Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Kraina Kurchanów

Go down

Kraina Kurchanów Empty Kraina Kurchanów

Pisanie  Torrhen Stark. Sro Gru 13, 2017 11:05 am

Kraina Kurchanów Uji0A6N
Pagórkowaty teren, rozpościerający się od Barrowton do Królewskiego Szlaku.
Torrhen Stark.
Torrhen Stark.

Liczba postów : 80
Data dołączenia : 05/12/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Wto Sty 15, 2019 11:59 pm

15 czerwca 336AC

W końcu mógł wyruszyć na "polowanie". Choć wolałby otrzymać z Barrowton kilku jeźdźców więcej to postanowił nie narzekać, przynajmniej jacyś z nim wyruszyli. W czasie drogi wysłał cztery grupy jeźdźców, po pięciu, na przód, tył i bok głównej kolumny. Mieli trzymać się milę od głównej kolumny i wypatrywać ewentualnych niebezpieczeństwa.
Jeśli bez większych problemów dotarli na miejsce Ryswell wysłał dziesięciu jeźdźców w swoich barwach i pięciu w barwach Dustinów do wioski, każą im uważać, na wypadek gdyby mieszkańcy przeszli na stronę buntownika, i kazał im przyprowadzić do siebie starszego wioski. Jeśli ten odmówił mieli jego pozwolenie na użycie siły.
Gdy starszy przyszedł lub został zaciągnięty Helm ściągnął hełm, zmierzył przybyłego wzrokiem i rzekł:
- Doszły mnie słuchy, że kilku dni temu zauważono w pobliżu tej wioski bandę, tak zwanego, "Króla Kurhanów". - pochylił się w siodle. - Gdzie poszli dalej? -
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Sro Sty 16, 2019 8:42 pm

Droga upłynęła kompanii Helma bez zbędnych problemów, jego zwiadowcy nie donieśli o niczym co mogłoby przykuć uwagę. Żadnych trupów wiszących na drzewach, śladów walki, przemieszczających się uzbrojonych band czy znaków pożarów wsi. Spokój jak w grobie. W końcu też dotarli do wskazanej przez kasztelana Barrowtown wioski, gdzie starszy chętnie przystał na spotkanie z lordem Ryswellem i szybko stawił się przed jego obliczem. No... Na tyle szybko na ile pozwalała mu uszkodzona noga, przez którą utykał.
- Tak, mój panie, byli tutaj! - potwierdził mężczyzna, przyciskając czapkę do piersi, ponieważ zdjął ją składając wyrazy szacunku lordowi. - To - starszy wskazał swoją ranioną nogę. - To też ich sprawka! - chłop przełknął nerwowo ślinę. - Pojechali na południowy-zachód, tam teren bardziej zalesiony i lepszy dla takich jak oni. I... Ekhm... Jeśli mogę prosić, panie... Bandyci porwali moją córę, Dalię... Jeśli lord ją znajdzie, błagam, pomóżcie jej!

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Nie Sty 20, 2019 4:37 pm

Na szczęście starszy okazał się mądrym prostaczkiem, który nie sprzymierzył się z bandziorami, w przeciwieństwie do innych w Krainie Kurhanów. Helm wysłuchał w ciszy starszego , co jakiś czas ściągając wodze Obieżyświata, by stał w miejscu. Na szczęście starszy miał powody, by nienawidzić "Króla Kurhanów", albo dobrze ściemniał. Na jedno wyjdzie.
- Jeśli dziewczyna będzie cała to ją przyprowadzę, choć nie wiadomo co tym bandytom przyjdzie do głowy, zwłaszcza jeśli jest ładna. Bo jest ładna, prawda? - spytał i nie czekając na odpowiedź cmoknął. - Przyda mi się paru ludzi z wioski, z pewnością znają okolicę lepiej niż przewodnicy lorda Dustina, więc zaprowadzą nas za śladami brandy. -
Jeśli starszy się zgodził Helm ruszył za wieśniakami-przewodnikami. Kompania miałą jechać w takiej samej formacji w jakiej przyjechała do Strugi, Ryswell kazał też tropicielom spuścić psy, by złapały trop.
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 22, 2019 6:20 pm

Tak, starszy potwierdził, że dziewczyna była ładna. Uważał też jednak, że była sprytna i zaradna, więc może dała sobie jakoś radę przez ten czas, nawet w takim towarzystwie.

17/06/336AC

Psy z początku nie złapały żadnego tropu i oddział lorda musiał przemieszczać się po prostu w kierunku wskazanym przez wieśniaków. W końcu jednak ogary coś zwęszyły. Dwa dni po odwiedzinach we wsi stary Ryswell i jego ludzie dostrzegli niewielką chatkę między drzewami skrytą w dolinie między wzgórzami. Mógł tam być ich cel. Z komina wylatywał dym, ale wokół nie było widać żywej duszy...

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Wto Sty 22, 2019 9:19 pm

Dwa dni tropienia ciągnęły mu się niemiłosiernie. Ani żadnej nawalanki, ani pokłócić się z kimś, bo cicho, by nikt nie usłyszał. Zaczynało mu brakować synów, kuzynów i innych spowinowaconych. W końcu jednak zauważyli chatkę ukrytą w dolinie, która ewidentne wskazywała, że ktoś jest lub był w środku. Helm kazał wszystkim zatrzymać się, tak by mieli w zasięgu wzroku chatkę, i pozwolił odpocząć, a sam przysiadł na ziemi i zaczął zastanawiając się co dalej zrobić. Po jakimś czasie coś przyszło mu do głowy Jeśli towarzyszący mu łowczy znali się na skradaniu to mieli podkraść się do chatki i sprawdzić kto tam rezyduje. Jeśli nie to wszyscy mieli po prostu podjechać, zatrzymać się około stu metrów od chatki, zachowując między sobą szerokość konia, a potem Helm zawołał, by każdy kto jest w środku wyszedł na zewnątrz.
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Sro Sty 23, 2019 4:29 pm

Łowczy jak to łowczy wiedzę o podkradaniu się mieli. W dodatku do zwierzyny, czymże był więc mniej wyczulony od dzikiego zwierza człowiek? Podeszli oni zgodnie z lordowskim rozkazem najbliżej jak mogli - a udało im się podejść pod samą chatę - i powrócili złożyć Helmowi raport. Wokół chaty widać było ślady końskich kopyt, nie najświeższe, ale nie starsze niż dzień. Żadnych koni przy samym budynku jednak nie było, podobnie żadnych ludzi wokół. Po zajrzeniu do środka - okna były zasłonięte - dostrzegli, że kręci się tam przynajmniej jedna osoba.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Sro Sty 23, 2019 9:27 pm

Na szczęście łowczy potrafili się skradać. Co prawda było to do przewidzenia, ale lepiej dmuchać na zimne. Przekradli się niezauważenie do chatki, co bardzo zaimponowało Ryswellowi, a gdy zorientowali się co i jak wrócili złożyć mu raport. Mogli jechać od razu za jeźdźcami, jednak stary lord wolał zakończyć sprawę z chatką. Kto wie, może była tam córka starszego ze Strugi? Kazał więc wszystkim wskakiwać na koń i otoczyć chatkę. Kiedy już otoczyli chatkę Helm kazał zsiąść piątce jeźdźców z koni i stanąć w pobliżu drzwi, po czym zawołał:
- Ktokolwiek siedzi w środku, wyłaź lub wyłaźcie, pókim dobry albo zrobi się nieprzyjemnie. - Jeśli nie było odpowiedzi lub była odmową to Helm kazał wyważyć drzwi, a jeśli nie ustąpiły to rozwalić toporami.
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Czw Sty 24, 2019 4:51 pm

Podejście ludzi Helma pod chatkę, podobnie jak wcześniej łowczych, nie wywołało żadnej reakcji. Drzwi otworzyły się po chwili i wyjrzała przez nie przestraszona twarz całkiem urodziwego dziewczęcia. Duże, zielone oczy, śliczna twarz o jasnej karnacji upstrzona uroczo piegami i długie, kasztanowe włosy.
- Proszę, dobry panie, kimkolwiek jesteście nie róbcie mi krzywdy - powiedziała dziewczyna łamiącym się głosem. - Nie ma tu nikogo poza mną, przysięgam!
Na twarzy młódki zdawał się malować wyraz rzeczywistego przerażenia, a po policzkach spłynęły pojedyncze łzy.
- Nie mam nic wspólnego z tymi zbójami, powiem wam wszystko co wiem.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Czw Sty 24, 2019 7:37 pm

Helmowi i jego ludziom udało się niepostrzeżenie dotrzeć do chatki. Cóż, najwyraźniej wewnątrz nie było nikogo to mógłby im zagrozić. Chwilę po tym jak zawołał z wnętrza chatki wybiegła jakaś dziewczyna, która mogła być porwaną córką starszego, ale kto ją tam wie. Ryswell na wszelki wypadek kazał swoim ludziom wejść do środka chatki i ją przeszukać, mogli sobie też zabrać co uznają za przydatne, po czym zwrócił się do dziewczyny:
- No dobra, dziewko, mów co wiesz. Jesteś córką starszego Strugi? Gdzie poszli bandyci? Kiedy poszli? Ilu ich było? Mówili coś o Królu Kurhanów? Co jeszcze wiesz?-
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Pią Sty 25, 2019 12:57 pm

W chacie nie było wiele rzeczy godnych uwagi. Skromnie urządzona, na ścianach widać było ozdoby w postaci skór i poroży, na palenisku płonął niewielki ogień, nad którym bulgotała potrawka w garnku. Porcja nie była duża, dziewczyna gotowała raczej tylko dla siebie. Żołnierzom udało się znaleźć garść miedziaków z kilkoma srebrnymi jeleniami pomiędzy, dwa kołczany strzał, dobrej roboty cisowy łuk oraz trzy stalowe sztylety. Poza tym jeszcze ślady kilku posłań i koce.
- T... tak, starszy to mój ojciec - przytaknęła. - Odjechali w tamtym kierunku, p-panie - powiedziała, wskazując w stronę jaką wyznaczały ślady. - Kilka godzin temu. Jeden z nich przyjechał i powiedział, że ktoś na nich poluje, więc mieli... Mówili coś, że spotkają się z innymi w swoim obozie i wrócą po mnie, kiedy się ich pozbędą - powiedziała, wciąż lekko łamiącym się głosem. - Grozili mi co zrobią, jeśli opuszczę chatę... B-było ich siedmiu. Tak, Król Kurhanów był z nimi, to on mnie porwał... I znęcał się nade mną...
Dziewczyna zdecydowanie wyglądała na wstrząśniętą i zapłakaną, jednak patrząc na nią Helm nie widział na pierwszy rzut oka żadnych efektów tortur czy okrutnego traktowania. Twarz była nietknięta, a wszystkie kończyny zdawały się funkcjonować jak należy, bez utykania czy opóźnionych ruchów, ani też grymasów bólu. Ubranie jej też nie nosiło śladów przemocy, było jedynie trochę brudne.
- Zanim... zanim zabrali mnie tutaj zawieźli mnie do swojego obozu. To wielka jaskinia w pustym wzgórzu nad strumykiem kilka godzin jazdy stąd - powiedziała. - Z przodu byli... Byli dobrze przygotowani na ataki, ale zauważyłam, że jest mniejszy tunel prowadzący do wnętrza od tyłu. Oni nie wiedzą, że to odkryłam... Moglibyście, panie, zaskoczyć ich wykorzystując to przejście... W jaskini... W jaskini było jeszcze z trzech.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Sob Sty 26, 2019 6:12 pm

Gdy jego ludzie skończyli przeszukiwać chatkę Helm postanowił sobie zatrzymać jeden ze sztyletów, coby mieć jakąś pamiątkę z wycieczki. Będzie ładnie prezentował się nad którymś kominkiem. Następnie usadził się wygodniej w siodle i wysłuchał co dziewczyna ma mu do powiedzenia o bandytach. Słysząc o liczebności bandytów zmarszczył brwi. Dziesięciu ludzi napadało kupców, plądrowało wioski, rozbijało patrole Dustina i robiło tyle zamieszania? Coś zaczynało mu tu porządnie śmierdzieć, zwłaszcza, że dziewczyna nie wyglądała na źle traktowaną, choć twierdziła inaczej. Pogładził brodę w zastanowieniu, po czym cmoknął i spojrzał na dziewczynę.
- Rozumiem. - powiedział w końcu, po czym wskazał na dziewczynę palcem. - Pojedziesz z nami i pokażesz gdzie dokładnie jest to tylne wejście, o którym mówiłaś, a potem jeden z moich ludzi odwiezie cię do ojca. Barth - rzucił do swojej zaprzysiężonej tarczy. - bierz ją na siodło i uważaj, żeby nie spadła. - jeśli dziewczyna nie protestowała to Helm kazał wszystkim ruszyć w dalszą drogę
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Sob Sty 26, 2019 6:47 pm

Dziewczyna posłusznie wsiadła na konia jednego z ludzi Helma korzystając z pomocy jeźdźca i postarała się poprowadzić lordowską świtę ku obozowisku banitów. Po drodze zdążyła się już trochę uspokoić i opanować drżenie głosu, toteż wskazówki odnośnie drogi stawały się coraz jaśniejsze. O zmroku dotarli w pobliże dużego wzgórza, obok którego dziarsko płynął mały strumień. Na szczycie wzniesienia rosło kilka drzew, w tym majestatyczne czardrzewo z wyrzeźbioną w nim poważną twarzą, zaś pod nim rósł niewielki zagajnik.
- W tamtym zagajniku ukryte jest główne wejście - powiedziała młódka. - Tajne przejście... Jest gdzieś po drugiej stronie, nie wiem dokładnie gdzie, ponieważ widziałam je jedynie od wewnątrz - wyjaśniła. - Chciałam spróbować tamtędy uciec, ale... Ale zbyt czujnie mnie obserwowali... Czy mogę teraz już wrócić do domu, panie?

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Sob Sty 26, 2019 9:00 pm

Na szczęście dziewczyna nie stawiała oporu, jednak wolał mieć ją na oku, tak na wszelki wypadek. Kiedy dojechali na miejsce Ryswell podjechał do dziewki i dał jej znak, by mówiła. Kiedy jednak zadała mu pytanie ściągnął brwi pod hełmem.
- Wkrótce, moja droga, wkrótce. Najpierw sprawdzimy czy rzeczywiście jest wejście. W dzisiejszych czasach nikomu nie można ufać, nawet rodzinie. - odpowiedział dziewczynie, poprawiając tarczę, i sięgnął po młot, by mieć go już w pogotowiu. Kiedy dziewczyna skończyła mówić Helm przywołał do siebie łowczych, by tylko oni usłyszeli co ma do powiedzenia. Wysłał ich na początek, by sprawdzili czy rzeczywiście w zagajniku było przejście, a jeśli było mieli wejść do jaskini i sprawdzić czy ktoś tam jest. Jeśli jednak zostali oszukani przez dziewczynę Helm dał im swój róg, którym mieli zadąć na alarm. Reszta wojowników miała być czujna i wypatrywać niebezpieczeństw na około.
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Sob Sty 26, 2019 9:19 pm

Ludzie Helma po otrzymaniu rozkazu natychmiast ruszyli w stronę zagajnika. Czas mijał, a dźwięku rogu nie było słychać. Wkrótce łowczy powrócili z informacjami, cali i zdrowi. Rzeczywiście w zagajniku było wejście do jaskini, a strzegło go dwóch mężczyzn. Jeden z nich uzbrojony był w długi łuk i odziany w przeszywanicę oraz skórzany kubrak, zaś drugi dzierżył toporek, okrągłą tarczę i opancerzony był w kolczugę. Nie udało im się przez wartowników zobaczyć kto jest wewnątrz, ale ze środka dochodziły echa rozmów i widać było blask ognia. Najwyraźniej szajka Króla Kurhanów rzeczywiście była na miejscu, nie wydawało im się również żeby wartownicy ich zobaczyli, chociaż raz było bardzo blisko. Jeden z łowczych mógłby przysiąc, że strażnik spojrzał prosto na niego, jednak cienie wieczora musiały go ukryć.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Sob Sty 26, 2019 10:10 pm

A zatem dziewczyna go nie okłamała. Zadowolony Helm podjechał do dziewczyny, z uniesioną zasłoną hełmu, i uśmiechał się pod wąsem.
- No dobrze, masz szczęście. Możesz wracać do domu, ale nie sama, pojedzie z tobą dwóch moich ludzi, dla pewności, że dotrzesz do swojego ojca. - powiedział, po czym zsiadł z konia i wyznaczył jeźdźców, który kazał potem wracać do Barrowton, gdy już odwiozą dziewczynę. Zanim jeszcze odjechali Ryswell zaczął planować atak na wzgórze. Piątka jego ludzi miała zostać, by pilnować koni i czuwać, a w tym czasie łowczy mieli podprowadzić resztę tak blisko zagajnika jak tylko się dało. Potem łowczy mieli ponowie zakraść się do wejścia i pozbyć się strażników przy nim, by potem wejść do środka i sprawdzić ilu ludzi siedzi w jaskini. Jeśli jego plan zawiódł to wszyscy mieli po prostu biec do środka, ile sił w nogach.
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Nie Sty 27, 2019 6:53 pm

Ludzie Helma próbowali się podkraść... Jednak nieskutecznie. Może wrodzy strażnicy dostrzegli ich rzeczywiście już wcześniej, a może po prostu teraz podejście nie wyszło. Nie było to istotne. Wróg wycofał się szybko do wnętrza jaskini podnosząc alarm, a ludzie Helma zgodnie z poleceniem swego lorda pognali za nimi.
Przebiegli przez szeroki na jakieś dwa metry krótki korytarz i znaleźli się w sporych rozmiarów jamie, sufit i ściany porastały wykręcone, białe korzenie czardrzewa rosnącego na szczycie wzgórza. Wokół wejścia, ustawieni w półkolu - bandyci. Ośmiu dzierżących broń białą i ośmiu z wycelowanymi w oddział Ryswella kuszami. Zaś w centrum, stojący podparty o łuk na wysokim kamieni on, Król Kurhanów. Mężczyzna nie miał zapewne nawet trzydziestu lat i był całkiem przystojny, chociaż prawą stronę jego twarzy zdobiła podłużna blizna. Długie kruczoczarne włosy, krótki zarost i szelmowski uśmiech. Nosił ciemną kolczugę i miecz przy pasie.
- Lord Ryswell! - zawołał. - Cieszę się, że dotarłeś do nas panie, chociaż nie raczyłeś wpaść w moją małą zasadzkę - powiedział wesoło, zerkając na balistę wycelowaną w drugi korytarz z tyłu jaskini. - Czyżby moja piękna wybranka okazała się mało przekonująca? Czy może po prostu nie lubisz bawić się w podchody? Cóż... Zakładam, że przybyłeś tu by złożyć hołd swemu nowemu królowi, czyż nie?
Bandyta zaśmiał się, a wraz z nim roześmiali się jego kompanii, nie tracąc jednak czujności.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Nie Sty 27, 2019 8:32 pm

Niech to, nie udało im się przekraść. Helm zakręcił młotem nad głową i pobiegł za swoimi ludźmi do wejścia.
- Stać i tarcze! - zawołał, kiedy znaleźli się w korytarzu, samemu zasłaniając się tarczą i wycofał się za pierwszą linię swoich ludzi. Miał przewagę liczebną, jednak wolał najpierw porozmawiać, zwłaszcza, że w końcu spotkał Króla Kurhanów. Ryswella zaskoczyło to jak młodo wygląda przywódca bandytów. Kiedy zobaczył co na nich w drugim wejściu o mało oczy nie wyleciały mu z orbit. Jasna cholera, skąd wytrzasnęli balistę?!
- Przybyłem Cię aresztować i zaprowadzić przed oblicze Starka, by wymierzył cię odpowiednią sprawiedliwość, chłopcze. Ale jeśli będziesz stawiał opór to po prostu ja Cię zabiję. - odpowiedział Królowi Kurhanów, mocniej zaciskając dłoń na młocie. Wbił swoje spojrzenie w przywódcę bandytów. - Czemu to robisz, chłopcze? Bawisz się w obrońce uciśnionych czy po prostu chcesz się wzbogacić? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że chcesz wykroić sobie kawałek królestwa na Północy. - spytał z ciekawości. Jeśli Król Kurhanów odpowiedział, lub nie, Helm zwrócił się do bandytów. - Wy tam, rozbrójcie swojego "króla" i złóżcie broń, a wstawię się za wami u Starka, by was oszczędził i pozwolił przywdziać czerń. - jeśli był choć cień szansy, że wszystko potoczy się się bez rozlewu krwi to wolał spróbować, zwłaszcza, że kusznicy pewnie zabiliby kilku z towarzyszy Helma.
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Pon Sty 28, 2019 8:05 pm

- To niefortunne... - powiedział z lekkim zawodem wódz bandytów. - Niestety nie mam zamiaru udawać się na osąd szalonego króla Północy, ani też umierać. Heh... Czemu? A czemu nie? Miałem siedzieć i dzień w dzień orać pole żeby jakieś tłuste lordziątko mogło przyjechać i zabrać moje plony w ramach podatku? Miałem poślubić córkę sąsiada o krzywych zębach i płaskim tyłku, ponieważ to byłby dobry interes dla rodziny? - Król Kurhanów parsknął. - Nie wydaje mi się...
Kiedy Helm przedstawił swoją propozycję zapadła cisza. Żaden z bandytów nie opuścił broni, jeden czy dwóch spojrzało w stronę swojego przywódcy. W końcu, kiedy wiadomo było, że żaden towarzysz nie zechce go wydać, Król Kurhanów wybuchnął śmiechem.
- Przykro mi, lordzie Ryswell, ale moi ludzie są mi wierni - oznajmił wesoło. - Hmm... Zaproponuję ci jednak opcję na wyjście z tej nieciekawej sytuacji, dla zabawy, bo czemu nie... Walcz ze mną, panie! Jak mężczyzna z mężczyzną, za starych dobrych czasów! Jeśli mnie pokonasz oddam się na twój sąd, a moi ludzie złożą broń. Ba! Nawet wstąpimy do ciebie na służbę jeśli zechcesz - banita roześmiał się krótko. - Acz jeśli ja wygram... Wezmę ciebie i wszystkich twoich ludzi w niewolę! Okup za taką zgraję napełni nasze sakwy na długi czas.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Mistrz Gry Wto Sty 29, 2019 12:18 am

Po konsultacji z graczem.


Kiedy lord Ryswell zgodził się na pojedynek, Król Kurhanów oddał łuk jednemu ze swoich ludzi i zszedł ze skały dobywając miecza, który chwycił oburącz. Helm stanął naprzeciw niego z młotem oraz tarczą, gotów do walki. Pierwszy atak należał do starego lorda, jednak młody bandyta sparował jego uderzenia i natychmiast kontratakował tnąc po nogach. Ostrze ześlizgnęło się jedynie po stali pancerza. Ryswell odwinął się i trafił przeciwnika w tors, jednak cios nie był zbyt silny przez co kolczuga wraz z ukrytą pod nią przeszywanicą wytłumiły jego moc chroniąc rozbójnika. Obydwaj mężczyźni krążyli wokół siebie jeszcze dłuższą chwilę wymieniając ciosy, a Król Kurhanów odczuł zdecydowanie jeden z ciosów starego lorda wymierzony w jego tors. W końcu jednak młody banita po uniknięciu jednego z ataków Helma doskoczył do niego, chwycił tarczę przeciwnika i odepchnął go, wytrącając z równowagi. Nim Ryswell stanął stabilnie na ziemi ostre miecza posłane przez wodza rozbójników z całą siłą z szerokiego zamachu trzepnęło go w hełm. Zapadła ciemność...

Ludzie Ryswella okazali się jednak nie mieć zamiaru poddać banitom... Ruszyli do ataku. Brzęknęły cięciwy i siedmiu mężczyzn zwaliło się na ziemię. Rozbójnicy rzucili kusze i sięgnęli po broń białą, obie grupy starły się w walce. Żołnierze Helma byli liczniejsi, ale rozbójnicy byli prowadzeni przez swego wodza i dopiero co widzieli jak pokonał lorda Strumieniska! Ich morale było wysokie, a walczyli jak prawdziwi czempioni. Król Kurhanów również siekł zbrojnego za zbrojnym, aż w końcu trafił na osobistego gwardzistę starego lorda. Cóż to był za pojedynek! Stal szczękająca o stal! Jednak w końcu władca bandytów został pokonany i zabity, a jego ludzie wpadli w popłoch i uciekli tylnym przejściem. Straty jakie poniosła kompania Helma były jednak straszne...

Lord ocknął się wkrótce, głowa niemiłosiernie go bolała, ale powinno to szybko przejść. W pobliżu płonęło ognisko, a jeden z jego ludzi wręczył mu miskę z jakąś zupą, a wkrótce Helm uzyskał raport o poniesionych stratach.

Podsumowanie...:


Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Helm Ryswell. Wto Sty 29, 2019 7:23 pm

Ciemność... to było ostatnie co widział. Nie wiedział ile czasu czasu minęło, ale gdy tylko odzyskał świadomość Helm poczuł rozdzierający mu głowę ból, dlatego szybko usiadł na swoim posłaniu, zacisnął dłonie na głowie i spróbował krzyczeć przez zaciśnięte usta. Trochę pomogło mu to na ból, więc przyjął z wdzięcznością miskę, ale kiedy uniósł już łyżkę usłyszał raport o stratach, co odebrało mu apetyt. Trzydziestu ośmiu ludzi straciło życie przez to, że okazał się z stary na pojedynek. Skrzywił się, oddając miskę z zupą, i udał się zobaczyć co z jego zaprzysiężoną tarczą. Pogratulował przyjacielowi zabicia Króla Kurhanów i po krótkiej rozmowie zostawił go, by odpoczął, a sam zaczął spacerować po jaskini, zastawiając się co zrobić z umarłymi . Nie mieli czasu na usypywanie kurhanu, ani kopanie grobów, a nie chciał oddawać ciał tych dobrych ludzi na pastwę dzikich zwierząt, więc jedyną opcją pozostawał stos. Wezwał wszystkich zdrowych i razem z nimi udał się do zagajnika, gdzie mieli szukać gałęzi, wyrywać młode drzewka i wycinać stare, i układać je w stosy, na których spalą umarłych. Z bandytami jednak nie zamierzał postępować tak miło. Mimo, że dobrze walczyli, dalej byli bandytami, dlatego kazał ułożyć ich ciała pod czardrzewem na wzgórzu, co się z nimi stanie już go nie obchodziło. Królowi Kurhanów kazał także odciąć głowę, którą zamierzał zaprezentować Starkowi na złotej tacy i aby się nie zepsuła miała zostać włożona do śniegu, jeśli się jakiś znajdzie.
Gdy stosy zapłonęły Helm powiedział kilka słów podziękowania i czuwał przy nich, aż ich popioły ostygły. Potem wrócił do jaskini, w której zamierzał pozostać jeszcze dwa dni, by ludzie odzyskali trochę siły, a potem wszyscy udadzą się do Barrowton, by ich najcięższe rany wyzdrowiały. Ludziom z Barrowton oddał pieniądze, które dostał od kasztelana, ale zachował sto Złotych Smoków z jaskini jako rekompensatę.
Helm Ryswell.
Helm Ryswell.

Liczba postów : 25
Data dołączenia : 03/06/2018

Powrót do góry Go down

Kraina Kurchanów Empty Re: Kraina Kurchanów

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach