Przystań Zamkowa
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dolina :: Kamyk :: Zamek Pryorów
Strona 1 z 1 • Share
Re: Przystań Zamkowa
03/09/10 PZ
No cóż... Maester cenił sobie swoje życie więc patrząc na Lemana i jego przybocznych jakoś nie było mu w głowie, aby odmówić takiej prośbie list do króla został spisany i po przeczytaniu go oraz upewnieniu się czy czegoś uczony nie próbował przekazać między wierszami został wysłany. Tak samo zostało wspomniane w liście o tym, że lordowie Siostrzan i lord Pryor zaczynają mobilizować siły ku zapewniania bezpieczeństwa na wodach Królestwo Gór i Doliny.
05/09/10 PZ - poranek
Flota Wilków Zimy ruszyła na kolejny rajd, ależ to ludzie się cieszyli z tego, że mogą przelać krew owcojebców, aż serduszko szybciej biło. Okręty ludzi z Północy spokojnie płynęły przez morze nic ich o dziwo nie niepokoiło, można by było wręcz rzec, że Doliniarze to skończeni idioci, bo taka prawda i w ogóle nie pilnują swoich wód, oj głupi oni, oj głupi... A przynajmniej tak się miało zdawać, bo kiedy już zaczęło zmierzchać to w oddali coś im zabłyszczało. Jeden z żołnierzy przyjrzał się i wnet krzyknął do reszty - Owcojebcy! - Leman zerknął i rzeczywiście! Patrol Doliny! Ale co istotniejsze, to nie płynęli oni w ich stronę, to znaczy wcześniej płynęli, ale teraz najwyraźniej zawrócili. Były to trzy okręty, które zrobił dosyć ciekawą rzecz bo zaczęły płynąć w trzy różne strony, ale najważniejszą dla Lemana informacją było to, że jeden z nich płynął w tą samą stronę co flota Wilków! W stronę Kamyka, za pewne chciał ostrzec tamtejszego lorda przed obcą flotą! A Doliniarze pędzili jakby ich sam
Jednak cel ukazał się na horyzoncie - Kamyk! Jeno widać było, że tutaj przyjdzie im się potykać już ciężej. Dzwony zabiły gdy tylko okręty ludzi z Północy pojawiły się na widoku zwiadowców. Poprzedni patrol ostrzegł Lorda przed Wilkami Zimy, teraz ludzie czekali na rozkazy swego dowódcy, gotowi gwałcić, grabić i palić za to co Doliniarze im zrobili!
Szalik
Czeladnik Gry- Liczba postów : 1650
Data dołączenia : 07/03/2018
Re: Przystań Zamkowa
Dostrzegli na morzu okręty Doliny, a te... Rozpierzchły się na wszystkie strony i poczęły spierdalać.
- Ha! Patrzcie na tych pierdolonych tchórzy! - zaśmiał się. Nie mieli nawet na tyle odwagi by razem umknąć na Kamyk i stanąć tam do walki w obronie swoich ziem. I w ogóle gdzie ci durnie uciekali? Jeden za zachód ku Kamykowi, na nich żaden nie płynął, więc zostawała północ i południe. Na Paluchy owce dymać i do nich na Północ wpierdol dostać? - Szykować sprzęt i narzucić tempo! Może i ich nie dogonimy, ale nie damy im wiele czasu na przygotowanie się!
Plan był taki sam jak podczas uderzenia na Sutki. Zasypać nabrzeże ogniem pocisków i zdobyć je, po czym z osłonami oraz drabinami uderzyć w formacji na zamek. O ile sam zamek się nie podda prędzej. Konnica mogła w tym czasie schodzić na ląd i w podobnym co ostatnio podziale, osłaniana przez konnych zwiadowców, ruszyć palić i plądrować wyspę. Trzy dromony obsadzone przez jego ekspertów od walki morskiej* miały jedynie ustawić się zwrócone tyłem do przystani i osłaniać ich przed ewentualnym atakiem z morza. W końcu były tam jeszcze statki wroga, które uciekły.
- Za zwycięstwo, panowie! - tak jak ostatnio wzniósł toast, kiedy zbliżali się do brzegów wyspy. - Nie zostawcie w nich kropli krwi!
- Ha! Patrzcie na tych pierdolonych tchórzy! - zaśmiał się. Nie mieli nawet na tyle odwagi by razem umknąć na Kamyk i stanąć tam do walki w obronie swoich ziem. I w ogóle gdzie ci durnie uciekali? Jeden za zachód ku Kamykowi, na nich żaden nie płynął, więc zostawała północ i południe. Na Paluchy owce dymać i do nich na Północ wpierdol dostać? - Szykować sprzęt i narzucić tempo! Może i ich nie dogonimy, ale nie damy im wiele czasu na przygotowanie się!
Plan był taki sam jak podczas uderzenia na Sutki. Zasypać nabrzeże ogniem pocisków i zdobyć je, po czym z osłonami oraz drabinami uderzyć w formacji na zamek. O ile sam zamek się nie podda prędzej. Konnica mogła w tym czasie schodzić na ląd i w podobnym co ostatnio podziale, osłaniana przez konnych zwiadowców, ruszyć palić i plądrować wyspę. Trzy dromony obsadzone przez jego ekspertów od walki morskiej* miały jedynie ustawić się zwrócone tyłem do przystani i osłaniać ich przed ewentualnym atakiem z morza. W końcu były tam jeszcze statki wroga, które uciekły.
- Za zwycięstwo, panowie! - tak jak ostatnio wzniósł toast, kiedy zbliżali się do brzegów wyspy. - Nie zostawcie w nich kropli krwi!
Leman z Russ- Liczba postów : 59
Data dołączenia : 21/10/2019
Re: Przystań Zamkowa
06/09/10PZ - wieczór
Wilki przybyły, Wilki zobaczyły, Wilki zwyciężyły. Owcojebcy z Doliny okazali się żałośnie słabi nawet wtedy, gdy byli przygotowani na atak. Najwyraźniej jedynie bezbronni wieśniacy byli dla nich godnym przeciwnikiem, z którym umieli sobie łatwo poradzić. Po dokończeniu dzieła zniszczenia oraz spędzeniu jednego dnia na odpoczynku oraz gojeniu ran, wojownicy z Północy pożeglowali dalej na zachód. Ich ostatecznym celem był Biały Port, acz nim do niego dotrą mieli jeszcze po drodze Trzy Siostry. Osobiście Leman liczył na to, że Siostrzanie będą już zaalarmowani i połączą siły, aby wypłynąć na swoich drakkarach i stawić mu czoła na morzu. Wątpił by maesterzy z Sutków oraz Kamyka mieli czas i wiedzę potrzebną by wysłać dokładny opis jego floty, więc służący Arrynom piraci mogli śmiało pokusić się o stwierdzenie, że ich połączone siły dadzą radę na morzu pokonać przeciwnika. A w takiej sytuacji będzie mógł strzaskać ich nędzne łódki za jednym zamachem. Leman uśmiechnął się drapieżnie, spoglądając na zachód i sięgnął po miecz. Pora była na mały trening, później zaś przemyśli jeszcze strategię swojej wyprawy analizując dotychczasowe poczynania owcojebców...
Prosiłbym o informację/posta czy spotkamy na morzu wroga, czy też nieniepokojeni dotrzemy do Małej Siostry.
Leman z Russ- Liczba postów : 59
Data dołączenia : 21/10/2019
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Dolina :: Kamyk :: Zamek Pryorów
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|