Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wieża Westforda

Go down

Wieża Westforda Empty Wieża Westforda

Pisanie  Arthur Westford. Pią Paź 25, 2019 9:04 am

Najokazalszy budynek Icemarku. Ponura, stara wieża, mająca około 40 stóp wysokości wraz z iglicą, na której powiewa czarny sztandar Nocnej Straż. W górnej części znajduje się kwatera Komendanta Zamku. W dolnej kwatery najlepszych wojowników. Przez większość dnia budynek jest pusty, gdyż jego mieszkańcy nie zwykli spędzać za biurkiem więcej czasu niż jest to konieczne.
Nazwę nadał Arthur by uczcić swojego dziadka. Wiedzą o tym jednak tylko jego przyjaciele, toteż reszta uznaje iż Komendant nadał nazwę na swoją własną cześć.
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Wieża Westforda Empty Re: Wieża Westforda

Pisanie  Arthur Westford. Pią Paź 25, 2019 12:13 pm

Pierwszy dzień pierwszego miesiąca 376 AC

Każdego pierwszego dnia danego roku Arthur Westford przeprowadzał dokładny spis wszystkiego w swoim zamku. Sam prowadził wszystkie księgi. Na bieżąco wpisywał wszystko co dostarczano i zużywano. Oceniał też ludzi i wpisywał im kolejne rangi zgodnie ze starym planem. Może nie mogli nosić informacji o swoich umiejętnościach na pancerzach, czy ubraniach. Ale zapisywać sobie w księdze nikt Arthurowi nie zabroni.
Dziś przyszedł czas na sprawdzenie wszystkiego. Księgi nawet uzupełniane na bieżąco mogły się mylić. Wystarczyło zapomnieć czegoś wpisać. Nie zawsze też zarządcy czy budowniczy podawali wszystko idealnie. Wystarczyła mała rozbieżność powtarzana przez cały rok, a mogło się okazać, że zaginęło kilka worków rzepy, albo parę sągów drewna.
Porównanie stanu faktycznego ze stanem ksiąg raz do roku zabezpieczało przed niespodziewanym brakiem jakichś potrzebnych rzeczy.
Toteż już kilka dni wcześniej rozpoczęto na rozkaz Westforda zliczanie wszystkiego.
-Na pewno będzie brakować jakiejś rzepy - pomyślał. Zawsze brakowało rzepy. Jakby ktoś ją zżerał po kryjomu. Czemu akurat rzepa? Arthur na miejscu tego który podbiera, podbierałby mięso. Ale mięsa było mało, każdy brak szybko zostałby zauważony. Może zresztą nikt nie podbierał? Może po prostu kucharz podaje na oko ile zużył i jest to zwykle więcej niż deklaruje? Trzeba będzie uczulić wszystkich ponownie że mają podawać dokładne wartości tego co zużyją.
Wstał od stołu, zdjął płaszcz, który był bardziej szary niż czarny i podszedł do kominka. Mógłby wymienić płaszcz na nowy. To był jego zamek, mógł mieć wiele rzeczy, gdyby chciał. Tyle że nie chciał. Czemu on miałby mieć nowy płaszcz, a nie jakiś zwiadowca? Należałoby wszystkim sprawiedliwie wymieniać płaszcze, a mieli ważniejsze potrzeby.
Rozległo się pukanie do drzwi. Krótkie "wejść" i w środku znalazł się dowódca budowniczych. Arthur bez dalszych słów wyciągnął rękę po raport i zaczął go studiować.
Poza spisem posiadania wszystkiego co podlegało budowniczym powinny się w nim znaleźć prośby podzielone na trzy kategorie. Niezbędne, potrzebne i pobożne życzenia. Ta ostatnia kategoria kiedyś nazywała się "przydatne". Dawno już jednak Westford nie był wstanie dostarczyć niczego z tej kategorii. Wpisywać jednak ciągle kazał, więc dowódcy wpisywali. Aż jeden wpisał na brudno "pobożne życzenia" zamiast "przydatne" i dał Westfordowi zapominając przepisać wszystko na czystko.
Arthur przyznał mu racje. Teraz wszyscy tak tytułowali ostatnią kategorię. I wszyscy mieli rację. Był wstanie spełniać tylko prośby w kategorii "niezbędne" Dzięki temu ludzie mieli co jeść, a budowniczy z czego budować. Przynajmniej zazwyczaj. Jeśli trafił się turniej zdarzało się przywieść także coś z kategorii "potrzebne", ale "pobożne życzenia" były nimi już od lat.
Chwile później pojawił się dowódca zarządców ze swoją listą. Ciekawe czy wieprzowinę wpisze w pobożne życzenia, czy w potrzebne? Zdaniem Arthura pasowałoby do obu.
Na koniec przybył dowódca zwiadowców. Westford miał nadzieję, że nie zapomniał wykreślić z listy jakichś ludzi. Jeśli tak to teraz będzie musiał ich skreślić, a to tak jakby zginęli ponownie.
Oby też stan wszystkich był odpowiedni. Czuwał nad nimi Mordin, więc nie powinno być źle. Niemniej liczba rannych, chorych, czy kontuzjowanych też jakaś pewnie była i musiała być znana.
Ostatnią kwestią było przyznanie nowych rang. Miał nadzieje, że wyższych. W tej sprawie poczekał na swych przyjaciół, by wspólnie z nimi i dowódcą zwiadowców ocenić postępy wszystkich.
Po odprawieniu przybyłych będzie jeszcze trzeba wszystko powpisywać, zobaczyć czego brakuje i może kogoś za braki ochrzanić...


Ostatnio zmieniony przez Arthur Westford dnia Nie Paź 27, 2019 5:03 pm, w całości zmieniany 2 razy (Reason for editing : data)
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Wieża Westforda Empty Re: Wieża Westforda

Pisanie  Mistrz Gry Pon Paź 28, 2019 2:02 pm

Sprawdzając księgi Arthur rzeczywiście natknął się na drobne nieścisłości w stanie rzepy. Nie wydawały się one jednak odbiegać od wszystkich innych dotychczasowych błędów w pomiarze tego zasobu, a więc prawdopodobnie wynikało to jedynie z niedbałości Czarnych Braci w takiej sprawie. Chociaż kto wie? Może złodziej rzepy był po prostu prawdziwym geniuszem, który przemyślał wszystko w najdrobniejszych szczegółach? Jeżeli chodzi o drewno, to mieli tak wielkie zapasy, że znalezienie malutkich braków było zwyczajnie niemożliwe. Kilka szczapek w tą czy tamtą, ginęło w tłoku.
Raport od budowniczych przedstawił ogromny zapas drewna jaki znajdował się w posiadaniu garnizonu. Lord Dowódca Arryn nalegał na prowadzenie zgodnych z zasadami Nocnej Straży wycinek lasu pod Murem dla zwiększenia widoczności, zaś całe to drewno bracia głównie magazynowali na czas zimy. Dzięki temu mieli szopy pełne drwa na opał, a wielu strażników doceniało to, że w czasie mrozów na Murze mogą zajść do szopy zamiast pozyskiwać na bieżąco drewno na pizgającym mrozie. Bracia w Icemarku posiadali obecnie zadowalający zapas narzędzi, a także trochę budulca w postaci cegieł oraz kamienia, a także zapas opału do kuźni. W kategorii "niezbędne" znalazła się jednak prośba o kilka nowych młotków, siekier oraz łopat by na pewno ich nie zabrakło, a także przydałoby się kilka worków węgla do paleniska. W pozostałych dwóch kategoriach nie wpisano nic.
Zarządcy sprezentowali raport mówiący o zapasach garnizonu w bardziej codziennych niż budownictwo kwestiach. Tuszu i papieru mieli obecnie na styk, więc wpisali prośbę o więcej pod "przydatne". Ich raport również zawierał informacje o wielkiej ilości drewna na opał. W kwestii żywności mieli zadowalające zapasy żywności. Ziemie Daru nieznacznie odżyły po migracji Dzikich i drastycznym zmniejszeniu liczby wypraw łupieżczych zza Muru, więc dostarczały teraz Straży trochę więcej zasobów. Zarządcy powoli zaczynali zapełniać też na przyszłość zimowe spiżarnie. Do "pobożnych życzeń" dopisali, zapewne bardziej dla sportu niż z nadzieją na spełnienie, prośby o więcej mięsa, wino - nawet podlejsze - oraz ciepłe pierzyny.
W raporcie zwiadowców nie było informacji o nowych stratach. Najświeższe zgony pochodziły sprzed tygodnia i Arthur już o nich wiedział - Wyllis i Koślawy Ron. Dwóch zwiadowców z połamanymi prawie wszystkimi kośćmi przywiązano nocą do palików na skraju Nawiedzonego Lasu naprzeciw bram Icemarku. Niewątpliwie dzieło Graga Łamignata.



Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9650
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Wieża Westforda Empty Re: Wieża Westforda

Pisanie  Arthur Westford. Pon Paź 28, 2019 5:20 pm

Wszystko wskazywało na to, że w Icemarku z grubsza idzie tak jak powinno. To dobrze. Będzie można jechać do Pentos, centrum wiary w Pana światła. Przy okazji przywiezie się pare rzeczy. Lepsze pancerze, choć na żadnej liście się nie znalazły zawsze się przydadzą.
-Wszystko się z grubsza zgadza, to dobrze - powiedział Arthur po sprawdzeniu wszystkiego w księgach - jest też trochę rekrutów. Warto by im pokazać, co można osiągnąć, dzięki ciężkim treningom. Wyllmar, przynieś mi mój pancerz, ten z Pentos. Oraz drewniany miecz treningowy, jeden dla mnie i kilka na zapas... - polecił - Gerold - zawołał pomijając tytuł rycerski. Tutaj był on bez znaczenia. - zbierz wszystkich rekrutów na placu, z bronią treningową i w pancerzach. Reszta też może się przyglądać o ile nie ma jakichś bardzo pilnych zajęć. Tylko niech nowym nie zasłaniają.
Wykonał parę lekkich ćwiczeń na rozgrzewkę po czym z pomocą Wyllmara założył zbroję wykutą w Pentos. Wziął drewniany miecz treningowy oraz tarczę z drzewa żelaznego i wyszedł na dziedziniec.
Arthur Westford.
Arthur Westford.

Liczba postów : 265
Data dołączenia : 06/03/2018

Powrót do góry Go down

Wieża Westforda Empty Re: Wieża Westforda

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach