Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Przedpola Darkdell II

Go down

Przedpola Darkdell II Empty Przedpola Darkdell II

Pisanie  Laura Hightower. Wto Mar 05, 2019 2:47 pm

Przedpola zamku Darkdell.
Laura Hightower.
Laura Hightower.

Liczba postów : 250
Data dołączenia : 02/12/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Darkdell II Empty Re: Przedpola Darkdell II

Pisanie  Laura Hightower. Wto Mar 05, 2019 3:30 pm

17 lipca 336AC


Na miejscu spotkania oddalonym zarówno od zamku jak i armii Hightowerów, zjawił się lord Meadows, młody lord Vyrwel oraz nowy lord Ashford. Laura razem z Dorianem mieli ze sobą obstawę złożoną z kilkunastu rycerzy, a także towarzyszyć im mógł każdy lord, który tylko wyraził taką chęć. Kiedy stanęli naprzeciwko trójki lordów Tyrella, Dorian wymienił z każdym należyte powitania i zaproponował im to samo, co lordowi Fossowayowi: aby ugięli kolana i przyłączyli się do nich.
- Przysięgnijcie wierność królestwu Wysokiej Wieży, a zachowacie wszystkie tytuły, ziemie oraz bogactwa jakie posiadacie - dodała Laura. W takiej sytuacji nie zmieniłoby się nic prócz korony, której oddają posłuszeństwo: ich ziemia zostałaby z nimi, tak samo jak zamki i złoto w skarbcach. - Wasz król jest młody, a do tego ma wokół siebie wielu wrogów. Nie ożenił się, nie posiada żadnego potomka ani nawet brata, który chroniłby sukcesję. Jeśli zginie w tej wojnie, ród Tyrellów przestanie istnieć i w waszym królestwie zapanuje bezkrólewie i wojna domowa wynikająca z tego, że każdy będzie próbował walczyć o swoje pretensje do korony Tyrellów - powiedziała, a wtedy Dorian zwrócił się do lorda Meadows, proponując mu stanowisko namiestnika północnego Reach jeśli zdecyduje przyłączyć się do nich.
- Grassy Vale leży na północy, na granicy z Ziemiami Burzy. Wraz z tytułem namiestnika północnego Reach przypadnie Ci szanowny lordzie także funkcja obrońcy tychże ziem, a także tytuł obrońcy granicy, Tarczy Północnego Reach. W razie konfliktów zbrojnych sprowadzonych na królestwo dowództwo nad tamtymi wojskami oraz decyzje przypadłyby Tobie - rzekła Laura, po czym para królewska zwróciła się do lorda Ashforda. - Z racji tego, że siedziba twojego rodu, lordzie, została zniszczona przez Dornijczyków, oferujemy Tobie to samo co zaoferowaliśmy Redwynowi z Arbor, kiedy przyłączył się do nas: pomoc w odbudowie siedziby i tego co zostało zniszczone i stanięciu na nogi po tym, co was spotkało oraz zwolnienie was od płacenia podatków na rok abyście mogli inwestować w odbudowę - powiedziała. Zorientowała się wtedy, że nie ma nic do zaproponowania młodemu lordowi Vyrwelowi. Nie wiedziała jak przekupić dziecko, nie wiedziała też kto jest regentem młodego lorda. - Lordzie Vyrwel, nasz dowódca i stryj Garlan Hightower ma córkę w Twoim wieku na wydaniu, jeśli przyłączysz się do nas dołożę starań aby zaaranżować małżeństwo, lub chętnie wysłuchamy, jakie potrzeby ma Darkdell, które moglibyśmy spełnić. Jesteśmy gotowi zrobić wiele aby zakończyć tę wojnę bezkrwawo - dodała.
Laura Hightower.
Laura Hightower.

Liczba postów : 250
Data dołączenia : 02/12/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Darkdell II Empty Re: Przedpola Darkdell II

Pisanie  Mistrz Gry Wto Mar 05, 2019 4:22 pm

- Szlachetna królowa jest dla nas zbyt łaskawa - powiedział lord Ashford, podczas gdy mały lord Vyrwel szeptał coś nerwowo ze swoim stryjem. - Tyrellowie byli zbyt zajęci swoim własnym nosem by patrzeć na krzywdę swoich poddanych. Szkoda, że nie miałaś okazji porozmawiać z mym ojcem przed bitwą, pani, bowiem zapewne stałby teraz obok nas cały i zdrowy jako jeden z waszych chorązych - oznajmił uśmiechając się szeroko i trochę... niepokojąco. - Ja zaś mogę zrobić to czego jemu nie będzie już dane i złożyć hołd właściwemu królowi. Niestety z racji naszych strat oraz problemów w Ashford nie mogę użyczyć sił w dalszej wojnie. Chętnie zostawię jednak moich pochwyconych krewniaków jako gości Wysokiej Wieży do końca działań.
- Tak, tak, tak... - rzucił szybko lord Meadows, najwyraźniej skłoniony uległością Ashforda oraz obietnicami by również dołączyć. - Zgadzam się. I tak nie znajdziecie w tamtym rejonie lepszego dowódcy by ochraniał granicę. Nie wiem też ilu moich ludzi jest w waszej niewoli, ale przynajmniej z małym oddziałem jestem gotów dołączyć do armii w dalszym marszu.
Ostatni pozostali Vyrwelowie. Lordowski stryj siedział już wyprostowany na koniu oczekując na szansę by dojść do słowa, zaś mały lord z naburmuszoną miną był wyraźnie niezadowolony.
- My również jesteśmy gotowi dołączyć do królestwa Wysokiej Wieży - zakomunikował, chociaż był wyraźnie niezadowolony z tego powodu. - Kiedy tylko uporamy się z żałobą po moim bracie chętnie udam się z mym bratankiem by poznał młodą lady. Z naszych sił niewiele jednak jeszcze stoi, wcześniej brały udział w walce z Jeranem Oakheartem, więc niestety nie będziemy mogli wspomóc Waszych Miłości w dalszej wojnie.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Darkdell II Empty Re: Przedpola Darkdell II

Pisanie  Laura Hightower. Wto Mar 05, 2019 4:56 pm

- Wszyscy wasi ludzie jacy zostali wzięci w niewolę po bitwie, zostaną natychmiast uwolnieni i dołączą do was. Lordzie Ashford, kiedy wojna się skończy, zorganizujemy dla was obiecaną pomoc i od razu przystąpimy do odbudowy waszej siedziby. Lordzie Meadows, za twój dalszy udział w wojnie u naszego boku będę Ci stokroć wdzięczny. Wszyscy Ci którzy nie są w stanie wspierać nas w wojnie, mogą wracać do swoich siedzib i oczekiwać zakończenia wojny - oznajmił król Wysokiej Wieży. Laura zaś była bardzo zadowolona, ale słowa lorda Ashforda ugodziły w jej czuły punkt. Tyle żyć zostało dzisiaj straconych po obu stronach, że królowa Wysokiej Wieży czuła się z tym bardzo źle.
- Lordzie Ashford, ogromnie mi żal za to co spotkało Twego pana ojca. Obie strony straciły dzisiaj wielu ważnych i bliskich ludzi, zdecydowanie zbyt wielu... Obiecuję dołożyć wszelkich starań aby dalsze działania wojenne przebiegały możliwe jak najbardziej bezkrwawo, wszakże wszyscy jesteśmy synami i córkami Reach, nawet pomimo tego że występują pomiędzy nami podziały w postaci granic - powiedziała szczerze. - Twoi krewni mogą pozostać naszymi gośćmi razem z synem lorda Fossowaya, który również odstąpił od wojny. Obiecuję, że niczego im nie zabraknie - obiecała królowa lordowi Ashfordowi.
Kiedy rozmowy dobiegły końca i obie strony zgodziły się na wszelkie przedstawione warunki, umowy zostały podpisane, przysięgi zawarte a kolana zgięte, Laura oraz Dorian ruszyli do obozu Hightowerów. Tam wszyscy zostali poinformowani o tym, że lord Meadows, Ashford oraz Vyrwel klęknęli przed Dorianem z domu Hightower i od dzisiaj wchodzą w skład królestwa Wysokiej Wieży. Ponadto, lord Meadows zostaje mianowany Tarczą Północnego Reach i obrońcą północnych granic ich królestwa. Ponadto, królowa upewniła się, że lord Tarly dowiedział się o tym wszystkim od posłańca którego mu posłała, licząc na to, że lord Horn Hill ponownie będzie chciał podjąć dialog. Jeśli tak się stało, król i królowa mieli zamiar porozmawiać z nim ponownie, jeśli nie, został w ich niewoli.
Ludzie Ashfordów, Vyrwelów i Meadowsa zostali uwolnieni i zwróceni swoim panom. Król wydał rozkaz wymarszu na Wysogród kiedy wszyscy uporają się już z żałobą po swoich zmarłych i będą gotowi do drogi. Jeśli lord Ashford lub regent Vyrwela chcieli ruszać z nimi do wojny, oczywiście mogli, jeśli nie, zabrali ze sobą w drogę tylko Meadowsa, który wyraził taką chęć.
Do samej Laury zaś dotarły wieści o pojedynkach pomiędzy synem lorda Peake'a, jej stryjem oraz jej kuzynem, więc królowa udała się do lorda Peake przy najbliższej okazji aby omówić sprawę.

Tego samego dnia, 2 godziny później
w obozie Hightowerów


Królowa Wysokiej Wieży odnalazła lorda Peake'a, z którym chciała porozmawiać o tym jakie ostatnio doszły do niej wieści. Spotkała go przed jego namiotem, do którego albo wracał albo z którego wychodził.
- Lordzie Peake, czy mogę zająć Ci chwilę? - Zapytała, a jeśli ten się zgodził, zaczęła od razu. - Doszły do mnie wieści o tym, że mój stryj wraz z moim kuzynem Alliserem Florentem oraz twój syn są zamieszani pojedynek na śmierć i życie o obronę mojego honoru. Nie wiem dokładnie co się wydarzyło, aczkolwiek nie chcę aby została przelana krew ani stracone życie żadnego z nich. Zniewagę przełknę, więcej śmierci naszych rodaków już nie - rzekła, czekając na to aż lord Peake wyrazi swoją opinię na ten temat. Nie chciała aby ich chorąży trzymał wobec nich urazę za śmierć syna, z którą sama Laura nie chciała mieć nic wspólnego, nawet jeśli chodzi o jej honor.
Laura Hightower.
Laura Hightower.

Liczba postów : 250
Data dołączenia : 02/12/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Darkdell II Empty Re: Przedpola Darkdell II

Pisanie  Mistrz Gry Wto Mar 05, 2019 6:36 pm

Lord Peake siedział w namiocie z naburmuszoną miną. Jego kuzyn w drugiej linii, którego bardzo lubił, poległ w bitwie, a teraz ten durny gówniarz przysparzał mu problemów. Znowu... Kiedy królowa do niego przybyła przywitał ją należycie i wysłuchał co miała do powiedzenia. Cóż, osobiście nie wiedział czy dla rodu nie byłoby lepiej gdyby Redwyn zginął. Z drugiej strony jego śmierć w hańbie źle by wyglądała.
- Podobno pokłócili się o jakiś "żart" - powiedział lord Starpike. - Osobiście uważam, że pojedynek na śmierć jest dość ekstremalnym rozwiązaniem, zwłaszcza, że młody Florent zdążył już przegrać - co musiało niezwykle rozzłościć lordów Jasnej Wody. - Podzielam jednak opinię, że lepiej zatrzymać to szaleństwo. Nakażę synowi oficjalnie przeprosić cię, pani, za cokolwiek co mógł powiedzieć, zaś ty proszę byś ugasiła temperament swojego stryja. Za długo chyba przebywał z Dornijczykami.
Jeżeli Laura nie miała czegoś do dodania i po pożegnaniu oddaliła się, lord Peake nakazał swoim rycerzom sprowadzić Redwyna. W kilku ostrych słowach polecił mu przeprosić królową za słowa jakie zdarzyło mu się wypowiedzieć i następnym razem uważać przy kim plecie głupoty.

Maester
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9615
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Darkdell II Empty Re: Przedpola Darkdell II

Pisanie  Redwyn Peake. Wto Mar 05, 2019 7:40 pm

Redwyn został zaczepiony przez strażników swojego ojca, którzy nie czekali na to aż odpowie o co chodzi, chwytając go równocześnie ręce i kierując w stronę jego namiotu. Tam Redwyn wysłuchał co do powiedzenia miał jego ojciec, a humor oscylował u niego w granicach między "Mogłem cię jeszcze wyskrobać", a "Nie chcę cię widzieć już dzisiaj na oczy". Miał przeprosić królową za swój żart, który przyczynił się do "rozlewu krwi", ale czy tak naprawdę czuł z tego powodu jakikolwiek żal do ojca? Raczej nie było o tym jak porozmawiać. Dlatego postanowił, że sam przyjdzie do królowej i porozmawia z nią na osobności. W końcu stała się ku temu okazja. Za pozwoleniem strażników Redwyn wszedł do środka i zgiął jedno kolano, rozchylając ręce na boki przez chwilę. Zaraz poprawił się do normalnej pozycji i zawiesił rękę na swoim pasie.
Cóż, jeśli mój żart uraził dumę twojego kuzyna oraz bratanka to chyba mamy tutaj do czynienia z niezrozumieniem. Zamiast tej nieprzyzwoitości muszę ze szczerością przyznać, że twoja uroda, pani, jest znacznie bardziej powalająca z bliska niż z daleka. Teraz z ust ciężko mi jest wypowiedzieć przeprosiny, ale jeśli moja słowa mają zakopać kość niezgody, to przyznaję, że mojemu językowi czasami potrzeba utemperowania. Jeszcze raz chciałbym Cię pani przeprosić. — Redwyn uśmiechał się przy tym z pewnego rodzaju sobie znanym uśmiechem, który mógł uchodzić za dość kuszący do zapytania o niego. Ale póki co poczeka na to co powie królowa. — Oczywiście całą winę biorę na siebie, a karę mogę wykonać choćby teraz.
Redwyn Peake.
Redwyn Peake.

Liczba postów : 36
Data dołączenia : 25/02/2019

Powrót do góry Go down

Przedpola Darkdell II Empty Re: Przedpola Darkdell II

Pisanie  Laura Hightower. Wto Mar 05, 2019 7:59 pm

Redwyn Peake zastał królową w towarzystwie króla oraz ich rycerzy. Kiedy chciał przeprosić, wysłuchała jego słów po czym uznała, że dla dobra ich pozytywnej relacji z rodem Peaków ze Starpike, jest w stanie przełknąć zniewagę i przyjąć przeprosiny.
- Przeprosiny przyjęte. Dwójka rycerzy broniących mego honoru zostanie zawiadomiona o przeprosinach oraz o tym, że nie ma dalszej potrzeby o to, aby nadal stawać do walki na śmierć i życie - rzekła, po czym uznała sprawę z synem lorda Peake'a za zakończoną. Kiedy sprawa z Redwynem była zakończona i został on odesłany, Laura zwróciła się do czwórki ludzi Hightowerów, którzy byli obecni z namiocie. - Zanieście wiadomość do Florentów. Królowa Wysokiej Wieży dziękuje swojemu kuzynowi za żarliwą obronę w jej honoru i wyraża stokrotną wdzięczność, a także zapowiada wizytę w dniu jutrzejszym. Ponadto zawiadomcie o przeprosinach Redwyna Peake - rzekła do pierwszej dwójki. Kiedy Ci wyszli, zwróciła się do drugiej pary. - Znajdźcie mojego stryja Edwyna Hightowera i również podziękujcie w moim imieniu za to, co dzisiaj zrobił. Jednakże, powiedzcie mu, że Peake już przeprosił i nie ma dalszej potrzeby rozlewu krwi - rzekła do nich, a następnie odesłała w poszukiwaniu stryja.
Miała nadzieję, że więcej nie będą musieli zajmować się takimi błahostkami, bo musieli szykować się do  wymarszu w stronę Wysogrodu.
Laura Hightower.
Laura Hightower.

Liczba postów : 250
Data dołączenia : 02/12/2017

Powrót do góry Go down

Przedpola Darkdell II Empty Re: Przedpola Darkdell II

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach