Ulice Starego Miasta II

Na ulicach Starego Miasta nie było do końca wesoło od czasu ślubu Jego Miłości z jego siostrą, księżniczką - a teraz właściwie królową - Laurą. Może ludzie nawet przymknęliby na to oko lub ograniczyli się do krzywych spojrzeń, kilku mruknięć, tupnięć i siarczystych przekleństw rzucanych pod adresem królewskiej pary po kufelku ale w karczmie, w końcu ostatnia egzekucja Żelaznych z udziałem króla wywołała w nich raczej pozytywne odczucia, podobnie ulgi podatkowe, jednak potępienie przez Wielkiego Septona to dla wielu poważna sprawa. W wyniku tych spięć doszło do kilku przepychanek między bardziej pobożnymi mieszkańcami Starego Miasta a strażnikami miejskimi, a teraz sytuacja się pogorszyła... Dowódca straży wtrącił do lochu dwóch swoich podkomendnych zamieszanych w występki przeciw królowi, co wywołało niewielkie powstanie i potyczkę strażników z bogobojnymi mieszkańcami. Kilkadziesiąt osób trafiło do lochów, więcej padło martwych. Jednocześnie gorący nastrój przeniósł się na obóz wojskowy, gdzie doszło do przepychanek i kilku śmierci pośród żołnierzy Hightowerów oraz ich chorążych, szczęśliwie oficerowie zaprowadzili szybko porządek zaś dla zatrzymanych prowodyrów zamieszania już szykowali sznury.