Legends of Westeros
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dziedziniec

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Dziedziniec

Pisanie  Durran Baratheon. Wto Gru 05, 2017 12:12 am

First topic message reminder :

~~~~
Durran Baratheon.
Durran Baratheon.

Liczba postów : 167
Data dołączenia : 26/11/2017

Powrót do góry Go down


Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Mistrz Gry Pią Mar 22, 2019 2:12 am

22/07/336 AC

Wkrótce po opuszczeniu sali tronowej, syn królowej Shireen Baratheon, Stannis, w towarzystwie przepięknej Lollys zmierzali dziedzińcem na posiłek. Jak się okazało, niewiasta także była głodna. Dziedzic skwitował to kiwnięciem głowy, jakoby jednocześnie przyzwoleniem.
Dlaczego nie uciekłaś z resztą? – Zapytał mężczyzna, nawet lekko zaciekawiony. Oczywiście wiedział, że próbowała wybrać tę lepszą stronę. Miał nadzieję, że może kobiecina zdradzi mu rąbka innej tajemnicy. Wszak nadal nie wiadomo, jak skończy się wojna przeciwko Durranowi, nieprawowitemu władcy Królestwa Burzy.


Szept.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9503
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Lollys Swann. Pią Mar 22, 2019 2:24 am

W sumie Lollys nie wierzyła w takie dyrdymały jak to, że bogowie oddadzą zamek tym, po których stronie jest słuszność. Panna Swann miała w poważaniu bogów i chociaż spełniała swoje obowiązki wobec religii chodząc do septu na ważne okazje i tak dalej, w swoim sercu raczej nie miała miejsca dla Matki, Ojca i innych.
- Poza tym, że uważałam, że ten zdobędzie zamek po czyjej stronie jest słuszność? Hmm... tak właściwie, to sama nie wiem. Może dlatego, że lubię kiedy coś się dzieje? Może chciałam zobaczyć zdobycie tak potężnej twierdzy jak Koniec Burzy na własne oczy? Może miałam dość towarzystwa wszystkich szlachetnie urodzonych dam na Ziemiach Burzy... A może po prostu z głupoty... - powiedziała sama nie będąc pewna dlaczego właściwie została. Wzruszyła ramionami. - Jest ze mną pewna dziewczyna, nazywa się Lana. Była niewolnicą, uciekła z burdelu w Lys... Zabrałam ją ze sobą do Westeros i obiecałam, że pomogę jej zacząć nowe życie. Szlachetnie urodzone damy nie patrzyły na mnie przychylnie po tym jak przywiozłam kogoś takiego ze sobą z Essos. Chciałam zrobić z niej damę, ale stare nawyki są w niej zakorzenione mocno... Może dlatego nie nalegały przesadnie abyśmy ruszyły z nimi? - powiedziała, ponownie wzruszając ramionami. Prawda była taka, że wiele kobiet było zazdrosne o Lanę i jej wpływ na mężczyzn.
- Ale dobrze się stało. Uważam, że los ma swoistą umiejętność przywracania rzeczy na właściwy tor. Prawowici władcy Końca Burzy wrócili na swoje ziemie, a ja cieszę się, że mogę to zobaczyć z pierwszej ręki. Tak się cieszę z tego że odzyskałam wolność, że aż mnie rozpiera radość! Napiszę chyba pieśń z tego wszystkiego - rzekła nagle z entuzjazmem.
Lollys Swann.
Lollys Swann.

Liczba postów : 32
Data dołączenia : 12/09/2018

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Mistrz Gry Pią Mar 22, 2019 2:32 am

22/07/336 AC

Stannis wsłuchał się w słowa damy. Od czasu do czasu spoglądał na nią ukradkiem. Wydawał się zaciekawiony tematem, który poruszyła. Z drugiej strony możliwe, że zwracał uwagę jedynie na powabne ciało Lollys. Cokolwiek to nie było, odczuwał jeszcze większą satysfakcję w drodze na posiłek. Dziewczę działało na niego doprawdy uwodzicielsko.
Rozumiem. Ciekawe. – Podsumował dwoma słowami, po czym zamilkł. Ciężka z niego była bowiem osobowość. Jakkolwiek to domena osób mądrych. Lepiej słuchać, niż mówić, szczególnie gdy gadanie jest zbędne. I tak by było gdyby nie uczucie, w którym się nie odnalazł. Chciał coś powiedzieć, ale jakby nie mógł. Bił się z myślami, aż po chwili rzucił mimowolnie:
Na co masz ochotę? – No i padło. Zmienił zupełnie temat... wybrał jedzenie.


