygląd wszystkich członków familii władcy zamku.
Tommen Lannister
Tommen Lannister

Liczba postów : 105
Data dołączenia : 09/03/2020

Powrót do góry Go down

Dziedziniec  Stackspear Empty Re: Dziedziniec Stackspear

Pisanie  Mistrz Gry Sob Kwi 25, 2020 11:00 am

Grupa Lannisterów z odpowiednim przepychem wjechała na dziedziniec, wywierając na miejscowych odpowiednie wrażenie. Na ich przybycie oczekiwała rzecz jasna drobna świta lorda Stackspeara. Najpierw, w bramie, minęli kilku salutujących zbrojnych, by wjechać na dziedziniec, na którym oczekiwało kilkunastu w pełni zakutych w żelazo rycerzy oraz dwóch mężczyzn i dwóch chłopców, odzianych w najlepsze koszule i pantofle, oraz młoda dziewczyna w błękitnej sukni. W dali, zza domów lub z murów, ich przybycie obserwowali prawie wszyscy mieszkańcy zamkowi. Kątem oka Tommen mógł dostrzec nawet jednego chłopaka stajennego w jego wieku, przypatrującego mu się z klęczek z zaciekawieniem i wycierającego dziedziniec.
Kompania Lannistera wreszcie się zatrzymała, a wszyscy na dziedzińcu schylili się w pokłonie. Na prośbę Tommena lord Stackspear, jako jedyny noszący na piersi rodowy herb, wstał i przywitał się zeń.
- Selmond Stackspear, lord Stackspear - przedstawił się. - A to moi bracia... - wskazał na stojących obok mężczyzn. Wszyscy, jak lord, byli w dość młodym wieku. Choć sam lord wyglądał na trochę ponad trzydzieści lat, jego bracia byli o wiele młodsi - jeden był jeszcze dzieciakiem, dwóch pozostałych nie skończyło raczej dwudziestu lat. Między nimi stało także nastoletnie, złotowłose dziewczę; trzymała jednego z nich za rękę i uśmiechała się do Tommena. - Tybold z żoną Diyaną, a także Wylder i Alyn.
Lord Selmond wysłuchał Tommena, przypatrując się mu uważnie. Patrzył nań jeszcze chwilę po ostatnim wycedzonym przezeń słowie, żeby dopiero po chwili otrząsnąć się i odpowiedzieć:
- Oczywiście, bardzo dziękuję. Twoja wizyta nie będzie kłopotem; komnaty są już gotowe, dla Ciebie i Twoich ludzi.
Zaraz przybiegli stajenni, żeby oporządzić zmęczone wierzchowce, a prości służący zajęli się wskazaniem dla nich komnat. Czekała na nich także ciepła strawa.


Dziewica
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dziedziniec  Stackspear Empty Re: Dziedziniec Stackspear

Pisanie  Mistrz Gry Wto Kwi 28, 2020 6:27 pm

Tego samego dnia, około godziny później...


Naturalnie podarek Tommena został przygotowany do wręczenia, a Lannister mógł już spokojnie udać się na trening.
W mniejszych zamkach, jak w Stackspear właśnie, nie było oddzielnego placu treningowego, jak w Casterly Rock. Trenowało się natomiast na dziedzińcu i to właśnie uczynili służący - wskazali Tommenowi go jako najodpowiedniejsze miejsce.
Na zaproszenie lorda do ćwiczeń dołączyli rzecz jasna gwardziści. Wszyscy przyozdobili się w odpowiedni pancerz i mogli wreszcie bezpiecznie zacząć walkę.Trening był całkiem męczący i praktyczny, każdy z każdym bił się raz za razem, próbując zainscenizować rzeczywisty wygląd pola bitwy, na podstawie własnych doświadczeń. Potem próbowali także pojedynczych pojedynków. Tommen radził sobie całkiem nieźle - choć nie był jeszcze dość silny i dość szybki, to samej umiejętności posługiwania się mieczem, tarczą, radzenia w tym chaosie, na pewno mu nie brakowało. Dodatkowo ser Gerion pokazał mu kilka "brudnych sztuczek", które mogły przydać się szczególnie w środku bitwy. I tak spędzili najmniej godzinę, nim w końcu gwardziści zamkowi mieli powoli dosyć. Podobnie sam Lannister był zmachany i mokry od potu.


Dziewica
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9627
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dziedziniec  Stackspear Empty Re: Dziedziniec Stackspear

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach