Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dolny dziedziniec

Go down

Dolny dziedziniec Empty Dolny dziedziniec

Pisanie  Gerold Vyrwel. Nie Sty 07, 2018 12:41 am

Położony za kamiennym mostem, bronionym przez kolejną bramę po tej stronie, stanowi dość duży i częściowo wybrukowany plac, by pomieścić nawet dwustu zbrojnych. Znajdują się tu stajnie, psiarnia, kowal, plac treningowy i zbrojownia. Drogi na górny dziedziniec, i dalej do donżonu, broni tu kolejna brama i gruby mur.
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Gerold Vyrwel. Nie Sty 07, 2018 10:05 pm

3 luty 336AC


Słońce niemiłosiernie prażyło z nieba, ale tak już musiało być, kiedy mieszkało się blisko Dorne. Gerold usiadł na ławce przy bramie prowadzącej na most i rozwiązał rzemyki koszuli. Przynajmniej tu był cień, a ci którzy mieli kwatery w skale na której stał zamek mieli jeszcze przyjemny chłodek. Jego wierny Pies przydreptał za nim, po czym doskoczył do beczki z wodą i zaczął ją chłeptać. Przeklęty zwierz.
Vyrwel wyciągnął miecz i zaczął go ostrzyć, co miało mu pomóc w myśleniu o ostatnich wydarzeniach. Dornijczycy, bo najpewniej to byli oni oraz niech im ziemia ciężką będzie, spalili jego bratu dwie wsie, a brat króla z Wysokiej Wieży postanowił przybyć do Darkdell i im pomóc. Tylko po co? Vyrwelowie byli ludźmi z Pogranicza i nienawiść do Dornijczyków prawdopodobnie nigdy wśród nich nie wygaśnie, co udowodniła już Pierwsza Rebelia Blackfyre'ów. Ale zawsze jakoś sobie z nimi radzili. Jednak co takiego Hightowera może obchodzić Pogranicze? Teraz mają własne królestwo, położone kawał drogi od Dorne, a Dornijczycy tylko raz złupili Stare Miasta i to wieki temu.
Gerold westchnął i wrócił do ostrzenia miecz. To będzie długi dzień
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Edwyn Hightower. Nie Sty 07, 2018 10:14 pm

Edwyn dopiero co skończył rozmawiać z Lordem Vyrwelem i od razu poszedł trochę się przejść. Chciał nieco pomyśleć. Wyszedł z twierdzy, a swoje kroki skierował ku murom. Po przejściu drugiej części zamku, tej broniącej donżon, znalazł się na pierwszym poziomie. To czego odmówić nie mógł, to kunsztu z jakim obrona zamku została wykonana. Idąc przed siebie w swym grubym odzieniu, trochę mu się zrobiło gorąco. Przystanął przy ławce, na której ktoś już siedział i zaczął się lekko rozbierać. Wcześniejsza pogoda, która zatrzymała go w Horn Hill, wręcz wypierała na wszystkich przymus ubrania się cieplej. Edwyn spojrzał na człowieka który siedział na ławce, a potem wrócił do zdejmowania kurtki. Po rozebraniu się, usiadł po drugiej stronie ławki, a skórznie położył na oparciu.
- Ehh.. praży jakbyśmy byli na jakiejś patelni. - powiedział w przestrzeń. - Oby tak nie było, jak przyjdzie nam się bić z Dornijczykami, bo się potopimy w zbrojach.
Edwyn Hightower.
Edwyn Hightower.

Liczba postów : 81
Data dołączenia : 06/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Gerold Vyrwel. Pon Sty 08, 2018 5:38 pm

Ostrzenie miecza było naprawdę odprężającym zajęciem. Gerold strzelił palcami, po czym przetarł zmęczoną twarzy, by spojrzeć na bramę prowadzącą na górny dziedziniec, a z której teraz ktoś wychodził. Oto przybył Edwyn Hightower, którego widział gdy ten przyjechał do zamku, jeden z tematów jego rozmyślań i który teraz szedł w jego stronę. A potem zaczął się przed nim rozbierać. Co do... Gerold zmarszczył brwi i ,wciąż mając Edwyna na oku, poczekał aż ten usiądzie, a potem wrócił do swojego zajęcia. Pies podszedł do Hightowera, obwąchał go, po czym odskoczył radośnie i ułożył się u stóp Gerolda.
- Kto będzie walczył, ten będzie walczył. - mruknął w odpowiedzi. Przyjrzał się ostrzu, po czym wciąż pocierając rękojeść ze smoczej kości, schował miecz do pochwy. Westchnął i obracając sygnet trzykrotnie, spojrzał na Hightowera. - Powiedz mi, Hightower, naprawdę obchodzi cię nasza sytuacja? -
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Edwyn Hightower. Pon Sty 08, 2018 6:52 pm

Akurat w tamtej chwili, nie było zbyt wielu przechodniów, którzy mogliby zagłuszyć mruknięcie mężczyzny. Edwyn wszystko usłyszał i krzywo spojrzał na człowieka, którego miał dopiero co poznać. Przynajmniej jego miecz był piękny, a rękojeść szczególnie przypadła Edwynowi do gustu.
- Piękny miecz. - oznajmił, a potem wysłuchał pytania rycerza. - Możesz uznać to za czcze lub patetyczne, ale obchodzi. Nie jestem byle Hightowerem.
Jestem rycerzem, który kilku rzeczy poprzysiągł bronić. Nie mogę pozwolić by jakieś tałatajstwo z Dorne się szwendało po naszej krainie i odcinało palce naszym rodakom.
- powiedział. Podkreślając słowo "nasze" oczywiście wiedział że błękitno krwiści Reach właściwego, mogą odbierać to jako pewny rodzaj obrazy. - W każdym razie, chłop to chłop, robi na polu na nas, w zamian za to że obiecaliśmy mu chronić tyłek. O to przecież chodziło w założeniach pierwszych społeczeństw. Poza tym to Edwyn jestem, a ty? - powiedział i wyciągnął do niego prawą rękę.
Edwyn Hightower.
Edwyn Hightower.

Liczba postów : 81
Data dołączenia : 06/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Gerold Vyrwel. Wto Sty 09, 2018 5:48 pm

Hightower usłyszał jego odpowiedź tak jak było w przewidziane. Gerold nie zamierzał kryć się ze swimi przemyśleniami w rodzinnym zamku.
- Dziękuję. Dostałem go w Qohorze. - opowiedział i zaczął w milczeniu słuchać przybysza z Wysokiej Wieży. Mądrze prawił ten Hightower. Gerold nie był może jakoś specjalnie cięty na Dornijczyków, mimo że był z Pogranicza, ale to co zrobili wieśniakom przegięło pałę goryczy.
- W sumie racja. - pokiwał głową, przyznając Hightowerowi rację, i spojrzał przed siebie. Widząc wyciągniętą w swoim kierunku dłoń, chcąc nie chcąc, uścisnął ją i potrząsnął kilka razy. - Gerold. Jeden z braci tego tam. - uśmiechnął się półgębkiem i wskazał głową na donżon.


Ostatnio zmieniony przez Gerold Vyrwel dnia Sro Sty 10, 2018 10:25 pm, w całości zmieniany 1 raz
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Edwyn Hightower. Sro Sty 10, 2018 9:07 pm

-Qohor, jak tam jest? W sensie w Essos? Najdalej gdzie mnie koń zaprowadził  była to komnata Lorda Dowódcy Stannisa Baratheona. - powiedział z nieukrywaną dumą. Zawsze chciał wybrać się za morze, ale nigdy nie miał większej okazji i pozostawało zmierzyć mu Westeros od podszewki. Gdy potrząsnął dłonią Gerolda, uśmiechnął się lekko, a potem spojrzał na donżon. - Tak myślałem, zbyt swobodnie się do mnie odezwałeś. - powiedział serdecznie, nie było to dla niego problemem, ale podrzędny rycerz nigdy by się tak nie zwrócił do księcia.
- Tak patrzę na twój miecz, może chciałbyś o niego zawalczyć? Jeśli przegram,
będziesz miał u mnie przysługę. Co ty na to?
- zapytał, ten miecz nie był byle czym i całkiem się spodobał Hightowerowi.
Edwyn Hightower.
Edwyn Hightower.

Liczba postów : 81
Data dołączenia : 06/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Gerold Vyrwel. Czw Sty 11, 2018 12:12 am

- Do Stannisa Baratheona, powiadasz? Wielki człowiek. A w Essos jest tak jak zawsze. Nic niewarte wojenki między Wolnymi Miasta na których zarabiają głównie najemnicy. Sam byłem najemnikiem, walczyłem w Ludziach Dziewicy, a potem Żelaznych Tarczach. - uciął na tym, nie chcąc dalej kontynuować tej opowieści i potarł sygnet na palcu. Słysząc wzmiankę o "zbyt swobodnym odzywaniu się" uśmiechnął się i przewrócił oczami. No może jednak trochę przesadził. Jednak następne słowa i propozycja Hightowera wprawiła go w osłupienie. To nielegalne... Chwycił miecz i przytulił go.
- O miecz nie mogę zawalczyć, ma wartość sentymentalną, ale mogę postawić pierścień lub przysługę za przysługę. Co ty na to? - zdjął pierścień z obsydianem i położył go na otwartej dłoni.
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Edwyn Hightower. Czw Sty 11, 2018 2:43 pm

Przytaknął gdy Gerold nazwał Stannisa, wielkim człowiekiem. Rzeczywiście takim był, był bardzo wysoki, a Nocna Straż za jego czasów na pewno była lepsza niż kiedyś. W końcu był to człowiek surowy, zdyscyplinowany ale mający umiejętności wymagane do rządzenia. Prychnął gdy Vyrwel przytulił się do miecza, tak jakby Edwyn chciał właśnie w tej chwili ukraść i uciec jak najdalej.
- Haha! Widzę ten miecz jest Ci naprawdę bliski. Rozumiem, sam bym płakał, gdyby ktoś chciał zabrać mi mojego konia. - przyznał. - Przysługa brzmi dobrze. - oznajmił i powędrował wzrokiem na plac, gdzie trenowało kilku zbrojnych. - Chodźmy. - rzucił i zebrał się do marszu. Po dotarciu na plac, chwycił uzbrojenie i jakiś żelazny miecz ćwiczebny, a potem stanął naprzeciwko Gerolda.
Edwyn Hightower.
Edwyn Hightower.

Liczba postów : 81
Data dołączenia : 06/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Mistrz Gry Czw Sty 11, 2018 5:26 pm

Panowie postanowili walczyć w zbrojach średnich, hełmach oraz z mieczem i tarczą. Wspaniale!

Walczący opancerzyli się i dobyli sprzętu, a po wzajemnym przyzwoleniu, zaczęli krążyć. Praca nóg staje się tym istotniejsza, nim na wyższym poziomie znajdują się pojedynkujący - tu można było mówić o ponadprzeciętnym. Obaj panowie nie robili na tyle rażących błędów, by drugi z nich mógł je spostrzec, toteż po jakimś czasie starli się z inicjatywy Gerolda. Brzęk mieczy i łoskot zbroi rozchodziły się echem, gdy panowie wzajemnie sprawdzali swe możliwości przy pomocy cięć z krótkiego zamachu, czy szturchnięć tarczami. Po jakichś dwóch minutach, Vyrwel odskoczył, a Hightower zrobił wypad, by dosięgnąć go ostrzem. W tym momencie walka przeszła w kataklizm. Ostrze spadło na hełm Wieży. I jeszcze raz! I jeszcze raz! I jeszcze raz! I jeszcze raz! Litość? Gdy zamroczony padł na ziemię, Gerold litościwie zakończył pojedynek bez dobijania przeciwnika. W końcu.. Edwyn był mu teraz winny przysługę.

Travolta


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9616
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Gerold Vyrwel. Pią Sty 12, 2018 6:17 pm

Gerold odetchnął z ulgą, gdy Edwyn zgodził się zawalczyć o "przysługę za przysługę". Nawet jeśli przegra zachowa pierścień, no i miecz. Kilku zbrojnych pomogło im się przygotować, a gdy skończyli Gerold uderzył kilka razy mieczem w tarcze, dając znak, że jest gotowy.
Pojedynek skończył się prawie tak szybko jak się zaczął i jego zwycięzcą okazał się Vyrwel. No proszę... Kiedy skończyli odłożył walkę i wbił miecz w ziemie.
- Dobra walka. - powiedział zdejmując hełm i potrząsając głową, by włosy jakoś się ułożyły. Odgarnął kosmyk, który opadł na czoło, po czym wyciągnął rękę w stronę Edwyna, by pomóc mu wstać. - O co by cię tu poprosić... - powiedział, gładząc brodę, zastanawiając się. Jako, że nic nie przychodziło mu do głowy cmoknął tylko. - Masz szczęście. Ale bądź pewny, kiedyś przyjadę do Wysokiej Wieży i odbiorę swoją należność. - uśmiechnął się szeroko i uścisnął dłoń Hightowera.
Gerold Vyrwel.
Gerold Vyrwel.

Liczba postów : 123
Data dołączenia : 14/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Edwyn Hightower. Pią Sty 12, 2018 7:34 pm

Walka od początku była dość wyrównała, co prawda Gerold częściej posiadał inicjatywę, ale Edwyn mu nie ustępował. Ostatni etap walki, zamienił się w masakrę, po której wiadome było kto jest przegranym. Hightower podniósł się z trudem, oczywiście przyjmując pomoc ze strony Vyrwela.
- Ugh.. Rzeczywiście dobra.. - powiedział i zaczął rozmasowywać siniaka na głowie. Od razu się skupił gdy przyszła kolej na przysługę, ale wyglądało na to że teraz rycerz nie miał żadnego pomysłu, no nic, następnym razem. - Obyś mnie tylko znalazł. - powiedział równie serdecznie i też uścisnął jego rękę. - Cóż miło było, ale powinienem wracać do swoich ludzi. Wyruszamy niedługo. - powiedział i jeśli Gerold go nie zatrzymywał, postanowił odejść. Powiadomił też jednego z młodszych rycerzy, żeby pojechał na granicę z ziemiami lorda Tarly i sprowadził stamtąd siły zakonu.
Edwyn Hightower.
Edwyn Hightower.

Liczba postów : 81
Data dołączenia : 06/12/2017

Powrót do góry Go down

Dolny dziedziniec Empty Re: Dolny dziedziniec

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach