Victaria Beesbury
Strona 1 z 1 • Share
Victaria Beesbury
Victaria Beesbury (z rodu Graceford) | |||
Ród | Beesbury | ||
Stanowisko | Najstarsza córka lorda Graceford, matka lorda Beesbury, lady regent Honeyholt | ||
Narodziny | 14 dzień VI księżyca 18 PZ | ||
Wygląd | Najbardziej charakterystyczną cechą wyglądu Victarii jest jej ubiór - od czasu śmierci męża nosi bowiem żałobne nakrycie głowy. Składa się ono z białej, jedwabnej chusty, której celem jest przykrycie włosów wdowy, trzymającej chustę w miejscu opaski ozdobionej wizerunkiem Matki - tym samym, który znajduje się w herbie Gracefordów, a także kilku sznurków białych koralików zwisających po obu stronach głowy. Włosy zazwyczaj, za wyjątkiem pory nocnej, związane ma w mocny kok, odsłaniający kark. Mają one barwę mysiego blondu, choć swego czasu - gdy jeszcze cieszyła się nawet przyjemnym pożyciem małżeńskim - w lato zmieniały kolor na jasny blond pod wpływem promieni słonecznych. Ciężko stwierdzić, czy jest kobietą piękną. Tak naprawdę uważana była za taką w swej młodości, lecz troski oraz kolejne ciąże sprawiły, że straciła dużo ze swej wcześniejszej wagi, a to z kolei doprowadziło do zaostrzenia rysów twarzy. Charakterystyczne wysokie kości policzkowe odznaczają się też w zapadniętych policzkach, które mimo to - przy rzadkiej okazji do uśmiechu okazują się posiadać jeszcze dołeczki. Jest posiadaczką jasnobłękitnych oczu, które często sprawiają wrażenie wyblakłych - chociażby od wcześniej przelanych łez. Poza tym jest posiadaczką dość długiego, jak na kobietę nosa, pamiątki po swym ojcu, a także średniocienkich, zakrzywionych brwi i wąskich, barwionych na ciemną czerwień warg. Nosi się raczej skromnie, lecz skromność ta ogranicza się do kroju ubioru. Nie spotka się jej w sukniach zbyt podkreślających kształt sylwetki, gdyż nie uważa takowych za godnych noszenia przez matkę. Mimo to nie szczędzi sobie biżuterii, traktując również religijne symbole Wiary Siedmiu jako odpowiednie akcesoria. Ze względu na jej lubość do białych, powłóczystych szat, niezaznajomieni z dworem w Honeyholt mogliby wziąć ją w pierwszej chwili za Septę. Nic bardziej mylnego, gdyż kolejne spojrzenia rozwiewają wszelkie wątpliwości - w szczególności przy okazji wietrznej pogody, zdarza się, że szaty nie spełniają swej funkcji, szczelnie przylegając do jej sylwetki. Ta, pomimo bardzo szczupłej budowy jest zaskakująco krągła i zdaje się być odpowiedzią na pytanie, jakim sposobem małżeństwo lorda Steffona i lady Victarii było aż tak udane... |
Victaria Beesbury- Liczba postów : 1
Data dołączenia : 28/08/2020
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|