Lordowska Samotnia
Strona 1 z 1 • Share
Re: Lordowska Samotnia
01.01.10 PZ
Roderick obudził się obolały na krześle, opierając zarówno swoje dłonie jak i głowe o biurko na którym zalegały raporty, posłużyły mu jako wyjątkowo niewygodna poduszka. Nim się całkowicie ogarnął zdążył zrzucić kufel z drewnianego mebla i rozlać jego zawartość na podłogę przy okazji rozsypując część raportów które starannie ułożył mu kasztelan.
- Następnym razem nie usnę - Przekonywał sam siebie, miał po całodziennym treningu przeanalizować raporty jednak nim sprawdził choćby część uznał, że jest tu całkiem wygodnie i zmęczenie wzięło nad nim górę. Z początku zdawało się to całkiem trafną decyzją, jednak teraz ból w kręgosłupie jaki się objawił po przebudzeniu skutecznie podważył ten wniosek.
Powoli wstał z mebla, zbierając rozsypane papiery w kupkę oraz zawiadamiając służbę o wymogu sprzątnięcia bałaganu który narobił. W między czasie przejrzał jeszcze raz wszystkie raporty i przeanalizował ich treść by wkrótce potem wezwać kasztelana do siebie.
- Ah, witaj - Odezwał się schrypłym głosem kiedy ten wszedł do samotnii - Mam nadzieje, że nie odciągam cie od ważnych spraw - Kontynuował by potem zwilżyć swoje gardło trunkiem. - Chciałbym abyś zwołał audiencje dla naszych poddanych, niech odbędzie się za trzy dni.. - Rzekł omiatając wzrokiem papiery przed sobą. - Oraz zleć inspekcje murów, wypadałoby to zrobić po tak długim czasie... - Nawet nie pamiętał kiedy ostatnio miało miejsce podobne szczegółowe sprawdzanie fortyfikacji Raventree hall, choć być może nie przykładał do tego aż takiej uwagi.
Roderick obudził się obolały na krześle, opierając zarówno swoje dłonie jak i głowe o biurko na którym zalegały raporty, posłużyły mu jako wyjątkowo niewygodna poduszka. Nim się całkowicie ogarnął zdążył zrzucić kufel z drewnianego mebla i rozlać jego zawartość na podłogę przy okazji rozsypując część raportów które starannie ułożył mu kasztelan.
- Następnym razem nie usnę - Przekonywał sam siebie, miał po całodziennym treningu przeanalizować raporty jednak nim sprawdził choćby część uznał, że jest tu całkiem wygodnie i zmęczenie wzięło nad nim górę. Z początku zdawało się to całkiem trafną decyzją, jednak teraz ból w kręgosłupie jaki się objawił po przebudzeniu skutecznie podważył ten wniosek.
Powoli wstał z mebla, zbierając rozsypane papiery w kupkę oraz zawiadamiając służbę o wymogu sprzątnięcia bałaganu który narobił. W między czasie przejrzał jeszcze raz wszystkie raporty i przeanalizował ich treść by wkrótce potem wezwać kasztelana do siebie.
- Ah, witaj - Odezwał się schrypłym głosem kiedy ten wszedł do samotnii - Mam nadzieje, że nie odciągam cie od ważnych spraw - Kontynuował by potem zwilżyć swoje gardło trunkiem. - Chciałbym abyś zwołał audiencje dla naszych poddanych, niech odbędzie się za trzy dni.. - Rzekł omiatając wzrokiem papiery przed sobą. - Oraz zleć inspekcje murów, wypadałoby to zrobić po tak długim czasie... - Nawet nie pamiętał kiedy ostatnio miało miejsce podobne szczegółowe sprawdzanie fortyfikacji Raventree hall, choć być może nie przykładał do tego aż takiej uwagi.
Ostatnio zmieniony przez Roderick Blackwood dnia Czw Mar 19, 2020 10:48 pm, w całości zmieniany 1 raz
Roderick Blackwood.- Liczba postów : 52
Data dołączenia : 04/03/2020
Re: Lordowska Samotnia
05.01.10 PZ
Roderyck mają kufel dobrego ale w dłoni, by zapewnić sobie rześko swojego umysłu udał się do swojej samotni by skonfrontować swoje pomysły z rzeczywistością. Zasiadł na swoim wygodnym fotelu i przystąpił do przygotowań.
Rozłożył księgi rachunkowe na biurku, tak samo jak inkaust oraz papieru do notatek oraz pisania rozkazu. Gdy wszystko było gotowe mógł zabrać się do roboty, jednak przed tym wziął jeszcze porządny łyk zimnego trunku.
Roderick Blackwood.- Liczba postów : 52
Data dołączenia : 04/03/2020
Re: Lordowska Samotnia
- Gdzie jest żelazny? Tu jest!:
Roderick Blackwood.- Liczba postów : 52
Data dołączenia : 04/03/2020
Re: Lordowska Samotnia
03/03/10PZ
Do Raventree Hall przybył kruk z Fairmarket, wiadomość oznaczona była królewską pieczęcią. Jego Miłość wzywał lorda Rodericka do swojej tymczasowej siedziby w związku z oskarżeniami przeciw jego osobie poczynionymi przez Brackenów. Winę rozstrzygnąć miała próba alki pomiędzy zwaśnionymi lordami, której wynik miał pozwolić królowi wyciągnąć srogie konsekwencje wobec rodu siejącego chaos w Dorzeczu. Harwyn oczekiwał pojawienia się obu lordów w ciągu tygodnia
Niestety... Lorda Rodericka nie było w domu. Posłano za nim czterech posłańców na szybkich rumakach, by co prędzej znaleźli swego pana i przekazali mu wiadomość. Jeżeli nie będzie odzewu trzeba będzie zaś wysłać do króla grzeczną wiadomość z wyjaśnieniem, iż lord Blackwood może się spóźnić.
Mistrz Gry- Liczba postów : 9609
Data dołączenia : 20/11/2017
Similar topics
» Lordowska samotnia
» Lordowska Samotnia
» Lordowska samotnia
» Lordowska Samotnia
» Lordowska samotnia
» Lordowska Samotnia
» Lordowska samotnia
» Lordowska Samotnia
» Lordowska samotnia
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|