Szept.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9503
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Lollys Swann. Pią Mar 22, 2019 2:51 am

Książę Stannis Baratheon na jej długi wywód dotyczący wojny, życia, śmierci, wszystkiego, odpowiedział tylko jednym słowem. No cóż, chyba już tak musiało być, że to ona będzie tym gadatliwym ogniwem w tej rozmowie, które będzie popychać znajomość do przodu. Dobra w tym była. Umiała zagadywać ludzi, przekonywać ich do siebie. Była znana ze swojego uroku osobistego i czaru, jaki działał na innych. Nie wiedziała jednak czy ów czar działa też na tego oto tutaj prawowitego dziedzica królestwa.
- Na co mam ochotę? W sumie rozmowa jest ciekawa, nie sądzisz? Ale możemy potem przejść się po ogrodach, lub mogłabym przynieść lirę ze swojej komnaty i mogłabym Ci coś zagrać w twoich komnatach. Albo w sali tronowej, chociaż wstydzę się innych ludzi... Reflektujesz czasami trochę muzyki, książę? Nie wiem co tam grywają w Essos, ale znam wszystkie znane pieśni... Żonę Dornijczyka, Niedźwiedzia i Dziewicę Cud, no co sobie zażyczysz - powiedziała, po czym po chwili zorientowała się, że książę pyta ją o to, co chce do jedzenia. - Ach, do jedzenia... No to cokolwiek podadzą, mogą być jajka, albo trochę mięsa - powiedziała po chwili.
Lollys Swann.
Lollys Swann.

Liczba postów : 32
Data dołączenia : 12/09/2018

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Mistrz Gry Pią Mar 22, 2019 3:58 pm

Mężczyzna znów poświęcił pełną uwagę damie, słuchając kolejnego, jakże długiego wywodu. Przez cały ten monolog, milczał. Na delikatnie zarośniętej twarzy wciąż malował się tyci zarys uśmiechu. Wkrótce postanowił zaszczyć Lollys swymi słowami.
Chętnie usłyszę twój śpiew, pani. – Zauroczony w pięknej posturze, odwrócił wzrok, by nie dawać uczuciom za wygraną. A jednak, jak każdy mężczyzna, prędzej czy później, musiał spotkać na swej drodze niewiastę, która będzie mu się podobać. Dziw jednak bierze, jak szybko potrafił się zauroczyć. Należy jednak odróżniać zauroczenie od prawdziwej miłości. Miejmy zatem nadzieję, że uczucie nie będzie przelotne, a długotrwałe.
Rozumiem. Zjemy mięso. – Odparł i zamilkł.


Szept.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Liczba postów : 9503
Data dołączenia : 20/11/2017

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Shireen Baratheon. Czw Kwi 11, 2019 2:39 pm

23 lipca 336AC - wieczór

Wojska Shireen powróciły zwycięsko pod Koniec Burzy, gdzie miały rozbić obóz pod zamkiem. Standardowo zadbano o jego odpowiednie zorganizowanie oraz zabezpieczenia, a wokół rozesłano zwiadowców mających mieć na oku pobliskie ziemie. Kilkunastu ludzi wcześniej śledzących odwrót Durrana miało obserwować również Jelenią Przystań i donosić o wszystkich podejrzanych ruchach w tamtej okolicy.
Po obwieszczeniu zamkowemu garnizonowi wieści o zwycięstwie nakazała wysłać listy informujące o nim do Czerwonej Twierdzy, a także do innych zamków należących do niej lub wiernych jej lordów. Niech wiedzą o tym jak idzie wojna, zwłaszcza jej syn w Zatoce Krabów oraz garnizon stolicy mogli skorzystać z takich wieści. Listy informujące o zwycięstwie miały również zostać rozesłane do wszystkich lordów Ziem Burzy, a wraz z nimi wiadomość o zajęciu Końca Burzy przez jego prawowitą właścicielkę.
Jeńcy mieli zostać zabezpieczeni. Poczeka na odpowiedź od ich lordów i wówczas zadecyduje co z nimi uczynić, chociaż rozważała wysłanie dużej ich części na Mur. Jedynie wolnym rycerzom i ludziom z terenów Baratheonów złożyła na razie ofertę. Pierwsi z nich mogli przysiąc jej swoje miecze i dołączyć do niej - z pewnością po wojnie wiele włości zostanie bez rycerzy - zaś drudzy mogli wyrzec się uzurpatora by walczyć dla prawowitej głowy rodu Baratheonów. Poza tym pozostawało czekać...

Shireen Baratheon.
Shireen Baratheon.

Liczba postów : 148
Data dołączenia : 06/01/2018

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Darius Connington. Czw Kwi 11, 2019 6:41 pm

Lord Connington wraz ze swoją prywatną obstawą zjawił się na dziedzińcu Końca Burzy. Reszcie swoich ludzi nakazał rozbić obóz wraz z siłami Shireen, kazał również zająć się rannymi.
-Dobra chłopcy, macie wolne. Tylko bez żadnych rozrób, swoją drogą dobra robota. dodał Darius. Po czym zaraz zwrócił się do giermka.
-Brynden ty idziesz ze mną. Zobaczysz jak wygląda sławny Koniec Burzy. Uśmiechnął się do niego. Connington traktuje swojego giermka prawie na równi z synem. W Gnieździe Gryfa krąży plotka, że rzeczywiście Brynden Storm jest jego bękarcim synem, a z uczucia uczynił go swoim własnym giermkiem. On sam nigdy nie potwierdził, ani nie zaprzeczył tym plotkom.
-Może spotkamy jakichś lordów, lub szlachciców na zamku. Przyjemnie będzie mieć do kogo gębę otworzyć. A może sam się czegoś nauczysz. Przyda ci się. Brynden był jego giermkiem od niedawna, nie miał obycia z dworem, a co za tym idzie miał ograniczone tematy rozmów. A Lord sam chciał odwiedzić i przedstawić się księciu Stannisowi, oraz nawiązać w miarę możliwości nowe znajomości wśród popleczników Królowej Shireen, a co za tym idzie wzmocnić swoją pozycję na dworze prawowitej Królowej. -Chodź nie ma co zwlekać. Zwrócił się do niego nagląco, po czym ruszyli do zamku.
Darius Connington.
Darius Connington.

Liczba postów : 28
Data dołączenia : 18/03/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Stannis Baratheon. Sob Maj 18, 2019 9:30 am

28 lipca 336 AC
Stannis Baratheon.
Stannis Baratheon.

Liczba postów : 13
Data dołączenia : 22/03/2019

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Arjan Estermont. Sro Wrz 04, 2019 9:56 am

4-7 września 336AC

Po przybyciu w wiktorii do Końca Burzy, Arjan nie rezygnował jednak z dalszego treningu, który miał go dalej rozwijać. Podczas tych niedawnych, a zaraz na pewno sławetnych potyczek nie nabawił się żadnej większej rany, także mógł bez problemu wykonywać szkolenie. Prócz pancernej walki z żołnierzami oraz rycerzami, chciał on skupić się przede wszystkim na rozwinięciu swojej zwinności. Stał on także z w miarę lekkim ubraniu na placu, a u jego boku był osiodłany koń. Poklepał swojego czworonożnego partnera ćwiczeń po szyi, następnie wsadził nogę w strzemię i po prostu wsiadł na jego grzbiet. Zaczął od stępa. Podczas niego robił skłony do granic swoich możliwości do lewej stopy, a potem przechodził do prawej. Kolejne ćwiczenie polegało na chwyceniu się dłońmi za swe siedzisko, wyciągając przy tym swe nogi ze strzemion, żeby zaraz unieść je nad głowę konia, gdzie począł wykonywać przeplatane wymachy nimi na lewo i prawo, tak zwane nożyce - musiał pilnować szczególnie swojej równowagi. Zaraz począł najzwyczajniejsze stanie w strzemionach, gdzie starał się rozciągnąć każdą możliwą część ciała, próbując przy tym nie spaść z wierzchowca. Nadszedł w końcu czas na trochę większą jazdą, bo począł próbować woltyżerki. Całość po parę serii, byle się wymęczyć. Tego wszystkiego potem spróbował podczas szybszego chodu konia. Po tym wszystkim zrobił sobie przerwę na rozcieńczone wino. Oczywiście to nie był koniec. Zrobił sobie do tego walkę z cieniem za pomocą swoich wczesnych pięściarskich umiejętności. Następnie ćwiczył zadawanie ciosów na worku wypchanym sianem oraz kamieniami. Miał oczywiście zabezpieczone dłonie rękawicami. Zwinność w końcu polegała na koordynacji ruchowej, także walka czy też jazda konna była jej przejawem.
Arjan Estermont.
Arjan Estermont.

Liczba postów : 293
Data dołączenia : 08/12/2017

Powrót do góry Go down

Dziedziniec - Page 2 Empty Re: Dziedziniec

Pisanie  Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach