Karczma Pod Malowaną Owcą
Strona 2 z 2 • Share
Strona 2 z 2 • 1, 2
Karczma Pod Malowaną Owcą
First topic message reminder :
Średnich rozmiarów gospoda znajdująca się na ziemiach lorda Royce'a w połowie drogi między Gulltown i Runestone.
Mistrz Gry- Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Karczma Pod Malowaną Owcą
- Pojebało cię, Hugh?! - wydarł się zrozpaczonym tonem Starszy Danny. - Przecież to piwo to, no kurwa, życiodajny trunek. Jakże mamy je wyjebać, jeśli dopiero co je zajebaliśmy?
- Dupa - potwierdził Naizdup.
- Kurwa no, Danny, uspokój się - odezwał się Ponury Willy. - Mąkę to możemy przecież wyjebać, bo po chuj nam mąka. Właśnie, po chuj brałeś tę mąkę, jełopie?
- No jakoś tak się spieszyłem i brałem wszystko co w rączki wpadło - tłumaczył się Starszy Danny.
- A, jebać. W każdym razie chodzi o to, że bez mąki będziemy mieć tylko trzy beczki piwa na wozie, a one specjalnie ciężkie nie są. Wciąż będziemy mogli zapierdalać wystarczająco szybko - wyjaśnił wszystkim.
- Jak się dowiesz to się jeszcze będziesz śmiał, ale weź no zaufaj mi w tej kwestii. To nam wyjdzie na dobre - odpowiedział Tolletowi Młody Rick.
- Dupa - potwierdził Naizdup.
- Kurwa no, Danny, uspokój się - odezwał się Ponury Willy. - Mąkę to możemy przecież wyjebać, bo po chuj nam mąka. Właśnie, po chuj brałeś tę mąkę, jełopie?
- No jakoś tak się spieszyłem i brałem wszystko co w rączki wpadło - tłumaczył się Starszy Danny.
- A, jebać. W każdym razie chodzi o to, że bez mąki będziemy mieć tylko trzy beczki piwa na wozie, a one specjalnie ciężkie nie są. Wciąż będziemy mogli zapierdalać wystarczająco szybko - wyjaśnił wszystkim.
- Jak się dowiesz to się jeszcze będziesz śmiał, ale weź no zaufaj mi w tej kwestii. To nam wyjdzie na dobre - odpowiedział Tolletowi Młody Rick.
Night King
Mistrz Gry- Liczba postów : 9614
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Karczma Pod Malowaną Owcą
- No dobra, dobra. Kurwa... No nie pomyślałem o tym. Po prostu konno zawsze jest szybciej nie, na chuj nam niby wózek? No, ale skoro Willy mówi, że będziemy jechać dostatecznie szybko z wozem, to w porządku. Nie zostawiamy piwa! Byłaby to zbrodnia w takim wypadku! - Powiedziawszy to wziął jedną z beczek w łapy i wpakował na wóz. Dwie pozostałe wziął Naizdup i Starszy Danny. - No... To jeden musi powozić wózek. Tylko nie kłaść mi łapska na piwie! Po pijaku jeszcze się wrąbiecie na drzewo, szczególnie Naizdup, wyląduje jeszcze na jego czubku i nie zdejmiemy piwa. Dupa!
Tymczasem ruszyli w drogę, a Młody Rick powiadomił ich o swym planie, przynajmniej częściowo, bo był dość tajemniczy odnośnie tego gdzie będą jechać. Chuj, ważne że mieli jakiś cel przed sobą, nie? Bo tak jechać bez celu, to i się zgubić można by było.
No dobra. I tak nie ma lepszego pomysłu. Jedziem za Gównianym Rickiem. W drogę!
Tymczasem ruszyli w drogę, a Młody Rick powiadomił ich o swym planie, przynajmniej częściowo, bo był dość tajemniczy odnośnie tego gdzie będą jechać. Chuj, ważne że mieli jakiś cel przed sobą, nie? Bo tak jechać bez celu, to i się zgubić można by było.
No dobra. I tak nie ma lepszego pomysłu. Jedziem za Gównianym Rickiem. W drogę!
Hugh Tollet- Liczba postów : 62
Data dołączenia : 02/03/2019
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|