Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

"Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Sie 18, 2018 12:42 am

Zwykła karczma znajdująca się przy jednej z wielu dróg. Jedyną jej zaletą jest wyjątkowa uroda karczmarki.
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Sie 18, 2018 12:52 am

-Pewnikiem jakaś nadobna dziewica włada owym zamczyskiem. A jeśli nie nadobna dziewica to przynajmniej jakiś bardzo stary i bardzo mądry Król, jakże mogłoby być inaczej? - oznajmił Ser Kennon tonem znawcy.

20 Maja 336

Ujechali dwie może trzy mile nim ich oczom ukazała się zwykła przydrożna karczma.
-Wspaniały zamek, nieprawdaż? - Spytał chudzielec.
Następnie chwycił Clegana pod ramię i nie zważając na ewentualne protesty zaciągnął go do przybytku noszącego dumne miano "Pod Rozbrykanym Kucykiem".
W normalnej sytuacji Harrold mógłby się wyrwać, niestety w obecnej nie miał wielkiego wyjścia, przez siniaki jego sprawność była chwilowo ograniczona.
-Nadobna dziewico, dwaj szlachetni rycerze przybywają, by zaznać gościny w twej wspaniałej siedzibie. Zechcesz nas poczęstować mięsiwem i dzbanem miodu? - spytał pomyleniec. Jedyne co się w tym wszystkim zgadzało to uroda karczmarki. Z pewnością dziewicą nie była, za to nadobną jak najbardziej.
-Ja zapłacę - szepnął Sandor i wetknął jej kilkanaście srebrnych monet do ręki.
-Potrzebujemy także Maestera dla mojego druha, gdyż odniósł kilka ran. - kontynuował towarzysz Harrolda.
-A skąd ja tu teraz Maestera wytrza...
-Pani się zgodzi - znów szepnął Sandor dyskretnie dając jej kolejne monety.
-Tak, tak, sprowadzę kogo trzeba. - odparła chowając pieniądze.
-No jak Waćpanie? Napijecie się miodu? Miód to jak jedzenie, a nie picie, przeto myślę, że ślubowi rycerskiemu nie uchybi skosztowanie go co nieco. - powiedział do Clegana.

Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Sob Sie 18, 2018 8:36 am

Ten idiota nazywa taką karczemkę zamkiem? Pewnie młyn w którym się urodził nazywał twierdzą z wysoką wieżą. No cóż, jedno chociaż staje się dla mnie zrozumiałe. To nie jest tak, że ów błędny rycerz za młodu nasłuchał się jakichś dziwnych rycerskich opowieści. On najzwyczajniej w świecie udaje, albo wręcz żyje we własnej personalnej bajce. Kto wie, może ta jego panna Adelajda również jest zmyślona, albo najzwyczajniej w świecie jest brzydka jak stara septa?
- Sir Kennonie, wiem, że gdy zacny rycerz ślubuje przed ołtarzem, musi się liczyć z tym, że los będzie go wystawiał na próbę i pokusę. Nie bądź jednak jednym z tych, którymi zły los się wysługuje. Ślubowałem pić jeno wodę, nie natomiast wodę i miód. - mówię do rycerza, po czym czekam na jadło i kogokolwiek, kogo karczmarka zawoła do opatrzenia moich ran.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Sie 20, 2018 5:30 pm

-No no, widzę, że ktoś tu traktuje swoje śluby bardzo poważnie. To się chwali! Ta dzisiejsza młodzież przysięga co popadnie, a potem się nie wywiązuje!
Przed wojownikami postawiono miski pełne mięsiwa, a obok po pół bochna chleba. Do picia Rycerz Wiatraka dostał dzban miodu, a Harrold... szklankę wody.
Podczas posiłku chudzielec nie omieszkał udzielić młodemu rycerzowi kilku tym razem cennych rad.
-Jeśli chcesz zostać wielkim rycerzem mam dla Ciebie dwie ważne rady młody człowieku. Przede wszystkim pamiętaj, że w pojedynku rycerskim kopia nad inną bronią góruje. Nie bez powodu na turniejach to walka na kopie jest królewską, najważniejszą konkurencją! Druga ważna sprawa to szarża, z konia widzę walczyć umiesz, ale wykonać porządnej szarży już nie. Szarża to najważniejszy element walki konnej u rycerza! Musisz się jak najszybciej nauczyć tej sztuki, jeśli chcesz walczyć konno. Impet uderzenia każdej broni z rozpędzonego konia boli dużo bardziej, o czym się na własnej skórze przekonałeś.
Kiedy skończyli swój posiłek pojawił się jakiś znachor, który zechciał obejrzeć Harrolda.
-No, no, powiedział staruszek z siwą brodą. Masz wyjątkowe szczęście młodzieńcze! Praktycznie same niegroźne siniaki, na które mam doskonałą maść! Myślę, że sześć dni wystarczy byś wrócił do pełnej sprawności.
Clegane miał wyjatkowe szczęście, że tak szybko będzie w pełni sprawny. Mało tego, z racji, że żadna część ciała nie odniosła poważnych obrażeń mógł bez przeszkód kontynuować swą podróż.

-Przepraszam Panie, ale zapomnieliście zapłacić - zwróciła się karczmarka do jakiegoś rycerza, którego Harrold dopiero teraz dostrzegł.
-O niczym nie zapomniałem głupia babo. Powinnaś się cieszyć, że tak znamienity wojownik zechciał odwiedzić tą ruderę. To ty winnaś mi zapłacić, za jedzenie tego twardego mięsa i picie cienkiego piwa! - wrzasnął na kobietę podchmielony rycerz.
-Skoro nie smakowało to czemuście dwie dokładki brali? - spytała kobieta i została zdzielona tak, że się wywróciła.
-Do mnie należy się zwracać Ser! Jestem prawdziwym rycerzem - ryknął pijus.
-Tego chama trzeba nauczyć jak należy traktować damy! - zwrócił się pomyleniec do Harrolda - zechcesz udzielić mu lekcji osobiście czy też mamy zrobić to wspólnie? Bo nie podejrzewam tak wielkiego rycerza, by siedział bezczynnie, mimo iż ma parę siniaków.

Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Pon Sie 20, 2018 7:14 pm

Jak widać ów młynarski rycerzyna ma mnie za idiotę. Przy kimś takim jak on obowiązkowo trzeba dotrzymywać słowa. W innym wypadku nabawiłbym się tylko kolejnych siniaków, a tego mi nie potrzeba. Tymczasem jednak okazuje się, że w jednym ten sir Kennon ma rację. Tamtego buca trzeba uciszyć, ponieważ nie zachowuje się jak na rycerza, którym sam siebie nazywa.
- Sir Kennonie, masz rację co do szarży, jednak jesteś nieco nieprecyzyjny. Szarżowanie na wrogów sprawdza się jedynie przy walce kopią. Ja takiej nie posiadam, dlatego nie stosowałem tego manewru. Niestety, jak widzisz, nie posiadam kopii w swoim ekwipunku, co jednak po naszej dzisiejszej potyczce pragnę jak najszybciej zmienić. A co do tego nicponia, to pozwól, że na razie sam się tym zajmę. - mówię do Rycerza Wiatraka, po czym wstaję i z ręką na mieczu podchodzę do awanturującego się człowieka i mówię - Jeśli chcesz być traktowany jak rycerz, musisz się tak zachowywać. Ja jestem Harrold Clegane i zostałem pasowany przez swojego pana dziadka Lorda Clegane. Twojego miana nie znam i dopóki nie udowodnisz swojego stanu, rozkazuję ci wyjść stąd i nie naprzykrzać się nikomu z tutaj obecnych. Jeśli zaś rzeczywiście jesteś rycerzem, ostrzegam, że będę bronił czci i honoru tej kobiety.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Sie 20, 2018 8:01 pm

-Z pewnością, szarżowanie z kopią jest najlepsze, ale i z mieczem warto szarżować! Przecież i koń swój impet ma, jak do tego się dołoży machnięcie ręką to można pięknie rąbnąć, oj można... Nie powiecie mi chyba, że cios zadany na piechotę boli równie mocno co z rozpędzonego konia! - upierał się Kennon.

-Co tu się wpierdalasz między wódkę a zakąskę kmiocie? - ryknął napastnik - Jeszcze się chwalisz, że cię ten stary Góra pasował? Gwałciciel i morderca kobiet? Wielki powód do dumy! Tak jak i 3 psy w herbie! Pewno dlatego, żeście wszyscy psie syny! - wybuchnął rubasznym śmiechem.
Chwycił swój miecz dwuręczny i poszukał wzrokiem hełmu. Leżał sobie na ławie, więc próbował go chwycić. Zamiast tego zwalił go sobie pod stół. Wszedł tam, by go wyciągnąć, wreszcie się udało, ale wstając rąbnął potylicą w blat.
Po karczmie rozszedł się chóralny śmiech.
-Zamknąć się głupie wsiury, bo was wszystkich powybijam! A Ty Psi rycerzu, choć na zewnątrz o ile masz więcej odwagi niż stary zapchlony kundel.
Wyszedł pierwszy zataczając się. Ledwo trafił w drzwi.
Na podwórzu stanął w rozkroku i oparł się o swój wielki miecz.
Jeśli Herrold będzie chciał z nim walczyć czeka go kolejny dziś pojedynek, tym razem pieszy. Znów przeciwko wojownikowi zakutemu w ciężki pancerz.

Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Pon Sie 20, 2018 8:51 pm

Że też Ojciec i Wojownik pozwalają takiemu huncwotowi chodzić po ziemi i nie oddają go Nieznajomemu, aby odebrał mu życie. Nie dziwota jednak, że ten typ obraża mojego pana dziadka. Starucha tylko wie, ile niegodziwości się on dopuścił. Ja jednak jestem prawnie i szlachetnie urodzonym rycerzem pasowanym zgodnie z rytuałem, przez innego rycerza. Z jednej strony nie godzi się więc, aby byle pijaczyna obrażał moje pochodzenie i mnie samego. Z drugiej jednak strony, nie godzi mi się stawać do pojedynku z kimś, kto jest gorszego stanu niż ja. Nie mam żadnych dowodów, jakoby ten łotr był pasowanym rycerzem. Nie powinienem więc plamić swojego honoru, pojedynkując się z kimś takim, jak równy z równym.
- Chłopkowie, czy ktoś zna tego człowieka? Prawdę mówi, że jest rycerzem? Zdradził komuś swoje miano? Nie godzi mi się bowiem stawać z byle kmiotem, co kłamie na temat swojego rycerstwa. - wołam do innych ludzi w karczmie.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Pon Sie 20, 2018 9:29 pm

-Zdradził, zdradził - powiedziało kilku - gadał tam coś o swoim herbie nawet, ale kto tam go słuchał. Widać, że cham i do tego pić nie umie jak człowiek. Coś gadał o jakimś hełmie w znaku. Albo też wianuszku?
-Wianuszku? Takim co to sobie dziewki na głowę zakładajo? - dopytywał ktoś.
-Ano właśnie takusieńkim!
-E tam, jak wianek to pewnikiem złoty!
-Nie wianek tylko wieniec, to co innego!
-Ja tam jestem przekonany, że to był hełm!
-A on nie gadał coś o szachownicy?
-Nie, na pewno coś na głowę było!
-Weź tu zrozum jak on z pełną gębą gadał, jeszcze se piwsko wlewał!
-A co to ma za znaczenie, ma dobrą zbroję i miecz, znaczy rycerz.
-Nie znasz się! Byle zbrojny może mieć zbroję i miecz, a rycerz to herb mieć musi!
-No i niech ma, co za różnica, czy sobie tam wsadzi jakiś miecz, koguta, płonące drzewo czy jakąś gołą babę?
-Goła baba na tarczy najlepsza!

Zgromadzeni ryknęli śmiechem przytakując w ten sposób, że goła baba najlepsza.
Clagenowi pozostało słuchać chłopskiego bajania o rzeczach o których mieli większego pojęcie, albo ruszyć do walki.

Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Pon Sie 20, 2018 10:38 pm

No tak, dostałem to, o co prosiłem. Chciałem odpowiedzi, to i mam, mnóstwo odpowiedzi i nie wiadomo, która jest prawdziwa. Trudno jednak oczekiwać, aby zwykli chłopi znali się na heraldyce. Poza tym ten pijak pewnie i tak jest zwykłym wędrownym rycerzem, więc najprawdopodobniej nie znam jego rodu. W jednej sprawie wszystkie odpowiedzi są jednak jasne. Mam do czynienia z rycerzem, a rycerzowi nie mogę odpuścić takiej obrazy. Czeka mnie więc drugi pojedynek dzisiaj. Jakby nie patrzeć, podobnie kuriozalny jak poprzedni. Tym razem jednak prawdziwie honorowy, a nie jakieś dziwne nieporozumienie z sir Wiatrakiem.
Zakładam swój hełm, wychodzę przed karczmę i gdy znajdę człowieka, który mnie wcześniej obraził dobywam miecza i tarczy, mówiąc:
- Obraziłeś tamtą kobietę oraz honor mój i mojej rodziny. Dwie z tych rzeczy są przy mnie niedopuszczalne. Stań więc ze mną do walki na ubitej ziemi. - gdy skończę mówić i widzę, że mój przeciwnik jest gotowy do walki, ruszam natychmiast biegiem do ataku, próbując ciąć swoim mieczem w szczeliny między poszczególnymi częściami zbroi. Ewentualnych ciosów oponenta unikam lub paruje je tarczą, czy mieczem.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Wto Sie 21, 2018 1:38 pm

-Co tak długo psie? - zawołał mało rycerski rycerz - już myślałem, że z tej karczmy nie wyleziesz! Strach obleciał tchórzu?!
Beknął bardzo długo i przeciągle. Z pewnością gdyby się postarał byłby wstanie wybekać wszystkie tytuły prawowitego władcy Siedmiu Królestw.

Walka się rozpoczęła.
Pijak może i chciałby zacząć pierwszy, ale alkohol spowolnił jego ruchy, więc to Harrold trafił pierwszy w nogę oponenta. Oczywiście bez żadnego rezultatu. Cięcie nie mogło wyrządzić żadnej szkody. Miecz odbił się bezsilnie.
Pijus wywijał swoją bronią na prawo i lewo, ale jego ciosy były całkowicie niecelne. Clegane nie musiał ich nawet parować tarczą. Wystarczył nieznaczny unik był przeciwnik młócił powietrze w pijackim szale.
-Pewnie widzi ze trzech i nie wie w którego walić - zarechotał jakiś wieśniak, który przyszedł oglądać pojedynek.
-Celuj w środkowego! - podpowiedział inny.
-Nie podpowiadaj temu kutasowi! - zrugał go zaraz tłumek.
Dobre rady nic mu jednak nie pomogły, dalej ciął powietrze. Harroldowi nie szło jednak wiele lepiej, co prawda walił przeciwnika w tors, ale bez rezultatu. Ciosy zadawane jedną ręką nie miały dość siły, by nabić przeciwnikowi chociaż kilka siniaków.
Szczeliny, nawet jeśli były to zostały tak zrobione by nie było łatwo w nie trafić. Nawet jeśli przeciwnik stoi nieruchomo, a ten się dodatkowo poruszał. Zbroja to nie ser by miała pełno dziur w które można sobie bezkarnie dźgać.
Wreszcie Clegane znalazł wyjście z tej sytuacji. Walnął przeciwnika w głowę. Cios był na tyle mocny, że tamten znokautowany runął na ziemię. Nieruchomego i niezdolnego do jakiejkolwiek obrony można było bez problemu zabić.
-Nie dobijaj tego głupca, to nie byłoby po rycersku - ocenił Ser Kennon, który z uwagą oglądał walkę.
-Dalej chłopy bierzem jego złoto, niech płaci Rosie, za to co zeżarł i wychlał!
-I za straty niech płaci! Te, no, moralne!
-A za moralne to i nam niech płaci!
-Mieszek duży starczy dla każdego!

Tłumek wieśniaków rzucił się obrabować rycerza-pijaka, lub też jego zwłoki jeśli Harrold zdecydował się go zabić.

Arthur
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Wto Sie 21, 2018 7:51 pm

Taki pijaczyna nie stanowi dla mnie żadnego wyzwania. Może nie jestem dumny ze swojej rodziny, ale jakby nie patrzeć, pochodzę z rodu znakomitych wojowników, chociaż może i nie najlepszych rycerzy. Ta walka jednak, jakkolwiek przeze mnie wygrana pokazała sporo luk w moim rzemiośle bitewnym. Dobrze byłoby zaopatrzyć się i podszkolić w walce obuchem. Jakiś buzdygan pewnie stanowiłby świetne zastępstwo dla miecza. Pojedynek z sir Kennonem wskazał też moje braki w walce kopią. Ech, jak widać rycerz musi znać się na bardzo wielu rzeczach. Rycerz musi również jednak chronić honoru i sprawiedliwości. Nawet jeśli przez to będzie musiał stawać w imieniu ludzi, którzy nie wahali się hańbić jego własnego honoru.
- Stać niecnoty! Nie ruszać jego sakiewki. Zwykli chłopi jak wy honoru nie mają, więc i strat moralnych nie ponoszą! Pierwszemu, kto do sakiewki sięgnie utnę rękę! Jedynie karczmarka może odliczyć swoją należność. Reszcie wara! - krzyczę stając pomiędzy tłumem, a nieprzytomnym rycerzem, cały czas nie chowając broni.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Sro Sie 22, 2018 12:26 pm

Chłopi zatrzymali się. Popatrzyli na siebie, popatrzyli na Clegana. On miał miecz, oni gołe ręce. On miał zbroje, oni koszule. On łatwo pokonał pijaka, oni raczej się go bali, mimo że nim pogardzali.
Nie było sensu ryzykować zdrowia i życia dla pieniędzy. Wieśniacy zaczęli wracać do karczmy.
-Mam cię w dupie - zawołał ktoś ze zgromadzonych, ale Harrold nie wiedział kto.
Przyszła za to Rosa i wzięła z sakiewki nieprzytomnego swoje należności. Czy było tego więcej czy mniej niż się należało Clegane ocenić nie mógł. Nie wiedział wszak nawet ile pieniędzy pijak był winien.
-Dziękuje - powiedziała krótko i wróciła do swojej karczmy.
Tymczasem rycerz oprzytomniał. Pomacał siebie, pomacał sakiewkę.
-Ty złodzieju! - zawołał do Harrolda - może i wygrałeś, bom sobie popił, ale żeby zaraz mnie okradać?! Tfu! Clegany złodzieje! Będę to po całym świecie rozpowiadał! - Z pewnością miał racje, że przez upicie walczył gorzej, niemniej Harrold też nie był w pełni sprawny z powodu odniesionych wcześniej obrażeń. Gdyby obaj spotkali się w pełni sprawni wynik byłby zapewne podobny.
Pijus wstał niezgrabnie i ruszył stronę swojego konia. Wdrapał się na niego i zaczął odjeżdżać. Przy siodle miał tarczę, której w walce pieszej nie użył, a z której być może korzystał podczas walki konnej. Czarnozielona szachownica a na niej srebrny hełm.

Wojownik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Czw Sie 23, 2018 9:00 am

Temu pijakowi, jak widzę ciągle mało. Myślałem, że jak oberwie nieco, to się uspokoi. Przecież nie może być aż tak głupi. Musiał domyślić się, że wyzwałem go na pojedynek również za to, że obrażał moje nazwisko. Tymczasem zachowuje się, jakby ciągle mu było mało i obraża mnie osobiście. No cóż, skoro pokonałem go raz, to pewnie uda mi się to również kolejny raz.
- Stój! - krzyczę - Za tę obrazę mojego mienia wyzywam cię ponownie na pojedynek! Nikt nie będzie bezkarnie nazywać mnie złodziejem. Tym bardziej, że swoją sakiewkę posiadasz wyłącznie dzięki mnie!
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Pią Sie 24, 2018 8:29 pm

-Spieprzaj dziadu! - wrzasnął tylko na odchodne rycerz z hełmem w herbie i odjechał.
Jeśli Clegane chciał go ponownie pobić powinien go gonić i łapać, a nie jedynie krzyczeć. Pijak musiał być świadomy, że w gębie jest mocniejszy niż w mieczu. Toteż przystępować ponownie do pojedynku nie miał zamiaru. A może sam sobie wmawiał, że przegrał tylko przez alkohol i lepiej nie walczyć, aż wytrzeźwieje?
Oczywiście Harrold może próbować go gonić, ale czy złapie?
-Daj mu spokój, niech sobie ucieka - ocenił Ser Kennon. - swoją ucieczką udowodnił, że jest zwykłym tchórzem. Szkoda na niego czasu. Oby Siedmiu dało mu rozum. - popatrzył na Clegana z uznaniem - ale że będziesz bronił sakiewki takiego łotra to żem się nie spodziewał. No, no będzie z Ciebie jeszcze rycerz i to nie byle jaki! - powiedział z uznaniem - Tylko szarży porządnej się naucz. Szarża grunt.

Wojownik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Pią Sie 24, 2018 8:58 pm

Niech to Inni porwą tego huncwota. Dawniej rycerze mieli honor, nie to co teraz. O dziwo, wychodzi na to, że pomylony sir Kennon jest najbliższy ideałowi rycerza. Jeśli tak jest w rzeczywistości, to świat niedługo musi upaść. Na świecie bowiem jest mnóstwo wojen, a żeby wojna nie zmieniła się w zwykłą rzeź i barbarzyństwo, musi istnieć rycerstwo, które kieruje się honorem. Czego ja jednak wymagam? Prawda jest taka, że wywodzę się z rodu rycerzy, którzy na wojnie uprawiają rzeź i barbarzyństwo, zamiast kultywować etos rycerski.
- Mam nadzieję, że rozum mu wróci, gdy alkohol uleci mu z głowy, a nawet jeśli nie... Prawy rycerz winien bronić honoru zawsze, niezależnie o czyj honor chodzi. Nie godzi się też, żeby zwykli kmiotkowie okradali rycerza, zamiast mu służyć. Natomiast co do szarży... Chętnie przyjąłbym parę lekcji, jakkolwiek własnej kopii póki co nie posiadam.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Sie 25, 2018 12:44 am

-Przegrał pojedynek, z pewnością rozum mu wróci jak tylko alkohol uleci z głowy! - powiedział Kennon z przekonaniem. Choć bez wątpienia naiwnie...
-Z chęcią pokażę jak się szarżuje. - oznajmił chudzielec zapraszając Harrolda ponownie do karczmy - cała sztuka polega na trafieniu w odpowiednim momencie. Podczas szarży przeciwnika mija się bardzo szybko. Jest tylko chwila na zadanie ciosu. Bardzo krótka chwila. - pouczał - Do tego nie wystarczy trafić. Trzeba trafić odpowiednio. Wyprowadzić dobry cios gdy z powodu prędkości nie ma miejsca na błąd to prawdziwa sztuka.
Wrócili do karczmy gdzie atmosfera nie była najlepsza, ale wieśniacy nie odnosili się wrogo do Clegana. Być może się go bali i woleli nie drażnić.
Do Ser Kennona nie mieli jednak żadnych żali, bo i o co, toteż zgodzili się za sowitą opłatą wykonać manekiny treningowe. Chudzielec jak się okazało mieczem machał dużo gorzej niż kopią. Niemniej szarżował dobrze i był wstanie udzielić cennych rad.
Harrold mógł oczywiście również sam trenować do woli, a trening trwał tak długo jak tylko chciał. Jego nauczyciel był wstanie poświęcić na to nawet kilka dni. Wszystko zależało od decyzji Clegana.

Wojownik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Sob Sie 25, 2018 11:15 am

Dobrze widzieć, że ci kmiotkowie znają swoje miejsce. Nie do końca orientuję się na czyich ziemiach znajduje się ta karczma, ale tak czy siak, nie chciałbym mieć żadnych kłopotów z miejscowym Lordem, za zabicie jego podwładnych. Tym bardziej, że przecież powołaniem rycerza jest chronić bezbronnych i ubogich, a nie ich zabijać. Problem powstaje, co robić, gdy jedni ubodzy, chcą okraś innego bezbronnego, ale w gruncie rzeczy wtedy wystarczy bronić honoru. Tymczasem muszę korzystać z uprzejmości sir Kennona. Inni tylko wiedzą co może mu odbić w każdej następnej sekundzie, więc dopóki zachowuje się normalnie, należy korzystać. Tym bardziej, że zdecydowanie przyda mi się małe szkolenie z walki kopią. Pojedynek z Młyńskim Rycerzem tylko mi to udowodnił.
Trenuję walkę kopią pod okiem sir Kennona kilka dni, aż nie wyleczą się wszystkie moje rany. Jeśli Rycerz od Wiatraka postanowi opuścić mnie wcześniej, trenuję samodzielnie.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Czeladnik Gry Sob Sie 25, 2018 1:59 pm

26 Maja 336

Bez wątpienia Clegane jeszcze nie raz będzie miał dylemat co zrobić, jeśli chce się zachowywać jak prawdziwy rycerz. Honorowym ludziom ciężko żyć w niehonorowym świecie.

Trenowali sobie w ten sposób niemal tydzień. Z kopią Harroldowi szło słabo. Nie był wprawiony w posługiwaniu się nią tak dobrze jak mieczem. Toteż Ser Kennon namawiał go by trenował także swoją bronią.
Po 6 dniach wszystkie siniaki poznikały, a chudzielec postanowił ruszyć w dalszą drogę.
-No przyjacielu, na mnie już czas - oznajmił - widzę, że już bardzo sprawnie szarżujesz, choć z pewnością do perfekcji sporo brakuje. Wierzę jednak, że niebawem w pełni opanujesz tą sztukę. Ja tymczasem muszę ruszać dalej. Będę wyzywał na pojedynki kolejnych łotrów, a pokonani zrozumieją swoje błędy i zostaną dzielnymi rycerzami! - zawołał - Mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy. Być może na jakimś wspaniałym turnieju. Żegnaj przyjacielu.
Następnie odjechał ze swym giermkiem. Wyglądał równie groteskowo jak za pierwszym razem.
Harrold miał natomiast całą masę możliwości. Był w pełni sprawny i mógł udać się gdzie tylko chciał.

Wojownik
Czeladnik Gry
Czeladnik Gry

Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Harrold Clegane. Nie Sie 26, 2018 9:45 pm

Ten sir Kennon może i jest karykaturą rycerza, ale i dzięki temu w jakiś sposób sam jest rycerzem. Dziwne, że taki błazen jest najbardziej rycerską osobą, jaką do tej pory spotkałem. Ten rycerz z hełmem w herbie z pewnością rycerskością nie grzeszył. Całe szczęście, że w rzemiośle wojennym również nie radził sobie najlepiej. Z całej tej przygody ze spotkaniem Rycerza Wiatraka wyszedł jednak chociaż jakiś pozytyw. Nie chodzi mi bynajmniej o to, że jakiś zapijaczony rycerz ocalił swoją sakiewkę. Te porady i wskazówki młyńskiego rycerza odnośnie walki kopią i szarżowania, naprawdę były pomocne i to warto zapamiętać z tej przygody. Myślę, że jeszcze trochę ćwiczeń i będę już w stanie swobodnie walczyć kopią. O ile uda mi się taką gdzieś zdobyć. Nie da się ukryć, że jakaś dodatkowa broń bardzo by mi się przydała, a niestety moja własna sakiewka nie jest najgrubsza. Trzeba więc wyruszyć dalej w trakt, aby zobaczyć co przyniosą kolejne dni i mieć nadzieję, że będzie to kilka złotych smoków, albo jakaś ładna kopia bojowa.
Harrold Clegane.
Harrold Clegane.

Liczba postów : 42
Data dołączenia : 06/08/2018

Powrót do góry Go down

"Pod Rozbrykanym Kucykiem" Empty Re: "Pod Rozbrykanym Kucykiem"

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach