Mury Sathar
Re: Mury Sathar
17/04/10PZ
Wysocy Ludzie zamieszkujący Sathar przez ostatni miesiąc zmagali się z dużym problemem - khalasarem khala Moro, który plądrował ich ziemie i trzymał miasto w żelaznym uścisku oblężenia. Była to wielka i straszliwa horda, bowiem ojciec obecnego khala, Mengo, zjednoczył za swego życia wszystkie khalasary przemierzające Morze Traw. Pobliscy królowie z Kasath i Gornath nie chcieli tymczasem pomóc władcy Sathar ze względu na rywalizację jaka kwitła pomiędzy nimi przez długi już czas.
W tym pełnym wyzwań dla Wysokich Ludzi czasie dwóch strażników pełniło wartę na wysokich murach miasta, spoglądając na obozującą w oddali część nękającej ich kraj hordy.
- Musimy w końcu otworzyć te bramy - powiedział jeden z nich przepełnionym cierpieniem głosem.
- Nie, Muzhor, Dothrakowie nadal tam są.
- Ale to pora na tradycyjne wyścigi rydwanów!
- Dothrakowie, Muzhor.
- Ale siedzimy tu już całe TYGODNIE! - nie ustępował żołnierz.
- Na tym polegają oblężenia, Muzhor.
Na chwilę zapadła cisza, podczas której dwaj opierający się o blanki żołnierze spoglądali na roztaczające się przed nimi pola.
- Ale Dothrakowie od tygodnie prawie nikogo nie zabili - nieśmiało spróbował swoich sił zwolennik otwarcia bram, męczony trwającą od długiego czasu izolacją.
- Dlatego, że siedzimy za murami, Muzhor - odpowiedział mu zrezygnowanym już głosem towarzysz.
- Na pewno? Może Dothrakowie po prostu nie są wcale tacy groźni? - zapytał Muzhor, jednak w odpowiedzi otrzymał jedynie wymowne milczenie. - Co się stanie? Przecież nie wjadą do miasta i nie zaczną mordować wszystkich...
- Niestety, tak się składa, że to zazwyczaj robią.
- Ale... Ale wyścigi... - załamał się Muzhor, chowając twarz w dłonie.
Mistrz Gry- Liczba postów : 9584
Data dołączenia : 20/11/2017
Re: Mury Sathar
05/09/10PZ
Tego dnia Muzhor nie stał na murach ze swoim towarzyszem i nie narzekał na niedogodności jakie niosło ze sobą oblężenie. Oblężenie się zakończyło. Zaś zarówno Muzhor, jak i jego przyjaciel leżeli martwi na opustoszałych ulicach spalonego miasta. Jedynie kruki oraz wrony przechadzały się po blankach dawniej ludnego i bogatego osiedla, wypatrując smakowitych kąsków pośród licznych ciał.
Dothrakowie w końcu wdarli się do środka, a kiedy to zrobili zgładzili każdego mężczyznę w Sathar. Kobiety i dzieci wzięli zaś w niewolę, prowadząc tysiące jeńców na południe ku ghiscarskiemu miastu Hazdahn Mo, gdzie mieli zamiar sprzedać ich handlarzom niewolników.
Do tej pory Wysocy Ludzie lekceważyli Dothraków i oto pierwsze z ich wielkich miast padło przed władcami koni. Czy porażka ta nauczyła czegoś rodaków pokonanych Satharczyków? Skądże... Gdy tylko pył unoszący się za opuszczającą tereny miasta horda opadł królowie sąsiednich miast - Kasath i Gornath - rzucili się do walki o to co pozostało.
Maester
Mistrz Gry- Liczba postów : 9584
Data dołączenia : 20/11/2017
Legends of Westeros :: Hyde Park :: Essos :: Sarnor :: Sathar
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|