Asgar Darklyn

**Asgar Darklyn** Nie Maj 24, 2020 11:28 pm

Asgar Darklyn
Ród	Darklyn
Stanowisko	Lord Duskendale
Narodziny	28 dzień 8 księżyca 30 DZ
Wygląd	Wygląd Asgara można opisać jednym słowem - przeciętny. Szczupły, średniego wzrostu mężczyzna o zwyczajnej twarzy kryjącej wszelkie emocje. Jego krótko ścięte, kruczoczarne niegdyś włosy oproszone są teraz kosmykami siwizny a twarz znaczą bruzdy zmarszczek zarówno przy piwnych oczach, jak i na czole i brodzie co sprawia, że wydaje się co najmniej dekadę starszy niż jest w rzeczywistości. Być może gdyby zdecydował się zapuścić brodę to chociaż część z oznak starzenia zostałaby zamaskowana, jednak Bogowie postanowili zakpić z niego i obdarzyli go niezwykle rzadkim, szczecinowatym i rudym owłosieniem na twarzy, toteż zmuszony jest regularnie się golić, przez co jego policzki są twarde a skóra na twarzy szorstka niczym ostrzałka do miecza a i nierzadko jakaś plama krwi zawita między uśmiechniętymi ustami a nosem. Głowa Darklyna osadzona jest na długiej, poznaczonej wiekiem szyi, która łączy ją z resztą przeciętnego ciała. Lord Duskendale jest raczej szczupłym mężczyzną, niezbyt umięśnionym, choć zimą zwykle z jego kaftana próbuje wyrwać się okrąglejszy brzuch, który jednak znika razem z topniejącymi śniegami. Cała sylwetka w trakcie oficjalnych spotkań zatopiona jest w szaty podkreślające status społeczny i fakt bycia lordem. Złoty łańcuch i pierścienie ozdabiające prawie każdy palec dłoni zdających się niknąć w luźnych rękawach atłasowych sukni. Oficjalne szaty nosi zwykle koloru żółto-czarnego z czerwonymi i białymi elementami - kolorami swego rodu. Zupełnie inny strój przywdziewa gdy spotkania czy wystąpienia kończą się. Zwykle zakłada szaty typowe dla marynarzy a gdy rusza w bitwę dzierży krótki miecz a ochrania go zbroja kolcza z herbem rodowym. Dopóki jest trzeźwy to krok jego jest pewny i szybki a wzrok skupiony. Gdy jednak jest pijany to krok jest niezwykle miękki i chwiejny a wzrok rozmyty. Głos jednak jest głęboki, nienaganny i opanowany w każdej sytuacji jakby stan upojenia był dla niego naturalny.